agnieszka.com.pl • Oziębła?
Strona 1 z 1

Oziębła?

: 31 lip 2006, 09:03
autor: Emily
Szybko i treściwie. Zaistniała sytuacja, która mnie nurtuje i stanowi niejako problem :P Otóż w trakcie stosunku z moim Misiem nie umiem skupić się na chwili bieżącej, myślę tylko o koncu, kiedy nastapi koniec, ale nie orgazm, tylko koniec stosunku. Nie umiem pozbyć sie tej mysli. Gra wstepna , OK, ale przy sexie juz mi sie jakos tak nudzi :-/ Nie umiem sama znalesc źródła tego problemu, sama nie wiem już jak mam nie myśleć ciagle o tym... I nie mowie ze moj Misiek jest egoista, mysli tylko o sobie i mnie olewa. Wrecz przeciwnie, stara się zeby to mnie bylo jak najlepiej, a jednak skupic sie nie umiem.... ODD ...

: 31 lip 2006, 12:11
autor: DREADMAN
a w jakiej pozycji to robicie kiedy nachodza cie takie mysli ?:)

: 31 lip 2006, 13:53
autor: Jezebel
Przestań o tym myśleć cały czas! To jest chyba jedyna i słuszna rada;) skup się na tym co się dzieje a nie na tym co będzie - wyłącz umysł a włącz zmysły - może to brzmi jakoś tak komercyjnie;) - ale jest szczere... i sprawdzone, nie wybiegaj myślami poza to co się dzieje - pozwól się ponieść emocjom, jak się spinasz myśląc o tym kiedy będzie "po" nigdy nie odczujesz tego czym jest orgazm:) nie napisałaś czy wcześniej miałaś takie problemy - tzn czy w ogóle sypiałaś z kimś wcześniej, więc wychodze z założenia że nie. Kiedyś przeczytałam że u mężczyzn przeżywanie orgazmu jest w dużej mierze wpisane... w ich fizjologie i przychodzi samo, w przypadku kobiet jest podobnie z tym że one muszę się nauczyć przeżywać orgazm...lub jak kto woli - odkryć go w sobie, szczerze myśle że coś w tym jest;), nawiasem mówiąc polecam książke "Monologii waginy" tytuł może nieco chory i przesadny ale ta książka pozwoliła mi w jakimś stopniu poznać moją seksualność, nie twierdze że jest to lektura gwarantująca 100% skuteczności w poznaniu siebie... ale mi troche pomogła i ma jednak w sobie coś.
pozdrawiam i życze powodzenia:P

: 01 sie 2006, 07:38
autor: Dydzio
Chyba temat do Ciebie pasuje... jesteś oziębła, bo zamiast cieszyć soię seksem z partnerem, myślisz, kiedy on wreszcie skończy...
To siedzi w Twojej psychice i najlepsza będzie rozmowa z nim!!!
Razem porozmawiajcie i razem podejmijcie jakieś decyzje. Może pomoże zmiana pozycji, a może zmiana partnera :D

Ale to musicie przedyskutować RAZEM!!!

: 01 sie 2006, 10:22
autor: AlicE!
Nudzisz się, więc przejmij inicjatywę ;)

: 01 sie 2006, 17:12
autor: Hyhy
A moze po prostu Tobie nie jest dobrze? Nie ma przyjemnosci? Albo jest jej za malo?

: 01 sie 2006, 22:03
autor: megane
Może po prostu nie odczuwasz potrzeby uprawiania seksu, albo nie odczuwasz potrzeby tak często jak to robicie. Jesteś jeszcze młoda, często w tym wieku potrzebuje się raczej czułości i romantyzmu.
Dawniej nie miałaś takich problemów? Ile to trwa? Od kiedy się kochacie?

: 02 sie 2006, 08:24
autor: Miltonia
On nie robi tego tak, zeby Ci sprawic przyjemnosc, a Ty pewnie nie robisz nic, skoro Ci sie nudzi. Gdyby wszystko bylo tak jak trzeba, gwarantuje Ci, ze nie mialabys czasu na nude i myslenie o koncu.
I nie pszcie dziewczynie o ozieblosci... .