jakie sygnały świadczą o chęci na sex :)?

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Sylwunia24
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 135
Rejestracja: 29 kwie 2006, 21:18
Skąd: Tarnów
Płeć:

Postautor: Sylwunia24 » 14 cze 2006, 19:17

mac87 pisze:Dobra z was parka hehe

Akurat w tym względzie jestesmy bardzo udana parką <diabel>
Miłość jest sztuką produkowania czegoś, dzięki możliwościom kogoś innego. »
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 15 cze 2006, 06:02

ane pisze:rozbiera sie do naga i staje przed wami

Przed chwila wyobrazilam sobie owy scenariusz. Chyba zaczelabym sie smiac...Nie to, ze cialo meza mnie smieszy, czy cos ale sama sytuacja, kiedy ktos bez ubrania i bez slowa staje przede mna budzi we mnie radosc kolosalna :D
pani_minister pisze:oddycha*

* klik

<hahaha>
Imperator pisze:Podręcznik piszesz albo ke?

Que Impek, que...
Imperator pisze: Ale jak się do niego poprzytula, to odżywa i wtedy zacznie działać.

Dokladnie. Moj dziala nawet po 19-to godzinnym dniu pracy. Maz, nie wibrator.
TedBundy pisze:Brać mogę prochy albo paczkę fajek z półki

Ewentualnie pod pache :D
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Re: jakie sygnały świadczą o chęci na sex :)?

Postautor: Andrew » 15 cze 2006, 08:48

ane pisze:tak z ciekawości !! do dziewczyn i chłopaków...w jaki sposób wasz partner daje do zrozumienia ze ma ochote na sex? jakieś ciepołe słowa, "złowieszczy" uśmiech na twarzy, rozbiera sie do naga i staje przed wami czy może porywa do łożka?? :)


widac to w oczach , nauczcie sie patrzec w nie , bedzie wam w zyciu łatwiej
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 15 cze 2006, 14:20

W/g mnie to dobre i ciekawe pytanie, jeśli za obiekt rozważań wybrać okres przed "staje przede mną naga(-i)" albo "bierze się za mnie".

Uważam, że oczy są najlepsze jeśli chce się wyczuć chęć/brak chęci. (oczywiście zakładamy że partner/partnerka jeszcze ma ubranie i żadne wzwodu czy twardniejące sutki nie zdradzają jego/jej pragnień).

Dobrym sposobem na zrozumienie się bez słow, jak i mogącym dodatnio wpłynąć na życie seksualne są określone umowne (niekoniecznie wypowiedziane) gesty i sytuacje. Chodzi o sytuacje, które znaczą że "dziś to będzie się działo". Np. świece wieczorem, wino do kolacji, określona muzyka przy której para zwykła się kochać, czy chociażby czerwona żarówka w lampce nocnej, cokolwiek. Takie drogiazgi powtarzane konsekwentnie tworzą system bodźców. Wystarczy, że owe sytuacje zaistnieją, a druga osoba podświadomie (niekoniecznie świadomie) kojarzy, wie co jest grane, wreszcie - nabiera dzięki nim ochoty (ew. większej ochoty). Także to bardzo przydatna rzecz, stosowana zresztą świadomie lub nieświadomie przez większość par. A co to konkretnie może być, to już oczywiście sprawa indywidualna, i chyba najlepiej samemu odkryć sytuacje tworzące odpowiednią dla nas atmosferę.
Awatar użytkownika
konstancja
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 131
Rejestracja: 20 kwie 2005, 23:48
Skąd: z kosmosu...:]
Płeć:

Postautor: konstancja » 15 cze 2006, 15:38

hmmm..ja lubie kiedy moj facet rano mnie budzi,np.głaszcze po plecach..czy palcem po ustach "łaskocze"...przytuli sie mocnoooo..i tak dalej..nie musze chyba dodawac.. 8)
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 15 cze 2006, 16:10

shaman pisze:Dobrym sposobem na zrozumienie się bez słow, jak i mogącym dodatnio wpłynąć na życie seksualne są określone umowne (niekoniecznie wypowiedziane) gesty i sytuacje. Chodzi o sytuacje, które znaczą że "dziś to będzie się działo". Np. świece wieczorem, wino do kolacji, określona muzyka przy której para zwykła się kochać, czy chociażby czerwona żarówka w lampce nocnej, cokolwiek. Takie drogiazgi powtarzane konsekwentnie tworzą system bodźców.


Łomatko, ale bezsens. Dawno czegoś takiego nie usłyszałem. Ale może dlatego, że takich schematów w moim życiu seksualnym i ogólnie - NIE MA i nie będzie raczej. To czy się będziem chędożyć zależy tylko i wyłącznie jak się losy w żyłkach na mózgu potoczą.
Moja dziewczyna nigdy nie potrzebowała kolacji przy świecach, wina, czerwonej żarówki i takich tam pierdółkowatych afrodyzjaków. Po prostu samo wychodziło.

Endrjuł mówi o oczach - coś w tym jest. Aczkolwiek ja wolę sobie nawet nie zdawać sprawy i działać skutecznie niż mieć w kieszeni doktorat na temat "sygnałów kobiet, kiedy chcą się kochać" czy też innych tematów.

I co z tego, że gach przygotuje kolację przy świecach, jak ona akurat nie bedzie miała za chiny ludowe i komunistyczne ochoty? Co z tego że zapali czerwoną świczkę na stole albo włączy jakieś pościelówy. Tego nie da się tak opisać, do tego trzeba dojść. Czasem metodą prób i błędów. Nie róbcie ze swojego życia seksualnego jakichś pier.dolonych schematów! <regulamin>
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 15 cze 2006, 16:29

jakie schematy...? jakie afrodyzjaki...? ja nie o tym przecież! chodzi o zależności między bodźcami warunkowymi i bezwarunkowymi. od nich właśnie między innymi zależy jak się "losy w żyłkach na mózgu potoczą". chodzi o jakieś cechy wspólne sytuacji które poprzedzają pieszczoty czy seks. masze zycie jest w jakimś stopniu schematyczne mimo woli, np. nie znam ludzi którzy się kochają za każdym razem w innym miejscu albo za każdym razem przez kochaniem się zachowują się inaczej. Nie chodzi o tworzenie schematów, ale o zauważanie prawidłowości. tak rozumiem pytanie z tematu, więc odpowiadam. kolacja/zarówka to tylko przykład. każdy ma co innego.

nie chodzi o zapuszczanie pościelówki ŻEBY ją skusić, ale o sam FAKT zapuszczania pościelówki, który sprawia z czasem, że ta pościelówka kojarzy im się z cymś konkretnym. nawet MOŻE pobudzać, stymulować. peace.

[ Dodano: 2006-06-15, 16:38 ]
a, i przede wszystkim chodzi o to, że są to sygnały podświadome. dostrzega je podświadomość. doktorat więc niewiele by pomógł. z drugiej strony można powiedzieć, że każdy ma z tego doktorat. <pijaki>
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 15 cze 2006, 17:30

Imperator pisze:Moja dziewczyna nigdy nie potrzebowała kolacji przy świecach, wina, czerwonej żarówki i takich tam pierdółkowatych afrodyzjaków. Po prostu samo wychodziło.


no,cholera, dokładnie <diabel> <diabel> Nieskromnie i złośliwie zauważę, że klimat tworzymy MY. A nie lampki, bzdury, kolacje czy inne brewerie :D Klimat ten może się utworzyć zarówno na tylnym siedzeniu fury, leśnej polance czy domowej kanapie :D
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 15 cze 2006, 18:03

Ja bym sie jednak nie obrazila, za taka niespodzianke ze swiecami, goraca kapiela i tym podobnymi bzdurami.
Ja mam taki komfort, ze wiem, ze nawet jakbym cos takiego zastala, to spokojnie moglabym powiedziec "nie dzis, bo nie mam ochoty". Ale sam fakt takiego zrobienia czegos specjalnie dla nas bylby mily :)
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 15 cze 2006, 20:29

shaman, przysięgam, że dawno nie czytałam większych bzdur :)
złotooka kotka pisze:Ja bym sie jednak nie obrazila, za taka niespodzianke ze swiecami, goraca kapiela i tym podobnymi bzdurami.

żadna z nas by się nie obraziła - to przyjemnie od czasu do czasu otrzymać taką niespodziankę, ale jako nieczęsty, wyjątkowy dodatek, nie podstawa :]
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 15 cze 2006, 20:31

Chyba nie do końca zrozumieliście, o co chodzi shamanowi. Bo coś w tym jednak jest :>, może kiedyś się dowiecie :)
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 15 cze 2006, 21:33

Chyba nie do końca zrozumieliście, o co chodzi shamanowi. Bo coś w tym jednak jest :> , może kiedyś się dowiecie


Ależ to oczywiste, że kobieta jest wniebowzięta jak facet stworzy taki jakis WYJĄTKOWY nastrój. Nam chodzi tylko i wyłącznie o to, że bez takich ceremoniałów tworzy się taki klimat, że kobiecie twardnieją sutki, nogi się rozkładają, a facetowi miecz staje na baczności.
Czego się niby mamy dowiedzieć panno Megane? :?
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 15 cze 2006, 21:44

Sens jego posta był trochę inny. Nie chodziło o to, żeby wytworzyć klimat, świece, kolacja, wino, czerwona lampka i fajerwerki.
Podam Ci taki przykład z biologii - pamiętam jak to były w książce takie 3 obrazki. Podasz psu jedzenie i zapalisz światło będzie się ślinił. Po jakimś czasie - podasz samo jedzenie tez będzie, zapalisz samo światło i efekt identyczny.

Pamiętam jak pierwszy raz kochałam się z moim facetem - pamiętam jego zapach. Teraz sam ten zapach kojarzy mi się z seksem. I to może być cokolwiek - np. ta czerona zarówka, zapachowa świeczka.

Mam nadzieję, że rozumiesz, bo lepiej tego nie wytłumaczę. Może jestes inny i u Ciebie to nie działa, ale wiem po sobie, że to prawda.
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 15 cze 2006, 21:44

Imperator pisze:Czego się niby mamy dowiedzieć panno Megane?

...ano chyba tego, że człowieka da się uwarunkować jak te psiny Pawłowowe. Wykształcić system znaków, po których strużka śliny zacznie się sączyć powoli, a kosmate myśli do głowy przyjdą.
Ano da się. Tylko po co?
Ostatnio zmieniony 15 cze 2006, 21:46 przez pani_minister, łącznie zmieniany 1 raz.
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 15 cze 2006, 21:45

Nie chodzi o 'po co', bo się dzieje samo... ;)
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 15 cze 2006, 21:47

Samo to się działo w przypadku Twoim i zapachu, który opisujesz. Shaman pisał o celowych zabiegach.
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 15 cze 2006, 22:06

Ale mechanizm jest ten sam.

Ja nie mówię czy to dobre czy nie, stwierdziłam tylko, że to nie bzdura jak inni napisali od razu. :]
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 15 cze 2006, 22:28

Megane -
megane pisze:Mam nadzieję, że rozumiesz, bo lepiej tego nie wytłumaczę. Może jestes inny i u Ciebie to nie działa, ale wiem po sobie, że to prawda.


Na mnie też działają różne rzeczy, które sobie zapamiętałem. Ale NIE O TO CHODZI!
Shaman proponuje żeby do związku celowo wdrożyć takie różne ceremoniały. Tylko po co. To jest właśnie bzdurne.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 15 cze 2006, 23:18

megane pisze:Chyba nie do końca zrozumieliście, o co chodzi shamanowi.


Chyba w ogóle. Ani Imperator, ani Ted, ani Lolli.

Pani Minister - tu nie o ślinotok chodzi, ale o (w założeniu) podniecający fakt, że coś jest nieuchronne. Oczywiście ta nieuchronność obiektywnie rzecz biorąc nie istnieje, ale na tym właśnie ma polegać ta konwencja.

Fajny sposób na urozmaicenie życia seksualnego.
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 16 cze 2006, 22:04

megane >>> dokładnie.

możle nie umiem tłumaczyć, może nie każdy potrafi/chce zrozumieć. nie chcę się powtarzać. nie chodzi o urozmaicenie, celowe zabiegi, afrodyzjaki czy tworzenie atmosfery. chodzi o odruchy, reakcje podświadome. na rzeczy które SAME z siebie występują zawsze (b.często) przy zbliżeniu danej pary. zapach wystepuje zawsze prawda? nie potrafie i nie chce mnożyć przykładów, bo wtedy każdy rozumie po swojemu.

może jednak powinienem iść na pedagogikę <pijak>

(to nie bzdury, parę pokoleń się na tym wychowało. może tylko bzdurnie przeze mnie przekazane? a ja nie wiem już. )

[ Dodano: 2006-06-16, 22:06 ]
I nie proponuję wdrażać żadnych ceremoniałów. jak wdrażać cos co już jest? pproponuje nie przypisywać mi rzeczy, których nie mówię.

I'm out.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 17 cze 2006, 07:53

Prosta piłka:
Dla nas afrodyzjakami są - dotyk, pocałunek, słowo, zapach. Te cztery rzeczy. A tyś zaczął mówić o jakichś świecach, kolacjach, szampanie i takich innych. To są wpływy ZEWNĘTRZNE. Mogą być miłym dodatkiem ale niekoniecznym. Palnąłęś gafę wtedy. :)
Teraz już gadasz lepiej. <browar>
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 17 cze 2006, 16:41

mówię od początku o tym samym, tylko może przykłady niedostatecznie trafne bo kojarzyły się też z budowaniem atmosfery czy afrodyzjakami ( a to co innego ).

a na marginesie to potrawy, przyprawy, owoce wino etc. też są bodajże afrodyzjakami :?
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 17 cze 2006, 17:27

shaman pisze:na marginesie to potrawy, przyprawy, owoce wino etc. też są bodajże afrodyzjakami
Nie bodajże tylko są :] Faktyczne np owoce morza sprawiaja ze ma sie wieksz aochote na sex,a le nie po jednorazowym obiadku a np miesiecznym codzinnym spozywaniu :)
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 17 cze 2006, 17:40

hehe muszę więc spróbować jeść owoce morza codziennie przez miesiąc ;-) ale na serio, to imho afrodyzjaki czasami są owiane zbyt dużą sławą. ot czerwone wino/ostre jedzonko. pobudza krążenie. ot banan tudzież brzoskwinia. kojarzy się. myślę że są one ważniejsze z wiekiem (gdy zaczynają być coraz bardziej potrzebne).
znowu OT, już się zamykam <aniolek>
Moolin
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 26
Rejestracja: 26 cze 2006, 16:27
Skąd: Opole
Płeć:

Postautor: Moolin » 28 cze 2006, 12:44

- po pierwsze: 80% z mojego atakowania bylo odrzucane....

- po drugie: ja tez chcialem byc atakowany[/quote]


shit to ja musze uwarzac bo mi sie nie chce nigdy nic nie chce robic....:p czekam tylko an jego pieszczoty.....jestem za duzym leniem....i to doskonale wiem;/...co zrobic zeby sie chcialo? :?
"Chcę uciec stąd....poszybować gdzieś...."
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 28 cze 2006, 14:18

nie chce nikogo krytykować, ale mnie się wydaje że jak się kocha to się chce. to bardzo przyjemne dawać... :) Moze spróbuj tak po prostu, efekty powinny się spodobać. <banan>
Awatar użytkownika
Hardcore
Weteran
Weteran
Posty: 1327
Rejestracja: 20 wrz 2004, 23:31
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hardcore » 28 cze 2006, 17:11

Ja pierdzielę..... :/ Ale prowokacja...
koniec zabawy!
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

Obrazek
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 28 cze 2006, 17:13

:D jakiś troll, po prostu . I czemu zgłosić się nie da tych śmieci powyżej? <belt>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Augusto
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 461
Rejestracja: 18 gru 2005, 21:19
Skąd: getting place
Płeć:

Postautor: Augusto » 28 cze 2006, 17:18

TedBundy pisze: jakiś troll, po prostu . I czemu zgłosić się nie da tych śmieci powyżej?
bo juz ktos zglosil
Moolin
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 26
Rejestracja: 26 cze 2006, 16:27
Skąd: Opole
Płeć:

Postautor: Moolin » 28 cze 2006, 22:32

shaman pisze:nie chce nikogo krytykować, ale mnie się wydaje że jak się kocha to się chce. to bardzo przyjemne dawać... :) Moze spróbuj tak po prostu, efekty powinny się spodobać. <banan>




masz racje.....nie kocham go.... :|
"Chcę uciec stąd....poszybować gdzieś...."

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 279 gości