agnieszka.com.pl • erotyczna zaborczość
Strona 1 z 2

erotyczna zaborczość

: 13 kwie 2006, 13:27
autor: tank girl
No właśnie. Zdarzyło mi się rozmawiać kiedyś z pewnym facetem, który miał dość kuriozalne poglądy na temat sexu; oprócz brzydoty cipek postulował również, m.in. że poddanie się zabiegowi depilacji brazylijskiej, czy nawet depilacji bikini w gabinecie kosmetycznym to "zwykłe kurestwo", podobnie zresztą jak piercing części intymnych. Zapytany o to, czemu tak myśli stwierdził, że cipka kobiety jest jego i dla niego, w związku z czym tylko on ma prawo ją oglądac i dotykać. Zagadnięty o masturbację oburzył się wielce i powtórzył fragment o własności - kobieta nie może się tam dotykać, bo on jest wtedy zazdrosny.

A Wy? Macie problem z tym, że Wasze dziewczyny odsłaniają swe wdzięki przed kosmetyczką, czy pracownikiem salonu piercingu i tatuażu? Bo o zazdrość z powodu masturbacji Was nie posądzam......

: 13 kwie 2006, 13:35
autor: dredd
tank girl,
ten facet o ktory piszesz jest zwyklym prostakiem ktory jest bardzo zakompleksiony i przypomina chlopczyka ktory bawi sie sam w piaskownicy nie pozwalajac inny bawis sie jego foremkami bo sa jego i tyle....

fajnie wyglada kobieca pussy wydepilowana w ciekawy sposób

: 13 kwie 2006, 13:35
autor: Bender
hmm trzeba temu delikwentowi bylo przyladowac solidnego kopa w jaja - zeby sie tacy juz nie rozmnazali

jego to moze byc sztuczna cipka z sekszopu

cialo nalezy do osoby ktora w nim rezyduje i kropka.

moze kos draznic widok (czy odczucia przy dotykaniu ) np zakolczykowanego ciala czy wytatuowanego - nie kazdy lubi szpinak - nie tylko za smak ale np za konsystencje

sposob w jaki ten przypal sie wypowiada jest chory i swiadczy tylko o tym ze eutanazja i odstrzaly okresowe powinny byc juz dawno temu wprowadzone

: 13 kwie 2006, 13:38
autor: Olivia
To facet ma być zazdrosny nawet o ginekologa? To chore...

: 13 kwie 2006, 13:38
autor: dredd
Bender,
taaa racja a przeciesz co lepiej wyglada zadbana bussy czy chaszcze wylazace z majtek buhahah

: 13 kwie 2006, 13:49
autor: Dzindzer
dredd tylko, że on o krczorach nawet literki nie napisał.
a facet. . .samiec co najwyzej

: 13 kwie 2006, 13:50
autor: ksiezycowka
Ale pomijajac ze facet nie jest facetem a jakis debilem i to o czym mowi jest po prostu kretynsko chore i sie leczyc powinen to jest to tez nie zdrowe.
Bo ani do ginekologa ani nawet sie kobieta sama tam umyć nie moze bo przeca on bedzie zazdrosny ze sie sama dotyka. :| Toz takie podejscie to tylko wylegarnia wszy i chorob. Fuj <belt>
tank girl pisze:Macie problem z tym, że Wasze dziewczyny odsłaniają swe wdzięki przed kosmetyczką, czy pracownikiem salonu piercingu i tatuażu?
A ile tu jest takich? Ja nie kojarze ani jednej :]

: 13 kwie 2006, 14:32
autor: tank girl
tank girl pisze:Macie problem z tym, że Wasze dziewczyny odsłaniają swe wdzięki przed kosmetyczką, czy pracownikiem salonu piercingu i tatuażu?


Moon pisze:A ile tu jest takich? Ja nie kojarze ani jednej :]


Hmmm.... myślisz, że na 2681 zarejestrowanych użytkowników nie będzie ani jednego takiego przypadku? ;)

: 13 kwie 2006, 14:35
autor: Yasmine
tank girl pisze:Hmmm.... myślisz, że na 2681 zarejestrowanych użytkowników nie będzie ani jednego takiego przypadku?

Z tych dziewczyn co sie tu wypowiadaja na forum to tez nie znam zadnej. I ja bym sie nie odslaniala przed zadnymi co kolczykuja, robie tatuaze czy depiluja.
Tylko i wylacznie lekarz.

: 13 kwie 2006, 14:36
autor: ksiezycowka
tank girl pisze:myślisz, że na 2681 zarejestrowanych użytkowników nie będzie ani jednego takiego przypadku?
Owszem, bo z tej liczy 90% nie pisze tutaj :] Ok 1/4 nigdy posta nie napisalo albo 1. Marne szanse :]

: 13 kwie 2006, 14:50
autor: tank girl
Aha, chodzi Ci o aktywne użytkowniczki? Trzeba było tak od razu :) Mimo wszystko, ciężko mi uwierzyć, że żadna z udzielających się tutaj regularnie dziewczyn nigdy nie depilowała okolic bikini u kosmetyczki......

: 13 kwie 2006, 15:45
autor: *qbass*
tank girl, facet, którego opissałaś jest po prostu chory <chory> Dlaczego miałbym zabraniać Kobiecie robić ze swoim ciałem to, czego chce??
Chociaż moja (podobie do Yasmine uważa, że tylko i wyłącznie lekarz... :) Ale i tak mówi, że nie pójdzie do ginekogoga-faceta :)

: 13 kwie 2006, 15:50
autor: Yasmine
qbass17 pisze:Ale i tak mówi, że nie pójdzie do ginekogoga-faceta

Ja tez chodze do babki :).

: 13 kwie 2006, 16:55
autor: Dzindzer
Mimo wszystko, ciężko mi uwierzyć, że żadna z udzielających się tutaj regularnie dziewczyn nigdy nie depilowała okolic bikini u kosmetyczki......

nie o to chodzi, chodzi o to, że zadna nie ma takich problemów, takich facetów

: 13 kwie 2006, 17:46
autor: Joasia
To on nie powinien się dotykać jak idzie zrobić siku bo może być jego dziewczyna zazdrosna <hahaha>
Ale bzdura. Jak można mieć takie głupie poglądy...

: 13 kwie 2006, 18:21
autor: TFA
Dla mnie to jest po prostu brak dojrzalosci takiego faceta i tyle. Albo trzeba miec jakies tureckie korzenie chyba.

: 14 kwie 2006, 00:34
autor: Kermit
ale co do tego piercingu siezgodze... po co jakis obcy facet ma dotykac cipki mojej dziewczyny. Nie ze mna takie numery. Masturbacja? Ja sam lubie sobie popatrzec jak ona to robi :D Cipka jest jej. Ja jestemw dzierzawie i jak kazdy dobry wlasciciel dbam o nia :)

: 17 kwie 2006, 00:06
autor: Klemens
Pewnie zwolennik PiSiorów... <zalamka>

: 17 kwie 2006, 10:11
autor: tank girl
Co, że niby facet, którego poglądy opisałam? Wręcz przeciwnie. To zadeklarowany lewicowiec-rewolucjonista. Fan Che Guevary i maniakalny rusofil.

: 17 kwie 2006, 18:21
autor: lollirot
Klemens pisze:Pewnie zwolennik PiSiorów...

aj, wierz mi, że takie udziwnione pomysły [może niekoniecznie w tak ostrym wydaniu] pojawiają się również u panów o liberalnych poglądach.
ex-jedynemu coś na główkę padło kiedyś i zaczął krzywo patrzyć na to, że chodzę do lekarza-mężczyzny. szybko mu wybiłam z głowy w sposób zdecydowanie stanowczy ;-) nigdy nie wspominałam o żadnym kolczyku czy tatuażu w tamtym miejscu, ale wiem doskonale, że miałby wiele przeciwko nie tyle samemu gadżetowi, co komuś, kto musiałby mi tam zajrzeć, coby go zamontować ;-) ale pomysł z byciem zazdrosnym o masturbację - nie nie, absolutnie nie ;-) 8)
tank girl pisze:maniakalny rusofil

zauważam pewną zależność :D [skoro już dwóch ehehehhe]

: 17 kwie 2006, 20:06
autor: Ted Bundy
lewicowiec-rusofil i tak zryty.... O dzizaaaaaass <diabel> ! Taką ideologię bezcześcić tak chorym podejściem do niektórych spraw :D...

: 17 kwie 2006, 20:17
autor: lollirot
mojemu się tylko odrobinę pokiełbasiło i to na chwilę :P

: 17 kwie 2006, 20:59
autor: Mysiorek
Ciało każdego w związku staje się ciałem wspólnym.

: 17 kwie 2006, 21:00
autor: ksiezycowka
Mysiorek pisze:Ciało każdego w związku staje się ciałem wspólnym.
Bzdura. Moje ciało jest moje a oddaje je tylko pod dzierżawe ;P

: 17 kwie 2006, 21:45
autor: Marisa
Hmmm nierwiem sama czy to powód do zazdrosci ale nieuwazam ze partner powinien decydowac otym ze jakas czesc ciała nalezy do niego . dziwne kobieta sobie zrobi dla niego fryz a On sie wscieknie i jej afere zrobi... Moze inaczej bym podeszla gdyby mój partner był ta osoba robiaca takie fryzrki czy zakładał kolczyki ..., choc to zawód jak inny .......

: 17 kwie 2006, 21:58
autor: *qbass*
Marisa pisze: nieuwazam ze partner powinien decydowac otym ze jakas czesc ciała nalezy do niego
Ale zazdrosny być może... <aniolek>

: 17 kwie 2006, 22:00
autor: ksiezycowka
qbass17 pisze:Ale zazdrosny być może...
Moze ale kto by sie tym przejmowal? <lol>

: 17 kwie 2006, 22:26
autor: Mysiorek
moon pisze:Moze ale kto by sie tym przejmowal?

Dlatego się nie przejmuje mamlaniem jego ptaka przez inne. Przecież to jego ciało.

: 17 kwie 2006, 22:48
autor: ksiezycowka
Mysiorek pisze:Dlatego się nie przejmuje mamlaniem jego ptaka przez inne. Przecież to jego ciało.
Alez nie o to chodzi. Z racji tego ze to jego cialo niech se kto chce mamla ale wtedy to ja juz chciec nie bede, bo umowa zlamana. Wtedy inny dzierżawca.

: 17 kwie 2006, 23:07
autor: Mysiorek
moon pisze:Alez nie o to chodzi.
Wlasnie o to. Gdzie jest granica dysponowanie wyłącznie własnym ciałem, będąc w związku.
Róbta co chceta? ... malowanie, przebijanie, dzierganie, mamlanie... co za różnica?