Pytanko nr 2 do dziewczyn...??

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Łukasz17;)
Początkujący
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: 15 mar 2006, 23:53
Skąd: polska:)
Płeć:

Pytanko nr 2 do dziewczyn...??

Postautor: Łukasz17;) » 21 mar 2006, 18:41

cze..
Może to troche dziwne ale chciałbym się dowiedzieć..
czego tak naprawde boją sie dziewczyny przed pierwszym razem z swoim partnerem..
za odpowiedzi dziekuje i pozdrawiam :*
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 21 mar 2006, 18:44

Bolu :)
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 21 mar 2006, 18:45

Bolu, ciazy, braku akceptacji, utraty "szacunku" ==', potepienia rodzicow (zwlaszcza w mlodym wieku, gdy rodzina ma bardzo konserwatywne poglady), ukazania niedoskonalosci swojego ciala, zmarnowania szansy na ten wyjatkowy i niepowtarzalny pierwszy raz.... itd, liste mozna by ciagnac.
Ile kobiet tyle odpowiedzi.
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
digidy

Re: Pytanko nr 2 do dziewczyn...??

Postautor: digidy » 21 mar 2006, 18:45

Łukasz17;) pisze:cze..
Może to troche dziwne ale chciałbym się dowiedzieć..
czego tak naprawde boją sie dziewczyny przed pierwszym razem z swoim partnerem..
za odpowiedzi dziekuje i pozdrawiam :*


Nie jestem dziewczyna ale moze ja Ci od razu napisze. Jak to czego? Oczywiscie czy robia to z wlasciwym facetem - czy ich nie wykorzystasz i naprawde ja kochasz - oraz boja sie bolu podczas pierwszego razu. No i jeszcze obawa przed ciaza...
Mylę się?
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 21 mar 2006, 18:47

złotooka kotka pisze:ciazy

ja sie tylo tego balam. Ale przeszlo :).
*qbass*
Weteran
Weteran
Posty: 1001
Rejestracja: 21 sty 2006, 23:39
Skąd: zewsząd :)
Płeć:

Postautor: *qbass* » 21 mar 2006, 18:56

Ciąża, ból, niepewność(czy to ten facet)
złotooka kotka pisze:ukazania niedoskonalosci swojego ciala
itp. itd.
:)
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 21 mar 2006, 19:26

na moje oko większość kobiet : ciązy.
Póżniej, jak juz złotooka powiedziała potepienia ze strony rodziców.
Może tez nie są pewne, czy to TY aby na pewno jestes tym "jedynym".
Faceci inaczej pochodzą do sprawy wspóółżycia, taka juz nasza natura :P
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 21 mar 2006, 19:33

Bash pisze:Faceci inaczej pochodzą do sprawy wspóółżycia, taka juz nasza natura

Czemu tak uogólniasz? To krzywdzące dla rozsądnych facetów :)
Łukasz17;) pisze:czego tak naprawde boją sie dziewczyny przed pierwszym razem z swoim partnerem..

A Ty się niczego nie boisz?
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Augusto
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 461
Rejestracja: 18 gru 2005, 21:19
Skąd: getting place
Płeć:

Postautor: Augusto » 21 mar 2006, 19:41

Jestem totalnie niedoświadczony w tym ale jak czytam to forum od dłuższego czasu to też mnie zastanawia czemu mezczyzni aż tak bardza roznia sie w tym aspekcie od dziewczyn. O ile facet jest zawsze chetny to zawsze tez musi czekac i namawiac bo dziewczyna "potrzebuje czasu, potrzebuje zaufania" i inne takie.
Łukasz17;)
Początkujący
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: 15 mar 2006, 23:53
Skąd: polska:)
Płeć:

ciąży??

Postautor: Łukasz17;) » 21 mar 2006, 20:05

dziewczyny boją się ciązy a chłopcy nie??
chłopcy mają tak samo przerąbane jak i dziewczyny jeżeli mają dziecko
w młodym wieku.dziweczyny mają o tyle gorzej że muszą urodzic to dziecko
takie jest moje zdanie /może zle myśle:/

[ Dodano: 2006-03-21, 20:09 ]
jak czytam wasze posty to zdaje mi się że najważniejszą żeczą chyba
jest ZAUFANIE / myle się?
*qbass*
Weteran
Weteran
Posty: 1001
Rejestracja: 21 sty 2006, 23:39
Skąd: zewsząd :)
Płeć:

Postautor: *qbass* » 21 mar 2006, 20:13

Łukasz17;) pisze:chłopcy mają tak samo przerąbane jak i dziewczyny jeżeli mają dziecko

Może i mają "przerąbane", ale przecież dziecka nie uduszą. Jeżeli dziecko nie było np. w jakimś tam wieku pożądane, ale facet trzeźwo myśli, to nie jest ono dla niego aż tak ogromnym problemem. Po prostu, ma dziecko- zajmuje się nim, kocha je... W końcu każdy ma świadomość, że może "wpaść"... wtedy dopiero powinien decydować sie na seks...
Takie jest moje zdanie...
<browar>
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 21 mar 2006, 20:30

Łukasz17;) pisze:jak czytam wasze posty to zdaje mi się że najważniejszą żeczą chyba jest ZAUFANIE / myle się?
A kiedy się ono nabywa? Czego trzeba dokonać, żeby ufać? Czy Ona Ci nie ufa, czy Ty Jej?
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Łukasz17;)
Początkujący
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: 15 mar 2006, 23:53
Skąd: polska:)
Płeć:

Postautor: Łukasz17;) » 21 mar 2006, 20:34

no chyba z czasem..i blzkością:P no ale to pytanie dałem dziewczyną ..
cos mało tych odpowiedzi.. <pejcz>
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 21 mar 2006, 21:07

Łukasz17;) pisze:no ale to pytanie dałem dziewczyną ..

Ups... przepraszam :)
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 21 mar 2006, 22:48

Mysiorek pisze:Czemu tak uogólniasz? To krzywdzące dla rozsądnych facetów

W 90% przypadków (wg. danym instytutu BASH :P) to faceci nalegają na współżycie.
tanebo pisze:Jestem totalnie niedoświadczony w tym ale jak czytam to forum od dłuższego czasu to też mnie zastanawia czemu mezczyzni aż tak bardza roznia sie w tym aspekcie od dziewczyn. O ile facet jest zawsze chetny to zawsze tez musi czekac i namawiac bo dziewczyna "potrzebuje czasu, potrzebuje zaufania" i inne takie.

Bo kobiety są bardziej zapobiegliwe od facetów, i dobrze. Jak by było na odrwót mielibysmy wyż demograficzny jak w Chinach.
I kolejny przykład, ze to FACETOM tylko jedno w głowie...
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 21 mar 2006, 22:53

Bash pisze:W 90% przypadków (wg. danym instytutu BASH ) to faceci nalegają na współżycie.

To odpowiedz mi jak ten, znakomity instytut, interpretuje zachowania tych 10% ;P
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 21 mar 2006, 23:00

Mysiorek pisze:To odpowiedz mi jak ten, znakomity instytut, interpretuje zachowania tych 10%

Od reguły zawsze są wyjątki...
Poczytaj sobie posty na forum (metafora, zebys czytał) to faceci maja problem:
1. "laska nie chce ze mną sie kochać, co mam zrobić?"
2. "jak gadac z dziewczynami o sexie?" (niedawny post)
Wniosek, to faceci nie kryją sie z myslami o seksie. Dla tych 90% Pań współżycie jest tylko jednym z ogniw łańcuchu, na które kiedys przyjdzie kolej, albo i nie.
Dla 10% nieodłącznym elementem życia, z którym afiszują się i wszytsko podoprzadkowują (ale daleko jeszcze do nimfomani:P)
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 21 mar 2006, 23:07

Bash pisze:Od reguły zawsze są wyjątki...

Ja pytałem o pozostałe 10% facetów !! - skup się :)
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 21 mar 2006, 23:14

Mysiorek pisze:Ja pytałem o pozostałe 10% facetów - skup się

;) Dobra, teraz o facetach. Ale się muszę skupic...
Dla głęboko wierzącej osoby, praktykującej zalecenia Koscioła, seks bedzie elementem życia małżeńskiego, TYLKO po ślubie. Więc, po co ma zaprzątać sobie głowe "brudnymi" myślami już teraz.
Inny przykład. Od reguł są wyjątki, więc kogoś może seks nie interesowac, nie podniecać (?), lub nie być na tyle atrakcyjnym by móc uczestniczyć w owym procesie.
Z tego sie uzbiera 10 % społaczeństwa męzczyzn.
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 21 mar 2006, 23:16

Facet - przedwczesnego wytrysku, kobieta - bolu
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 21 mar 2006, 23:25

Bash pisze:Z tego sie uzbiera 10 % społaczeństwa męzczyzn.

A jeśli nie kościół i nie brak zainteresowania? ... dobra, chodzi mi o to, że Twój instytut interpretuje te 10% jako odmieńców. A może to oni są ci rozsądni i są w stanie mentalnie współgrać z partnerką razem z jej obawami i troskami. Mimo iż mają notoryczny wzwód jak namiot cyrkowy nie nalegają i nie cisną na sex.
TFA pisze:Facet - przedwczesnego wytrysku, kobieta - bolu

Se streszczę : kobieta i facet - konsekwencji :)
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Bash
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 03 sty 2006, 20:24
Skąd: Sląsk
Płeć:

Postautor: Bash » 21 mar 2006, 23:36

Mysiorek pisze: A może to oni są ci rozsądni i są w stanie mentalnie współgrać z partnerką razem z jej obawami i troskami. Mimo iż mają notoryczny wzwód jak namiot cyrkowy nie nalegają i nie cisną na sex.

To masz przejaw normalności ludzi.
Mysiorek pisze: ... dobra, chodzi mi o to, że Twój instytut interpretuje te 10% jako odmieńców.

W dzisiejszych czasach, sa oni postrzegani jako "odmieńcy" niestety nie słusznie.
Znam parę, która rozeszła sie, bo facet nie chiał kochać się z swoją lubą. Lustrzane odbicie, przypadek bardzo zadki.
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 22 mar 2006, 00:04

TFA pisze:Facet - przedwczesnego wytrysku

Mi sie wydaje ze przed facet sie nie boi. Jemu obojetne kiedy skonczy. Natomiast jesli dojdzie wczesniej uswiadomi sobie, ze coś jednak bylo nie tak.
tanebo pisze: też mnie zastanawia czemu mezczyzni aż tak bardza roznia sie w tym aspekcie od dziewczyn. O ile facet jest zawsze chetny to zawsze tez musi czekac i namawiac bo dziewczyna "potrzebuje czasu, potrzebuje zaufania" i inne takie.

Dziwisz się? Przeciez gdyby coś, to ona bedzie miala dzieciaka. A facet zniknie jak kamfora, i co jej po takim. To coś w rodzaju instynktu, takie zabezpieczenie sie na wszelki wypadek.
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 22 mar 2006, 02:09

Mysiorek pisze:To odpowiedz mi jak ten, znakomity instytut, interpretuje zachowania tych 10%
Jak to jak, tak ze kobieta musi sie ich prosic o seks :)
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 22 mar 2006, 10:23

Maverick pisze:Jak to jak, tak ze kobieta musi sie ich prosic o seks
Heh! Aż tak martyrologicznie to chyba nie :D
Sądzę, że razem świadomie podchodzą do wszystkiego. Ot, taki odłam narodu męskiego. Nieegoistycznego :)
KOCHAJ...i rób co chcesz!
diVinne

Postautor: diVinne » 23 mar 2006, 22:54

TFA pisze:Facet - przedwczesnego wytrysku,

chyba ze facet jest juz doswiadczony :p
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 24 mar 2006, 12:14

diVinne pisze:chyba ze facet jest juz doswiadczony :p

pytanie padlo czego sie boi przed pierwszym razem!

hmm ja sie woogle nie balam... ale tak czytam sobie posty i chyba musze faceta zapytac czy on sie czegos obawial..
Awatar użytkownika
Madzia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 309
Rejestracja: 23 mar 2004, 17:20
Skąd: Katowice
Płeć:

Postautor: Madzia » 24 mar 2006, 16:13

Ja przed moim pierwszym razem nie bałam sie niczego.....boleć wiedziałm ze nie bedzie bo byłam dosyć rozciągnięta, ciązy nie bo byliśmy dobrze zabezpieczeni, facet...tak to tan jedyny.

A propo Mysiorka to mój facet nalezy do tych 10%, którzy nie nalegają. Bo on nic na ten temat nie mówił nie było zadnych pytań z jego strony zadnego nakłaniania nic....(prawde mówiąc nawet wtedy zastanawiałqm sie czy jest z nim wszytsko oki)
Fakt zaczeliśmy sie spotykac bardzo wczesnie miałam 14 latek ale kochaliśmy sie po 3 latach bycia ze sobą i przez te 3 lata do niczego nawet raz mnie nie namówił. Wtedy wydawało mi sie to głupie bo myślałam "ze chłopak powinien" pierwszy tego chcieć a tu sie okazało inaczej.
Dzięki temu wiem ze mnie kocha bo jak sam powiedział nic nie mówił bo wiedział ze dla mnie to wazne i dlatego nie chciał mnie niczym przymuszać, nie chciał mnie skrzywdzić. Dlatego ciesze sie ze jest w tych 10%.
diVinne

Postautor: diVinne » 24 mar 2006, 23:10

Zaczelas z nim chodizc w wieku 14-stu lat, pierwszy raz przezylas w wieku 17-stu lat, a ja.. ja swoj pierwszy raz przezylam w wieku takim, jak ty dopiero zaczelas z nim chodzic.. Nie zaluje. Mimo, ze tak wczesnie, nie mam sobie tego za zle, wiem ze to byl TEN jedyny, który .. jest nadal ; )
Awatar użytkownika
Przemuś
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 75
Rejestracja: 29 mar 2004, 20:50
Płeć:

Postautor: Przemuś » 24 mar 2006, 23:15

Madzia miło mi to słyszeć... Ja bym swojego pierwszego razu z moją Jedyną Najsłodszą Dziecinką nie zamienił na nic innego... Było super. Wiem że z nikim innym nie było by mi tak dobrze. Madzia jest moją pierwszą i ostatnią Miłością. A tak w ogóle to nie jestem dziewczyną :) ale powiem że nie bałem się niczego przed pierwszym razem... :) hehehe. Wszystko było pod pełną kontrolą...

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 123 gości