GINEKOLOG

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 25 lut 2006, 00:46

Mysiorek pisze:Drugą i ważniejszą kwestią jest odpowiedzialność rodzica wobec dziecka.
Dziecko może wszystko, ale przed sądem odpowiada rodzic. Dobre.

Hm. Nie wszystko. Ale racja.
Jeśli chodzi o "rekompensaty" szkód, koszta postępowania itp.
Dziecko niejako "zaczyna odpowiadać" po ukończeniu 13 lat. W zakresie określonym przez ustawę ofkoz. Czyli przestępstwa lub przestępstwa skarbowe albo niektóre wykroczenia. I chociaż ta "odpowiedzialność" może się wydać znikoma... ciężko z nią polemizować :)


Mysiorek pisze: Widocznie cos tu nie gra. I to jednostronnie.

Tak. Albo tatuś ma fioła, albo córa ma fioła. Albo tatuś nie lubi chłopaka i nie żywi do niego zaufania, podobnie jak do córki, albo... nie umie rozmawiać :) Bądź ma uzasadnione podstawy ku temu by Jej nie ufać.

Jeszcze jedno aaaalbo: jest swoistym Tedem. Który myśli, że tzw. "ojcowską ręką" zmieni rzeczywistość córki. :D Bo się Jemu tak podoba.
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 25 lut 2006, 00:51

nie twierdzie, że córeczka to aniołek, ale tego aniołka ktos wychowywał. Po tym co czytam ten aniołek jest dosc zagubiony, nie ma za duzej wiedzy o seksualnosci człowieka ( aniołkowy facet też). Tylko, ze ktos to dziewcze wychowywał i nie zobaczył rosnacych rózków.
Awatar użytkownika
broken18
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 264
Rejestracja: 17 wrz 2005, 11:48
Skąd: koniec świata
Płeć:

Postautor: broken18 » 25 lut 2006, 08:54

Przede wszystkim ginekolog przed badaniem pyta pacjentkę czy już współżyła czy nie. Więc jemu musi to powiedzieć. Nie spotkałam się jeszcze z sytuacją kiedy ginekolog brał się do badania dziewczyny bez zadania tego pytania. Przecież badanie dziewicy i niedziewicy diametralnie się różni. A poza tym ludzie - utrata dziewictwa to nie choroba!! Więc dlaczego lekarz miałby wyskoczyć z gabinetu i oznajmić "gratuluję, pana córka straciła dziewictwo". Co innego jeśli jeśli nie ukończyła 15 roku życia. Wtedy to jest przestępstwo i POWINIEN powiadomić o tym rodziców, aczkolwiek wszystkie moje "koleżanki", które straciły dziewictwo wcześniej, kiedy poszły do ginekologa, a trzeba zaznaczyć, że robiły to z własnej woli, nie z przymusu czy innego powodu, nie miały z tego konsekwencji. Ich rodzice od lekarza o niczym się nie dowiedzieli. Z ego co wycztałam, a starałam się czytać uważnie ;) nie powiedziałeś ile dokładnie ona ma lat, a to wszystko zmienia. Napisz ile dziewczyna ma lat.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 25 lut 2006, 09:19

Dzindzer pisze:Tylko, ze ktos to dziewcze wychowywał i nie zobaczył rosnacych rózków.


właśnie. Jak by robił to odpowiedzialnie, nie musiałby jej prowadzić do ginekologa w takim szczenięcym wieku. Nie było by takiej potrzeby....
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 25 lut 2006, 09:53

A ja nie wiem w ogóle w czym problem. Dziewczyna nie musi sciagac majtek i sie wszyscy luzuja. Nie zwiaza jej i nie zbadaja sila, bo bedzie molestowanie seksualne.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 25 lut 2006, 11:10

Nie zwiaza jej i nie zbadaja sila, bo bedzie molestowanie seksualne.

ale za brak zgody na badanie moga ja czekac represje w domu. Dla ojca moze to oznaczac przyznanie sie do "winy", on uzna, że córeczka dziewica nie jest. Prawnie moze i nie musi majtek zdejmowac, ale rodzice maja inna poza prawna władzę nad dzieckiem
Awatar użytkownika
broken18
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 264
Rejestracja: 17 wrz 2005, 11:48
Skąd: koniec świata
Płeć:

Postautor: broken18 » 25 lut 2006, 11:13

Czy ktoś może mi wyjaśnić ile dziewczyna ma lat?
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 25 lut 2006, 11:38

Zadne represje. Powie ze sie wstydzi przed jakims facetem rozbierac i tyle. Moze nawet odczytaja to tak, ze przed chlopakiem tez by sie wstydzila.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 25 lut 2006, 11:48

Wiesz wszystko zalezy od układów jakie panuj.a w domu. Trudno mi sie wczuc w taka chora sytuacje.
Awatar użytkownika
Augusto
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 461
Rejestracja: 18 gru 2005, 21:19
Skąd: getting place
Płeć:

Postautor: Augusto » 25 lut 2006, 18:38

Wg mnie to ten ojciec ma coś z głową jednak nie tak.
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 25 lut 2006, 19:12

Tak swoją droga to zależy ile tej niepełnoletności jest. bo jest różnica między 15-tką a 17i3/4-tką...
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 26 lut 2006, 00:36

wydaje mi sie, że to jest 15-stka, ale głowy za to nie dam, bo zbyt cenna
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 26 lut 2006, 00:39

Dzindzer pisze:wydaje mi sie, że to jest 15-stka

trudno grozić 17-tce ginekologiem. Chyba że tym że ginekolog zaszyje...
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 26 lut 2006, 00:48

gdyby mi ktos tak w wieku nastu lat kazał na siłe do gina, chciał sprawdzac to bym sie z domu wyniosła, bym sie wyniosła jak nic. nie znaleźli by mnie za Chiny ludowe. Nie żeby było to odpowiedzialne czy madre, ale oddaje moje myslenie w tamtym czasie i moja potrzebe prywatnosci i wolności
Awatar użytkownika
ForsakenXL
Maniak
Maniak
Posty: 777
Rejestracja: 01 sty 2006, 15:45
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: ForsakenXL » 26 lut 2006, 10:20

Nawet jeśli ginekolog ma prawo/obowiązek informować rodzica o stanie tego głupiego kawałka błonki, to powinien przy okazji takiego twardogłowego buca oświecić na ile sposobów owa błonka może zostać uszkodzona bez udziału 'samca'.
Z tym że moim zdaniem z tych samych powodów nie powinien o tym informować twardogłowca, bo mógłby dziewczynie wyrządzić krzywdę, podczas gdy ona mogłaby być zupełnie niewinna. To taki domniemany przykład oczywiście.
Do 15stego roku życia jeszcze rozumiem - wtedy wchodzi w rachubę podejrzenie przestępstwa, ale po? No way :/
"Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw?Trzeba tylko umieć je popełniać!
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 26 lut 2006, 10:35

Mysiorek pisze:Czy ktoś z tych "oburzonych" tu, w topiku, jest rodzicem jakiejś nastolatki?

dlatego dla rownowagi niech wypowiedza sie tu dojrzali ojcowie , ale nie kieruj slow do nas z ukryta pretensja - mozemy wypowiedziec sie tylko tak jak uwazamy ze jest dobrze i co nas razi w takim zachowaniu. Do tego dodam ze moja odpowiedz - jestem pewna - calkowicie w przyszlosci przelozy sie na zycie . Bede - tak mysle - dosc surowa mama - ale w omawianej kwestii "nie ma bata". Pamietam moje przygody z ginekologiem i wiem co mnie odstreczalo - nadmierne zainteresowanie innych rodzicow moich kolezanek w tym temacie bylo nie do wytrzymania. Moja matka zastosowala super zdrowe podejscie czym mnie do siebie przekonala i co wazniejsze przekonala mnie do szczerosci wobec niej - Dozowane uswiadamianie sexualnosci swojego dziecka to dobra droga , a wszelakie zgrzyty w tej sferze czesto tworza sie przez pruderyjnosc i brak wiedzy rodzicow - co jest smutne a frustrujace dla mlodej kobiety .
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
Olonor
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 14
Rejestracja: 26 lut 2006, 11:27
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: Olonor » 28 lut 2006, 23:45

Ja powiem tylko tyle że jak ojciec mojej Dziewczyny chciał by pójść z nią do ginekologa to była by zabawa <klotnia2> <zabije!> zresztą wiele dziewczyn traci błone przez masturbację !
A zresztą ojca niema przy badaniu <hmm> więc dziewczyna może wytłumaczyć co nieco ! <aniolek>
Obrazek
Ania Kocham Cie !!!! :*
niech coś mnie pierdolnie!!!
zapomnieć o dniu Mężczyzn
a ja o dniu kobiet Pamiętałem !
ale przestane pamiętać !!
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 01 mar 2006, 00:12

Wstreciucha pisze:w omawianej kwestii "nie ma bata".

Czemu? :|
Przyjaźń - to jest to co powinno łączyć rodzica z dzieckiem. Przyjaźń z mądrością życia.
Dziecko to wie, że jest się od niego mądrzejszym i chłonie. Wszystko. Ale nie wolno przekroczyć tej granicy zaufania-przyjaźni.
Wtedy jest wszystko proste.
Nie ma takich tam, jak w topiku.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 05 mar 2006, 16:20

Mysiorek pisze:Wstreciucha napisał/a:
w omawianej kwestii "nie ma bata".

Czemu?

Temu ze nie zamierzam zaganiac wlasnej corki na sile do ginekologa, ze nie mam zamiaru stosowac metod jak ojciec wspomnianej w temacie dziewczyny . Surowosc - tak, metody jak powyzej - nie. Pewna dyscyplina to nie presja - nie w tej dziedzinie .
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
paddy
Maniak
Maniak
Posty: 570
Rejestracja: 30 gru 2005, 12:38
Skąd: xxx
Płeć:

Postautor: paddy » 06 mar 2006, 22:19

a musi iść z rodzicami? :> Moja kumpela jak była kiedyś z mamą, to on ją pytał czy już współrzyła :|
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 06 mar 2006, 22:27

paddy pisze:Moja kumpela jak była kiedyś z mamą, to on ją pytał czy już współrzyła

no i? to standartowe pytanie, które powinno paść przy pierwszej wizycie. skoro poszła z mamą, to chyba dlatego, żeby się czuć pewniej, a pewnie czuje się przy osobach zaufanych, czyż nie?
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
*qbass*
Weteran
Weteran
Posty: 1001
Rejestracja: 21 sty 2006, 23:39
Skąd: zewsząd :)
Płeć:

Postautor: *qbass* » 06 mar 2006, 22:30

A facet może być w gabinecie, jeśli dziewczyna tego chce?? :? <aniolek>
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 06 mar 2006, 22:46

moze
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 06 mar 2006, 22:51

qbass17 pisze:A facet może być w gabinecie, jeśli dziewczyna tego chce?? co?

owszem.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 07 mar 2006, 00:54

qbass17 pisze:A facet może być w gabinecie, jeśli dziewczyna tego chce??

Na dwa razy kiedy moja dziewczyna byla i ginka bylem z nia w gabinecie 2 razy :D
*qbass*
Weteran
Weteran
Posty: 1001
Rejestracja: 21 sty 2006, 23:39
Skąd: zewsząd :)
Płeć:

Postautor: *qbass* » 07 mar 2006, 09:32

Dzięki wszysttkim za odpowiedzi. Teraz będę wchodził z moją Panią... :]
Pozdrawiam!! <browar>
Awatar użytkownika
..::WdOwA::..
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 244
Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
Skąd: Stąd:D
Płeć:

Postautor: ..::WdOwA::.. » 08 mar 2006, 17:40

Olivia pisze:W ogóle co to za dziewucha, co chodzi do ginekologa z rodzicami? jak nie dorosła, to niech się nie bierze za dorosłość. Poza tym był juz taki temat.

Nie tak ostro... Jeżeli jest nieletnia, i nigdy nie była u lekarza, to na pewno matka (nie rodzice) pójdzie z nią. Jak wejdzie to i tak sie dowie, bo lekarz bedzie pytał: czy uprawaiła seks lub czu używa tamponów, bo on/ona widzi rozepchniecie lub uszkodzenie błony... Więc albo niech kłamie albo niech odważy sie isć sama:D
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 08 mar 2006, 18:16

..::WdOwA::.. pisze:Jeżeli jest nieletnia, i nigdy nie była u lekarza, to na pewno matka (nie rodzice) pójdzie z nią.


Moja matka była ze mna przy pierwszej wizycie. Weszłysmy razem. Babka mówiła o dojzewaniu, miesiaczce, antykoncepcji, badaniu piersi. na badanie mama wyszła, a przed wyjściem powiedziała, że nie chce wiedziec czy jestem dziewica, bo nie chce sie w taki sposób dowiadywac. wtedy byłam jeszcze dziewica.
Awatar użytkownika
..::WdOwA::..
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 244
Rejestracja: 08 mar 2006, 08:27
Skąd: Stąd:D
Płeć:

Postautor: ..::WdOwA::.. » 08 mar 2006, 18:46

Niezłe, ale niewiele jest tak wyrozumiałych matek. Moja weszła i klapa...:/ Ale później już to olała...:D:D:D
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 08 mar 2006, 19:08

Ja na pierwszej wizycie bylam w wieku lat 13 czy 14 weszlam z mama. Z lekka stremowana i dobrze mi zrobila jej obecnosc. Nie byla jakos strasznie wscibska. Ot po prostu chciala wiedziec czy wszystko ze mna ok czy jestem zdrowa. A potem poszlam juz sama do gina ktory leczyl cala nasza zenska czesc rodziny :D ale cale szczescie lekarz byl z tych ktorzy dotrzymuja tajemnicy lekarskiej ;) Poza tym mam na tyle zaufania do mamy ze nie wierze w to ze mogla by go spytac czy jestem dziewica :] Dowiedziala sie o tym ze nia juz nie jestem w swoim czasie, spory kawalek czasu po fakcie. Bo uwazalam ze to moje zycie i nie musi o wszystkim co sie w nim dzieje wiedziec.
Uwazam ze rodzic nie powinien az tak ingerowac w zycie swojego dziecka. Jesli sobie nie zyczy dziewczyna zeby z nia ktorekolwiek z rodzicow wchodzilo to rodzice powinni to uszanowac.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 408 gości