agnieszka.com.pl • Ona nie lubi...
Strona 1 z 2

Ona nie lubi...

: 03 lut 2006, 03:39
autor: MKV
Dziwna akcja chyba polega na tym ze okolo pol roku temu byl nasz pierwszy raz i od tamtego czasu niestety tlyko pare razy sie kochalismy a to i w ogóle krotko. Ona twierdzi ze jej jakos to nie sprawia przyjemnosci... no chyba ze jej palcem lechtaczke pieszcze przy okazji... ale z samej penetracji nie ma przyjemnosci... troszke to dziwne bo taki "stosunek" przewaznie trwa moze ze 2 minuty i chyba nie dluzej bo ona juz nie chce i zawsze prosi zebym przestal...
...pieszczoty lubi...
...o co chodzi ... ??

: 03 lut 2006, 07:55
autor: adi
zrozum ze początki są bolesne, dziewczynie naprawde moze nie sprawiac to przyjemnosći. Jak robisz to paluszkami to ile paluszków w kładasz? Paluszki są cieńsze niż członek, wiec mogą nie uwierać, a członek juz tak. Polecam odpowiednią rozgrzewke przed stosunkiem, a potem do akcji:)

: 03 lut 2006, 10:54
autor: Olivia
O co chodzi? Może jest za mało nagrzana, za krótko trwa gra wstępna? Sex to nie tylko penetracja-facetowi to wystarcza, kobiecie na ogół nie...

: 03 lut 2006, 11:57
autor: MKV
CZasami to zabawy jest i za duzo bo rozgrzewka czasami trwa pol godizny.. czasami godzine... to akurat mi przyznaje ze umiem robic... (czasami po dordze ma i 2 orgazmy wiec roznie bywa)
... co do pytania o paluszki to wchodzia 3...wiecej nie probowalem :P
I nie chodzi o to ze sama wielkosc boli tlyko ze sama penetracja jej nie sprawia przyjemnosci :(

: 03 lut 2006, 12:20
autor: Olivia
MKV pisze:tlyko ze sama penetracja jej nie sprawia przyjemnosci

Bywa, normalne. I nie długośc gry wstępnej się liczy, a jakość...

Napisz, czy kochacie się wtedy, gdy jedno tylko ma ochotę, czy oboje? I czy zawsze masz 200%-ową pewność, że Ona tego chce, gdy się kochacie. Jesteś Jej pierwszym, ja też z pierwszym nie miałam przyjemności zbytniej z penetracji...

: 03 lut 2006, 12:24
autor: MKV
ona to chyba najchetniej by sie bez tego obyla wiec rpzewaznie to ja mam ochote a ona tak niby tak ale cos czuje ze nie bardzo ale sama mi mowila ze lubi jak czasami podejme za nia decyzje...
...a Ty dlaczego nie mialas przyjemnosci z tego z pierwszym facetem.... z drugim masz ??

: 03 lut 2006, 12:28
autor: Olivia
MKV pisze:...a Ty dlaczego nie mialas przyjemnosci z tego z pierwszym facetem.... z drugim masz ??

Z drugim już miałam, tak... Dlaczego? Bo przede wszystkim nauczyłam się, że sex to nie obowiązek, a sama przyjemność dla dwojga. I jeśli Ona nie czuje się psychicznie gotowa, jeśli naciskasz, to nic dobrego z tego nie będzie...

: 03 lut 2006, 14:28
autor: Mijka
Olivia pisze:Bo przede wszystkim nauczyłam się, że sex to nie obowiązek, a sama przyjemność dla dwojga. I jeśli Ona nie czuje się psychicznie gotowa, jeśli naciskasz, to nic dobrego z tego nie będzie...


dokladnie. Moze jednak warto pozostac na razie przy pieszczotach? Moze po prostu decyzja o pierwszym razie byla zbyt pochopna i dziewczyna nie byla jeszcze gotowa? Musisz to uszanowac, bo nie warto doprowadzac teraz do tego, ze ona sie zrazi do seksu.. (o ile juz sie nie zrazila). Poznajcie lepiej swoje cialo, moze seks oralny da wam obojgu przyjemnosc na tym etapie, a wazne zeby ona sama chciala zebys sie z nia kochal.

: 03 lut 2006, 14:30
autor: ForsakenXL
Otóż to. Dziewczyna znaczenie seksu musi zrozumiec, to właściwe znaczenie. Odczuwania przyjemności musi się nauczyć, ale najpierw musi tego chcieć. Jeśli jest pod naciskiem, albo żle pojmuje znaczenie seksu to n9ic z tego nie będzie. Rozmowa, rozmowa, jeszcze raz rozmowa, cierpliwość i obopólna chęć rozwiązania problemu.

: 03 lut 2006, 14:31
autor: Andrew
sex albo sie lubi ze tak powiem od urodzenia , albo .... kupa i to dosc duza!! <hahaha>

: 03 lut 2006, 14:52
autor: ForsakenXL
Muszę powiedzieć, żeś pieprznął jak łysy grzywką o kant kuli <zalamka>
Czasem mnie zaskakujesz. Ignorance is bliss...

: 03 lut 2006, 14:54
autor: Olivia
Andrew pisze:sex albo sie lubi ze tak powiem od urodzenia , albo .... kupa i to dosc duza!!

Oj tu muszę się nie zgodzić. Przecież jak miałam 6 lat, to raczej interesowało mnie poznawanie nowych literek w zerówce, a nie sex!

Lubienie sexu przychodzi z czasem i odpowiednim facetem...

: 03 lut 2006, 14:59
autor: ForsakenXL
Już nie chodzi nawet o skrajności typu 6 lat. Kobieta może nie reflektować na seks i w wieku lat *dziestu, po czym trafi przysłowiowa "kosa na kamień" i co się okazuje? Że z zimnej ryby zmienia się w wulkan seksu (tak w uproszczeniu) :>

: 03 lut 2006, 15:03
autor: Andrew
ForsakenXL pisze:Już nie chodzi nawet o skrajności typu 6 lat. Kobieta może nie reflektować na seks i w wieku lat *dziestu, po czym trafi przysłowiowa "kosa na kamień" i co się okazuje? Że z zimnej ryby zmienia się w wulkan seksu (tak w uproszczeniu) :>


bzdura , i nie łapac mnie prosze za słówka , nikt nie pisał o sexie w wieku 6 ciu lat <aniolek>
po prostu człek sie taki rodzi , to mialem na mysli , a z zimnej ryby nigdy nie zrobisz goracej kobiety ! nigdy . wyjatki mnie nie interesuja , stad ten mój post !

: 03 lut 2006, 15:11
autor: ForsakenXL
Wystarczy pochodzić choćby nawet po takich forach jak to, żeby zrozumieć, że jest inaczej.
I napisałem wyraźnie, że upraszczam. Takie przemiany, szczególnie w momencie kiedy seks się dopiero poznaje są na porządku dziennym. Zamiast zarzucać mi kłam lepiej porozmawiaj forumowiczkami/koleżankami/whatever, bo widzę że za jedyną normę uznajesz swoją własna, a życie nie jest takie proste.

: 03 lut 2006, 15:23
autor: aro
Ja tam się zgodze z Andrew
sex albo sie lubi ze tak powiem od urodzenia , albo .... kupa i to dosc duza!!

Jak rozmawiałem z moimi kolegami to doszliśmy do wniosku że od urodzenia jesteśmy uzależnieni od seksu chociaż nigdy tego nie próbowaliśmy (to dziwne bo żeby np być uzależnionym od wodki to trzeba ją chlać) i nie liczy się taka czy owaka partnerka liczy się seks.
Natomiast jeśli chodzi o nasze koleżanki to rzeczywiście one seksu ewidentnie nie lubią.
I tu Andrew trzeba jednak zrobić podział na kobiety i mężczyzn. Kobieta musi mieć wile warunków spełnionych i może kiedyś tam polubi seks jak dojrzeje ale na to niem żadnej regóły. Natomiast chłopak czy ma 8 czy 13 lat seks by wzioł bez żadnych warunków z wielką radością. Poprosu mężczyżni są bardziej owładnięci seksem i tyle.

: 03 lut 2006, 15:26
autor: Olivia
Sex to nie ważenie kiełbasy! I nie można goi tak bagatelizować i upłycać. Dla niektórych to tylko ciało, dla innych aż ciało!

: 03 lut 2006, 16:05
autor: ForsakenXL
aro, zaprzeczyłeś sam sobie w tym poście, ale to dobrze, bo jego druga połowa jest zdecydowanie bliższa prawdy.

: 03 lut 2006, 16:12
autor: Andrew
ForsakenXL pisze:a życie nie jest takie proste.

Własnie !? i dlatego mysle , iż troche jeszcze musisz pozyc by zrozumiec co mam na mysli (bez urazy ) <browar>
Mam troche znajomych , mam i kolegów , którzy to wiecej lub mniej rozmawiają o swym zyciu sexualnym , wielu z nich mówi , ze kochają sie raz w miesiacu , albo zadziej dlatego ,iż ich partnerki zyciowe nie ciagnie do tego .Pytam sie zatem czy ich kobiety miewają orgazmy , odpowiadają iż tak ! jednak nie ciagnie ich do sexu mimo iż mają lat powiedzmy 40 -ci ... tak było i jest u nich .Zatem ? dlaczego ?
Stad i mój post taki a nie inny !

: 03 lut 2006, 16:17
autor: ForsakenXL
Pogadali.
Pożyłem wystarczająco długo, żeby wysłuchać i wyczytać odpowiednio dużo by głosić takie sądy. Znam żywe przykłady na poparcie swojego zdania, takie przykłady znalazłbyś i tutaj na forum. Ale co one tam wiedzą, pewnie im się coś poprzestawiało... :/

: 03 lut 2006, 16:19
autor: Andrew
Nie ! nic Ci sie nie przewidziało , tyle ze ty o kozie , a ja o wozie <aniolek>
póki kobieta nie spróbuje sexu , nie moze wiedzieć ze sie jej nie podoba , choć i są takie ze go nie prubujac wiedza ze im sie podoba , dlatego sie masturbują

: 03 lut 2006, 16:24
autor: ForsakenXL
Ale weź pod uwagę, że jeśli spróbują ze złym partnerem/w złym czasie/w złych okolicznościach, to moga nabrać przekonania, że tego nie lubią, po czym jakiś trybik wskoczy na właściwe miejsce i okazuje się, że jest wręcz przeciwnie. O tym cały czas tutaj mowa...

: 03 lut 2006, 16:31
autor: Andrew
Jezeli kobieta uprawia sex a partner jej nie podnieca , nie kreci , (w swerze sexualnej , bo w innej moze ) to tak byc moze , zas ja takie przypadki pomijam jesli wiadomo, ze ogulnie sex ja kreci .Bo jesli ja kreci to dalej bedzie szukac tego co jej brakowało podczas sexu z tym o którym Ty piszesz .Wruc na poprzednia strone i pzreczytaj mojego posta poprzedniego , bo zanim cos dopisałem Ty juz napisałes swego i chyba nie doczytałes ...mego <browar>

Re: Ona nie lubi...

: 03 lut 2006, 17:48
autor: Tilia
MKV pisze:Dziwna akcja chyba polega na tym ze okolo pol roku temu byl nasz pierwszy raz i od tamtego czasu niestety tlyko pare razy sie kochalismy a to i w ogóle krotko. Ona twierdzi ze jej jakos to nie sprawia przyjemnosci... no chyba ze jej palcem lechtaczke pieszcze przy okazji... ale z samej penetracji nie ma przyjemnosci... troszke to dziwne bo taki "stosunek" przewaznie trwa moze ze 2 minuty i chyba nie dluzej bo ona juz nie chce i zawsze prosi zebym przestal...
...pieszczoty lubi...
...o co chodzi ... ??


wiesz co...według mnie to:
1.większość kobiet musi nauczyć się osiągać orgazm "pochwowy"-tzn. przez samą stymulację pochwy. Jak wiadomo jest to trudne i wymaga dużo ćwiczenia, a i zdarza się procent kobiet które nigdy go nie zaznają.jedyna rada na taki przypadek to cierpliwość, czas i praktyka.

2. może ona jest niedostatecznie nawilżona i przez to odczuwa tylko nieprzyjemne tarcie? spróbujcie jakichś srodków nawilżających.

: 03 lut 2006, 18:04
autor: lollirot
ForsakenXL, andrew wie sporo rzeczy, tylko z wyrazaniem ich ma problemy spore, ja kumam o co mu chodzi tym razem :-)

Andrew, temperament i potrzeby temperamentem i potrzebami, a autor topicu nie o tym. przeciez od razu widac, ze dziewczyna zwyczajnie nie jest gotowa, a partner jej nie pomaga mając skąpą najwyraźniej wiedzę o kobiecej psychice i dojrzewaniu do seksu. i to, że teraz jej się nie podoba, to nie znaczy, że ma mały temperament i jest kłodą bez potrzeb, po prostu seks jako taki JESZCZE do nich nie należy!

: 03 lut 2006, 18:22
autor: Augusto
Andrew dobrze prawi, chodzi po prostu o to że kobiety mają mniejszy popęd i to całą filozofia. Szczególnie jak sie trafi taka z zerowym poziomem hormonów za to odpowiedzialnych (tzw zimna kłoda) to jej wybranek ma biede na całe życie. I sie potem dziwić że faceci chodzą do prostytek,a jak tu nie chodzić jak kobieta chłopowi dozuje "raz na miesiąc", "może na wiosne" robiąc przy tym niewiadomo jaką łaske. Ma sobie robić ręką przez całe życie? Jędrkowi po prostu pewnie chodzi o to że kobieta albo sie rodzi z chcicą albo nie i tego sie już zmienić nie da (bo sie nie da).

: 03 lut 2006, 18:30
autor: lollirot
tanebo pisze:chodzi po prostu o to że kobiety mają mniejszy popęd i to całą filozofia

pokaż no to palcem :> i nie generalizuj, <fuckoff> <diabel>

: 03 lut 2006, 18:37
autor: Augusto
lollirot pisze:
tanebo pisze:chodzi po prostu o to że kobiety mają mniejszy popęd i to całą filozofia

pokaż no to palcem :> i nie generalizuj, <fuckoff> <diabel>

a co tu generalizować to oczywiste tak jak to że ziemia jest orkągła

: 04 lut 2006, 01:13
autor: aro
Tanebo napisał
a co tu generalizować to oczywiste tak jak to że ziemia jest orkągła
zgadzam się z tonbą w 100 %
Moje doświadczenia są właśnie takie.
Moje koleżanki ze szkoły to totalnie aseksualne istoty. To nie tylko moje doświadczenie i spostrzeżenie ale wszystkich moich kolegów z którymi podejmowałem ten temat.
One (koleżanki) zachowują się tak jakby nie tylko seks był im obojętny ale wręcz się go bały. I im dłuższe prowadze w tym obserwacje tym bardziej jestem tego pewny.

: 04 lut 2006, 01:33
autor: Mijka
tanebo pisze:Andrew dobrze prawi, chodzi po prostu o to że kobiety mają mniejszy popęd i to całą filozofia.


<lol> bardzo ciekawa hipoteza ;) ale nieprawdziwa :P