agnieszka.com.pl

witam mam taki problem dośc poważny jak dla mnie podczas stosunku z moim ukochanym on nie moze we mnie wejśc mam za małą dziureczke jak stwierdził mimo wielu prób nie udało nam sie. Obawiam sie troche ze to może chodzić o psychiczne podejście do tego jak uważacie czy jest na to jakiś sposób?

Za mało informacji , byłas u ginekologa kiedyś ? jestes dziewicą ?

kiedys byłam u ginekologa nie jestem juz dziewicą to mial być nasz 2 raz w sumie pierwszy tez był ciezki czulam taki scisk w brzuchu to nerwy?

Wiec wszystko z tobą oki , inaczej ginekolog cos by powiedział , widać sie stresujesz , i dlatego sie tak dzieje , zróbcie to jak bedziecie mieli mnustwo czasu , niech gra wstepna bedzie dłuzsza ! niech bedzie sex oralny ! słowem musi Cie rozmiekczyć <aniolek2> potem powinno byc dobrze , chyba ze to przypadek "pochwicy "

Pochwica
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii.
Jump to: navigation, search

Pochwica (wg ICD-10 F52.5 - pochwica nieorganiczna) to dysfunkcja seksualna polegająca na niezależnym od woli skurczu mięśni wokół wejścia do pochwy, co może powodować zamknięcie wejścia i niemożnośc odbycia stosunku płciowego, gdyż powoduje silny ból przy wprowadzaniu prącia do pochwy. Podobny ból pojawia się przy próbie wprowadzenia tamponu czy palca.

Psychogenna pochwica, powodująca bolesność, jest zazwyczaj związana z reakcją obronną, wynikającą z niejasności nastawienia emocjonalnego do partnera, bądź z lęków seksualnych kobiety. Bywa także reakcją powstającą w okolicznościach nie sprzyjających współżyciu seksualnemu - związanych z zagrożeniem, narażeniem na wstyd itp.

Powtarzające się skurcze pochwy, mimo chęci podjęcia współżycia i niezależne od okoliczności, bywają wyuczoną reakcją obronną uwarunkowaną wcześniejszymi traumatycznymi doświadczeniami.

Pochwica jest wyleczalna.

no nieźle hmmmmmm tak jak napisamo wyżej dłuższa gra wstępna i powinno sie polepszyc
Pozdrawiam

ogólnie jak wyzej - gra wstępna, zrelaksowanie sie i powinno być ok, dobry też jest petting z mała penetracją.

Albo poćwicz kilka razy po drinku albo kilku drinkach. Może nie osiągniesz szczytu satysfakcji ale nauczysz się rozluźniać.

a może Ty nie jesteś po prostu gowtowa psychicznie na seks??

po drinkach ? <aniolek2> niech lepiej juz wezmie amfetaminę ! nie grozne a skuteczne jak bank ! <browar>

Nie możesz być za wąska, bo jak urodzisz dziecko? Wydłużcie grę wstępną, spróbuj się rozluźnić, nie myśleć o wszystkim innym wokół.

Andrew pisze:niech lepiej juz wezmie amfetaminę ! nie grozne a skuteczne jak bank !

Andrew, rady związane z proszkiem zchowaj lepiej do własnej kieszeni Aż się żygać, chce , jak ktoś komuś radzi stosowanie chemii, pomyśl zanim zrobisz swoją radą komuś wielką krzywdę! <belt1>

Olivia pisze:Nie możesz być za wąska, bo jak urodzisz dziecko? Wydłużcie grę wstępną, spróbuj się rozluźnić, nie myśleć o wszystkim innym wokół.

a kto powiedzial ze musi urodzic dziecko ? wcale nie musi , są kobiety ktore nie rodzą własnie z powodów powyzszych ...mają cesarki <aniolek2>
Bandy ...jak mozna amfa zrobic komuś krzywde , cocakolą ja przeciez nie robisz , a pijesz i robisz , jesli rozumiesz co pisze <aniolek2>
drinki moga prowadzic do pijanstwa 1 .. wiec dlaczego tego nie skomentowałes w swój swoisty mało co profesjonalny sposób <browar>

Andrew pisze:niech lepiej juz wezmie amfetaminę ! nie grozne a skuteczne jak bank !

Nie wiem czy skuteczne dla kobiet, ale z autopsji wiem ze w moim przypadku seks+amfetamina=porazka.

Bo Ty jestes facetem ! jak cie ona rozluzni to i ci nie staje , proste <aniolek2>
w moim przypadku też porazka ,drugiego razu ...brak) za to w jej !! ho ho ho hoooooo!!! <aniolek2> chce jeszcze , ja sie nie chce zgodzić ! <browar> <aniolek2>
Dlatego dajemy przykłady , kazdy inny , jak i kazdy człowiek jest inny ! jedni piszą o drinkach ... w moim przypadku po takowym bym spał ! wiec odpada ! <aniolek2>

Ej kurde bo ja sie boje. Bawilem sie oralnie z moja dziewczyna(dziewicą) i wsadzilem jej paluszka. Kurde ciasno bylo i boje sie ze przy czyms wiecej moga byc problemy... co zrobic?

Chlopak89 pisze:co zrobic?

Piescic i byc delikatnym. U mnie na poczatku jeden palec bolal i bylo bardzo ciasno. Ale wszystko sie z czasem ulozylo. <browar>

Andrew popierd* cię czy co? Wciskasz dzieciakom amfę bez zająknięcia? Pracowałem z gościem co brał i wierzcie mi, narkotyki (i nie ściemniaj mi tylko że amfa jest niegroźna, triuzmem jest już że skoro "było zajeb*, zróbmy następny krok") to gówno, nie dajcie się nabrać. Widziałem na własne oczy to wiem.

Popierdo**** debilu. Jak Ciebie bawi branie dragow to sie kur** truj ale nie zachecaj do tego innych, bo przeczyta to ktos w moim wieku (16l) kto nie widzial skutkow ćpania, pomysli ze skoro na forum koles radzi to jest fajne i wezmie.Wiec kur** jak masz takie zamilowania to wejdz se na forum ze strony www.jestemzajebanymćpunem.pl. (sorka za epitety ale nie moge strawic takiego palanta)

Wracajac do tematu
złotooka kotka a po jakim czasie takiej kuracji sie rozciagnelas?

Ja wiem? Hmm... Nigdy nie liczylam, jakos tak naturalnie... A i tak dopiero prawdziwy stosunek to jest to. Najpierw boli, owszem, ale tu juz wszystko sie normuje.

Chlopak89 pisze:Popierdo**** debilu. Jak Ciebie bawi branie dragow to sie kur** truj ale nie zachecaj do tego innych, bo przeczyta to ktos w moim wieku (16l) kto nie widzial skutkow ćpania, pomysli ze skoro na forum koles radzi to jest fajne i wezmie.Wiec kur** jak masz takie zamilowania to wejdz se na forum ze strony www.jestemzajebanymćpunem.pl. (sorka za epitety ale nie moge strawic takiego palanta)

Wracajac do tematu
złotooka kotka a po jakim czasie takiej kuracji sie rozciagnelas?

pofolgowałes sobie ! ulzyło ci !
jak ktos ma problemy to w pewnych przypadkach i lekarz mu przepisze jakiś narkotyk , albo lek go zawierajacy , amfetaminy sie nie ćpa ! ją sie zazywa ! jak pisalem drinki polecacie ,a ze moga do pijanstwa prowadzic to nie piszecie, (wejdz na strone o alkochaolikach madralo), a jak ja o amfie wpomne to sie zucacie jak debile na mszy.Sam jestes palantem i to głupim w dodatku , wszystko jest dla ludzi , sek w tym ze normalnych ! !

Andrew, skoro chcesz brać kto ci broni? Bierz i bądź szczęśliwy, potem zacznij ćpać i w końcu będziesz wyglądał jak mój kumpel - będziesz błagał na kolanach by dać ci na działkę, będziesz szczęśliwy by za chwilę płakać, będziesz wrzeszczał wniebogłosy bo diler akurat nie przyszedł, ręce będą ci się trząś na samą myśl o strzale, zrujnujesz siebie i rodzinę, będziesz zataczał się 20 kilometrów by błagać dilera by dał na krechę (a wtedy już nie brał tzw. twardych!)... a nawet jeśli ciebie to nie trafi to może kogoś innego kto przeczyta twój post i sięgnie po narkotyki, nie chrzań więc jak pogięty że wszystko jest dla ludzi - jesteś człowieku dorosły i bierz odpowiedzialność za to co piszesz a nie pisz byle czego. Narkotyki cię bawią, w porządku ale nie ciągnij innych!

A co do debili na mszy - to te kilka twoich postów przekonało mnie, że albo jesteś niewyrośniętym, rozwydrzonym wyrostkiem który potrzebuje po prostu kilka lekcji pałą przez nery albo prostym chłopczyną ze średnim wykształceniem ledwo ledwo zdobytym (jeśli pominąłem jakąś kurację anabolikami to przepraszam). Jeśli nie mam racji to mnie popraw, chociaż Tedi już powiedział - z betonem się nie rozmawia, i jak podejrzewam żadne racje do ciebie nie dotrą bo nie potrafisz przyjąć krytyki, w końcu jesteś pępkiem świata. Chodzi tylko o dzieciaki czytające to forum.

Nic o alkoholu nie pisałem, wyjątkowo się z tobą zgadzam, chociaż dobre czerwone wino pite z umiarem nikomu nie zaszkodziło.

Poza tym powtarzasz się - a raczej kogoś - po cholerę wklejasz (nie swoje zresztą) wypociny na temat amfetaminy? To że podają narkotyki lekarze to prawda, ale napisz też kiedy i w jakim celu - by delikwentowi ulżyć cierpień. Miałem wuja co zmarł na raka i owszem, otrzymywał na końcu swego życia narkotyki (morfinę) bo już zwyczajnie wariował z bólu, nie jest to jednak powszechna kuracja i żaden lekarz ci takiej na recepcie nie przepisze, a jeśli tak powienien to wcześniej skonsultować z moim 8x57JS w szafie. Poza tym dziś już tylko w niewielu krajach przepisuje się amfetaminę, głównie w leczeniu zespołów hiperkinetycznych i narkolepsji, no ale skąd ty możesz o tym wiedzieć? Fakt, amfetamina nie uzależnia i nie zabije cię dziś i teraz, ale jest początkiem drogi z której możesz wyjechać tylko nogami do przodu. Ale twój wybór. Proszę cię tylko - zostaw te dzieciaki w spokoju i walnij sobie działkę w samotności.

p.s. dla czytających to forum - by było jasne - przedawkowanie amfetaminy grozi oczywiście odejściem z tego świata - zapaścią bądź też udarem mózgu.

złotooka kotka pisze:A i tak dopiero prawdziwy stosunek to jest to. Najpierw boli, owszem, ale tu juz wszystko sie normuje.

Wlasnie... powiedz mi czy Twoj pierwszy raz Cie badzo bolał?Bo jak palcem oblukalem ile tam jest miejsca to naprawde sie wystraszylem ze przy sexie moze byc uuuu cięzko. Nawet bardzo...i boje sie ze bedzie ja bardzo bolało i ze sie zniechęci na jakiś czas...

Bardzo? Nie, bywaly gorsze rzeczy w zyciu... Po prostu pochwa dostosowuje sie do tego co sie tam wklada.
Trzeba zadbac o rozluznienie dziewczyny, a potem zdecydowane pchniecie i po wszystkim.
Najgorsza rzecza jaka mozna robic jest "pieszczenie" sie i robienie tego na raty "bo sie nie da, bo za waska, bo boli ". Troche musi, trzeba zdecydowania i potem bedzie OK. Jesli nie masz potwora 35cm to problemow nie bedzie. Slowo. Tylko oboje musicie sie odpowiednio nastawic.

vraiment pisze:.s. dla czytających to forum - by było jasne - przedawkowanie amfetaminy grozi oczywiście odejściem z tego świata - zapaścią bądź też udarem mózgu

nie tylko, czasami jedna kreska może zabić, jeżeli akurat masz pecha mieć podwyższone ciśnienie i problemy z sercem....za takie brednie nt twardych dragów panu Andrew wg mnie należy się całkowity, nieodwołalny ban...bo przez swoją głupotę może doprowadzić do czyjegoś nieszczęścia. Tak jak napisałeś, vraiment - ktoś młody i nieświadomy wejdzie i przeczyta jego wypociny i spieprzy sobie życie....

TFA pisze:ale z autopsji wiem ze w moim przypadku seks+amfetamina=porazka.

a ja wiem ze miałam ciekawe doznania. hmmm ja chyba zawsze ma ciekawe

Andrew pisze:w moim przypadku po takowym bym spał ! wiec odpada !

ja po jednym tez mogła bym byc nieco senna, ale dwa to co innego <aniolek2> Chlopak89 troche wyluzuj
jak ktos ma swój rozum to postepuje według siebie.

Chlopak89 pisze:kto nie widzial skutkow ćpania, pomysli ze skoro na forum koles radzi to jest fajne i wezmie

no tak wierzmy we wszystko co pisza
moze nie powinien az tak zachwalac, ale mozna łagodniej napisac, albo jak sie nie da to na priva

vraiment pisze:amfetamina nie uzależnia i nie zabije cię dziś i teraz, ale jest początkiem drogi z której możesz wyjechać tylko nogami do przodu

jasne, ze moze byc, ale nie musi, piwko tez moze byc poczatkiem alkoholizmu

Chlopak89 pisze: Nawet bardzo...i boje sie ze bedzie ja bardzo bolało i ze sie zniechęci na jakiś czas...

mozliwe, że bedzie bolało, mnie bolało, ale nie bardzo. to ja zachecisz, pamietaj duzo pieszczot musi byc na maksa podniecona i nawilzona

TedBundy pisze:...za takie brednie nt twardych dragów panu Andrew wg mnie należy się całkowity, nieodwołalny ban...

czy Ty oby nie przesadzasz, chyba kierujesz sie niechecia do niego a nie dobrem forumowiczów

Dzindzer pisze:jasne, ze moze byc, ale nie musi, piwko tez moze byc poczatkiem alkoholizmu

a pójście do sklepu może skończyć się potrąceniem na przejściu dla pieszych

dzindzer, daj spokój, twoje tłumaczenie jest infantylne - nie ma wytłumaczenia dla namawiania do zabawy z narkotykami; jeśli ktoś z własnej woli spróbuje to ok - jego sprawa, natomiast wskazywanie tej drogi jako super przyjemnej jest po prostu chamstwem sięgającym dna i nie ma zmiłuj się

jasne że można spróbować i dać sobie spokój, ale ilu młodych pójdzie dalej? weźmiesz za to odpowiedzialność? postawisz im za to piwo gratis? jeden nałóg więcej czy mniej... co za różnica!

nie życzę ci tego ale pobyłabyś z jakimś narkomanem zobaczyłabyś jego świat byś takich rzeczy nie pisała chyba że masz wszystko poza sobą gdzieś

vraiment pisze:dzindzer, daj spokój, twoje tłumaczenie jest infantylne - nie ma wytłumaczenia dla namawiania do zabawy z narkotykami

ja osobiscie nigdy nikogo nie namawiałam ani do lakoholu ani do narkotyków ani innych uzywek

vraiment pisze:weźmiesz za to odpowiedzialność

vraiment pisze:natomiast wskazywanie tej drogi jako super przyjemnej jest po prostu chamstwem

a dzielenie sie doswiadczeniami, przezyciami
nie nie wezme bo nie mam za co,nie namawiam bo jestem odpowiedzialna za to co robie, pisze mówie

vraiment pisze:nie życzę ci tego ale pobyłabyś z jakimś narkomanem zobaczyłabyś jego świat byś takich rzeczy nie pisała chyba że masz wszystko poza sobą gdzieś

no to Cie zdziwie, znam troche ten swiat, niestety widziałam tak upodlonych ludzi, że mozna sie zastanawiac czy nadal sa ludzmi. Znam człowieka który wyszedł z tego, znam ludzi którzy marnie skoncza ale znam takich którzy po prostu czasem cos wezma.
I wiele mnie obchodzi poza mna.

Dzindzer pisze:

vraiment pisze:nie życzę ci tego ale pobyłabyś z jakimś narkomanem zobaczyłabyś jego świat byś takich rzeczy nie pisała chyba że masz wszystko poza sobą gdzieś

no to Cie zdziwie, znam troche ten swiat, niestety widziałam tak upodlonych ludzi, że mozna sie zastanawiac czy nadal sa ludzmi. Znam człowieka który wyszedł z tego, znam ludzi którzy marnie skoncza ale znam takich którzy po prostu czasem cos wezma.
I wiele mnie obchodzi poza mna.

A widziałaś 16, 17-latków którzy myślą że cały świat do nich należy? Że są już dorośli, są mądrzejsi niż te stare ramole co ich wciąż zanudzają na śmierć? Że są odpowiedzialni?

Dla takich to właśnie dorosłych osób powinnaś moim zdaniem napisać te kilka zdań powyżej już na początku. Nie obchodzi mnie co się stanie z jakimś tam nic nie znaczącym Andrew, obchodzi mnie żeby ktoś podatny na wpływy z zewnątrz nie zrobił sobie krzywdy. To wszystko.

A że obchodzą cię ludzie wokół - to człowieka cieszy.

vraiment pisze:A widziałaś 16, 17-latków którzy myślą że cały świat do nich należy

tak widziałam, mam takich na osiedlu
znałam 17 letnią matke która za troche kasy chciała sprzedac mi łózeczko dziecka, nie miała na cpanie. To ta osoba której sie udało wyjsc z tego.

vraiment pisze: że obchodzą cię ludzie wokół - to człowieka cieszy.

obchodza czasami az za bardzo. Niestety czasami trzeba patrzec jak ktos rujnuje sobie zycie na własne zyczenie

Ej ale tak chyba troszke od tematu posta odchodzicie.Temat to "Za wąska?" a nie "Narkomani sa wsrod nas". Rozwiazujmy problemy na temat