agnieszka.com.pl • czy ja chce zaczac za wczesnie?
Strona 1 z 2

czy ja chce zaczac za wczesnie?

: 01 paź 2005, 22:52
autor: michalk_86
witam

mam pewien problem. mam 19 lat a moja druga połówka 16... chodzimy ze soba 5 miesiecy. Nie doszlo pomiedzy nami do stosunku gdyz, ona mowi ze nie jest na to jeszcze gotowa, mowi ze nie dorosla do tego... to moge zrozumiec, ale chcialbym z nia uprawiac peeting a ona wstydzi sie nawet przy mnie rozebrac... :( juz po okolo 2-3 miesiacach chodzenia dotykałem ja wszedzie ale przez ubrania no i czasami zdazylo sie ze pozwolila mi wsadzic rece w jej spodnie :D ale to jak nalegalem, teraz na co jedynie ma ochote to, ze siadzie mi na udach i ociera sie o mnie przez spodnie az do osiagniecia orgazmu... :/ wkurza mnie to, bo osiaga satysfakcję przez spodnie, a wstydzi sie przy mnie rozebrac i pobawic sie pod kolderka... wydaje mi sie, ze 5 miesiecy to wystarczajacy moment zeby zaczac uprawiac peeting a co wy o tym sadzicie?

pozdrawiam
i z góry dzieki za wpisy

: 01 paź 2005, 22:56
autor: Spinka
Myślę, że to nie zalezy od tego, jak długo razem jesteście, ale od jej wieku. Gdyby miała lat 20, to pewnie 5 miesięcy już by wystarczyło, ale ponieważ ma 16, to jeszcze za wcześnie :) Nie spiesz się, co ma wisieć, nie utonie :)

: 01 paź 2005, 23:20
autor: ksiezycowka
Uspokój się. Ja rozumiem CIę naprawde, ale ona naprawde moze nie być gotowa a Ty ją ciśniesz. Zd3ecydowałeś się na 3 lata młodsza dziewczynę z zachamowaniami to teraz ponoś tego konsekwencje i czekaj, ale nie bądź taki nachalny!

: 02 paź 2005, 10:00
autor: Kermit
Moja dziewczna gdy miala 16 lat(ja 19)byla chyba nawet lepsza w lozku niz teraz :)Zaczelismy po pol roku.I bylismy(jestesmy)dla siebie pierwszymi partnerami

: 02 paź 2005, 10:40
autor: anita
jesteś terazw sytuacji, że im bardziej będziesz ją naciskał tym większe będą jej opory.
Wyluzuj, poczekaj..... Ona w końcu się na to zdecyduje

: 02 paź 2005, 10:50
autor: AlicE!
A jak przestaniesz całkowicie o tym wspominać, ona zacznie się zastanawiać, dlaczego już nie nalegasz...I sama zmięknie;]

: 02 paź 2005, 11:38
autor: AiWen
wszystko zależy od psychiki. ja bym nie miała nic przeciwko na małe co nieco, choć mam 15 lat. no i w sumie jestem już zdecydowana na stosunek z moim chlopakiem. teraz ejdyna przeszkoda to odleglosc, bo pojechal do pracy do Włoch. moja matka w pelni akceptuje nasz związek i nawet jego bardziej uprzywilejowała, czuję się zdyskryminowana :D

: 02 paź 2005, 12:23
autor: Atomówka
Czas pokaże, ale nie naciskaj, bo kobiety tego nie lubią. Ale nie możesz tez czekac w niskonczonośc. Ja znam parę, która była dwa lata ze sobą (ona miała 17 lat on był starszy o 6 lat) i nic nie było (chodzi mi o seks, bo pieszczoty były) i ten związek rozpadł sie. Źle ci nie życzę, ale za długo czekać tez nie można. A co do rozbierania to może porozmawiaj z nią o tym albo delikatnie rozbieraj ją kiedy siedzi ci na udach. :>

: 03 paź 2005, 19:56
autor: Misia
matko..jak zwiazek nazywa sie "chodzeniem" to rzeczywiscie chyba Ty tez bierzesz sie za takie sprawy za szybko..chodzi to sie na spacer!poluzuj szelki bedziesz tak naciskal dziewczyne to wystraszy sie i ucieknie.

: 03 paź 2005, 21:12
autor: Poncjusz Piłat
No, za wcześnie. Jak przyjdzie pora, to nie będziesz musiał się nikogo pytać.

: 04 paź 2005, 00:40
autor: bubu
Zalecam trzepanie konika <brawo1>

: 04 paź 2005, 00:44
autor: nedved
Spokojnie facet twoja pani jest jeszcze młoda a 5 miesięcy nie jest wyznacznikiem. poczekaj, rozmawiaj z nią, pokazuj jej że ty się jej nie wstydzisz i że nagość to normalna rzecz, powolki się przekona, niektóre kobity nie chcą się na początku kochać przyt zapalonym świetle i tak dalej ale to powoli przechodzi.
<banan> <banan>

: 04 paź 2005, 00:59
autor: bubu
nedved pisze:Spokojnie facet twoja pani jest jeszcze młoda a 5 miesięcy nie jest wyznacznikiem. poczekaj, rozmawiaj z nią, pokazuj jej że ty się jej nie wstydzisz i że nagość to normalna rzecz, powolki się przekona, niektóre kobity nie chcą się na początku kochać przyt zapalonym świetle i tak dalej ale to powoli przechodzi.
<banan> <banan>


Stary jak sie rozkreci to nie wiem czy ja zatrzymasz , a pozniej bedziesz mial nastepny problem

: 04 paź 2005, 15:21
autor: karmen
nie naciśkaj, nie przekonuj i nie zmuszaj ją do czegos czego nie chce...
może stwórz jakiś romantyczny nastrój, kup kwiatuszek powiedz że kochasz... przytulisz ją i może sie co zacznie dziać... a jak nie to poprosru daj jej czas, jesli nie jest gotowa to nie jest gotowa.. jesli chodzi o wsty no cóż.... dobrze ją rozumie bo ja na poczatku tez przez to przeszłam... wiecej cierpliwości...

: 04 paź 2005, 15:39
autor: Gregor
chyba powinienes sie zastanowic czy w wieku 19 lat warto interesowac sie 16 latkami.Wlasnie w tym jest problem ze Ty juz myslisz o czyms wiecej a ona dalej woli pozostac przy pocalunkach itd.Ale to juz nie jest moja sprawa-tak wybrales.Ja proponuje jednak troszke wyluzowac (wiem-trudno). Nie mozesz od razu na szerokie wody.Sprobuj stopniowo...Za kazdym razem coraz wiecej a zobaczysz ze jak osiagniesz w koncu swoj cel to nie bedziesz zalowal ze wlasnie taka byla droga.Wg mnie glupio tak od razu.Mnie dizewczyna tez przez jakis czas powstrzymywala a teraz tego ani troche nie zaluje.Z tego dazenia do celu zapamietalem bardzo wiele wspanialych chwil.
Tak nawiasem mowiac moja dziewczyna zdecydowala sie wlasnie w wieku 16 lat. Wszystko jest na dobrej drodze.Powodzenia-pozdrawiam

: 04 paź 2005, 15:42
autor: anita
no to nie tylko twoja dziewczyna się zdecydowała mając lat 16 bo ja tak samo :) i też nie żałuję:)

: 04 paź 2005, 15:44
autor: Gregor
no i przypuszczam ze swojego chlapaka tez przez jakis czas musialas hamowac-faceci jakos tak maja ze chca wszystko od razu ale jednak warto czekac.... <browar>

: 04 paź 2005, 15:46
autor: anita
faktycznie - hamowałam go, ale w ten sposób by zabiegął o mnie całymi siłami. To było kuszenie hihihi na 10000% skuteczne jak się okazało :) Aż miło powspominać hihi

: 04 paź 2005, 15:46
autor: karmen
chyba powinienes sie zastanowic czy w wieku 19 lat warto interesowac sie 16 latkami.


Gregor co to ma znaczyć ?? przeciez wiek nie ma zwyt wielkiego znaczenia... sa dziewczyny ktore maja po 20 lat i nie sa gotowe na współzycie bądz tez nie trafiły na tego wymarzonego...
autor ma dziewczyne 16-nią wiec widocznie mu sie podobała, kocha ją i tyle... ja mialam 17 lat jak poznalam mojego faceta (5 lat starszego) nigdy nie naciskał na peeting ani tym bardziej na sex...

: 04 paź 2005, 15:50
autor: anita
ale to moze być kwestia jego temperamentu i potrzeb. Dlatego naciska. A dziewcze jeszcze nie doświadczone i pewnie wstydliwe... i jeszcze moze nie ma takich potrzeb. Albo się boi. ale myslę ze to pierwsze.

: 04 paź 2005, 15:54
autor: Gregor
ok-ja napisalem tylko ze to sa konsekwencje tej roznicy-jesli on myslal o czyms wiecej to powinien zdac sobie sprawe ze nie do konca moze tak to wygladac.Po prostu ja bym sie nie zdecydowal.To mi troche nie pasuje ze chodzi z 16-to latka i jak sam napisal czasmi zaczyna nalegac na cos wiecej.

Peace <jol>

: 04 paź 2005, 16:01
autor: anita
wierz mi, że ja Ciebie rozumiem :)

: 04 paź 2005, 17:08
autor: michalk_86
witam ponownie

pisząc "nalegałem" w poscie nie miałem na mysli, że wsadzałem jej rece w spodnie a ona, mnie po rekach biła :P i ,że robiłem cos na siłe, tylko ,że w pierwszej chwili jak zadziałałem ona mi odsuwała rękę ale to tylko przez krótką chwilke bo za chwile jej juz sie podobało i bylo ok... ale nie dochodziło do niczego, oprocz dotyków lub czasami pieszczenia i do osiągnięcia orgazmu ale to przez spodnie albo czasami przez majtki

a zapomniałem dodać, że dlatego zaniepokoiłem sie ,że ona mi powiedziała ,że nie jest gotowa, gdyż na początku naszej znajomości dużo pisalismy na gg i w sms o seksie i i o tym co by ze mną zrobiła (jak sie pozniej okazało to były jej takie fantazje) wydawało mi się, że nie będzie miala większych oporów w realu, ale sie pomyliłem... jednak rozmowy na gg lub sms to co innego... oczywiscie rozumiem ją i zachowam sie tak jak mowicie... czyli nie bede w ogóle nalegał, bede nadal powoli ją odkrywał i próbował się z nią bawić i wreszcie do tego dojdzie...

pozdrawiam
dzięki za wpisy

: 04 paź 2005, 17:13
autor: karmen
Gregor pisze:ok-ja napisalem tylko ze to sa konsekwencje tej roznicy-jesli on myslal o czyms wiecej to powinien zdac sobie sprawe ze nie do konca moze tak to wygladac.Po prostu ja bym sie nie zdecydowal.To mi troche nie pasuje ze chodzi z 16-to latka i jak sam napisal czasmi zaczyna nalegac na cos wiecej.

Peace <jol>


no dobra, ale to autorowi bardziej zalezy na zaspokojeniu jego potrzeb czy ja dziewczynie??
Ja rozumiem, że ma ochote na różne pieszczoty ale jeśli dziewczyna się wstydzi to ON powinien pomyśleć co zrobic aby przestała sie wstydzić a nie nalegać...

[ Dodano: 2005-10-04, 17:14 ]
naleganiem to tylko może ją zniechęcić... i związek sie rozpadnie bo dzieczyna odbierze to tak jak by chcial tylko jednego (...)

: 04 paź 2005, 18:23
autor: AiWen
Dla mnie seks to nie temat tabu. No i może mam te pieprzone 15 lat, ale jeżeli mój luby zaproponowałby mi cóś więcej to odpowiedź brzmiałaby tak i nie pomyslcie sobie, że jestem jakaś łatwa, bo nie. Po prostu czuje, że do niektórych spraw dorosłam. Radzę dać Jej trochę czasu, a to że raz mówi tak, a raz tak to kobiety zmienne są. Powodzenia.

: 04 paź 2005, 22:42
autor: Yasmine
michalk_86 pisze:znajomości dużo pisalismy na gg i w sms o seksie i i o tym co by ze mną zrobiła

takie gadanie to nie gadanie. Kazdy pisemnie moze byc madry, a pozniej jak przychodzi co do czego to :/.

: 04 paź 2005, 22:45
autor: karmen
Yasmine pisze:takie gadanie to nie gadanie. Kazdy pisemnie moze byc madry, a pozniej jak przychodzi co do czego to :/.


a no z tym się zgodze... nawet po trochu znam z własnego doświadczenia :D

: 04 paź 2005, 22:55
autor: Spinka
takie gadanie to nie gadanie. Kazdy pisemnie moze byc madry, a pozniej jak przychodzi co do czego to .
Dlatego ja o seksie nigdy nie rozmawiam na zapas. Znam się i wiem, że mogę stchórzyć, bo pojawi się myśl, że może to jednak nie to i nie ten ;)

: 04 paź 2005, 23:49
autor: Poncjusz Piłat
karmen pisze:
Yasmine pisze:takie gadanie to nie gadanie. Kazdy pisemnie moze byc madry, a pozniej jak przychodzi co do czego to :/.

a no z tym się zgodze... nawet po trochu znam z własnego doświadczenia :D

Potwierdzam. Tylko twarzą w twarz, jak coś. Bez tego ani rusz. Będziecie błądzić po omacku.

: 05 paź 2005, 07:28
autor: anita
racja, bo w gebie każdy jest mocny, ale jak dochodzi do czegoś to wtedy okazuje się kto co sobą przedstawia. Rozmowa w cztery oczy jest najlepsza. A smsy czy gg to czasem powodują różnego rodzaju niedomówienia itp.