agnieszka.com.pl

Mam pytanie do lasek, czy zdarzylo sie wam przebic przypadkowo błone dziewicza...albo czy specjalnie przebiłyscie same... prosze o odp...

papa

A co co ci to wiedzieć??

Laska to nie jestem ale słyszałem że zdarzało się niektórym ale żadnego specjalnego problemu z tego nie było cusik jeszcze ?

<aniolek2> oj mariusz, chce wiedziec jak czesto to sie zdarza...

Ja się z takim przypadkiem z tego co pamiętam nie spotkałam, ani z tą celowa glupota. Raczej to nie takie częste mi się wydaje.

mariusz pisze:A co co ci to wiedzieć??

pewnie chłopak ma dziewczyne która mówi ze jest dziwica a błone przerwała sobie sama....a załozyciel tematu nie moze jej w to uwierzyc

KsiążeRytm pisze:czy zdarzylo sie wam przebic przypadkowo błone dziewicza

Mi osobiście to sie nie zdarzylo, ale znalam kiedys 2 dziewczyny, ktore stracily blone przez intensywne uprawianie sportu (i to nie po prostu jakis fitness czy takie tam, tylko profesjonalna gra badz jazda)

W jednym z topikow na forum, wypowiadala sie pewna dziewczyna, ktorej podczas robienia szpagata przerwała sie blona. Ale gdzie byl ten topic

[ Dodano: 2005-09-13, 21:18 ]
mam to jest ten post http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewt ... ht=#111729
w topicu powiazanym z tym tematem "Przebijanie blony dziewiczej palcami."

ahm dzieki cubasa,

cubasa pisze:W jednym z topikow na forum, wypowiadala sie pewna dziewczyna, ktorej podczas robienia szpagata przerwała sie blona. Ale gdzie byl ten topic

wow zdumiewajace a przy robieniu przysiadow miala orgazm <browar> zartuje

moon pisze:Ja się z takim przypadkiem z tego co pamiętam nie spotkałam, ani z tą celowa glupota.

Kiedyś znałem pewną dziewczynę, która planując z facetem pierwszy raz klka dni wcześniej załatwiła sprawę "od ręki" bo nie chciała psuć atmosfery pierwszego razu. Może to i niegłupie...

uwazam ze to niegłupie... <aniolek2>

guli pisze:bo nie chciała psuć atmosfery pierwszego razu.

A przebicie błony psuje atmosferę ?

ja sie jeszcze z blona niespotkalem ale chcial bym w wiadomych celach

moon pisze:guli napisał/a:
bo nie chciała psuć atmosfery pierwszego razu.

A przebicie błony psuje atmosferę ?

Zgadzam sie w 100%. Ja z wielka czuloscia wspominam tamten bol. Przebicie blony wspominam jako jeden z najlepszych momentow w lozku (mimo, ze bolalo ;P). Ale i tak cudne wspomnienie. Czasami sie smieje, ze szkoda ze nie moge jeszcze raz. Nigdy bym nie chciala sama "zalatwic" tego problemu. Brrr... ><

blona dziewicza jak to dumnie brzmi kobiety maja gorzej od facetow musze z bólem przyznac

moon pisze:A przebicie błony psuje atmosferę ?

Nie wiem, nie jestem nastolatką Tłumaczyła, że jak ma ją boleć, to lepiej załatwić to wcześniej.

ja tam nawet nie poczułam nic podczas pierwszego razu.może jej nie miałam czy co (?!)a może przez tampony się jakoś rozciągnęła...

ja tez nie miałam krawienia podczas pierwszego razu i zadnego bólu nie czułam ani nic.moze rzeczywiście tampony zerwały blone,ci prducenci tamponów mówia ze to nie możliwe bo błona jest bardzo rozciągliwa ale sama nie wiem..