agnieszka.com.pl • Sex bez miłości
Strona 1 z 4

Sex bez miłości

: 03 sie 2005, 18:18
autor: Alex
No właśnie. Czytuję ostatnio często to forum. Non stop słyszę o udanych związkach, wspaniałym sexie z miłości. A czy wg. was sex bez miłości może istnieć?? I nie chodzi mi tutaj o jakieś burdelowe sprawy. Czy np. możliwe jest aby dwoje przyjaciół (znajomych) uprawiało sex, mając z tego przyjemność, chociaż nie ma miłości?? I czy ta miłość kiedyś może się pojawić? Wiemm... skopmlikowane troche, jedkaże prosze o opinie.

: 03 sie 2005, 18:52
autor: Krzych(TenTyp)
Tak moze się dziać i widze to dookoła ale mnie to nie dotyczy :D I dobże mi z tym, ale jak mi się przydaży to nie będe nażekał...

: 03 sie 2005, 19:05
autor: ksiezycowka
Alex pisze:Czytuję ostatnio często to forum.

To czytaj nie tylko pierwszą stronę tematów i doładniej bo to było poruszane w cholere razy.

Alex pisze:was seks bez miłości może istnieć??

Nie tylko może, ale i istnieje.

: 03 sie 2005, 19:06
autor: Sir Charles
Alex pisze:Czy np. możliwe jest aby dwoje przyjaciół (znajomych) uprawiało seks, mając z tego przyjemność, chociaż nie ma miłości??

Mozliwe...
Alex pisze:I czy ta miłość kiedyś może się pojawić?

Ale ten seks ma miec jakis wplyw na jej pojawienie sie...?

: 03 sie 2005, 19:14
autor: Blade
Krzych(TenTyp) pisze:Tak moze się dziać i widze to dookoła ale mnie to nie dotyczy :D

Wyjales mi to z ust Krzychu :)
Alex pisze:Czy np. możliwe jest aby dwoje przyjaciół (znajomych) uprawiało seks, mając z tego przyjemność, chociaż nie ma miłości??

Tak, jest to mozliwe. Zapomnialas napisac "Czy np. możliwe jest aby dwoje przyjaciół (znajomych) lub nieznajomych...".
Ktos, tu na forum, napisal, ze seks bez milosci - TAK, milosc bez seksu - NIE. Do pewnego momentu sie z tym nie zgadzalem, ale jak teraz jestem zakochany to moglbym sie na swoja dziewczyne rzucic <aniolek2> Ale jakos zyje bez seksu...

: 03 sie 2005, 19:15
autor: Krzych(TenTyp)
charlie81 pisze:Ale ten seks ma miec jakis wplyw na jej pojawienie sie...?

Jak najbardziej ... Może mieć wpływ albo nie :d

[ Dodano: 2005-08-03, 19:22 ]
fireman pisze:seks bez milosci - TAK, milosc bez seksu - NIE.

Mrt napisała
fireman pisze:Ale jakos zyje bez seksu...

Jak niebedzie zadnych poważniejszych zgżytów to wytrwasz ... :D Ale jedno drygnięcie nie na tej strunie i lecisz jak ptak ... mówię tobie

: 03 sie 2005, 20:16
autor: tr3sor
Ktos cytowal to kilka razy ale niepamietam kto :D i niepamietam kto to napisal ;]
Ale brzmialo tak ;].
"Milosc bez seksu ? - NIE. Seks bez milosci ? - TAK" ;]

: 03 sie 2005, 21:41
autor: Jarek
Alex pisze: Czy np. możliwe jest aby dwoje przyjaciół (znajomych) uprawiało seks, mając z tego przyjemność, chociaż nie ma miłości??

Tak, jest możliwe i często spotykane. Wg. mnie to nic innego jak zaspokojenie swego poędu płciowego i pewnie, jak każdy seks, jest to przyjemne. Co do dalszej części pytania czy taki seks może się przerodzić w miłość, się nie wypowiadam, choć myślę, że jest to możliwe i całkiem realne.

: 03 sie 2005, 22:00
autor: prien
Wydaje mi się że wielu z nas miał czasami ochote na seks z przyjaciółka czy przyjacielem ale nie chciało nic więcej bo to właśnie przyjaciel. Ale kiedy już do tego dojdzie to czasmi niektórzy chcą czegoś więcej i jak obie strony tak maja to mozna mówic o szcześciu.

: 03 sie 2005, 22:05
autor: Jarek
gargul pisze:Wydaje mi się że wielu z nas miał czasami ochote na seks z przyjaciółka czy przyjacielem

No nie wiem czy z przyjacielem, aż tak wielu miało. Ale nie będę się wypowiadał za kobiety.

: 03 sie 2005, 22:28
autor: ksiezycowka
Nie, nie mam ochoty z przyjaciółką :D

Moze nie tyle z przyjacielem co po prostu z facetem, z którym nie jestem w żaden sposób związana.
Ot po prostu sex dla przyjemności, a nie z miłóści - to tak.

: 03 sie 2005, 22:31
autor: prien
Jarek pisze:
gargul pisze:Wydaje mi się że wielu z nas miał czasami ochote na seks z przyjaciółka czy przyjacielem

No nie wiem czy z przyjacielem, aż tak wielu miało. Ale nie będę się wypowiadał za kobiety.

Chodziło mi o to że wielu z nas czasmi przejdzie to przez głowe. Mysl w stylu a jakby to było z nia czy z nim ale na myslach sie kończy.

: 03 sie 2005, 22:35
autor: Mysiorek
Krzych(TenTyp) pisze:fireman napisał/a:
seks bez milosci - TAK, milosc bez seksu - NIE.

Mrt napisała

Nie Mrt tylko ja <boks>

I dalej to podtrzymuję. Życie jest nieobliczalne ;P

: 03 sie 2005, 22:39
autor: Jarek
gargul pisze:Mysl w stylu a jakby to było z nia czy z nim ale na myslach sie kończy.

...nie zawsze, jeśli oboje mają podobne myśli.

: 03 sie 2005, 22:39
autor: Krzych(TenTyp)
Mysiorek pisze:I dalej to podtrzymuję. Życie jest nieobliczalne

Ty no ja widziałem zjak mrt napisała to I nie podpisała ze to twoje słowa... :D więc Sory :D mam nadzieje ze wybaczysz

: 03 sie 2005, 23:08
autor: Mysiorek
Krzych(TenTyp) pisze:mam nadzieje ze wybaczysz

Ja??? Ależ skąd :D
moon pisze:Ot po prostu sex dla przyjemności

Jasne, jesli się jest samemu to w szczególności ;P

Re: seks bez miłości

: 03 sie 2005, 23:13
autor: anitka24
Alex pisze:No właśnie. Czytuję ostatnio często to forum. Non stop słyszę o udanych związkach, wspaniałym sexie z miłości. A czy wg. was seks bez miłości może istnieć?? I nie chodzi mi tutaj o jakieś burdelowe sprawy. Czy np. możliwe jest aby dwoje przyjaciół (znajomych) uprawiało seks, mając z tego przyjemność, chociaż nie ma miłości?? I czy ta miłość kiedyś może się pojawić? Wiemm... skopmlikowane troche, jedkaże prosze o opinie.


Ja nie byłam taka święta i powiem że próbowałam...z kolegą znałam go troche i mieliśmy układ że pójdziemy raz tylko ze sobą do łóżka bez zobowiązań tylko jako doświadczenie ...i powiem wam że było super a potym wszystkim jesteśmy naprawde przyjaciółmi gadamy godzinami ale jużtylko jako przyjaciele ...i to nas zbliżyło...ale tylko raz to wypróbowałam i wiem że inaczej smakuje jak sie kochoś kocha <aniolek2>

: 03 sie 2005, 23:47
autor: Martyna
Miałam tak samo. Emocje wzieły górę.

: 04 sie 2005, 00:18
autor: ksiezycowka
A ja byłam kiedys niemiła. Napaliłam dobrego kolegę, którego już pare lat znam takimi pół żartami, a jak był już prawie golusieński i chcial mnie pocałowac to się juz nie pochamowałam i buchnęłam takim śmiechem, że przez 10 minut nie mogłam się uspokoić.
Trochę głupio, bo jemu chyba najmilej nie było :/ Ja nie mogłam z najprostszej przyczyny - to jakbym miała całować brata!

: 04 sie 2005, 00:19
autor: Nick
a dla mnie to po prostu za przeproszeniem censored*stwo. Zwyczajne KUREW*STWO!

: 04 sie 2005, 00:27
autor: ksiezycowka
Nie musiałes tego psać.
I tak to wiemy. ;P

: 04 sie 2005, 00:59
autor: Nick
ja tez swiety nie jestem :(
ale rzecz trzeba nazwac po imieniu

: 04 sie 2005, 01:02
autor: ksiezycowka
Wiesz jam nie uważam, żem siem censored.
Nazywaj se swojego ptaka po imieniu a nie niemiło tu piszesz tak ;P

: 04 sie 2005, 01:08
autor: Nick
Kazdy ma swoje zdanie. Forum jest od tego zeby sie opiniami wymieniac :P MOIM ZDANIEM to jest to co napisalem. Sam tak zrobilem.Zaluje.
Problem polega na tym ze za wiele osob tak teraz robi. Watpliwa przyjemnosc zwiazac sie z kims kto robi to z przyjacielem dla przyjemnosci. MOIM ZDANIEM

: 04 sie 2005, 02:10
autor: ksiezycowka
Bajtek pisze:Watpliwa przyjemnosc zwiazac sie z kims kto robi to z przyjacielem dla przyjemnosci. MOIM ZDANIEM

<rofl3>
Wiesz takie akcje sa dobre jak się jest samemu. Odkąd w związku to przygodni aut!

: 04 sie 2005, 07:11
autor: guli
Alex pisze:Czy np. możliwe jest aby dwoje przyjaciół (znajomych) uprawiało seks, mając z tego przyjemność, chociaż nie ma miłości??

Całkiem sporo ludzi żyje w związkach opartych na sexie, nie związanych z jekimś głębszym uczuciem. To jest zdrowe podejście do rozładowania seksualnego napięcia, pozbycie się frustracji. Potem te osoby znajdują swoje połówki i bez żalu się rozstają albo zostają przyjaciółmi. Właśnie w tej kolejności, bo nie spotkałem jak dotąd nikogo, kto zgłosiłby się po "przysługę" do przyjaciela. Przyjaźń jest bardzo intymnym i bliskim uczuciem, niewiele różniącym się od miłości. Tak więc moim zdaniem, mozna w ten sposób zdobyć przyjaźń, ale raczej z przyjacielem, tak dla rozładowania napięcia to nie :) Trochę to zawikłałem (zmęczenie) ale mam nadzieję, że załapiecie o co mi chodzi ;)

: 04 sie 2005, 11:32
autor: Sir Charles
guli pisze:Całkiem sporo ludzi żyje w związkach opartych na sexie, nie związanych z jekimś głębszym uczuciem. To jest zdrowe podejście do rozładowania seksualnego napięcia, pozbycie się frustracji. Potem te osoby znajdują swoje połówki i bez żalu się rozstają albo zostają przyjaciółmi.

Ale z Ciebie madry facet <browar>

Nie odchodz stad przypadkiem... :>

: 04 sie 2005, 11:46
autor: sophie
Moon, dobrze, że kumpel ci za ten dowcip krzywdy nie zrobił :P
A swoją drogą, tak jak lubię czasem wkręcać ludzi <aniolek2> tak chyba czegoś takiego bym nie zrobiła... :]

A do tematu - seks bez milosci nie jest zly. O ile ktoras ze stron nie liczy na cos wiecej i nie robi sobie zludnych nadziei

: 04 sie 2005, 11:47
autor: Jarek
guli pisze:Potem te osoby znajdują swoje połówki i bez żalu się rozstają albo zostają przyjaciółmi.

Znam też takie przypadki,że nie tylko zostają przyjaciółmi,ale i nadal kontynuują, tylko może trochę żadziej, bo to tak w formie odskoczni od codzienności i urozmaicenia,albo nie spełnienia tego co oczekiwali w związku .

: 04 sie 2005, 22:44
autor: ksiezycowka
O ile ktoras ze stron nie liczy na cos wiecej i nie robi sobie zludnych nadziei

To jest warunek konieczny!!
sophie pisze:chyba czegoś takiego bym nie zrobiła...

Ja chyba teraz już tez nie mogłabym. Ale wtedy to różne rzeczy się robiło :DDD