ej kurde czy wy umiecie czytac?? kilka miesięcy próbowałam dotrzec do niego, mówiłam mu delikatnie ze mi z tym zle zeby sie troche postarał itd, a on niby tak tak, ale nic prawie nie robił w tym kierunku, więc co? miałam czekać do usranej śmierci? musiałam wkoncu jasno przedstawić sprawe....
co do egoizmu, nie prawda do konca ze skupia sie aby on na sobie, wrecz odwrotnie, jest idealnym kochankiem, wie co kobiecie sprawia największa przyjemnosc, nie mamy przed soba tajemnic i bardzo się kochamy, ale nie o tym miało być
w sumie już wiem co może pomoc, za drugim razem jak będzie blisko:
tuz przed tym jak sie ma zaczac musi na maxa scisnac te miesnie przy tylku ktore odpowiadaja za np wstrzymywanie moczu. Tylko musi to zrobic naprawde mocno, bo orgazm to nieregularne skurcze miesni, a jezeli miesnie juz beda skurczone to sila rzeczy orgazm nie wystapi (ale trudno utrzymac skurcz podczas orgazmowego rozkurczu).
to ja się b.mozliwe wyrobie...no i luz o to mi biegało..
oka danke!
ps: nie rozumiem dlaczego od razu, ze jestem nienormalna ze tak do niego powiedziałam...to ze nie jestem taka jak co niektorzy nie oznacza ze jestem jakas 'inna'..bez dalszych zbednych komentarzy, bo nie o to tu biega, niech pisza conajwyzej ci co maja cos do powiedzenia na t.e.m.a.t...
kina co miałam z grobowa mina mowic mu? sory nie podchodze tak do zycia, praktycznie to co się da robie z jajem, by było śmiesznie...i nawet nie mam zamiaru tego zmieniac, skoro i mi i jemu to odpowiada
hehe chciałam sie czegos dowiedziec a wyszło ze mam chory zwiazek, ludzie puknijcie sie!
"Nie boję się obietnic / Nie lękam się zazdrości /Nie dbam o nagrody / Kpię z przyzwoitości"
[Akurat- "O dziewiątce"]