problemy ze wzwodem
Moderator: modTeam
problemy ze wzwodem
Witam ! OStatnio ja i moja dziewczyna postanowilismy rozpoczac wspolzycie....no i wszytko ok....
jest spotkanie..... uprawiamy petting ...jestem bardzo podniecony....wujmyje prezerwatywe i nagle wielka fala stresu , po czym podniecenie opada i pojawia sie lek.....
Co mam robic ?
Bo chce sobie z tym poradzic !
A nie jest to zbyt mile
jest spotkanie..... uprawiamy petting ...jestem bardzo podniecony....wujmyje prezerwatywe i nagle wielka fala stresu , po czym podniecenie opada i pojawia sie lek.....
Co mam robic ?
Bo chce sobie z tym poradzic !
A nie jest to zbyt mile
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Gość, łącznie zmieniany 2 razy.
HEj!
nO WLASNIE w tym problem ze czujemy sie swietnie, ogromne pozadanie z obu stron itp.... ze mna jest wszystko ok...az do chwili gdy wezme prezerwatywe do reki wtedy zaczynam sie stresowac (to moj pierwszy raz) a gdy sie czlowiek stresuje to zaraz erekcja mija, a pozniej zaczynam myslec o tym, i juz po wszystkim bo czuje sie zestresowany cala sytuacja, ze moj "przyjaciel odmawia posluszenstwa"
No i moj problem polega na tym ze chcialbym sie jakos rozluznic itp.... tylko co zrobic zeby tak bylo
(partnerka jest bardzo wyrozumiala itd.... , ale ja czuje ze zawodze w takim momencie samego siebie)
nO WLASNIE w tym problem ze czujemy sie swietnie, ogromne pozadanie z obu stron itp.... ze mna jest wszystko ok...az do chwili gdy wezme prezerwatywe do reki wtedy zaczynam sie stresowac (to moj pierwszy raz) a gdy sie czlowiek stresuje to zaraz erekcja mija, a pozniej zaczynam myslec o tym, i juz po wszystkim bo czuje sie zestresowany cala sytuacja, ze moj "przyjaciel odmawia posluszenstwa"
No i moj problem polega na tym ze chcialbym sie jakos rozluznic itp.... tylko co zrobic zeby tak bylo
(partnerka jest bardzo wyrozumiala itd.... , ale ja czuje ze zawodze w takim momencie samego siebie)
-
- Uzależniony
- Posty: 330
- Rejestracja: 12 sty 2004, 01:02
- Skąd: Trójmiasto
- Płeć:
Mnie to sie też zdażyło kilka razy. Zależy to właśnie od stresu, "czy się sprawdze i stane na wysokości zadania?" Nic bardziej błędnego partnerka jeśli robi to pierwszy raz, jak ty jest tak samo zestresowana albo i bardziej. Jeśli pojawia sie problem najlepszym rozwiązaniem jest jej pomoc To pomaga uwierz mi!
Alkohol też może być pomocny, polecam winko (dobrze pobudza a nie uspypia jak voda albo piwo) ale... pamiętaj z umiarem!
Alkohol też może być pomocny, polecam winko (dobrze pobudza a nie uspypia jak voda albo piwo) ale... pamiętaj z umiarem!
A może by tak odwrócić trochę sytuację? Może niech to Twoja dziewczyna ubierze Ci "ubranko" w trakcie pieszczot?
Dla mnie to całe zamieszanie z prezerwatywą, też nigdy nie było specjalnie przyjemne, "wybijało" mnie z rytmu i w ogóle psuło atmosferę. W końcu któregoś dnia moja dziewczyna "wzięła sprawy w swoje ręce". Od tamtej pory zakładanie prezerwatywy (do póki ich używaliśmy) było wręcz częścią gry wstępnej.
A tak na marginesie, czy Twoja dziewczyna wie, że to Twój pierwszy raz? Może stres bierze się stąd, że naopowiadałeś bajek i teraz boisz się zbłaźnić?
Dla mnie to całe zamieszanie z prezerwatywą, też nigdy nie było specjalnie przyjemne, "wybijało" mnie z rytmu i w ogóle psuło atmosferę. W końcu któregoś dnia moja dziewczyna "wzięła sprawy w swoje ręce". Od tamtej pory zakładanie prezerwatywy (do póki ich używaliśmy) było wręcz częścią gry wstępnej.
A tak na marginesie, czy Twoja dziewczyna wie, że to Twój pierwszy raz? Może stres bierze się stąd, że naopowiadałeś bajek i teraz boisz się zbłaźnić?
Wydaje mi się, że alkohol faktycznie może pomóc, sama tego nie robilam, ale słyszałam, że najlepiej robią dwa kiwliszki wina (lub szampana)...rozluźnia. .a jeśli nie alkohol to może spróbujcie tabletek antykoncepcyjnych, zawsze większa pewność i mniej stresu :wink: ale to sprawa indywidualna.Pozdrawiam i życzę powodzenia
hej i wlasnie ja mam taki sam problem i jest mi bardzo glupio! sam chyba wiesz jak sie moge czuc hehe! ale ja powiedzialem dla dziewcznyny ze to pierwszy raz ale ta sytuacja tak mnie zaskoczyla i wmurowala ze nie wiedzialem co powiedziec moim zdaniem najlepiej jest wypic lampke wina i niech kobieta wezmie sprawy w swoje rece i powinno byc dobrze! powidzenia zycze ! moim zdaniem za pierwszym razem prezerwatywy w sam raz tylko ze starsznie stresujace i bardzo czesto za pierwszym razem erekcja opada przy nakladaniu i jest bardzo glupio pozdrowka papa
Ja też nie lubię gumek, w nich się ch**owo czuję. Jakoś to rozprasza trochę, no i czasami też mi klapnie.
Może poprosisz dziewczynę, żeby Ci nałożyła? A Ty będziesz wyluzowany wtedy i nie będziesz musiał sie skupiać na zręcznym nakładaniu (jak jesteś początkujący to jest to jakiś tam SZCZYT ZRĘCZNOŚCI )
Może poprosisz dziewczynę, żeby Ci nałożyła? A Ty będziesz wyluzowany wtedy i nie będziesz musiał sie skupiać na zręcznym nakładaniu (jak jesteś początkujący to jest to jakiś tam SZCZYT ZRĘCZNOŚCI )
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Prezerwatywa jest tą rzecza którą chetnie wszyscy my faceci odrzucilibysmy na bok- tez uwazam ze psuje troszke smaczek i moment jej zalożenia psuje troszke i stresuje atmosfere która panuje w łóżeczku - ale trudno takkkiieeee są początki.
Stary porozmawiaj ze swoją dziewczyna albo powolutku zaprować jej rączki w to miejsce i niech ona rozgrzeje Cie to szaleństwa dalej bedzie tylko lepiej :569: :569: :569: :569: :569: :569: :569: :569: :569: :569: :569: :569: :569: :569: :569:
Stary porozmawiaj ze swoją dziewczyna albo powolutku zaprować jej rączki w to miejsce i niech ona rozgrzeje Cie to szaleństwa dalej bedzie tylko lepiej :569: :569: :569: :569: :569: :569: :569: :569: :569: :569: :569: :569: :569: :569: :569:
- Karolina23
- Zaglądający
- Posty: 18
- Rejestracja: 17 sie 2004, 00:26
- Płeć:
Mader zgadzam się z Tobą :571: Z miłą chęcią wywaliłabym tą kupe gumy, jak dla mnie nie jest mi ona potrzebna do szczęścia, jednak mój facet się przy niej upiera. Wiem że nie ma wielkiej różnicy z gumą czy bez, ale jednak ta podświadomość sexu bez zabezpieczenia jest .................mmmmm..........super!!!!!!
Nie będzie przyjacielem kobiety, kto może być jej kochankiem!!!
- Karolina23
- Zaglądający
- Posty: 18
- Rejestracja: 17 sie 2004, 00:26
- Płeć:
Całkiem bez:) Nie wiem dlaczego ale jakos inaczej. Wiem że zapewne chodzi ci o strach przed ciążą:) wiem jak to jest, prawie przez 5 lat stosowałam jako forme zabezpieczenia i rodzaj sexu stosunek przerywany. Wiem że to żadne zabezpieczenie ale jakoś to było i było świetnie:) :556:
Nie będzie przyjacielem kobiety, kto może być jej kochankiem!!!
- Karolina23
- Zaglądający
- Posty: 18
- Rejestracja: 17 sie 2004, 00:26
- Płeć:
też raz tak miałam, bałam sie jak cholera. Ale na szczęście skończyło się tylko na strachu. Jednak ja wiem że można wpaść w każdej chwili i zdaje sobie z tegosprawe. Jestem na to przygotowana i pragne mieć dziecko. jednak mój facet jeszcze nie bardzo..............
Nie będzie przyjacielem kobiety, kto może być jej kochankiem!!!
- Karolina23
- Zaglądający
- Posty: 18
- Rejestracja: 17 sie 2004, 00:26
- Płeć:
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 79 gości