agnieszka.com.pl • Pierwszy pocalunek
Strona 1 z 3

Pierwszy pocalunek

: 06 sty 2004, 20:03
autor: anonim_ona
mam pytanko, moze wyda sie dziwne , więc DAJCIE MI JAKIEŚ RADY JAK SIĘ CAŁOWAĆ??? moze wyda Ci sie to śmieszne ale to dla mnie naprawde big problem! :oops: :cry:

: 06 sty 2004, 20:58
autor: lizaa
jak sie calowac? dla kazdej osoby ktora jeszcze sie nie calowala to ogromny problem....hmm ja chyba nigdy sie nie zastanawialam nad nim...tzn nie mialam takiego. a jak sie calowac? tego nikt Ci nie powie , kazdy to umie ...Ty zapewne tez...to jest wrodzone i nie masz sie czym martwic jezeli nie umiesz lub wydaje Ci sie ze nie umiesz to tylko dlatego ze jeszcze sie nie calowalas...zycze powodzenia...

: 06 sty 2004, 21:40
autor: Student
Ja pamietam ze tez miałem stres przed pierwszym pocałunkiem choć było to bardzo dawno temu. Nie wiedziałem jak to się robi i byłem tak wystraszony jak przed egzaminem na prawo jazdy :) Jednak lizaa ma racje! Z całowaniem jest jak z jazdą na rowerze. To się zrobi samo z siebie :) Naprawde nie jest to nic trudnego :)

Re: prosze o rade

: 07 sty 2004, 11:41
autor: Maverick
anonim_ona pisze:mam pytanko, moze wyda sie dziwne , więc DAJCIE MI JAKIEŚ RADY JAK SIĘ CAŁOWAĆ??? moze wyda Ci sie to śmieszne ale to dla mnie naprawde big problem! :oops: :cry:


Wydaje mi sie, ze skoro jestes dziewczyna to i tak prosciej, bo to facet musi dziewczyne pocalowac a nie ona jego :) Czyli inicjatywa po drugiej stronie. A tak to zamykasz oczka, wyobrazasz sobie kogo tam chcesz, Robiego Williamsa, Toma Cruesa, pape smerfa, tego chlopaka lub kogo tam chcesz no i sie lizecie jezykami :) Usta przytykasz do jego, lekko po skosie, bo nosek przeszkadza. Mozna tez lekko ssac, przygryzac wargi itp. Z grubsza to tak wyglada. Nic specjalnego.

: 07 sty 2004, 13:09
autor: Jarek
tak jak u przedmówcy i możesz jeszcze języczek włożyć mu głęboko w usta, a o on go possie,to będzie znak, że chcesz coś więcej

: 07 sty 2004, 16:02
autor: Aga
Ja bym radziła zacząc od delikatnych muśnięć ustami, bez języczka, a potem coraz więcej, bardziej namiętnie. Jeśli zaczniesz na początku wpychać mu język do gardła, to moze nie wyjść zbyt fajnie. Więc powoli, najpierw dotykajcie się ustami, potem je lekko rozchyl i dotknij jego warg i języka swoim, a potem zobaczysz jak łatwo Ci pójdzie

: 10 sty 2004, 20:11
autor: Jarek
...a gdzie ja mówiłem, że od razu zacząć z języczkiem

Re: prosze o rade

: 12 sty 2004, 01:14
autor: sallvadore
Maverick-> "Wydaje mi sie, ze skoro jestes dziewczyna to i tak prosciej, bo to facet musi dziewczyne pocalowac a nie ona jego :) Czyli inicjatywa po drugiej stronie. A tak to zamykasz oczka, wyobrazasz sobie kogo tam chcesz, Robiego Williamsa, Toma Cruesa, pape smerfa, tego chlopaka lub kogo tam chcesz no i sie lizecie jezykami :) Usta przytykasz do jego, lekko po skosie, bo nosek przeszkadza. Mozna tez lekko ssac, przygryzac wargi itp. Z grubsza to tak wyglada. Nic specjalnego.[/quote]"

Stary "nic specjalnego"?!? Mam nadzieje ze odnosi sie to do trudności zagania jakmi jest całowanie. Bo dobry pocałunek... mhmmm potrawi dużo zdziłać, a i są różne sposoby całowania. Czule i namiętnie, agresywnie z przygryzaniem wargi, wsysanie języka partnerki itp.

Najważniejsze to schować zęby:)

: 12 sty 2004, 02:11
autor: Maverick
Dokladnie, nic specjalnego jesli o trudnosc idzie :) Ludzie to w genach maja :D
Czyli nie taki diabel straszny jak go maluja ;)

W górę uszka !

: 12 sty 2004, 10:10
autor: GOŚĆ
Pamietam jak ja sie pierwszy raz całowałem nie nie powiem ze nie bez problemu, oczywiscie ze na poczatku wynikały z tego przerózne śmieszne sytuacje ale to nie jest takie straszne.
Pamietaj pierwsza rzecz która jest bardzo wazna to świeży oddech nikt nie chce sie całować jesli ktoś ma nieświeży oddech.
Jesli całowanie jest dla Ciebie bardzo wazne a wierze ze jest nie staraj sie odrazu wsadzać jezyka do ust partenerowi,na poczatku staraj sie delikatnie swoimi ustami muskać jego usta, następnie swoim jezyczkiem delikatnie zacznij jezdzic bo jego ustach to sprawi ze wasze usta nie beda suche. No i na dobry koniec postaraj sie delikatnie wsunąc swoój jezyk do jego buzi i delikatnie sie ocierac o jego jezyk, tylko powoli bo takie szybkie ruchy jezykiem ja mało podniecające i nie daja zbyt duzej satysfakcji....ale to jest moje zdanie, potem znowu muskaj jego usta, ssanie dolnej lub górnej wargi oczywiscie delikatnie tez daje niesamowity efekt, wcale bym sie nie zdziwił gdbyscie sie chcieli posunąć dalej , jak mnie dziewczyna w ten sposób całuje to zaczynamsie pospływać.Mam nadzieje ze udało mi sie pomóc. Najgorszy jest poczatek a potem juz samo wyjdzie :-). Pozdrawiam !
[/b]

: 12 sty 2004, 14:02
autor: Maverick
No nawet zes to dobrze napisal, ale z ta czcionka sie opanuj :) Nie czytamy tego siedzac na drugim koncu pokoju i naprawde dobrze widzimy ;)

: 18 sty 2004, 13:12
autor: Sylwia
Nie martw sie.. jak przyjdzie "ten" moment to bedziesz wiedziala co zrobic:) Ja tez sie balam... Teraz wiem ze niepotrzebnie:]

: 18 sty 2004, 16:21
autor: Dziki Wilk
boże pocwiczcz sobie na lizaku to nic strasznego
albo weż daj jakiemuś chłopakowi 5 zeta i pocwicz
będzie zadowolony :D ja cwiczyłem z początku na wszystkim i teraz jestem mistrzem : ) nie radze całować psa z języczkiem :mrgreen:

: 18 sty 2004, 16:23
autor: Maverick
Dziki Wilk pisze:boże pocwiczcz sobie na lizaku to nic strasznego
albo weż daj jakiemuś chłopakowi 5 zeta i pocwicz
będzie zadowolony :D ja cwiczyłem z początku na wszystkim i teraz jestem mistrzem : ) nie radze całować psa z języczkiem :mrgreen:

A probowales??? :shock: :shock: :shock:

: 18 sty 2004, 20:08
autor: sarah
Coprawda nie praktykowalam ale slyszalam ze niezlego fantoma mozna zrobic sobie z glaretki. Po zastygnieciu zrobic owalne naciecie w kształcie ust tak zeby byla szpara i jezyk na srodku :P i heja ;)

: 18 sty 2004, 23:01
autor: joni8
No to jak zawsze opowiem historyjkę :)

Byłem już dość staary :) (czyli po dwudziestce :) ) Poznalem dziewczyne, trochę starszą ode mnie ale to szczegół. Ważne było to że ja byłem zupełnie zielony w "tych" sprawach a ona na odwrót :) przedtem nigdy nawet nie pocałowałem dziewczyny w usta. To ona wzięła inicyatywe w swoje ręce i nieoczekiwanie w trakcie miłej rozmowy :) pocałowała mnie. Trochę osłupiałem ale potem doszedłem do siebie . Potem już pocałowaliśmy się porządnie( czytaj dłuuużej :) ) Była w tym mistrzynia :) Jednego wieczoru poznalem jak to jest " z języczkiem" Przyznam że nie było to ani ochydne (jak mój braciszek zrelacjonował podobne doświadczenie:) ) ani super zachwycające. Było to dla mnie nowe doświadczenie. Jednak po dłuższym czsie okazało sie że mamy trochę odmienne "style" całowania się .Ona lubiła porządliwy burzliwy całus z języczkiem chulającym w mojej buzi jak huragan a ja lubilem badziej spokojniejszy, powolny, lecz niemniej namiętny pocałunek.

Teraz mam już inną dziewczynę i tak się szczęśliwie zożyło że ona lubi całować sie tak samo, języczek ma rozkoszny i zwinny choć większość czasu to mój języczek jest u niej w ustach :) ale czasami gdy niesppodziewanie wyjdzie naodwrot to mam super uczucie jak by mnie "przeleciala" języczkiem :) Ale z nią to zaczynaliśmy od zwykłego dotyku warg, potem były dotkniecia koniuszkami jączyczka aż nie nabralismy doświadczenia i wiedzy na temat tego co lubimy, wtedy to juz otwiera się pełne pole do popisu.

: 24 mar 2004, 18:33
autor: Slawek
Pierwszy raz tak pożądnie z języczkiem całowałem się w ostatnią sobotę :D Wyszło spontanicznie.Tańczyliśmy z koleżanką i w pewnym momencie zaczeliśmy się całować i tak już zostało całą noc :D Myślałem że nie potrafię się całować ale chyba nie było najgorzej skoro Sylwia która ma doświadczenie chciała to cały czas robić. Teraz rzeczywiście widzę że to jest naturalna sprawa i każdy to potrafii. Dodam jeszcze że bardzo podoba mi się ten sport :P

: 24 mar 2004, 22:02
autor: Maverick
Fakt, to jest we krwi :)

: 24 mar 2004, 22:06
autor: Martyna
Całowanie jest świetne! Ale mi narobiliście teraz ochoty... nie odzywam się do Was ;)
Najfajniej jest dotykać się koniuszkami języków...mmm... :)

: 24 mar 2004, 22:13
autor: Maverick
No, najlepsze jest takie delikatne, ledwio muskanie sie...

: 25 mar 2004, 00:04
autor: Lady
Lubie jak sie juz tak calujemy ze sie zaczynm zatracac............
cos pieknego

: 25 mar 2004, 07:00
autor: Lady
Aha! Co do rady ktos kedys jak bylam w podobnej do Ciebie sytuacji dal mi nastepujaca!:
" Moja Droga, nie stresuj sie, jak nie wiesz co masz robic to rob po prostu to co On"
Wydawala mi sie wtedy kiepska wskazowka ale okazalo sie ze byla fenomenalna!
Polecam tym malo "ambitnym" g;)
A pozniej jak juz zalapiesz o co cho to samo pojdzie! Na sete!

: 25 mar 2004, 23:56
autor: Maverick
To nie takie straszne, powiem wiecej - nawet przyjemne! Wiec czym sie tu martwic?

: 28 mar 2004, 23:51
autor: Student
Ja wole gwałtowne i szybkie pocalunki. Prawie zjadam swoja partnerke :) Wtedy to nas nakreca i bardziej podnieca :)

: 29 mar 2004, 23:45
autor: Maverick
No tak, ale jakby sie calowalo tylko gwaltownie lub tylko spokojnie to byloby to strasznie nudne! Potrzeba przeciez odmiennosci...

: 29 mar 2004, 23:48
autor: Meliana
Student pisze:Ja wole gwałtowne i szybkie pocalunki. Prawie zjadam swoja partnerke :) Wtedy to nas nakreca i bardziej podnieca :)


Nakręca to na pewno! Ale jak po tym usta pieką!;)

: 29 mar 2004, 23:52
autor: Król Maciuś
Usta to pół biedy, czasem jak się namiętnie całujemy lub gdy pocałuje moja Panią tak z zaskoczenia to później ma probemy z utrzymaniem równowagii :D

: 30 mar 2004, 00:37
autor: Maverick
Oj zdarza sie ze w glowce sie zakreci i to nie tylko paniom :D

: 04 kwie 2004, 16:16
autor: sallvadore
Całowanie to super sprawa. Ze swoją Kotką zaczynamy od długich namiętnych pocałunków powoli przechodząc w szybkie i pełne wyuzdania pocałunki jakbyśmy nie widzieli sie od lat albo i w tej jendej chwili chcielibysmy nadorobić te stracone chwile. I tak w kólko.

: 04 kwie 2004, 17:11
autor: Imperator
Król Maciuś pisze:Usta to pół biedy, czasem jak się namiętnie całujemy lub gdy pocałuje moja Panią tak z zaskoczenia to później ma probemy z utrzymaniem równowagii :D


To samo mogę powiedzieć. Zwłaszcza po kieliszku wina. :)