agnieszka.com.pl

Czy lubicie "chwalić" się swoimi kobietami?
Mam tu na myśli pokazanie się w towarzystwie pieknej kobiety. I wzbudzenie zazdrości innych w imie zasady: patrz patrz ale nie dotykaj.

Osobiście uznaje to za kolejny objaw szpanu i cwaniactwa.Bez urazy panie Mariuszu, ale kobieta nie jest na pokaz jak jakieś egzotyczne zwierzątko!Kobieta jest istotą schwytaną w tą samą sieć narodów co my. I nie jest istotą niższą wręcz przeciwnie, jest swego rodzaju ewenementem, zjawiskiem którego my mężczyżni nigdy nie zrozumiemy tak do końca.

Oczywiscie milo jest gdy chlopak mowi , ze ma bardzo fajna dziewczyne, np. w wypadku gdy planuje ja komus przedstawic..ale w takim chwaleniu sie zbytnim swoja dziewczyna jest cos nie tak...to jakby dowartosciowanie samego siebie: "o!patrzcie!ja mam fajna , ladna i zgrabna dziewczyne, czylija tez jest fajny skoro zwrocila na mnie uwage" to takie chowanie sie za plecami swojej dziewczyny...

I nie jest istotą niższą wręcz przeciwnie, jest swego rodzaju ewenementem, zjawiskiem którego my mężczyżni nigdy nie zrozumiemy tak do końca.

TO czemu nie exponować tego nie tylko poprzez to ze istnieje ale także przez pokazywanie się w toważystwie tego ewenementu.

Jednak traktowanie tego jest tak samo zróżnicowane jak par na swiecie.

Zapamiętaj kobiet się nie eksponuje! to nie są eksponaty.

Exponować->pokazywać->być u boku-> Toważyszyć->
Pick one/reszte skreślić... Niełap mnie więcej za słowa bo tego nie lubie

A ja się swoją kobietą nie chwalę , chociaż jest co pokazać ...

ZTF pisze:Zapamiętaj kobiet się nie eksponuje! to nie są eksponaty.

Przeciez nikt tu nie mowi o trzymaniu ich w gablotach za szybą.

Teamt może dla panów, ale...
Ja nie lubię jak się mnie tak traktuje. Tak jak Misia napisała. Ja na pokaz nie jestem. Ja jestem do kochania.

Mi się nie zdarza raczej chwalić się o zobaczcie jakiego mam piknego faceta. Bo mało mnie obchodzi zdanie innych co do uroku mojego Słonka.

hm no takie chwalenie to nie, chociaz moj facet jest dumny jak idziemy razem na impreze i zrobie sie na bostwo;) tylko raczej nie stwarzamy dystansu i pozy "patrz i podziwiaj". ja tez lubie jak On sie w gang wbije. mrrrau:)

@ZTF
A ty co nowy forumowy obronca praw moralnych ?. A twoj podpis mnie po prostu "rozpierdolil" (przepraszam za zwrot ale innego okreslenia niewidze ) Najpierw ssiebie naprowadz na dobra droge, i ustal sobie jakies wartosci moralne zanim zachce ci sie mlodych ludzi wypaczac swojim pogladami.

@Topic
W ten sposob na to niepatrzylem . Ale jakos tak hmm, fajne uczucie jak ide gdzies z moja myszka i widze jak co 2 facet na ulicy dyskretnie badz nie sie jej przyglada ;>.

Tylko mi tego nietraktowac prosze jako jakis szpan, i chowanie sie za dziewczyna "Ona jest zajebista to ja na pewno tez bo zemna jest". Tak to juz chyba u samcow jest juz od pewnie tysiecy lat ;]. Ze wyzsza "pozycje" ma ten ktory "posiadl" najbardziej popularna samice .

Taki maly przyklad, gdy rozumki i pojecie na temat tych spraw jeszcze jest dosc male . Czyli w podstawowce ;]. Zawsze jest jakas "Super szkolna laska" do ktorej wzdychaja wszyscy faceci :p. I facet ktory z nia jest ma najwiekszy respect w szkole .
Dlaczego ? teoria moze i bedize glupia itp . Ale ludzmi w takim wieku jesli chodzi o sprawy sercowe itp niekieruje glowka i wlasne doswiadczenia a instynkt .


PS. No to sobie wydedukowalem "nagieta" teorie


Edit:
Znalazlem odpowiednie okreslenie na to fajne uczucie . Ja po prostu jestem dumny ze jestesmy razem

Czy szpanuje kobietą - nie
Czy jest ładna - tak
i tyle na ten temat

Mysle ze kazdy mezczyzna lubi pokazywac sie w towarzystwie kobiety, a tym bardziej atrakcyjnej. Co do "patrz patrz nie dotykaj" mysle ze zalezy od danej osoby i jej podejscia do pewnych spraw. Natura panowie:) Pozdrawiam.

noe pewnie podpisuje sie pod Plesersem, mam tak samo:)

No jasne, że chwalę sie swoją dziewczyną jakby ktoś nie zauwazył to na forum też

podpisuje sie pod Plesers'em
nie jest sie w zwiazku na pokaz
ja wrecz nie lubie mowic i przewaznie mnie to drazni jak ktos kogo malo znam sie dopytuje... :571:

susanne pisze:A ja się swoją kobietą nie chwalę , chociaż jest co pokazać ...

A przepraszam bardzo ty jesteś ? Less?? czy pierdykło ci sie wcisnąć mężczyzna??

ja tam najchetniej to bym sie z mała w szafie zamknął i juz... <aniolek2>

a ja sie lubie moją chwalic

ja się lubie chwalić najchętniej bym krzyczał, że to ja jestem tym szczęściarzem na którego sięzdecydowała ona, aby wszyscy widzieli jaki anioł mi się trafił

tak Lubie to

Dla mnie chwalenie sie kobieta czy facetem jest troche szczeniackie.
Przeciez jestesmy z druga osoba, bo ja kochamy, bo jest nam potrzebna anie dlatego aby poszpanowac przed kumplami jaka mamy fajna laske i chwalic sie nia na prawo i lewo!

Jasta20, nie mów bo i tak Ci nie uwierzę, że jalk jesteś gdzieś na imprezie z chłopakiem i są Twoi znajomi to nie jesteś uhahana że jest on obok ciebie i Twoje znajome patrzą na niego i Wam zazdroszczą...

Brateczek pisze:Jasta20, nie mów bo i tak Ci nie uwierzę, że jalk jesteś gdzieś na imprezie z chłopakiem i są Twoi znajomi to nie jesteś uhahana że jest on obok ciebie i Twoje znajome patrzą na niego i Wam zazdroszczą...

Wiesz ja mam juz dosc tej zazdrosci. Nie raz slyszalam od kolezanek (ktore wydawaly mi sie dobrymi kumpelami) -"Juz nie moge na nich patrzec, rzygac mi sie chce, on zrobi wszystko co ona powie, kaze mu pierdnac on pierdnie". Nie wiedzialy ze to slysze, bo nie widzialy ze stoje niedaleko, albo wydawalo im sie, ze mowia cicho. Najgorsze sa moje kolezanki z klasy. Wszystkie zawistne, wiecznie obgaduja, zdarzylo sie ze chowaly mi jakies rzeczy.Cholernie mi przykro, jak slysze takie cos tymbardziej, ze ja wcale nie matkuje mojemu chlopakowi, przeciez nie jest niewolnikiem. Kumpele zle reaguja na kazde przytulenie czy pocalunek. Zostalam bez kolezanek, mam tylko jedna prawdziwa kumpele, a tak to tylko z facetmi gadam.

parszywa sytuacja...
ale niestety tak to juz jest ze ludzie zazdroszcza jak ktos jest szczesliwy i probuja mu to szczescie odebrac
niestety taka juz jest mentalnosc polaka... <zly1>

Masz racje Kurek, ale doswiedzialam sie tym samym ze niektore z nich to nie prawdziwe kolezanki, szkoda tylko ze takim kosztem

Brateczek pisze:Jasta20, nie mów bo i tak Ci nie uwierzę, że jalk jesteś gdzieś na imprezie z chłopakiem i są Twoi znajomi to nie jesteś uhahana że jest on obok ciebie i Twoje znajome patrzą na niego i Wam zazdroszczą...

Zazdrosc to jedno, a chwalenie sie to drugie

Yasmine, wazniejsze jest, ze masz kochanego faceta : ) fakt, ze docinki bywaja przykre, ale z drugiej strony to zwyczajne szczeniactwo, az smiac sie chce.

wiesz z ta róznica, ze smiac sie chce, patrzac na ich zachowanie (kolezanek) z boku!
Ale jezeli sprawa dotyczy bezposrednio nas samych, to wtedy jakos do smiechu nie jest, pare razy zdarzyło mi sie taki cos, i teraz podobnie jak Yasmine pozostałam bez kolezanek!
trzymam sie tylko z jedna w moim wieku, co tez ma faceta i jest dobrze

bo to jest tylko zazdrość... one zazdroszczą, że macie takich wspaniałych facetów, że jesteście szczęśliwe, że macie go w swoich złych jak i dobrych chwilach a one są same... więc skoro nei majądo kogo się przytulić, to pieprz* tzry po trzy, domyślam się, że nie jest to miłe, ale przyjaciół poznaje się w biedzie i pewne sytuacje pokazują nam na kim można polegać i kto zasługuje na miano przyjaciela bądź kolegi/koleżanki...