W moim zyciu bylo wiele kolezanek, z zadna jednak do niczego nigdy nie doszlo, bo postanowilem sobie ze swoj pierwszy raz odbeda z kims szczegolnym, z osoba na ktora czekam cale swoje zycie.
Czas robi jednak swoje, stwierdzilem ze nie moge czekac cale zycie, tym bardziej ze ostatnio pojawila sie w moim zyciu dziewczyna, ktora ewidentnie na mnie "leci" ( sorki za wyrazenie) i zastanawiam sie: czemu by nie sprobowac??? Nie znamy sie jednak zbyt dlugo ani dobrze, nie mam doswiadczenia i obawiam sie ze nie spelnie Jej oczekiwan

Wstydze sie Jej powiedziec, ze nigdy wczesniej tego nie robilem, tym bardziej ze ona nowicjuszka nie jest... Czy powinienem jednak mimo wszystko zaryzykowac, czy poczekac dalej na ta jedyna i dopiero z Nia rozpoczac zycie seksualne???
Chyba troche zakrecilem, ale mam nadzieje ze znajda sie tacy, ktorzy wiedza o co mi chodzi?