agnieszka.com.pl

Odkąd zostawiliśmy gumeczki i zaufaliśmy tylko tym tabletkom sex jest nieziemski! :564: Zastanawia mnie jednak jak sobie radzicie zaraz po końcuweczce, bo jeśli jest się bez gumki to trzeba od razu chusteczki mieć przygotowane i po wyjściu zaraz za sprzątanko sie brac aby sie nic nie "wylało" Jak sobie z tym radzicie? Pozdro!

Chusteczka w krocze i po problemie
Sperma jest potrzebna Kobiecie!.. przecie :564:

no wlasnie tak mamy w pogotowiu chusteczki

ja lubie po kochaniu położycz sie z moim Ukochanym, przytulic i polezec.A sperma nam nie przeszkadza, a niech jej tam dobrze bedzie...

Wiem, że moja koleżanka po prostu podkłada ręcznik, albo zakładają prezerwatywę. Ale myślę, że chusteczki to niegłupia myśl.

niegłupia i dardzo praktyczna, bo mozesz się dalej przytulac do partnera

No niestety, gdzie drwa rąbią.... i gdzie się kocha, tam zostają ślady. A używanie gumek przy tabletkach, żeby ich nie było, uważam za najgłupszy sposób z możliwych. Jeśli się obawiasz, że te ślady ktoś zobaczy, to może po prostu zmieńcie miejsce waszych igraszek. (takie podcieranie się chusteczką tuż po stosunku to też nic przyjemnego-zamiast się do siebie przytulać, w końcu możesz to po prostu wylizać, przedłużając przyjemność swojej lubej).

Jarek pisze:-zamiast się do siebie przytulać-możesz to po prostu wylizać, przedłużając przyjemność swojej lubej).

no ale do tego to sie nie moza wlasnego nasienia brzydzic jak co poniektorzy

Tak, to prawda, ale o tym nawet nie wspominałem. Bo jeśli ktos się może brzydzić, to niech to zrobi dla swojej lubej.

chusteczki, ręczniki... a co Wy pralek w domach nie macie że pościeli uprać nie można? ja tam wolę się przytulić i poleżeć niż brać się od razu za 'porządki'

zamiast się do siebie przytulać-możesz to po prostu wylizać, przedłużając przyjemność swojej lubej

I oto chodzi!! :564: :564:

Lady_Jesika pisze:no wlasnie tak mamy w pogotowiu chusteczki

chusteczki tez mamy zawsze pod reka nigdy niewiadomo kiedy moga sie przydac :D

ona bez nicku pisze:chusteczki, ręczniki... a co Wy pralek w domach nie macie że pościeli uprać nie można? ja tam wolę się przytulić i poleżeć niż brać się od razu za 'porządki'

nie martw sie,pralki mamy.Ale ja na przyklad nie lubie potem tego uczucia mokrosci,sprawia mi to dyskomfort.Wiec przcieram chusteczka i wtedy sie przytulam.A i poscieli nie mocze,nie chcaialoby mi sie codziennie prac,chyba ze ktos kocha sie raz na miesiac...

Laydy Tak się wkońcu zastanawiam od czego zależy ten popęd pułciowy u kobiet ..... Chyba od faceta co .... Taki mały paradox .....

no ja jestem zdania ze poped plciowy kobiety zalezy od faceta.ja przynajmniej zwariopwalam przy moim chlopku Nie no,serio.Na prawde sie nie poznaje,z poprzednimi partnerami tak nigdy nie bylo.

To wszystko te feromony ....... Nie tak na serio to moim zdaniem jest związane z wiekiem i doświadczeniami. A zarazem też związane z atrakcyjnością faceta...... Kurcze co ja gadam.....
Jak narazie to czekam aż rozwinie się ta pierwsza opcja...... :p Nad drugą intensywnie pracuje

no to wazne aby skutecznie

zawsze mozna na siebie, ale wspolny prysznic mile widziany : D
A tak poza to husteczki, najlepiej nawilzone =)

nawilzenia to juz nie potrzeba

e tam, ja nie przepadam za zapachem nasienia : D i nalezy go dosc dobrze zmyc : D

podcieranie się chusteczką tuż po stosunku to też nic przyjemnego

Jakie podcieranie???
W 3 sekundy WKŁADA chusteczkę w krok i TYLE.
(ona tam zostaje) i można się tulić i tulić!
Zadnych wycierań i podcierań. Co ma wylecieć zostanie wchłonięte przez chusteczkę, a co ma pożreć - zeżera wewnątrz

A ja nie lubie jak sperma gdzies leje sie po pościeli Tym bardziej ze mam bardzo obfite wytryski i duzo tego. Poza tym po jakims czasie sperma zaczyna smierdziec , a co to za przyjemnosc zeby codziennie zmieniac posciel ? Najlepiej reczniczek miec kolo siebie , albo chusteczki , albo papier toaletowy i bedzie po klopocie A czasami tak dobrze wleci sperma do srodka ze nie wytuje od razu

A tak na marginesie to wczoraj ospermilem cala pościel i moje kochanie o 2 w nocy zmienialo To był mały wypadek przy pracy

caaaaaaaaaałąąąąą pościel.....to faktycznie obfite masz te wytryski

Nie no nie dosłownie cała

uffff,a juz sie o Ciebie martwilam :564:

U nas to nie ma z tym prolemu. Zasypiamy wtuleni na tzw łyżeczkę. Nikomu "mleczko " nie przeszkadza. A plamy??? No cóż właściwie w tym łózku i pod ta pościelą śpimy tylko my.

Trzeba zawsze sobie jakoś radzić nie husteczki prysznic albo nic i spanko po seksiku a pościel to pościel przecierz właśnei my tylko tam śpimy a że zmieniać trzeba to i bez seksiku też ją zmieniać trzeba ale idzie lato więc zaczynamy sezon na zielonej pościeli (przyroooda ) ahh te słoneczko i cieplutki wiaterek drzewa i ona