agnieszka.com.pl

Witam Was mam mały dylemat - pomożecie??

Pomożemy!!

Dobra bez jaj teraz na poważnie - z dnia na dzien coraz bardziej zblizamy sie z dziewczyna do siebie wzajemnie poznajemy jest super
Razem piescilsmy rączkami swoje najczulsze punkty, oczywiscie moj nie wytrzymał i dosyc szybko go "poniosło" :563:
Moim dylematem jest to iż:
nie kochalismy sie jeszcze razem, ona jest dziewicą
czy jest taka mozliwos ze przy pieszczotach, po moim wytrysku w okolice jej łona plemniki dostały sie jakoś do pochwy i zapłodniły komórke jajową?? ( wiecie jak to sie balsamik porozciera na brzusiu itp. )prosze o konkretną odp.
wiem ze to jest pytanie z tych czy mozna zajsc w ciąże połykając spermę i czy penis a da sie złamać ale coz od czego jest forum:D

a w ogóle jak długo żyja plemniki i jakich potrzebuja warunków do przetrwania

ja potrzebuje wody i bliskości mojej myszki:D

karlik pisze:czy jest taka mozliwos ze przy pieszczotach, po moim wytrysku plemniki dostały sie jakoś do pochwy i zapłodniły komórke jajową?? ( wiecie jak to sie balsamik porozciera na brzusiu itp. )prosze o konkretną powazna odp.

Tak, plemniki wejdą sobie tam gdzie maja wejść, nastepnie odnajda komorke jajową i ja zapłodnią. Albo przenikną przez skórę i zrobią to samo....

litości.... Takie pytania... Chodziłeś na lekcje biologii?? Członka mamy po to aby zapłodnić kobietę w środku a nie na zwenątrz. Nie wiem czy medycyna zna taki przypadek jaki opisałeś. Skoro zadajesz takie pytania zastanów sie czy jestes gotow aby rozpoczas wspołżycie. :564:

kto tu mówi o przenikaniu przez skóre źle się zrozumieliśmy

karlik .... censored ! WWW.GOOGLE.PL WWW.AGNIESZKA.COM.PL !!!!!!!!! :564: :569: :569: :569:


Jesli si w ten sposob bawicie po prostu mosicie byc ostrozni ... bawie sie w podobny sposob z moja pania ... i jesli nierozcierasza spermy na jej lonie nic sie stac niemoze ... jesli jakims cudem przy takich zabawach sperma dostanie sie na jej "kaczuszke" to jest prawdopodobienstwo lecz male ... aby dostaly sie do jajowodu i tamtedy do jajeczek ... plemnik zyje maks 3 dni przy bardzo sprzyjajacych warunkach ... czyli juz wewnatrz ukladu rozrodczego kobiety ... i chyba potrzebuje w cholere czasu ... na dojscie do jajeczka ... skoro pigulki 72h po dzialaja ;>. Poza organizmm kobiety/mezczyzny zyja bardzo krociotko ;].

Sprawdz jesli chcesz ;] "zpulaj" sie gdziekolwiek ;] i popatrz jak z gestego bialego "czegos" powoli robi sie przezroczyste lepkie "cos" ^^ to biale co bylo wczesniej to smigajace sobie plemniki ;]. Dlaczego jak zdechna zmieniaja kolor ? niewiem

Kiedys pisalem na tym forum ile zyja plemniki. Polecam wyszukiwarke. Notabene zreszta znalazlem tamto na www.google.pl
Poza tym, plemnik musialby sie jakos dostac do pochwy, czyli np poprzez splyniecie spermy na muszelka i pozniejsza palcowke. Zreszta szansa i tak jest baaardzo minimalna. Zwlaszcza dlatego iz w pochwie srodowisko jest dosyc... kwasne i plemniki tam dosc szybko padaja. Dlatego zazwyczaj dostarcza sie je tuz pod szyjke macicy podczas normalnego stosunku. Nie wyobrazam sobie plemnika ktory przeplynie cala pochwe, potem macice i jeszcze jajowod. Kurde maratonczyk czy co?

Nie chce straszyć, ale ginekolog opowiadala mi o takim wypadku. Przyszła do niej dziewica w ciąży. No ale tak naprawdę nie ma powodów do obaw. Prawdopodobieństwo jest niesamowicie małe (jakieś 0,01% że zajdzie).

No jak ktoś tu pisał miał 8 cm penisa , to jak miał ją pozbawic nim dziewictwa ! tak zawsze bedzie dziewicą :547:
Wybaczcie nie mogłem sie powstrzymmac !! :564: jestem dziś zły !

Ostatnio sie dowiedzialem ze plemniki systematycznie onanizujacego sie faceta , badz systematycznie uprawiajacego seks ( codziennie badz kilka razy dziennie ) sa bardzo zywotne. PO prostu sa to pleminiki cyborgi

no bo jak długo ich nie wypuszczasz to się starzeją choć jest ich wicej

Student pisze:Ostatnio sie dowiedzialem ze plemniki systematycznie onanizujacego sie faceta , badz systematycznie uprawiajacego seks ( codziennie badz kilka razy dziennie ) sa bardzo zywotne. PO prostu sa to pleminiki cyborgi

Pewnie Dyscowery ogladałes , tam to było ! przeciez to normalne , no i potwierdzili to co mówie , organ nie uzywany zanika !! psuje sie ! a u kobiet dodatkowo wystepuja problemy inne ! wiec.............? dziewczyny NIE DACIE CHŁOPAKOM TO DACIE ROBAKOM wybór nalezy do was

krzys pisze:NIE DACIE CHŁOPAKOM TO DACIE ROBAKOM wybór nalezy do was

Krótka piłka

no właśnie też ten program na Discovery widziałem

Student pisze:ze plemniki systematycznie onanizujacego sie faceta , badz systematycznie uprawiajacego seks ( codziennie badz kilka razy dziennie ) sa bardzo zywotne. PO prostu sa to pleminiki cyborgi

ciekawe czemu tak jest??

bo są młode, zdrowe i silne...

... skoro pigulki 72h po dzialaja

co ty piszesz tyle o tych pigulkach po.ich nie mozna brac od tak sobie tylko w wyjatkowych przypadkach i wcale nie musza zadzilac. po kilku godz po stosunku maja jakies 80% skutecznosci (moze wiecej,nie pamietam) a po kilkudziesieciu godz to juz o wiele mniej,a ja mam wrazenie ze ty tak piszesz o tym ze bys mial pewnosc ze jak taka wezmie to nie zajdzie. no i oby nie zaszla ale lepiej sie chyba zebezpieczyc przed niz po

postinor , czy jak sie to tam pisze chyba wywołuje poronienie , jak to jest zna sie ktos na tym dokładnie !

Ja też nie wiem na 100% jak to jest, ale wiem, że to jest jakaś kosmiczna dawka hormonów, która powoduje, że komórka jajowa nie może się dzielić...

Poronienie wywoluja jak sama nazwa brzmi - wczesnoporonne ktore sa w Polsca niestety zabronione, np RU-486
Postinor dziala do 72 godzin, przy czym w pierwszych 24h jest szansa moze 98%, minimalna to jakies 95, moze 96% o ile dobrze pamietam.

Mav ma chyba rację, też tak słyszałam. Ale a propos "wczesnoporonnych" to słyszałam że spirala niszczy już zapłodnioną komórkę. Ale przeczytałam to na jakiejś głupiej katolickiej stronie, wiec to nie do końca wiarygodne.

Aga pisze:Mav ma chyba rację, też tak słyszałam. Ale a propos "wczesnoporonnych" to słyszałam że spirala niszczy już zapłodnioną komórkę. Ale przeczytałam to na jakiejś głupiej katolickiej stronie, wiec to nie do końca wiarygodne.

nie, to nie tak... mamy jedną panią na forum (o której wiem) która używa spiralkę...
trochę się dowiedziałem od niej i trochę wyczytałem w necie:
spiralka jest zrobiona z miedzi - tak, to chyba miedź (?) - miedź zabija plemniki które frafiają do macicy gdzie spiralka się mieści...
swoją drogą czemu spirala nazywa się spirala choć kształtem przypomina literę 'T' :566:

Spirala dziala dwojako. Uwalnia cos tam co zabija plemniki, moze nawet niszczyc komorke zaplodniona (i co z tego skoro jeszcze sien ie zagniezdzila) i jest jakby mechaniczna blokada dla ew. plodu. Jakos tak, ale nie jestem pewien.