agnieszka.com.pl • Zalety i wady pierwszego razu
Strona 1 z 2

Zalety i wady pierwszego razu

: 15 lis 2004, 19:16
autor: karlik
Witam Was serdecznie
Otóż wraz ze swoją partnerka postanowiliśmy rozpocząć współżycie, oboje zrobimy to poraz pierwszy.
Chciałbym od Was "stare wygi" :D otrzymać rad z tym związanych.
A dokładnie jakie są przyjemne i mniej przyjemne strony pierwszego razu.

Na co powinniśmy się przygotować?

: 15 lis 2004, 19:20
autor: Hardcore
Największym + jest chyba to, że masz satysfakcję (znaczy się ona też), że jest się tym (tą) jej pierwszym :P
Minusy są tylko natury fizycznej: za długo, za krótko, stres, u kobiet ból (ale dokońca to nie wiem jak z tym jest)
Powodzenia :!: :564:

: 15 lis 2004, 19:33
autor: Olivia
Wady pierwszego razu-mówi się o bólu, krwi i stresie. Tak naprawdę to guzik prawda. Mój pierwszy raz to jedna z najpiękniejszych chwil w moim życiu. Mimo, że bolało i była krew. Przekonacie się, ze Wasz związek nabierze nowych barw i nowego znaczenia-staniecie się sobie bardziej bliscy
To naprawdę piękne, gdy dwójka kochających się ludzi może się złączyć w lubieżnym tańcu miłości bez skrępowania, zahamowań i wstydu w rytm muzyki szaleństwa i gry zmysłów...

: 15 lis 2004, 21:13
autor: Aga
Rady- kiedy widzisz ze partnerke boli postaraj się skończyć szybciej,
- niczego nie planujcie dokładnie, a jeśli chcecie to zrobić w jakiś konkretny dzien postaraj sie żeby był super nastrój
- klasyczna poduszka pod pupę, dziewczyna wysoko nogi, - to najlepsza pozycja
- wypijcie po 2 lampki wina na rozluźnienie, to pomaga ( Ty może nawet mniej żeby nie "opadł")
- wybierzcie najlepszy sposób antykoncepcji
- postarajcie się aby nikt Wam nie przeszkodził (rodzic, rodzeństwo, telefon, domofon)
- dużo czułości, luzu i cierpliwości
I jakoś wyjdzie :)

: 15 lis 2004, 21:28
autor: Hardcore
Aga dobrze mówi, chociaż Tobie proponuje jedną lampkę zamiast dwóch :P
Jak spełnisz wszystkie podpunkty Agi, to będzie luxus... zresztą nawet jak będzie tylko połowa tych punktów to już nie jest tak źle :D

: 15 lis 2004, 23:01
autor: cytrynka
"stare wygi"
podoba mi sie to stwierdzenie:D:D:D
ja sie nigdy nie zastanawiallam nad zaletami i wadami wazne bylo to ze zrobilam to z osoba ktora kocham i do ktorej mam zaufanie i nie bede sie pozniej niczego wstydzic

: 16 lis 2004, 20:42
autor: Lady
Mój pierwszy raz nie mial żadnych zelet...... :566:

: 03 gru 2004, 02:01
autor: Krzych(TenTyp)
Wiecie co stwierdzam ze mój pierwszy raz będzie miał same zlety.
Bo niebędę myślał o sobie jak będę to robił tylko o niej.
po prostu będę się z nią słodko kochał.

A wszystkie punkty Agi będą uwzględnone + blask świec [to się zalicza do nastroju]
i muzyka co jest najważniejsze.
+ moje doświadczenie teoretyczne :D [chosiaż przy pierwszym razie można zapomnieć jak się nazywasz ale ja użyje swojej tajnej mocy jaką jest opanowanie]:D

Ps. Wadą może być to że niewiem jeszcze jakie są jej potrzeby i żeby nie przegiąć z grą wstępną.

POZDRO 4 ALL

: 03 gru 2004, 02:04
autor: tr3sor
Z gra wstepna chyba nieda sie przegiac ;>. A jesli chcesz poznac jest potrzeby od czego jest petting i seks oralny ? :O. Troche "macanka" ;> kilka minetek ;> i juz mniej wiecej bedziesz wiedzial ktore miejsca jej "kaczuszki" ;> sa najczulsze ... czy lubi mocniejsze czy delikatne pieszczoty itp itd ... co ty chcesz tak odrazu od buziaczkow przejsc do seksu ? :O. Nielepiej najpierw dokladnie poznac jej cialko ?

: 03 gru 2004, 02:07
autor: Hardcore
Kiedy ja byłem w tej sytuacji, zabrałem się do gry wstępnej, ale szybko po uzgodnieniu z niej zrezygnowaliśmy i przeszliśmy do konkretów i uważam to za nie najgorszy pomysł. Pierwszy raz nie jest żadną rzeczą mistyczną... po prostu jest i trzeba go przejść :P

: 03 gru 2004, 02:18
autor: tr3sor
Tak ale podczas gry wstepnej rowniez mozna doprowadzic parnterke do orgazmu ... nawet w wypadku gdy seksu ona nieuprawiala ... to dlaczego by tego niezrobic ?. Dlaczego by ominac gre wstepna ? tak tak wiem ze nienapisales o jej ominieciu ;> ale o szybki przejsciu dalej ;D. Coz kazda pani jest inna ;>. Jak bedzie zemna i z moja myszka... niewiem przekonam sie jak do tego dojdzie ... ale pewno wczesniej porusze temat ... i zuce pomysl "Kochanie jak bedzie bolalo powiedz, przestane" ^^ ;P :564:

: 03 gru 2004, 02:24
autor: Krzych(TenTyp)
Ja się z tobą zgadzam tr3sor w pełni. Masz takie samo podejście do tego jak ja. Tylko w moim przypadku jest roszkę inaczej na minetkę jeszcze trochę za wcześnie. Nie będę się rozpisywał. Porostu to jest topic o 1 razie i o jego zaletach i wadach więc piszę to. :564:
Chciałbym jej walnąć minetke by chyba oszalała[bynajmniej tak mi się wydaje]....
Ja tam po prostu małymi kroczkami do celu........

tr3sor załużmy topic o życiu sexualnym przed 1 razem albo cosh tak będzie lepiej [oczywiście jezeli takowy się jeszcze nie pojawił]

POZDRO 4 ALL

: 03 gru 2004, 04:02
autor: tr3sor
http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewt ... 87958c42f8

Tu sie mozesz rozpisac ;> a nawet mosisz :D. Bo ja z reguly ciekawski jestem ^^ :P

: 03 gru 2004, 13:33
autor: Hardcore
tr3sor pisze:Tak ale podczas gry wstepnej rowniez mozna doprowadzic parnterke do orgazmu ... nawet w wypadku gdy seksu ona nieuprawiala ... to dlaczego by tego niezrobic ?. Dlaczego by ominac gre wstepna ? tak tak wiem ze nienapisales o jej ominieciu ;> ale o szybki przejsciu dalej ;D. Coz kazda pani jest inna ;>. Jak bedzie zemna i z moja myszka... niewiem przekonam sie jak do tego dojdzie ... ale pewno wczesniej porusze temat ... i zuce pomysl "Kochanie jak bedzie bolalo powiedz, przestane" ^^ ;P :564:

dlatego olaliśmy grę wstępną? bo zabraliśmy się za to dość nieudolnie i powoli robiło się nudno :D haha
ja się wtedy całowałem chyba z 3 raz w życiu dopiero :D kompletny brak doświadczenia, choćby teoretycznego :D

: 03 gru 2004, 14:10
autor: Maverick
Pozwole sobie oceniac kazdy punkt wg skali waznosci 1-10 (jak to wyglada w moich oczach) gdzie 1 to wlasciwie nieistotne, a 10 bardzo wazne, kluczowe itd. (poza tym pisze to z mojej pozycji - chlopaka)

Moze od najprzyjemniejszego czyli
Zalety:
- satysfakcja ze jest sie jej pierwszym (4)
- mozna sobie taka dziewczyne "wychowac" (3)

Wady:
- prawdopodobnie bedzie krew (4)
- duza odpowiedzialnosc ze strony chlopaka (9)
- bedzie ja bolalo, stres z obu stron (7)
- ciezko to traktowac jako normalny seks, stosunek (7)
- niskie umiejetnosci strony poczatkujacej (6)
- przygotowania (nastroj itd) trwaja nieporownywalnie dlugo do czasu samego stosunku (8)


Ja to tak widze.

: 03 gru 2004, 14:17
autor: Andrew
A JA TO POZMIENIAM , JENY ALEZ SIE ROZNIMY !
Moze od najprzyjemniejszego czyli
Zalety:
- satysfakcja ze jest sie jej pierwszym (-1)
- mozna sobie taka dziewczyne "wychowac"NIGDY TEGO TAK NIE ODBIERAŁEM

Wady:
- prawdopodobnie bedzie krew (1) TAKA ILOSC JAK SIE SZPILKĄ W PALEC DZIABNIESZ (tak było w moich przypadkach oczywiscie )
- duza odpowiedzialnosc ze strony chlopaka (9)
- bedzie ja bolalo, stres z obu stron (1) Nie skarzyły sie za bardzo !
- ciezko to traktowac jako normalny seks, stosunek (7)niech zostanie ta liczba
- niskie umiejetnosci strony poczatkujacej (10) obie strony mam na mysli !
- przygotowania (nastroj itd) trwaja nieporownywalnie dlugo do czasu samego stosunku (5)


:564:

: 03 gru 2004, 14:20
autor: Maverick
No wiadomo Krzys ze to zalezy od osoby. Ty piszesz wg swoich doswiadczej, ja przypuszczen i domnieman, a ktos inny bedzie mial jeszcze inne doswiadczenia :) Napisalem tylko jak ja to widze :D
Co do:
- niskie umiejetnosci strony poczatkujacej
To mialem na mysli poczatkujaca strone, a jesli oboje sa poczatkujacy to oboje :)
:564:

: 03 gru 2004, 15:52
autor: Krzych(TenTyp)
A ja właśnie sobie tak odbieram właśnie jak Maverik ze można sobie dziewczę wychować.
O ile dziewczę jest podatne na naukę ......
Moja Pani jest bardzo wrażliwa. Dzięki czemu można ją ksztautować co właśnię czynię.
Staram się aby moje "wychowanie" nie miało negatywnych reperkusji w jej przyszłym życiu.

POZDRO 4 ALL

: 03 gru 2004, 22:26
autor: ksiezycowka
mozna sobie taka dziewczyne "wychowac"
:| Może jaśniej ? Padam po ciężkim dniu i już sama nie wiem o co Ci w tym moemencie chodzi.

: 03 gru 2004, 22:36
autor: Krzych(TenTyp)
nie umiem tego określić tak aby nikogo nie urazić .....

POZDRO 4 ALL

: 03 gru 2004, 22:39
autor: Gość
Wal smialo bo ja tez nie rozumiem. Nikt sie przeciez nie obrazi, co najwyzej nie zgodzi.

: 03 gru 2004, 22:49
autor: Krzych(TenTyp)
To coś w rodzaju wyuczenia reakcji na zaistniałą sytuację.
Pozbycie się nawyków lub przyzwyczajeń [urazów]
Nauczenie przełamywania barier fizycznych i psychicznych. Lecz nie nasiłę raczej techniką prób i błędów.
Spowodowanie aby czuła się przy mnie dobrze i żeby zawsze gdy jest ze mną uśmiech gościł na jej tważyczce....

Tak to rozumiem. Może jeszcze w pewnym sęsie uległość lub kożystania z kompromisów...
I przede wszystkim nauczyć ją aby dążyła do równowagi emocjonalnej w związku.

Fajnie jak by ktoś dodał coś jeszcze od siebie na ten temat. Wzbogacił lub uściślił tę wypowiedź...

POZDRO 4 ALL

: 03 gru 2004, 23:11
autor: tr3sor
WYCHOWAC ? :566:

No nierobcie sobie jaj :O. Kobieta jest jakims psem kurfa czy co ? :566:
Mozna ja nauczyc kilku zeczy ... "czynnnosci" ale nie WYCHOWAC.
Jak chcecie seks zabawke do wychowania to kupcie sobie gumowa lalke !
Kobiet sie niewychowuje ... zostawia sie je takimi jakimi sa ... i wtedy sa naprawde soba ... wtedy jest je za co kochac ...
Mozna dojsc do roznego rodzaju kompromisow zmieniajac w jednej lub drugiej stronie kilka "zeczy" ALE NIE WYCHOWAC ...

Wychowac mozna male dziecko ... zeby bylo grzeczne i niedarlo buzki w sklepie ze chce lizaka !!

: 04 gru 2004, 01:00
autor: Krzych(TenTyp)
Obużyłeś się szanuję to ale tu się mylisz.......
Człowiek uczy się przez całe życie...
Wiedziałem ze kogoś urażę :(
WYCHOWANIE=NAUCZANIE
Don't worry be happy

: 04 gru 2004, 06:58
autor: tr3sor
Niesmuc sie ;D to normalne ze komus niepodobaja sie cudze poglady ... NAUCZYC tak niema problemu ale wyraz WYCHOWAC mi tam po prostu niepasowal ;>

: 04 gru 2004, 08:58
autor: Andrew
Bzdura , juz miałem takie jak to piszecie wychowane kobiety ! skad wiesz ze Twe "wychowanie" bedzie poprawne !?? Ona ma byc sobą i tylko sobą , a nie jakąs wychowaną przez kogos kobieta ,
potem roboty z taką jest 7 razy wiecej , bo jakis "Tman " ją wychował ! sorki ale tak to jest !! :564:

A ja nie do Ciebie pisałem tego post Tr3zor!!!!

: 04 gru 2004, 10:25
autor: tr3sor
No przecierz ja caly czas krzysiu o tym mowie ;>

: 04 gru 2004, 12:30
autor: Krzych(TenTyp)
Staram się nie popełniać najbardziej podstawowych błędów. Przedewszystkim Wychowywanie jest obopulne. Naprawdę nie można wychować kogoś jak kociaka tylko jest to wypracowywanie pewnych cech u partnera. I to idzie również w drugą stronę.
Wychowywanie jest w każdym związku nie ważne czy dojżałym czy też w młodocianym.

POZDRO 4 ALL

: 04 gru 2004, 15:41
autor: Wiertarka
wg mnie to zalezy niektóre moje koleżanki mówiły ze ten pierszy raz u nich nie był zbyt przyjemny i chciały aby ich partner jak najszybciej skończył, u mnie było ianczej nie czułam zadnego bólu ale hmm jakby to powiedzieć rozczarowałam sie tak jakby bo myslałam ze bedzie to coś niezwyłeko niepowtarzalnego a tak naprwde nie czułam nic rewelacyjnego .ehmmm ale teraz z czasem wiem ze do tego trzeba czasu i zakazdym razem jest coraz lepiej mozna powiedzieć ze ucze sie odczuwania rozkoszy.wg mnie prziewrszym razie mężczyzna powinien być bardzo delikatny i nie robić niczego na siłe a przede wszystkim reagowac na sygnały partnerki bo czasami nie mówia one wprost tylko chca coś przekazac językiem ciała :570:

: 04 gru 2004, 17:54
autor: Maverick
myslałam ze bedzie to coś niezwyłeko niepowtarzalnego
To jest podstawowy blad popelniany przez dziewczyny... Im wieksze oczekiwania tym wiekszy zawod.

Co do wychowania - dalem tak malo punktow mu, bo w sumie to taka ktora od roku wspolzyje wychowac tez idzie. I nie mam tu na mysli nic zlego, po prostu jakkobieta ma np 25 lat i jakies doswiadczenir to i ma jakies nawyki. Nie zawsze nam odpowiadajace, a tak mozna to skorygowac :) No wiecie o co chodzi. Nie chce by to bylo odbierane tak jak Hardcoe pisal.
Kobieta jest jakims psem kurfa czy co
Psa sie tresuje.