udawanie orgazmu
Moderator: modTeam
udawanie orgazmu
jestem ciekawy opini 4umowych kobiet na temat tego procederu dlaczego i jak czesto :566:
we'll fight, we'll bleed.
Don't try to come to preach over us and
over me, we're children of decadence,
we're right, we're real, we will fight, we'll bleed,
we're mothafucking dying breed!
Don't try to come to preach over us and
over me, we're children of decadence,
we're right, we're real, we will fight, we'll bleed,
we're mothafucking dying breed!
hehehe Maverick ale masz fajne foto wypas
a co do udawania orgazmu to dziewczyna oszukuje partnera a przedewszystkim siebie
ups chyba Maverick cie ktos nie lubi
ale jaja az se screana zrobilem
pozdro :564:

ups chyba Maverick cie ktos nie lubi
pozdro :564:
Ostatnio zmieniony 12 paź 2004, 09:59 przez DREADMAN, łącznie zmieniany 1 raz.
Ptaszniki to Moja Pasja
I mam Kilka nA Sprzedaz [;
Aga pisze:nigdy nie udawałam orgazmu, myslę że mój facet wart jest czegoś więcej.
Tez nigdy nie udawalam - przeciez to by bylo bledne kolo... Bez sensu
Nie moglabym oszukiwac, nie cierpie klamstwa - a udawanie jest nim...
Poza tym, oboje chcemy jak najlepiej dla siebie nawzajem, wiec czemu kombinowac?
Kiedys sporo o tym rozmawialismy z misiakiem - probowalismy dojsc do tego, czemu dziewczyny tak robia. Duzo bylo wnioskow - ale dla niego najwazniejsze bylo to, ze ja go nie oszukuje...
Znalazlam kiedys to w necie:
Udaje orgazm, bo nie chce rozczarować faceta. Przecież omdlewająca z rozkoszy kobieta jest potwierdzeniem jego męskości. Za brak orgazmu obwinia siebie. Krzyczy więc i jęczy, bo obawia się, że on poszuka sobie innej namiętnej, pełnowartościowej kochanki. Inna wykorzystuje tę sztuczkę, bo stosunek trwa dla niej za długo albo w ogóle nie miała na niego ochoty.
Co na to specjaliści?
prof. Zbigniew Lew Starowicz: Udawanie orgazmu na dłuższą metę może powodować frustracje i lęk przed tym, że prawda kiedyś wyjdzie na jaw. To nie rozwiąże problemów.
Anna Cierpka (Adiunkt Wydziału Psychologii UW): Kłamstwem nie da się rozwiązać żadnych problemów, również tych natury seksualnej. Jeśli kobieta udaje rozkosz, wprowadza partnera w błąd, bo wysyła komunikat: "Twoje pieszczoty mnie satysfakcjonują". On, przekonany o skuteczności swoich zachowań, będzie je powtarzał. Lepiej szczerze powiedzieć o braku satysfakcji, niż udawać i godzić się na nieudane życie seksualne. Dobrze jest otwarcie powiedzieć, co sprawiałoby nam przyjemność. Czasem wystarczą gesty, pokierowanie ręką.
Hardcore pisze:Moja dziewczyna orgazmu nie udaje.... po prostu go nie ma
Minetka zdziała cuda
Tylko poćwicz najpierw

Moja pierwszy orgazm dostała ... w samochodzie! Sama była zdziwiona jak samochód na nią zadział. A pózniej to już szaleństwo, potrafiła mieć więcej orgazmów niż ja
Zło w dłuższej perspektywie nie ma w ogóle mocy. Zło, które przeżywasz, ma wyłącznie za zadanie zwrócić Twoją uwagę na to, czego się jeszcze musisz nauczyć, aby móc widzieć i czcić dobro wokół siebie.
damian24 pisze:Hardcore pisze:Moja dziewczyna orgazmu nie udaje.... po prostu go nie ma
Minetka zdziała cuda![]()
Tylko poćwicz najpierw
Moja pierwszy orgazm dostała ... w samochodzie! Sama była zdziwiona jak samochód na nią zadział. A pózniej to już szaleństwo, potrafiła mieć więcej orgazmów niż ja
poczytaj sobie mój topic w tym temacie... może gdybym był Rocco to bym coś zdziałał
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

pozwole sobie przytoczyc fragment z innej dyskusji:Sęk w tym ze wszystko jest dobrze ,a orgazmu niet!!
"Nie ma kobiet oziembłych. A co do facetów to nie dokońca od nich wszystko zależy więć tym samym wezmę ich w obronę.
Oglądałam kiedyś taki program o amerykankach, które robiły sobie operacje plastyczne intymnej części ciała. Przed operacją każda z nich a były w różnym wieku mówiła z nadzieją i szczęściem w oczach, że będzie przez to atrakcyjniejsza i będzie tak pięknie wyglądać jak panie w porno( nie oglądam porno ale zdziwiłam wtedy) A co najważniejsze będą miały takie przeżycia intymne że aż. Po operacji, dokonywał je murzyn-lekarz ale nazwiska nie pamiętam, pokazno jedną panią i następną i niestety wyszło z tego i z ich wypowiedzi, że szczęście człowieka jest w nim a nie poza nim i na nim.
Jedna pani właśnie się tak zoperowała bo nie odczuwała satysfakcji w pożyciu z mężem. Czyli można rzec kobieta oziembła. Oni występowali jako para. Dużo mówili o sobie, trzymali się za ręce, ten pan tak przeżywał tę operację, martwił się itd Widać było, że się kochają i właściwie ten pan powiedział, że mu się podoba tak jak jest i ta pani nie musi się niczemu poddawać, ale ona jednak chciała tak dla samej siebie.
Sama w swoich wypowiedziach podkreslała, że dla niej ważna jest czułośći i miłość i to otrzymuje od męża. Mąż dba o jej potrzeby, taką jak ona lubi grę wstępną itd.
W końcu wypowiedził się ten lekarz-murzyn i stwierdził, że są właśnie takie kobiety jak ta pani, mają wszystko ale i tak z satysfakcji nici - chodzi o fajerwerki tak to nazwała ta para. A wszystko dlatego, że natura mogła rozmiescić receptory odpowiedzialne za odczucia nierówno i właśnie ta pani nie ma ich w miejscu intymnym dlatego nie ma fajerwerek. Ale ma je jak się okazuje na ciele, na zewnętrznych częściach miejsc intymnych bo odczuwa przyjemność w grze wstępnej. Czyli prościej mówiąc ona nigdy nie zazna orgazmu. I jak wskazują statystyki są takie kobiety, które czerpią radość z bliskości, miłości i czułości partnera ale nie z seksu bo nie ma fajerwerek na koniec
Fajną nazwe użyła ta para - fajerwerki - orgazm
U niej psychika jest ok i strona fizyczna również a zatem takie kobiety muszą to zaakceptować u siebie co nie znaczy że są przez to nieszczęśliwe. Nawet ten doktor stwierdził,że takie pary częściej są szczęśliwsze niż inni. A to dlatego że jest u nich miłość, zrozumienie, nie ma obwiniania się, kłotni, nieporozumień, itp bo to bardziej niszczy związki.
Osobiście znałam kilkanaście par i małżeństw, które miały super doznania fizyczne, rozumiały się ale tylko pod tym względem ale jesli chodzi o inne rzeczy to mieli piekło - ciągłe pretensje do siebie, żale, strojenie fochów, kłótnie brak zaufania ciąglę się podejrzewali o zdrady.
Z tych związków przetrwał jeden. Dlatego psychika i fizyczność muszą iść w parze, ale jak psychika zawiedzie to trudno odbudować taki związek. Jeśli zawiedzie fizyczność to związek jakoś przetrwa chociarz nie musi oczywiście. Ale z licznych źródeł wiem że takie związki częściej trwają bo są zbudowane na trwałych fundamentach a wiadomo że w rzyciu róznie bywa np pan ma zepsutą dźwignie ale pani dalej go kocha więc jest z nim nadal, nie zdradza bo kocha i nie wymienia na lepszy model bo kocha itp. Może również zaistnieć sytuacja że któreś mieszka daleko bądź tam pracuje - nierzadko zagranicą. I fizyczność jest ograniczona a jednak oni są sobie wierni i dbają o związek właśnie dzięki psychicznej, emocjonalnej stronie związku. Poza tym jeśli się kocha to się przebacza, stara się zrozumieć tę drugą osobę, pragnie się jej szczęścia i ma to swoje uzasadnienie w miłości emocjonalnej jak i fizycznej. Nie darmo się mówi, że małżonkowie są jednością duszą i ciałem.I dobrze by było gdyby ta duchowa trwała zawsze, bo człowieka zdrowie jest kruche a to ma wpływ na fizyczność( prostata, depresje,stres, paraliż od pasa w dół - poznałam takie małżeństwo i nadal się kochają, również fizycznie i pani też nic nie odczuwa i są szczęśliwi. Ten pan mógłby sobie zmienić żone, jest szarmancki,miły, bogaty a jednak nie robi tego, jest z nią za co go cenie. Ale on jest z nią, bo kocha jak sam mówi. Zawsze nosił ją na rękach a teraz robi to po prostu częściej niż zwykle to jego słowa.)
Oczywiście jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale warto zastanowić się nad taką jaskółką. I warto dążyć do tego aby związek właśnie przypominał taki unikat. Dużo zamieszania w tak intymnych relacjach jakim są relacje dwojga ludzi robią kolorowe gazetki. Natomiast pomija się uwagi psychologów i seksuologów, oczywiscie tych małoznanych.
A związki buduje się na stronie emocjonalnej a fizyczność jest ukoronowaniem związku i warto o tym pamiętać. A szczególną uwagę należy zwrócić na to czy rozumiecie się nawzajem, czy umiecie mówić o problemach a nie tylko o radości."
Zamykam oczy i udaje ze nie widze...
Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...
Zamykam serce i udaje ze nie czuje...
To nie jest yba najlepsza modlitwa...
.:LZY:.
Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...
Zamykam serce i udaje ze nie czuje...
To nie jest yba najlepsza modlitwa...
.:LZY:.
Zawsze mówiłem iz u nie wszystkich kobiet orgazm jest najwazniejszy , są kobiety co im dobre współzycie w zupełnosci wystarczy , sa i takie które bez orgazmu zyc nie umia, i beda go szukać !
Naiwazniejsze jest jednak , ta pewnosc ! iż jestesmy kochani no i mizianie sie ! :547: :564:
Naiwazniejsze jest jednak , ta pewnosc ! iż jestesmy kochani no i mizianie sie ! :547: :564:
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
krzys pisze:Zawsze mówiłem iz u nie wszystkich kobiet orgazm jest najwazniejszy , są kobiety co im dobre współzycie w zupełnosci wystarczy , sa i takie które bez orgazmu zyc nie umia, i beda go szukać !
Naiwazniejsze jest jednak , ta pewnosc ! iż jestesmy kochani no i mizianie sie ! :547: :564:
Brawo Krzysiu. Piwko za to :564:
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz,
ale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump

Bo ogolnie z tym udawaniem orgazmu przez kobiety to jest sprawa ostro przereklamowana przez amerykanskie media
P Wpierniczaja za duzo Hamburgerow i dlatego niemoga dojsc .. a ze faceci tez to wpierniczja to im za szybko sie paliwo konczy .. ot co . takie jest moje zdanie
Pozdro
Moze tak moze nie moze ..pprrrryyykkk... kto to wie
http://s5.bitefight.pl/c.php?uid=15837
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 288 gości