
Katastrofa
Moderator: modTeam
Katastrofa
:oops:
Błagam pomocy.Kiedy próbuje odbyć stosunek z moją dziewczyną nagle następuje w 50% zanik wzwodu.Słyszalem ze są to zaburzenia nerwicowe,ostatmnio miałem duuużo nerwów.Czy to samo minie?Wcześniej przed tym ogromnym stresem było wszystko OK w 100%.Pomóżcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

No tak, to mogą być nerwy. Odpowiedz jednak na kilka pytań:
1. Ile masz lat?
2. Czy to był jednorazowy "wybryk", czy też zdarzalo Ci się to wiele razy?
3. Czy wcześniej uprawialiście petting lub inne zaawansowane pieszczoty i jak w takich sytuacjach "zachowywał się" Twój członek? Też odmawiał posłuszeństwa? Czy tylko bezpośrednio przed stosunkiem?
4. Czy te próby współżycia nie były przypadkiem po kilku głębszych :wink: ? - choć o to nie posądzam z uwagi na to, ze w ogóle "stał" :lol: (pytam profilaktycznie)
Przepraszam, że wypytuję o szczegóły, ale odpowiedzi mogą nas jakoś na prowadzić na dobry trop :wink:
Jeżeli to rzeczywiście wynik silnego stresu i będzie sie powtarzało, powinieneś przeczekać trudny okres. "Przeczekać" znaczy nie próbowac się kochać na siłę. Poprzestać na pieszczotach i nastawić sie tylko na te pieszczoty. Wtedy nie będzie tego psychicznego obciązenia: "a jak znowu klapnie?". W momencie gdy twoj kryzys związany ze stresem minie i poczujesz rozluźnienie, wróć do kochania się. Jeśli zaś ten stan będzie się dalej urzymywał, to już nie do nas uderzaj, tylko do seksuologa...
1. Ile masz lat?
2. Czy to był jednorazowy "wybryk", czy też zdarzalo Ci się to wiele razy?
3. Czy wcześniej uprawialiście petting lub inne zaawansowane pieszczoty i jak w takich sytuacjach "zachowywał się" Twój członek? Też odmawiał posłuszeństwa? Czy tylko bezpośrednio przed stosunkiem?
4. Czy te próby współżycia nie były przypadkiem po kilku głębszych :wink: ? - choć o to nie posądzam z uwagi na to, ze w ogóle "stał" :lol: (pytam profilaktycznie)
Przepraszam, że wypytuję o szczegóły, ale odpowiedzi mogą nas jakoś na prowadzić na dobry trop :wink:
Jeżeli to rzeczywiście wynik silnego stresu i będzie sie powtarzało, powinieneś przeczekać trudny okres. "Przeczekać" znaczy nie próbowac się kochać na siłę. Poprzestać na pieszczotach i nastawić sie tylko na te pieszczoty. Wtedy nie będzie tego psychicznego obciązenia: "a jak znowu klapnie?". W momencie gdy twoj kryzys związany ze stresem minie i poczujesz rozluźnienie, wróć do kochania się. Jeśli zaś ten stan będzie się dalej urzymywał, to już nie do nas uderzaj, tylko do seksuologa...
panowie!!! skoro podczas peetingu jest god to niech ona się zajmie wami a potem usiądzie na nim jak będzie zwarty i gotowy. Nawet jak skonczysz szybciej niz ona to przecież masz jeszcze język i palce które zawsze są chętne do pomocy:) Nie wszystko od razu, nie pracujecie w branży porno by po półgodziny popychać aż partnerka nabierze ochoty na finalny orgazm.
Wkońcu można się dogadać z partnerką że na razie dajecie spokój ze orgazmem w pochwie, musicie się przyzwyczaić do jej " rozkosznej i powalającej piękności o powalającym oddziaływaniu " a pieszczotami się coraz bardziej zbliżać do konkretnego seksu. Jak jest miętki to można dla zabawy pomerdać nim po cipeczce, poobijać się o nią
o łechtaczkę szczególnie, położyć się na kobitkę i poślizgać się nim wzdłuż warg,nie wchodzić do środka, jak się wacka uniesie do góry i w takiej pozycji nim się pociera to kobice to przyjemnie bo podraźnia łechtaczkę. Nie stresować się, wacek to narzędzie delikatne i niezwykle czule
niechby sama spróbowała okiełznać tego zwierza
zrobić małą podpuchę
- "a czy ty kochanie to aby potrafilabyś go utrzymać przy życiu aż do końca? " skoro facet może napracować się przy kobicie to niech i ona choć raz tego spróbuje:) dziwki temu i mają tylu klientow (dobre dziwki:) ) bo to one potrafią doprowadzić faceta do szczytu przyjemności a facet się może wtedy odprężyć i nie stresować się całym procesem bo to kto inny jest tym zajętu 
Wkońcu można się dogadać z partnerką że na razie dajecie spokój ze orgazmem w pochwie, musicie się przyzwyczaić do jej " rozkosznej i powalającej piękności o powalającym oddziaływaniu " a pieszczotami się coraz bardziej zbliżać do konkretnego seksu. Jak jest miętki to można dla zabawy pomerdać nim po cipeczce, poobijać się o nią
Miałem kiedyś podobny problem. Wziąłem z dziewczyną gorącą kąpiel i już w jej trakcie zaczęliśmy się pieścić. Wszystko było ok, był twardy i gotowy, ale ponieważ w wannie nie było nam zbyt wygodnie, postanowiliśmy się przenieść błyskwicznie do sypialni, tak bez wycierania... I nagle stało się, odmówił mi posłuszeństwa. Zdażyło mi się to pierwszy raz w życiu :567:
Teraz już wiem czym to było spowodowane, prawdopodobnie woda w wannie była zbyt gorąca i przez zwykłe osłabienie spowodowane różnicą temperatur i nie mogłem osiągnąć wzwodu. Najgorsze jest jednak to, że po tym jak zaniemogłem, tak się przejąłem, że nie stawał mi przez kilka dni. W tym czasie nie spotykałem się z moją partnerką, ale próbowałem na wszelkie sposoby, oglądałem pornole, świerszczyki, próbowałem się onanizować i nic :571:
Powiedziałem o tym mojej dziewczynie, a ona na to, żebym się nie martwił ..... (łatwo powiedzieć). Miałem ochotę iść z tym nawet do lekarza. Rozmawiałem też z przyjacielem i powiedział mi, że to wszystko przez psychikę, że jak tak będę myślał, to będę miał problemy. I tAk przestałem o tym myśleć, oglądać pornole, przestałem się bawić moim ptaszkiem i co...... spotkałem się z dziewczyną, ona mi parę miłych słów do ucha, podmuchała w kark, namiętnie pocałowała, pomasowała spodnie i STOI !
Tak więc psychika jest bardzo ważna !!! Nie można się zbytnio przejmować, bo jeżeli się myśli o niepowodzeniach to podświadomie samemu stwarza się problemy. Mam nadzieję, że w Twoim przypadku jest podobnie i wszystko się dobrze poukłada.
POWODZENIA !
Teraz już wiem czym to było spowodowane, prawdopodobnie woda w wannie była zbyt gorąca i przez zwykłe osłabienie spowodowane różnicą temperatur i nie mogłem osiągnąć wzwodu. Najgorsze jest jednak to, że po tym jak zaniemogłem, tak się przejąłem, że nie stawał mi przez kilka dni. W tym czasie nie spotykałem się z moją partnerką, ale próbowałem na wszelkie sposoby, oglądałem pornole, świerszczyki, próbowałem się onanizować i nic :571:
Powiedziałem o tym mojej dziewczynie, a ona na to, żebym się nie martwił ..... (łatwo powiedzieć). Miałem ochotę iść z tym nawet do lekarza. Rozmawiałem też z przyjacielem i powiedział mi, że to wszystko przez psychikę, że jak tak będę myślał, to będę miał problemy. I tAk przestałem o tym myśleć, oglądać pornole, przestałem się bawić moim ptaszkiem i co...... spotkałem się z dziewczyną, ona mi parę miłych słów do ucha, podmuchała w kark, namiętnie pocałowała, pomasowała spodnie i STOI !
Tak więc psychika jest bardzo ważna !!! Nie można się zbytnio przejmować, bo jeżeli się myśli o niepowodzeniach to podświadomie samemu stwarza się problemy. Mam nadzieję, że w Twoim przypadku jest podobnie i wszystko się dobrze poukłada.
POWODZENIA !
urodziłm się zmęczony...
żyję po to, aby odpocząć...
żyję po to, aby odpocząć...
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 224 gości