Katastrofa

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

vince

Katastrofa

Postautor: vince » 21 gru 2003, 23:43

:oops: :( Błagam pomocy.Kiedy próbuje odbyć stosunek z moją dziewczyną nagle następuje w 50% zanik wzwodu.Słyszalem ze są to zaburzenia nerwicowe,ostatmnio miałem duuużo nerwów.Czy to samo minie?Wcześniej przed tym ogromnym stresem było wszystko OK w 100%.Pomóżcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
gracja

Postautor: gracja » 22 gru 2003, 00:15

porozmawiaj szczerze ze swoja dziwczyna o tym, powinno pomoc, jesli oboje zrozumiecie problem i spokojnie podejdziecie do tematu
SueEllen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 417
Rejestracja: 22 lis 2003, 15:15
Płeć:

Postautor: SueEllen » 22 gru 2003, 02:30

No tak, to mogą być nerwy. Odpowiedz jednak na kilka pytań:
1. Ile masz lat?
2. Czy to był jednorazowy "wybryk", czy też zdarzalo Ci się to wiele razy?
3. Czy wcześniej uprawialiście petting lub inne zaawansowane pieszczoty i jak w takich sytuacjach "zachowywał się" Twój członek? Też odmawiał posłuszeństwa? Czy tylko bezpośrednio przed stosunkiem?
4. Czy te próby współżycia nie były przypadkiem po kilku głębszych :wink: ? - choć o to nie posądzam z uwagi na to, ze w ogóle "stał" :lol: (pytam profilaktycznie)

Przepraszam, że wypytuję o szczegóły, ale odpowiedzi mogą nas jakoś na prowadzić na dobry trop :wink:

Jeżeli to rzeczywiście wynik silnego stresu i będzie sie powtarzało, powinieneś przeczekać trudny okres. "Przeczekać" znaczy nie próbowac się kochać na siłę. Poprzestać na pieszczotach i nastawić sie tylko na te pieszczoty. Wtedy nie będzie tego psychicznego obciązenia: "a jak znowu klapnie?". W momencie gdy twoj kryzys związany ze stresem minie i poczujesz rozluźnienie, wróć do kochania się. Jeśli zaś ten stan będzie się dalej urzymywał, to już nie do nas uderzaj, tylko do seksuologa...
vince

Postautor: vince » 22 gru 2003, 13:46

Mam 19 lat.Ten wybryk stał się nagle,2x juz się zdarzyło.W pettingu i innych takich sytuacjach zachowuje się tak jak nalezy.Żadnych głębszych ani nic w tym stylu.Kryzys ze stresem chyba już dobiegł końca lub bardzo blisko jest do tego.A może coś na uspokojenie?
nemo
Początkujący
Początkujący
Posty: 6
Rejestracja: 29 maja 2004, 14:06
Płeć:

Postautor: nemo » 03 cze 2004, 23:14

ja mam identyczny problem iteż nie wiem co ma zrobić!!!Mi zdarzyło sie to już 3 razy!I to mnie dodatkowo stresuje przy każdym kolejnym razie i....prze to znowu jest to samo...!!
Awatar użytkownika
jony8
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 90
Rejestracja: 19 sty 2004, 22:09
Płeć:

Postautor: jony8 » 03 cze 2004, 23:45

panowie!!! skoro podczas peetingu jest god to niech ona się zajmie wami a potem usiądzie na nim jak będzie zwarty i gotowy. Nawet jak skonczysz szybciej niz ona to przecież masz jeszcze język i palce które zawsze są chętne do pomocy:) Nie wszystko od razu, nie pracujecie w branży porno by po półgodziny popychać aż partnerka nabierze ochoty na finalny orgazm.
Wkońcu można się dogadać z partnerką że na razie dajecie spokój ze orgazmem w pochwie, musicie się przyzwyczaić do jej " rozkosznej i powalającej piękności o powalającym oddziaływaniu " a pieszczotami się coraz bardziej zbliżać do konkretnego seksu. Jak jest miętki to można dla zabawy pomerdać nim po cipeczce, poobijać się o nią :) o łechtaczkę szczególnie, położyć się na kobitkę i poślizgać się nim wzdłuż warg,nie wchodzić do środka, jak się wacka uniesie do góry i w takiej pozycji nim się pociera to kobice to przyjemnie bo podraźnia łechtaczkę. Nie stresować się, wacek to narzędzie delikatne i niezwykle czule :) niechby sama spróbowała okiełznać tego zwierza :) zrobić małą podpuchę :) - "a czy ty kochanie to aby potrafilabyś go utrzymać przy życiu aż do końca? " skoro facet może napracować się przy kobicie to niech i ona choć raz tego spróbuje:) dziwki temu i mają tylu klientow (dobre dziwki:) ) bo to one potrafią doprowadzić faceta do szczytu przyjemności a facet się może wtedy odprężyć i nie stresować się całym procesem bo to kto inny jest tym zajętu :)
kerol
Początkujący
Początkujący
Posty: 7
Rejestracja: 31 maja 2004, 12:44
Płeć:

Postautor: kerol » 04 cze 2004, 18:50

Miałem kiedyś podobny problem. Wziąłem z dziewczyną gorącą kąpiel i już w jej trakcie zaczęliśmy się pieścić. Wszystko było ok, był twardy i gotowy, ale ponieważ w wannie nie było nam zbyt wygodnie, postanowiliśmy się przenieść błyskwicznie do sypialni, tak bez wycierania... I nagle stało się, odmówił mi posłuszeństwa. Zdażyło mi się to pierwszy raz w życiu :567:
Teraz już wiem czym to było spowodowane, prawdopodobnie woda w wannie była zbyt gorąca i przez zwykłe osłabienie spowodowane różnicą temperatur i nie mogłem osiągnąć wzwodu. Najgorsze jest jednak to, że po tym jak zaniemogłem, tak się przejąłem, że nie stawał mi przez kilka dni. W tym czasie nie spotykałem się z moją partnerką, ale próbowałem na wszelkie sposoby, oglądałem pornole, świerszczyki, próbowałem się onanizować i nic :571:
Powiedziałem o tym mojej dziewczynie, a ona na to, żebym się nie martwił ..... (łatwo powiedzieć). Miałem ochotę iść z tym nawet do lekarza. Rozmawiałem też z przyjacielem i powiedział mi, że to wszystko przez psychikę, że jak tak będę myślał, to będę miał problemy. I tAk przestałem o tym myśleć, oglądać pornole, przestałem się bawić moim ptaszkiem i co...... spotkałem się z dziewczyną, ona mi parę miłych słów do ucha, podmuchała w kark, namiętnie pocałowała, pomasowała spodnie i STOI ! :)
Tak więc psychika jest bardzo ważna !!! Nie można się zbytnio przejmować, bo jeżeli się myśli o niepowodzeniach to podświadomie samemu stwarza się problemy. Mam nadzieję, że w Twoim przypadku jest podobnie i wszystko się dobrze poukłada.
POWODZENIA !
urodziłm się zmęczony...
żyję po to, aby odpocząć...

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 224 gości