Męski orgrazm vs orgazm kobiety
Moderator: modTeam
- Dj_Gumczas_19
- Entuzjasta
- Posty: 81
- Rejestracja: 05 sie 2004, 23:30
- Skąd: Koło Łodzi
- Płeć:
Męski orgrazm vs orgazm kobiety
Ciekawe kto masz lepszy orgazm
albo moze mamy taki sam?? pewnie se myslicie że jakiś debil czy coś ale jestem ciekaw waszych wypowiedzi na ten temat..
Kobieta ma swój orgazm, a mężczyzna ma swój.
A tak a propos:
Bóg woła do siebie Adama i Ewę:
- Kto z was chce sikać na stojąco?
- Ja, ja! - wyrywa się Adam
- To w takim razie Ewie zostaje wielokrotny orgazm.
:D:D
A tak a propos:
Bóg woła do siebie Adama i Ewę:
- Kto z was chce sikać na stojąco?
- Ja, ja! - wyrywa się Adam
- To w takim razie Ewie zostaje wielokrotny orgazm.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
- Dj_Gumczas_19
- Entuzjasta
- Posty: 81
- Rejestracja: 05 sie 2004, 23:30
- Skąd: Koło Łodzi
- Płeć:
A tak a propos:
Bóg woła do siebie Adama i Ewę:
- Kto z was chce sikać na stojąco?
- Ja, ja! - wyrywa się Adam
- To w takim razie Ewie zostaje wielokrotny orgazm.
trzeba wziac poprawke na to, że zanim kobieta nauczy się/ dojdzie do wielkorotnego orgazmu, mezczyna 10 razy zdąży się spu....


trzeba wziac poprawke na to, że zanim kobieta nauczy się/ dojdzie do wielkorotnego orgazmu, mezczyna 10 razy zdąży się spu.... yyy..zregenerować
Nie bądź taka drobiazgowa

Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Nie chcę zakładać nowego wątku, bo to, o co chcę zapytać poniekąd łączy się z tym tematem. Powiedzcie mi, proszę, co dla was znaczy "lepszy orgazm". Czy "lepszy"="dłuższy"? Jeśli to nie to samo, to jak je rozróżnić?
Pytam dlatego, że chciałbym swojej Pani , podobnie chyba jak każdy, zapewnić jak najlepszy. I jeszcze jedno:jaki jest wpływ faceta na jakość orgazmu u kobiety?
ps. nie myślcie, że nie rozmawiałem o tym ze swoją partnerką, ale ona nie potrafi tego sprecyzować, a może to w ogóle nie jest możliwe.
Dla mnie każdy orgazm jak orgazm:bardzo przyjemne uczucie i tyle.
Pytam dlatego, że chciałbym swojej Pani , podobnie chyba jak każdy, zapewnić jak najlepszy. I jeszcze jedno:jaki jest wpływ faceta na jakość orgazmu u kobiety?
ps. nie myślcie, że nie rozmawiałem o tym ze swoją partnerką, ale ona nie potrafi tego sprecyzować, a może to w ogóle nie jest możliwe.
Dla mnie każdy orgazm jak orgazm:bardzo przyjemne uczucie i tyle.
Kochać i być kochanym
Jarek wrote:
no własnie. ostatnio uslyszalam, od mezczyzny, ze jemu jest za kazdym razem zajebiscie w lozku bo jest tylko facetem. hmm dalo mi to do myslenia a powracając do tematu, słyszałam ostatnio że przeprowadzono badania nad jakościa orgazmu u kobiet i mężczyzn i co sie okazało ?
Faceci przeżywają kilkakrotnie mocniejszy orgazm, ale za to u kobiet jest on dłuższy.
Co lepsze ?
Dla mnie każdy orgazm jak orgazm:bardzo przyjemne uczucie i tyle
no własnie. ostatnio uslyszalam, od mezczyzny, ze jemu jest za kazdym razem zajebiscie w lozku bo jest tylko facetem. hmm dalo mi to do myslenia a powracając do tematu, słyszałam ostatnio że przeprowadzono badania nad jakościa orgazmu u kobiet i mężczyzn i co sie okazało ?
Faceci przeżywają kilkakrotnie mocniejszy orgazm, ale za to u kobiet jest on dłuższy.
Co lepsze ?

People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
A kobiety mogą go przeżywać raz za razem.
Moim zdaniem nie ma sensu dyskutować nad tym "zagadnieniem". Jest jak jest. Cieszmy się tym kim jesteśmy, oraz z kim jesteśmy i kto nam takich rozkoszy daje.
Moim zdaniem nie ma sensu dyskutować nad tym "zagadnieniem". Jest jak jest. Cieszmy się tym kim jesteśmy, oraz z kim jesteśmy i kto nam takich rozkoszy daje.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
- taka_jedna
- Maniak
- Posty: 648
- Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
- Płeć:
Ja mysle ze to jest tak jak juz ktos napisal. Kobieta musi miec slabszy orgazm od faceta, bo gdyby miala taki sam lub mocniejszy, to biorac pod uwage, ze trwa on u niej dluzej i moze ich byc kilka to bylaby zupelnie wyczerpana fizycznie i zasnelaby jeszcze w trakcie jego trwania
A przeciez kobiety po orgazmie sa zrelaksowane, wiec nie moze to dla nich byc az taki wysilek. Wiec jest slabszy ale dluzszy.
Jesli o mnie chodzi to wole zjesc czekolade w minute niz wachac ja przez godzine chocby kilka dni z rzedu
Jesli o mnie chodzi to wole zjesc czekolade w minute niz wachac ja przez godzine chocby kilka dni z rzedu

- Dj_Gumczas_19
- Entuzjasta
- Posty: 81
- Rejestracja: 05 sie 2004, 23:30
- Skąd: Koło Łodzi
- Płeć:
Maverick pisze:Ja mysle ze to jest tak jak juz ktos napisal. Kobieta musi miec slabszy orgazm od faceta, bo gdyby miala taki sam lub mocniejszy, to biorac pod uwage, ze trwa on u niej dluzej i moze ich byc kilka to bylaby zupelnie wyczerpana fizycznie i zasnelaby jeszcze w trakcie jego trwaniaA przeciez kobiety po orgazmie sa zrelaksowane, wiec nie moze to dla nich byc az taki wysilek. Wiec jest slabszy ale dluzszy.
Nie bardzo mi sie w to chce wierzyc ze kobieta ma slabszy orgazm! Ciekawe skad to Maverick wziales?? Widziales kiedys jak kobieta orgazm przezywa?? Jak widze swoja partnerke podczas orgazmu to az jej zazdroszcze! Poza tym kobiety czesto w takiej chwili traca kontrole nad soba , a mi sie nigdy nie zdarzylo

Nie bede sie klocil ani przkonywal, bo tak naprawde domowymi sposobami porownac nie idzie. trzeba by mierzyc w trakcie tetno, prace mozgu i dziesiatki innych rzeczy, a i orgazm orgazmowi nie rowny. Poza tym to sprawa bardzo indywidualna, ale fak faktem, ze jesli mialbym taki orgazm jak mam (chodzi o sile) miec ze 3 razy dluzej i to jeszcze kilka razy w ciagu nocy to bym niezle zakwasy mial, nie mowiac o skrajnym wyczerpaniu
Poza tym zwroccie uwage na funkcje orgazmu. U kobiety maja to byc skurcze pochwy popychajace sperme ku macicy. Musza wiec byc dlugie i niekoniecnzie mocne i szybkie. Facet natomiast wystrzeliwuje miliony aliantow na ziemie wroga (lol co za porownanie :diabel2: ) wiec musi byc silniejszy. Tzn skurcze silniejsze. Mnie przy orgazmie niezle skreca.
Poza tym pamietam jak raz mialem orgazm z 4 metry pod woda - kompetny odiazd. Ruchy robilem jakbym parkinsona mial
Ale nic dziwnego bo to prawie stan niewazkosci byl 
Poza tym zwroccie uwage na funkcje orgazmu. U kobiety maja to byc skurcze pochwy popychajace sperme ku macicy. Musza wiec byc dlugie i niekoniecnzie mocne i szybkie. Facet natomiast wystrzeliwuje miliony aliantow na ziemie wroga (lol co za porownanie :diabel2: ) wiec musi byc silniejszy. Tzn skurcze silniejsze. Mnie przy orgazmie niezle skreca.
Poza tym pamietam jak raz mialem orgazm z 4 metry pod woda - kompetny odiazd. Ruchy robilem jakbym parkinsona mial
Ostatnio zmieniony 22 sie 2004, 10:34 przez Maverick, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dj_Gumczas_19
- Entuzjasta
- Posty: 81
- Rejestracja: 05 sie 2004, 23:30
- Skąd: Koło Łodzi
- Płeć:
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 246 gości