Inicjatywa
Moderator: modTeam
Inicjatywa
Kto przejmuje u Was inicjatywe w łóżku, kto lubi być tym "słabszym", podporządkowanym, a kto uwielbia dyktować warunki. Zapraszam do rozmowy...
Wszyscy myślą, że czegoś nie da się zrobić , wtedy pojawia się ten jeden, który o tym nie wie... i to robi.
- taka_jedna
- Maniak
- Posty: 648
- Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
- Płeć:
alzacja pisze:Zgadzam sie z poprzedniczka. Z tym ze ja lubie sie jak ON dominuje, moja dzialka to tylko sprowokowanie go do tego
No i znów musze się zgodzić. Ja prowokuje sytuacje a potem on już dominuje. Chociaż bez bicia przyznam się, że raz on sprowokował sytuacje i całkowicie ja dominowałam. Fajna zabawa
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Myśmy grali w pokera na życzenia. Ona wygrywała dość często. Jej życzenia dotyczyły oczywiście wiecie czego
:D:D :556:
Ale ja potem grałem lepiej i życzenia były moje. Jedno z nich było takie, żeby ona się mną zajęła od początku do końca. Spodobało jej się.
Ale ja potem grałem lepiej i życzenia były moje. Jedno z nich było takie, żeby ona się mną zajęła od początku do końca. Spodobało jej się.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Moim zdaniem ja zbyt często przejmuję inicjatywę, wolała bym by mój koteczek był bardziej zdecydowany, stanowczy, ja lubię być zdobywana, ale czasem jak nie mogę to go prawię molestuje, ale chce by on częściej jak jesteśmy sami brał mnie nie pytając czy chce, jak nie marudzę, że coś mnie boli, że mi się nic nie chce( bardzo rzadko to robię) to chce. Ja jestem taka trochę niewyżyta seksualnie, ale mnie kochani wzięło lecę się bzykać bo nie mogę. To chyba po tych skrętach taka jestem napalona. To pa :556:
ciekawa sprawa,jak teraz o tym myśle to dochodze do wniosku że jest po równo chociaż moja Perełka nie lubi zbytnio na jeźdzca bo jej coś w kolanie przeskakuje a to jedna z nielicznych pozycji kiedy dominuje kobieta :554:
Prędzej na wiosnę zamilkną ptaki, niż kobieta oprze się czułym zalotom młodego mężczyzny.
Owidiusz
Owidiusz
- taka_jedna
- Maniak
- Posty: 648
- Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
- Płeć:
a ja tam lubię dominować
ale zdarzają się dni że wolę sie po prostu poddać....
ja tam lubię się poddawać,
ale zdarzają się dni że wolę po prostu podominować (niesety rzadko się zdarzają)
"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
klaudiusz pisze:witam
hehe a moze ktos sproboje kiedys tak zeby nie bylo incjatywy,,, razem !
albo moze walka o ta przewage
zabawa jest super ! ale bardzo bardzo wyczerpujaca fizycznie i czasem sie zdaza ze jedna ze strona moze byc mneij zadowolona z takiej zabawy
pozdrawiam
Jak nie bedzie inicjatywy po zadnej stronie to wszystko skonczy sie na pocalukach jesli w ogole do nich dojdzie
Jak nie bedzie inicjatywy po zadnej stronie to wszystko skonczy sie na pocalukach jesli w ogole do nich dojdzie Bo jak nikt nie posunie sie dalej nie zrobi kolejnego ruchu to do niczego nie dojdzie. Wiec co Ty za glupoty piszesz
Tu się zgodzę. Ktoś przecież musi zrobić ten pierwszy krok, bo inaczej to do zasranej śmierci patrzylibyśmy sobie w oczy. A do kogo powinna należeć inicjatywa?! Tu nie ma zasady, prawdopodobnie będzie to osoba o większym temperamencie i wiekszej śmiałości (przy początkujących parach) albo osoba, która ma po prostu większą ochotę (tu Ci którzy się już lepiej znają). Myślę, że idealną sytuacją jest gdy inicjatywa dzieliła się mniej więcej na pół.
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 246 gości