agnieszka.com.pl

Witam.
Mamy z dziewczyna po 18 lat.Jestesmy ze soba juz od roku.Do tej pory uprawialismy petting.Lecz czujemy, ze juz dlugo nie wytrzymamy a chcemy zeby nasz pierwszy raz(oboje nigdy nie uprawialismy seksu) byl przemyslany i bezpieczny.

Chcemy sie zabezpieczyc poprzez:
1.Prezerwatywa, z durexa.
2.Slyszalem ze najlepiej sie kochac dzien przed okresem, wtedy sa dni nie plodne.I bedzie wiadomo szybko czy nie wpadlismy.Mniej stresu.
3.Nie skoncze w niej, tylko przed wytryskiem wyjde, na wypadek gdyby gumna byla peknieta.

Czy to wystarczy by byc spokojnym ? Za wczesniej abysmy byli rodzicami. Lecz chcemy sie przygotowac na wypadek pierwszego razu, zeby to bylo przemyslane i mile wspomnienie.

Bede wdzieczny za opinie i porady.
Pozdrawiam

Wykluczasz rodzicielstwo = nie bierz się za seks.
Nie chcesz stresu = nie dubluj zabezpieczeń. Inaczej będziesz myślał o 3 rzeczach zamiast o ciupcianiu, efektem czego będzie to, że żadne zabezpieczenie nie będzie Ci potrzebne.

Sam seks skutecznie odstresowuje.

ojejku , najlepiej po tym co czytam napisał bym ze odpusc i nie kochaj sie wcale , jestem wrecz przerazony pytaniami 18 latka , jak w ogole tyle masz ...?
po to sie zakłada prezerwatywe by nie wyskakiwac z partnerki mity o pekaniu prezerwatyw to mity - chyba ze sie uzywa dziadostwa , abo przeterminowanej sztuki .Na temat niepłodnosci i dni płodnych jak i nie płodnych - poczytaj wiecej kobieta ma dni nie płodnych w cyklu jak płodnych .

Dobra, dobra - to przecież normalne, że się facet stresuje. Ale nie zmienia to faktu że zajść w ciążę wcale nie jest tak łatwo.

Dzień czy dwa przed okresem (jeżeli ma w miarę regularne) to Wy możecie ciupciać i bez gumki - prawdopodobieństwo zaciążenia jest wtedy bliskie zeru, więc musielibyście mieć (i bez gumki) niezłego pecha. Z gumą zero stresu.

zdezorientowany pisze:3.Nie skoncze w niej, tylko przed wytryskiem wyjde, na wypadek gdyby gumna byla peknieta.

To już głupota, kończ w niej.
Gumy pękają zwykle od złego założenia, ale to już trzeba być patałachem, żeby to zrobić źle. Jeżeli jednak pęknie, to od razu się podrze i jeżeli będziesz w trakcie seksu wyjmował członka ze swojej dziewczyny - nie ma sposobu, żebyś nie zauważył. Szkoda psuć sobie końcówkę.

Inna sprawa, że pierwszy raz potrafi bardzo boleć - a wtedy ostrej jazdy nie będzie i gumka tym bardziej nie będzie miała prawa strzelić.

I tak swoją drogą, padło tu ważne stwierdzenie:

shaman pisze:Wykluczasz rodzicielstwo = nie bierz się za seks.

Czasem wystarczy zalozona gumka przejechac po odrastajacych krotkich wloskach zeby pekla. To tak przy okazji pekania, bo reszta juz wszystko napisala.
A jak sie boisz tatusiostwa to zawsze masz druga mozliwosc...

sex jest dla przyjemnosci, a nie prokreacji głównie , no dajcie spokój z głupotami

To nie są głupoty. Oczywistą i naturalną konsekwencją współżycia może być ciąża. Jeżeli ktoś zupełnie pomija ten aspekt, to już jego problem. Seks nie jest dla dzieci.

"Może" nie pasuje mi do tej "oczywistości"

Jak ktoś jest bezpłodny, to już nie taka oczywistość

Mozna wyjsć z domu i nigdy do niego nie wrócić
zatem nie wychodzmy ....

Nemezis dobrze pisze. Dlatego przykladowo najwieksza wage do antykoncepcji przykladam przy przygodach, a w stalym zwiazku mniejsza.

Nemezis pisze:Jak ktoś jest bezpłodny, to już nie taka oczywistość

Doprecyzuję: nie jest też oczywista dla tych wszystkich, co są chwilowo bezpłodni dzięki mechanicznym lub hormonalnym osiągnięciom nauki