Dziewczyna nie pozwala dotykać swojego biustu
Moderator: modTeam
Dziewczyna nie pozwala dotykać swojego biustu
Pijąc wczoraj wódkę z najlepszym przyjacielem dowiedziałem się od niego bardzo dziwnej rzeczy.
Otóż jego kobieta, z którą jest prawie 3 lata nie pozwala mu dotykać jej biustu podczas miłosnych igraszek.
Po prostu jest to dla mnie niepojęte.
Dziewczyna jest baardzo atrakcyjna, inteligentna, zgrabna.
Jak na nia patrze to po prostu bym ją HERE&NOW wziął.
Ma mały biuścik - ok, ale jest bardzo fajny, przynajmniej mi się bardzo podoba
Kumpel mówił, że ma już dośc. Komplementował, pokazywał jak mu się podoba i nic, probowal rozmawiac etc..
Mówił, że wcześniej tzn. na początku znajomości - nie było tego problemu.
Macie jakis pomysł jak można to zmienic? Ja nie mam pomysłów.
Otóż jego kobieta, z którą jest prawie 3 lata nie pozwala mu dotykać jej biustu podczas miłosnych igraszek.
Po prostu jest to dla mnie niepojęte.
Dziewczyna jest baardzo atrakcyjna, inteligentna, zgrabna.
Jak na nia patrze to po prostu bym ją HERE&NOW wziął.
Ma mały biuścik - ok, ale jest bardzo fajny, przynajmniej mi się bardzo podoba
Kumpel mówił, że ma już dośc. Komplementował, pokazywał jak mu się podoba i nic, probowal rozmawiac etc..
Mówił, że wcześniej tzn. na początku znajomości - nie było tego problemu.
Macie jakis pomysł jak można to zmienic? Ja nie mam pomysłów.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
No tak, mój to także kompleks więc rozumiem dziewczynę.
Jednak z drugiej strony takie coś ma się nie od dziś, a sam piszesz, że na początku tej znajomości tak nie było. Więc pytanie co ją przykrego spotkało w trakcie, że już nie pozwala na nic ze swoim biustem. Może Twój kolega bardziej bądź mniej świadomie ją uraził?
Jednak z drugiej strony takie coś ma się nie od dziś, a sam piszesz, że na początku tej znajomości tak nie było. Więc pytanie co ją przykrego spotkało w trakcie, że już nie pozwala na nic ze swoim biustem. Może Twój kolega bardziej bądź mniej świadomie ją uraził?
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
Tomasso pisze:Blazej30 - idz w pierony z takimi radami.
A dlaczego? Wbrew pozorom, jeśli to miałoby Jej poprawić samopoczucie, to w czym problem? Niestety, to dość kosztowna impreza.
Jestem ciekawa, jaki Ona ma rozmiar biustu i jaką budowę ciała?
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Powinien jej umiejętnie (tutaj: skutecznie) pokazać, jak bardzo mu się podoba, jak go pociąga. Szeptać do ucha, pozwalać jej poczuć swoje podniecenie, szybszy oddech. I przede wszystkim oswoić, byc dotyk był czymś naturalnym, a nie "Kolejną Próbą Przełamania Tabu". Mniej gadać, więcej robić już na tym etapie.
Tomasso pisze:Ona często chodzi bez stanika, bardzo ładny widok
Zwykle laski mające kompleksy na punkcie swojego biustu nigdzie się bez push-upa nie ruszają, więc skłaniam się raczej do tego, że pieszczoty piersi nie sprawiają jej przyjemności i tyle.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
dlaczego? masz do wyboru:Tomasso pisze:idz w pierony z takimi radami.
- długa i (być może) bezowocna terapia
- implanty
w sumie to może być łatwiejszym sposobem.
Tomasso pisze:Pani_minister: tzn.?
http://biust.pl/rak_piersi/bole_piersi.htm
powstaje pytanie - czy w sprawę zamieszany jest lekarz? dobrze byłoby wykluczyć względy medyczne.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
implanty ? ja bym sie pozygał
a Ty nie pozwalaj jej na to co Ona lubi ... dotykac ...
proste
a Ty nie pozwalaj jej na to co Ona lubi ... dotykac ...
proste
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2009, 19:14 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Wszystko by bylo mozliwe, to co pisze shaman i pani minister, ale gdyby byli ze soba miesiac a nie 3 lata... Moze wierzy w jakeis zabobony ze raka piersi dostanie jak ja bedzie dotykal czy cos rownei glupiego? Albo ze piersi tylko dla dziecka. Sa takie oryginaly na tym swiecie. Na szczescie nie spotkalem takiego.
Niech wybada ten problem i pstara sie go jakos rozwiazac. My mozemy sobie gdybac co jest przyczyna.
A jesli faktycznie wyglad jest przyczyna to niech ja oswiadomi ze to dla niego wazne. A najlepiej niech ja zwiaze, skuje i zrobi co chce. Czynnosc powtarzac. W koncu sie oswoi ;] A jak nie to niech sobie znajdzie bardziej cycata ktora nie bedzie sie bala byc dotykana.
Niech wybada ten problem i pstara sie go jakos rozwiazac. My mozemy sobie gdybac co jest przyczyna.
A jesli faktycznie wyglad jest przyczyna to niech ja oswiadomi ze to dla niego wazne. A najlepiej niech ja zwiaze, skuje i zrobi co chce. Czynnosc powtarzac. W koncu sie oswoi ;] A jak nie to niech sobie znajdzie bardziej cycata ktora nie bedzie sie bala byc dotykana.
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
Wszystko by bylo mozliwe, to co pisze shaman i pani minister, ale gdyby byli ze soba miesiac a nie 3 lata...
Ludzie potrafią po pięć lat w związku przeżyć nie wychodząc poza rozmowy o pogodzie, kolegach i "czy było Ci dobrze". Nie wydaje mi się, żeby bardziej prawdopodobna była teza o nagle nabytej wierze w raka piersi.
Pani_minister: tzn.?
To znaczy: nie tak, jak ona lubi, ale jeśli na przykład komunikacja im w związku siada, to będzie miał chłop problem z wyciągnięciem, jak ona lubi (a może wcale?). Bo najpierw będzie musiała mu powiedzieć, że na początku wcale nie było tak fajnie, jak mu mówiła, że było.
Ostatnio zmieniony 15 wrz 2009, 11:40 przez pani_minister, łącznie zmieniany 1 raz.
pani_minister pisze: jeśli na przykład komunikacja im w związku siada, to będzie miał chłop problem z wyciągnięciem, jak ona lubi (a może wcale?). Bo najpierw będzie musiała mu powiedzieć
Dlatego mówię: niechaj on pokaże, jak bardzo JEMU się to podoba. Wtedy szansa jest, że i ona polubi.
No ale jak przez trzy lata do drugiej bazy nie dobiegł, to fakt - marnie to wygląda.
Z nią jest coś nie tak, a nie z nim. Takie dziewczyny powinny się leczyć. Można mieć jakiś tam kompleks, ale bez przesady. Ja też mam kompleksy i jestem ze swoim facetem 3 lata i miała bym mu zabraniać dotykać moich piersi bo mam za małe ? Ale jak się już jest z facetem 3 lata to się bardzo do niego przywiązujesz i traktujesz jak przyjaciela. Tym bardziej, że temu facetowi wszystko się w niej podoba to ja nie rozumiem. Gdyby krytykował to ok, ale tak to nie mam pojęcia. Z połową ludzi cos jest nie tak.
Z tym leczeniem to przesada. Rozmaitosc i roznosc jest fajna. Po prostu albo u niej to zaakceptuje, albo zmieni albo zmieni... ja. A ona poszuka sobie faceta ktory nie lubi dotykac piersi. Hmmm... chyba prosciej jej bedzie znalezc przystojnego, mlodego, zdrowego, bogatego, wiernego, uczciwego itd niz takiego co nie lubi piersi dotykac. ale to jej sprawa. to ze jest inna niz reszta nie oznacza ze nalezy ja do czegos zmuszac, na sile dopasowywac do reszty.
Przede wszystkim trzeba się dowiedzieć u źródła (czyli jej faceta) czy reaguje grymasem bólu czy tylko po prostu nie lubi bo z jakiegoś powodu nie akceptuje ich wyglądu. Jeśli to pierwsze to pomoże tylko lekarz- jeśli drugie to być może facet kłapnął coś głupiego co zapadło jej w pamięć i powoduje niechęć. Jeśli to drugie to sam sobie zapracował na ten stan i teraz musi włożyć dużo pracy w odwrócenie tej sytuacji bo wszystkie jego zachwyty będzie odbierała jako "zagłaskiwanie problemu".
Niechęć z powodu kompleksu jest tu najmniejszym problemem. Werbalizować i demonstrować swój zachwyt jej biustem , potraktować jak świątynię i nie robić tego sztucznie tylko szczerze (kobiety mają coś takiego jak intuicja i wyczuwają nieszczerość) a szybko by polubiła swój biust i jego pieszczoty. Mi poza skrajnymi rozmiarami podoba się każdy zadbany biust. Rozmiar A kojarzy mi się z dziewczynkami zaś E są już przeważnie strasznie obwisłe i po prostu nieestetyczne
Pozdrawiam
Niechęć z powodu kompleksu jest tu najmniejszym problemem. Werbalizować i demonstrować swój zachwyt jej biustem , potraktować jak świątynię i nie robić tego sztucznie tylko szczerze (kobiety mają coś takiego jak intuicja i wyczuwają nieszczerość) a szybko by polubiła swój biust i jego pieszczoty. Mi poza skrajnymi rozmiarami podoba się każdy zadbany biust. Rozmiar A kojarzy mi się z dziewczynkami zaś E są już przeważnie strasznie obwisłe i po prostu nieestetyczne
Pozdrawiam
Nie ma kodu którego nie da się złamać
Nie ma majtek których nie dałoby się zdjąć
Nie ma majtek których nie dałoby się zdjąć
Tomasso pisze:Właśnie on zawsze komplementuje jej ciało .
właśnie w tym rzecz - ma się skupić na biuście - mi się wydaje, że właśnie zbyt pobieżnie go traktuje. Wydaje mi się że właśnie kiedyś coś palnął a teraz nie przywiązuje wagi do tego co "uszkodził" . Poza tym co z męską dominacją - nie ma pytania, mówienia co będę robił tylko działanie - jeśli to co robisz nie sprawia jej fizycznego bólu to podda się temu i raczej spodoba się jej takie potraktowanie jej ciała z pasją. Niech się panie wypowiedzą - lubicie świadomość, że facet nie może się przy was kontrolować co ? . Jak dla mnie to ten facet błaga się o seks - tylko czekać kiedy inne rzeczy zaczną jej nie pasować. A może się mylę ?
Pozdrawiam
Nie ma kodu którego nie da się złamać
Nie ma majtek których nie dałoby się zdjąć
Nie ma majtek których nie dałoby się zdjąć
słuchaj nie słuchaj i choc tak jak Pit pisze byc moze , tak i absolutnie racji on miec nie musi
jedna jak ja nie ugryziesz podczas sexu satysfakcji całkowitej nie osiagnie (i prosze sie nie czepiac gryzienia, wielu wie o co chodzi ) tak i moze byc kobieta która nie lubi dotykania swych piersi /Jak i ja nienawidze kiedy mi sie jezor do gardła wkłada - a inni to lubia .
jedna jak ja nie ugryziesz podczas sexu satysfakcji całkowitej nie osiagnie (i prosze sie nie czepiac gryzienia, wielu wie o co chodzi ) tak i moze byc kobieta która nie lubi dotykania swych piersi /Jak i ja nienawidze kiedy mi sie jezor do gardła wkłada - a inni to lubia .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 344 gości