Pit pisze:przede wszystkim zdefiniuj co to wg ciebie znaczy - kończysz po 2 minutach ? Ściągasz z niej majtki i do dzieła ?
nic z tych rzeczy .. zawsze jest super jeśli jest .. jest super dla nas obydwoje ... ale problem jest aby ją do tego nakłonić .. potem już jest ok.
A statystycznie co dziesiąta próba mojego "tańca godowego" kończy się powodzeniem .. to można się zniechęcic w ogóle...
lecz nigdy to nie jest jej inicjatywa ..
Pit pisze:1. nie pamiętam jak to się medycznie nazywa ale chodzi o fizjologiczną niechęć do seksu - taką prawdziwą oziębłość seksualną ale to się zdarza bardzo rzadko
ja myślę że to raczej lenistwo, i brak chęci sprawiania komukolwiek radości .. wynikająca a charakteru ...
Pit pisze:Pytanie - jak długo jesteście ze sobą
Pytanie z podpowiedzią - czy tak było od samego początku
7 lat razem , 2 lata przerwy, 0,5 roku razem , 2 lata perzerwy i teraz 1 rok razem ...
tylko pierwsze 2 lata było ok .. potem zawsze już był z tym problem ...
Pit pisze:Jest jeszcze jedna opcja ale na razie Ci jej oszczędzę
wiem co masz na mysli ...
mam podejrzenia ale nie mam dowodów ... a poszlaki są takie:
- wyciszony telefon (nigdy nie zostawiany bez "opieki")
- smsy w nocy
- gg: zahasłowane i wył. archiwum
- nasza-klasa na okrągło nawet do 2:00 w nocy (a mieszkamy razem)
- cykliczne wyjazdy do rodziców (około 1-2 w tyg.)
- po opuszczeniu kompa nawet na 5 min natychmiastowe wylogowywanie np: z GG lub z naszej klasy
- kosmetyczka, dieta, fryzjer .. (podobno dla mnie)
nie wiem może jestem przewrażliwiony ... ale jest jak jest i rozmowy nic nie pomagają bo prawdy się z rozmowy nie dowiem ... ma 1000 wykrętów w dwie sekundy ...
wiem co mówię bo ją dobrze znam .. wiem że coś kręci ale jak jej nie udowodnię na gorącym uczynku to się zawsze wykręci ...
pozdrawiam