agnieszka.com.pl

jestem tu po raz pierwszy:)
chciałabym trochę napisać o sobie i dowiedzieć się czegoś od Was.Chodzi o sex a raczej o orgazmy, które przeżywam podczas stosunku z moim ukochanym.
Może to wydawac się mało prawdopodobna ale bardzo szcybko się podniecam.Mój ukochany nie jest moim pierwszym mężczyzną z którym byłam w łóżku ale prawdą jest, że tylko z nim mam orgazm za orgazmem, gdzie wcześniej nawet nie wiedziałam co to jest ten "orgazm".Wydawało mi się, będąc z inymi partnerami, że to nie możliwe żeby kobieta podczas stosunku miała orgazm(jeden orgazm).Od kiedy zaczęłam sypiać z moim terażniejszym facetem wszystko sie zmienilo:)...
Uwielbiam sex, uwilebiam się z nim kochać bo dzięki niemu mam niezliczone liczby orgazmów.Nidgy nie lizymy ile ich było bo ja nie jestem w stanie nawet swobodnie oddychac.Mam orgazm w kazdej pozycji.Mam orgazm gdy on piesci ustami lub palacmi moja łechtaczke, gby wkłada palce we mnie,nie mowiac juz o normalnym sexie.Pare razy nawet bylam tak podniecona ze dostalam orgazmu gdy on piescil me piersi.Po prostu mam cudownie w lozku...

To cieszymy sie razem z Toba i jestesmy zaszczyceni, ze podzielilas sie z nami ta informacja. Niech wszyscy nieudacznicy zobacza - jak sie chce, to sie moze

Miltonia pisze:To cieszymy sie razem z Toba i jestesmy zaszczyceni

Nie czuję się zaszczycony i nie widzę powodów do radości. To jest lipa nie orgazmy. Człowiek po solidnym orgazmie jest tak energetycznie wyczerpany, że każdorazowo powinien solidnie wypocząć.

Staruszek Priam pisze:Nie czuję się zaszczycony i nie widzę powodów do radości

No jak to?

Staruszek Priam pisze:Człowiek po solidnym orgazmie jest tak energetycznie wyczerpany, że każdorazowo powinien solidnie wypocząć.

Np. zasnąć odrazu? ;DD
Oj, jakie to schematyczne, Staruszku , a Autorka chce wyjść poza nawias. No daj Kobiecie wykazać się pisarsko

O, babciu! Mody zróbcie coś z tym topem

Akurat nieprawda.

I warto nauczyc sie rozumiec ironie... .

Teraz załapałem. "Szczęśliwa" mówi o niezliczonej liczbie, ale nie o serii podczas jednego spotkania. Jasne. Uległem sugestii. Koleżanki zdaje sie też.

Staruszek Priam pisze:Koleżanki zdaje sie też.

A w życiu

Mona pisze:O, babciu! Mody zróbcie coś z tym topem

Oj zróbcie, bo zaraz ja przyjdę i zacznę pisać...

szczesciara pisze:chciałabym trochę napisać o sobie

skad jestes? jaki kolor lubisz? jakiego znaku zodiaku jestes? jak masz na imie?

szczesciara pisze:dowiedzieć się czegoś od Was.

czego skor nie zadejsz pytań?

szczesciara pisze:uwilebiam się z nim kochać bo dzięki niemu mam niezliczone liczby orgazmów

ja wole sie kochac z milosci a nie bo z nim mam 5 orgazmow czyli o 2 wiecej niz z innym ;/

szczesciara pisze:Nidgy nie lizymy ile ich było bo ja nie jestem w stanie nawet swobodnie oddychac.

ciekawe jakby wygladalo liczenie: 1,2,5, kochanie, dasz rade jeszcze jeden, dzis bedzie rekord, dojdziesz po raz 238...

szczesciara pisze:Pare razy nawet bylam tak podniecona ze dostalam orgazmu gdy on piescil me piersi.

zastanwiajace ze kobiecie wolno dojsc zanim facet wejdzie a w druga strone to juz nie bardzo

szczesciara pisze:Po prostu mam cudownie w lozku...

jak widzisz wszyscy sie strasznie z tego powodu ciesza, zyczymy ci dalszych sukcesow i pozdrwaiamy serdecznie.

Stormy pisze:

szczesciara pisze:Nidgy nie lizymy ile ich było bo ja nie jestem w stanie nawet swobodnie oddychac.

ciekawe jakby wygladalo liczenie: 1,2,5, kochanie, dasz rade jeszcze jeden, dzis bedzie rekord, dojdziesz po raz 238...

No to ja już nie wiem kto ma problemy w czytaniu ze zrozumieniem. Szczęściaro, wypowiedz się, czy "nieliczenie" dotyczy jednej nocy, czy ogólnego podsumowania ?

Stormy pisze:ciekawe jakby wygladalo liczenie: 1,2,5, kochanie, dasz rade jeszcze jeden, dzis bedzie rekord, dojdziesz po raz 238...

Albo ona już nie wytrzyma, a on chce dobić do 100 i przy 99 mówi "kochanie, pomyliło mi się coś, gdzieś sie zgubiłem, jedziemy od nowa"

I tym miłym akcentem zamykam.