Najbardziej nielubiana pozycja
Moderator: modTeam
Najbardziej nielubiana pozycja
Jestem ciekawy czy tu zdania obu płci są zgodne.
Ja np. nie lubię najbardziej jeźdżca, gdyż ta pozycja ogranicza moją aktywność i inwencję.
Moja prośba do moderatora o umieszczenie takiej ankiety
Ja np. nie lubię najbardziej jeźdżca, gdyż ta pozycja ogranicza moją aktywność i inwencję.
Moja prośba do moderatora o umieszczenie takiej ankiety
Ja osobiście nie lubie bardzo pozycji "na pieska". Nie wiem czemu ale jakoś tak nie przypadła mi ona do gustu. Natomiast mój misiek najbardziej nie lubi pozycji klasycznej. On wprost jest "uczulony" na nią, mimo tego, że ja ją lubie. Ale jakoś udaje mi się go przekonać 
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Ja najbardziej nie lubie na stojaco. W ogole to nie idzie sie kochac w takiej pozycji
Cala reszta jest okej
Nie rozumiem rowniez Jarka jak mozna nie lubiec pozycji na jezdzca. Przeciez to istny relaks. Lezysz sobie a kobieta sama skacze
)
Na pieska tez jest kozacko! Podnieca mnie widok golej pupy
)
A kochaliscie sie kiedys na jezdzca ale tak ze partnerka ma twarz zwrocona w odwrotna strone nic partner. Czyli tak jakby " na jezdza od tylu". Prosze o opinie na ten temat
Na pieska tez jest kozacko! Podnieca mnie widok golej pupy
A kochaliscie sie kiedys na jezdzca ale tak ze partnerka ma twarz zwrocona w odwrotna strone nic partner. Czyli tak jakby " na jezdza od tylu". Prosze o opinie na ten temat
Może nie mam najbardziej NIE lubianej pozycji, nie lubie jak mnie mnie lize, caluje, dmucha... w ucho, łaskocze mnie to az w koncu drazni... brrr...
Za to ulubiona: nie mogloby byc inaczej jak na jezdzca - ostatnio chyba nawet bardziej na konskim grzbiecie niz na facecie, no ale coz...
I uwaga do dziewczyn: polecam jazde konna, jako dobry trening, i to prawda, ze z reguły amatorki galopowania na prawdziwych rumakach sa tez lepsze w lozku ( w ogole sporty sa owocne pod tym katem, silne lydki, jędrne posladki, gibka sylwetka)
Za to ulubiona: nie mogloby byc inaczej jak na jezdzca - ostatnio chyba nawet bardziej na konskim grzbiecie niz na facecie, no ale coz...
I uwaga do dziewczyn: polecam jazde konna, jako dobry trening, i to prawda, ze z reguły amatorki galopowania na prawdziwych rumakach sa tez lepsze w lozku ( w ogole sporty sa owocne pod tym katem, silne lydki, jędrne posladki, gibka sylwetka)
Najbardziej nielubiana pozycja?? Chyba na stojąco - nieważne czy od przodu czy od tyłu, po prostu nie wychodzi, szybko zaczynają boleć nogi , członek wypada w najmniej oczekiwanym momencie -może jest za krótki akurat do tej pozycji, chociaż ja i moja dziewczyna nie narzekamy. Druga nielubiana to 69 - pieszczoty oralne uwielbiam i chyba częsciej obdarzam nimi swoją ukochaną niż ona mnie ale jednoczesne "lizanko" jest nie do zniesienia, zwyczajnie nie mogę się skupić.
Wiem, że to nie na temat ale ostatnio na topie jest u mnie pozycja na jeźdźca odwrotnie tzn partnerka plecami do mnie - jak wiekszość facetów jestem wzrokowcem i widok jak mój mały zagłębia się w nabrzmiałą, śliską i błyszczącą od wilgoci muszelkę działa na mnie niesamowicie. Ja po prostu lubię na to patrzeć....
Wiem, że to nie na temat ale ostatnio na topie jest u mnie pozycja na jeźdźca odwrotnie tzn partnerka plecami do mnie - jak wiekszość facetów jestem wzrokowcem i widok jak mój mały zagłębia się w nabrzmiałą, śliską i błyszczącą od wilgoci muszelkę działa na mnie niesamowicie. Ja po prostu lubię na to patrzeć....
Pozycja 69 jest zdecydowanie dla potrafiących rozproszyć uwage. Przyznam się, że jeszcze tak nie robiłam. Dlaczego? W sumie nie wiem, ale jakoś tak zawsze było, że najpierw ja go zaspokajałam a potem on mnie.
Najlepsza pozycja. Lubie na jeźdzca (chociaż czasem denerwuje mnie to, że podczas mój facet za mocno pieści moje piersi) no i klasyczna. Jakoś klasyczna pozycja mi podpasowała i lubie ją.
Najlepsza pozycja. Lubie na jeźdzca (chociaż czasem denerwuje mnie to, że podczas mój facet za mocno pieści moje piersi) no i klasyczna. Jakoś klasyczna pozycja mi podpasowała i lubie ją.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
A kochaliscie sie kiedys na jezdzca ale tak ze partnerka ma twarz zwrocona w odwrotna strone nic partner. Czyli tak jakby " na jezdza od tylu". Prosze o opinie na ten temat
Myślę, że to jedna z bardziej niekorzystnych pozycji (przynajmniej dla mnie). Penis w stanie wzwodu jest podniesiony do góry-w stronę podbrzusza i jego linia nie zgadza się z linią pochwy (odczuwam ból).
Kochać i być kochanym
A kochaliscie sie kiedys na jezdzca ale tak ze partnerka ma twarz zwrocona w odwrotna strone nic partner. Czyli tak jakby " na jezdza od tylu". Prosze o opinie na ten temat
Ciekawa, ale ja to już bardziej wolę normalną na jeźdzca, gdyż mogę widzieć twarz mojej partnerki.
Sarah a nie czasem jak odchylasz się w jego stronę to czuje ból? Bo w moim przypadku wygięcie penisa w stronę podbrzusza byłoby bardziej nieprzyjemne.
czy w pozycji na jezdzca ale normalnej jak kobieta sie odchyli do tyłu odczowacie rowniez ból?
Tak, Sarah, najlepiej jest jak kobieta siedzi pionowo, chociaż w moją stronę może się pochylać, a nawet się położyć (lubię czuć jej piersi na swoich i możemy się całować-jednak tę pozycję stosujemy żadko).
Nasza ulubiona to klasyczna z nóżkami "na pagonach".
Ja w pozycji na odwrotnej na jeźdźca nie odczuwam bólu - przecież człenek wchodzi do pochwy mniej więcej pod takim samym kątem ja kw pozycji od tyłu "na pieska". Jedyny mankamaent tej pozycji to to, że szybciej wtedy dochodzę, ponieważ jest większe tarcie. Ale moja dziewczyna ma w tej pozycji większy dostęp do swojej łechtaczki i ma możliwość dopieszczania jej i wtedy nasze "szanse" się wyrównują. Spróbujcie tak kiedyś.
typu podniesienie nog i zaplecienie ich na biodrach partnera, albo tzw. ginekologiczna kiedy nogi sa na ramionach partnera a on kuca, rowniez wariant kiedy ja leze na skraju lozka a chlopak kleka np przed nim - wtedy ma dostep do wszystkiego.
Niby te pozycje sie rozroznia i kazda ma jakas tam nazwe ale dla mnie to wsyztso sa tylko warianty klasycznej, zwlaszcza ze z jednej do drugiej moza b. latwo przejsc nawet nie wyciagajac czlonka z pochwy
Niby te pozycje sie rozroznia i kazda ma jakas tam nazwe ale dla mnie to wsyztso sa tylko warianty klasycznej, zwlaszcza ze z jednej do drugiej moza b. latwo przejsc nawet nie wyciagajac czlonka z pochwy
sarah napisał:
ulubione pozycje - klasyczna z roznymi wariacjami i od tyłu
jestem jak najbardziej za różnymi wariantami tej pozycji :-)
nie znoszę 69.. bywa, że dziwnie się czuję na pieska..
lubię jeźdźca ale na siedząco na krześle, przodem do partnera.. jeźdźiec tyłem też milukti.. no i klasyk znogami mocno oplatającymi jego biodra.. Miła jest też pozycja boczna tylna, ale w tej też członek miewa tendencję do wyślizgiwania się w najmniej oczekiwanym momencie :-)
ulubione pozycje - klasyczna z roznymi wariacjami i od tyłu
jestem jak najbardziej za różnymi wariantami tej pozycji :-)
nie znoszę 69.. bywa, że dziwnie się czuję na pieska..
lubię jeźdźca ale na siedząco na krześle, przodem do partnera.. jeźdźiec tyłem też milukti.. no i klasyk znogami mocno oplatającymi jego biodra.. Miła jest też pozycja boczna tylna, ale w tej też członek miewa tendencję do wyślizgiwania się w najmniej oczekiwanym momencie :-)
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 248 gości