Ona chce dziecko..a On nie!

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

zosiaa1
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 17 maja 2007, 16:35
Skąd: JELENIA GÓRA
Płeć:

Ona chce dziecko..a On nie!

Postautor: zosiaa1 » 22 cze 2007, 20:19

WITAM WSZYSTKICH FORUMOWICZÓW!!!
Piszę tu w imieniu mojej przyjaciółki.Problem jej polega na tym,że chcialaby miec już dziecko natomiast jej partner nie za bardzo..Ona ma 23 lata a jej partner 30 Ze soba sa już od 3 lat układa im się różnie tak jak każdemu raz dobrze a raz zle. Kiedy po 2,5 roku znajomości zaproponowala mu dziecko powiedzial zeby poczekala jeszcze jakis miesiac dopóki nie zmieni pracy na lepsza.Po miesiacu zmienil prace i nadal wymyslal rózne rzeczy zeby nie mieć dziecka.Co ma zrobić,żeby namówic go jednak na to dziecko??

JAK WY POSTĄPILI BYŚCIE W JEJ SYTUACJI?? I CO O TYM MYSLICIE??


POZDRAWIAM I ZAPRASZAM DO KOMENTOWANIA <hmm>
Awatar użytkownika
shaman
Weteran
Weteran
Posty: 2261
Rejestracja: 16 cze 2005, 15:30
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: shaman » 22 cze 2007, 20:28

Dlaczego on nie chce? Dlaczego ona tak bardzo chce?
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 22 cze 2007, 20:40

zosiaa1 pisze:AK WY POSTĄPILI BYŚCIE W JEJ SYTUACJI??
Ma jeszcze kobieta czas. Niech poczeka az oboje beda tego chciec i beda OBOJE gotowi. Co ona taka napalona na tego dzieciaka jest? Ma dopiero 23 lata.
Awatar użytkownika
Lies
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 186
Rejestracja: 27 paź 2005, 15:37
Skąd: E67
Płeć:

Postautor: Lies » 22 cze 2007, 23:56

zosiaa1 pisze:JAK WY POSTĄPILI BYŚCIE W JEJ SYTUACJI?? I CO O TYM MYSLICIE??

Przede wszystkim nie musisz wrzeszczeć.
Co do tematu:
Nie wiem, bo nie mam 30 lat, ale myślę, że na dziecko chciałbym zdecydować się dopiero w kilkuletnim związku, w wieku ok 30-35 lat. Maksymalnie 40.
A czy ta twoja przyjaciółka, (która sama oczywiście napisać nie może) nie uczy się? Nie pracuje? 23 lata to okres, w którym powinna ostro tyrać na studiach, a nie myśleć o bobasie.
To moje zdanie.
I mogłaby dać mu święty spokój. "Dziecko" to poważna decyzja, i sądzę, że powinni TEGO chcieć oboje, a nie tylko jedna strona.
Poza tym... Czy oni mają ślub? Pytam z ciekawości.
Obrazek
"To Rockersi. Odziana w skórzane kurtki młodzież na grzmiących, brytyjskich, rzędowych "dwójkach".
Awatar użytkownika
Candy Killer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 431
Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
Skąd: wro
Płeć:

Postautor: Candy Killer » 23 cze 2007, 07:20

I mogłaby dać mu święty spokój. "Dziecko" to poważna decyzja, i sądzę, że powinni TEGO chcieć oboje, a nie tylko jedna strona.
Poza tym... Czy oni mają ślub? Pytam z ciekawości.

dokladnie tak samo mysle:)
ja mam 22 lata prawie i wcale mi sie nie usmiecha bycie matka za to mojemu P. od czasu do czasu wlacza sie jakis instynkt ojcowski ze tak powiem i mi marudzi ale ja sie nie daje tak latwo bo ja wiem ze on chwilowo ma tylko takie impulsy a nie prawdziwa chec posiadania dziecka.dziecko to obowiazki i spory wydatek ze tak powiem brzydko ale to prawda..z samej milosci dziecko nie wyzyje jednak.Nie ma co zmuszac faceta skoro nie chce...ona go namowi...bedzie dziecko a pozniej roznie to bywa..ludzie zaczynaja sie klocic bo jedno jest zmeczone,drugie nie pomaga bo wkoncu nie chcialo dziecka i takie tam.
Nic na sile.
Awatar użytkownika
Kermit
Weteran
Weteran
Posty: 931
Rejestracja: 12 sie 2005, 08:51
Skąd: Pl
Płeć:

Postautor: Kermit » 23 cze 2007, 11:20

Mi natomiast wydaje się ze żeby dziecko było szczęśliwe itp muszą je chcieć obydwoje z rodziców.... jak można zmuszać kogoś do tego :|
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
nadia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 419
Rejestracja: 18 lut 2007, 17:53
Skąd: ze wschodu
Płeć:

Postautor: nadia » 23 cze 2007, 11:39

Trzy lata są ze sobą. TO długo. On ma 30 lat - powinien już chcieć miec dziecko z kobietą swego życia... 23 lata - niby to niewiele dla kobiety - ale różnie to bywa... może już chcieć mieć tego bobasa. Później będzie jej łatwiej robić karierę jak dziecko będzie odchowane.

Radziłabym poczekać jeszcze z rok. Jeżeli nic się nie zmieni - nawiewać (tj. zmienić obiekt zainteresowań).

Oczywiście, broń Boże nie robić facetowi numeru i na siłę go nie łapać na dziecko...
no chyba, że to taka niezdecydowana dupa wołowa. Wtedy można uświadomić gościowi przez fakty dokonane, gdzie jego szczęście spoczywa ... <diabel>
Awatar użytkownika
Lies
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 186
Rejestracja: 27 paź 2005, 15:37
Skąd: E67
Płeć:

Postautor: Lies » 23 cze 2007, 11:53

Dlaczego, mimo, że sam mam mleko pod nosem - mam wrażenie, że Ty masz jakieś 15 lat?
nadia pisze:Trzy lata są ze sobą. TO długo.

Dla jednych długo, dla drugich krótko. Myślę, że po trzech latach ze spokojnym sumieniem można się pobrać.
nadia pisze:On ma 30 lat - powinien już chcieć miec dziecko z kobietą swego życia... 23 lata - niby to niewiele dla kobiety - ale różnie to bywa... może już chcieć mieć tego bobasa.

Te zdania są NIEPOWAŻNE. I chyba ty też taka jesteś. To,że ma 30 lat nie oznacza, że POWINIEN chcieć mieć tego dzieciaka. To tak jakbyś powiedziała, że od 18-stki każda kobieta jest gotowa na współżycie. (A zaręczam, że tak nie jest).
nadia pisze:Później będzie jej łatwiej robić karierę jak dziecko będzie odchowane.

Łatwiej robić karierę to będzie po STUDIACH, wiec niech się lepiej weźmie za NAUKĘ (bo mniemam, że się nie uczy).
nadia pisze:Radziłabym poczekać jeszcze z rok. Jeżeli nic się nie zmieni. Nawiewać (tj. zmienić obiekt zainteresowań).

Ah, byłeśą moim ideałem, było nam wspaniale, wiedziałem, że ejstes tym jedynym, ale, kurewa, po trzech latach nie chciałęś mieć ze mną dziecka, a ja nie chciałam poczekać aż i ty go zapragniesz, więc cię zostawiam, ty głupi kretynie!"?!?!?!?!?! Tak to ma wyglądać?
Jak w utworze Guns N' Roses - I used to love her, but i had to kill her.
Jak dla mnie byłoby to zupełnie irracjonalne. Można jescze poczekać, a później pozostaje rozmowa, może wizyta u lekarza. Coś można zrobić.
nadia pisze:Oczywiście, broń Boże nie robić facetowi numeru i na siłę go nie łapać na dziecko...
no chyba, że to taka niezdecydowana dupa wołowa. Wtedy .można pokazać gościowi, gdzie jego szczęście ... <diabel>

Nie żartuj. A później całe życie też mu pokazywać co jest dobre, a co złe, czego można dotknąć, a czego nie? Człowiek, oczywiście, może sieradzić innych osób, ale decyzję - powinien podejmować sam.
.kropKA.
pozdrawiam.
Obrazek

"To Rockersi. Odziana w skórzane kurtki młodzież na grzmiących, brytyjskich, rzędowych "dwójkach".
Awatar użytkownika
Candy Killer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 431
Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
Skąd: wro
Płeć:

Postautor: Candy Killer » 23 cze 2007, 14:22

nadia pisze:Trzy lata są ze sobą. TO długo. On ma 30 lat - powinien już chcieć miec dziecko z kobietą swego życia... 23 lata - niby to niewiele dla kobiety - ale różnie to bywa... może już chcieć mieć tego bobasa. Później będzie jej łatwiej robić karierę jak dziecko będzie odchowane.

troche to bzdurne..ja jestem z moim partnerem 5 lat i jakos do dziecka nam sie nie spieszy...pozatym jakos nie widze siebie i jego jako rodzicow...jeszcze nie :) on ma 26 lat i poza tymi chwilowymi wahaniami to tez mowi ze jeszcze nie pora:) nie rozumiem co to ma byc..ma 30 lat to juz powinien chciec miec dziecko... przyjdzie na niego czas..a zreszta po 3 latach skad pewnosc ze to zyciowy partner?:]
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 23 cze 2007, 19:13

Po pierwsze, nie chciałabym mieć dziecka bez ślubu.
Po drugie, nie wyobrażam sobie mieć dziecko, gdy ojciec tego dziecka tego nie chce.
Po trzecie, nie wyobrażam sobie jak można zmuszać innych ludzi do swojego podejścia?

A skąd pewność, że to kobieta Jego życia? Różnie bywa. Jeśli facet nie chce mieć dziecka, nie warto naciskać. To nie musi oznaczać, że jest nieczułym tyranem, ale że po prostu to nie jest jeszcze Jego czas.

Ktoś tam napisał, że jak facet nie będzie chciał dziecka w ciągu roku, to żeby dziewczyna odeszła... Niech to ta "przyjaciółka" się teraz boi, że to ten facet Ją zostawi. Nikt z nas nie chciałby być do niczego zmuszany i nakłaniany na siłę. Związek to nie zniewolenie.

Kiedyś będąc z facetem zażartowałam, że odstawię pigułki, żebyśmy wpadli. Oczywiście nigdy bym tego nie zrobiła wbrew Jego woli, ale On wziął moje słowa na poważnie i się przestraszył. Skutek był oczywisty: był to jeden z powodów, dla których mnie zostawił.
Niech ta dziewczyna nie popełnia mojego błędu.

Gadanie i namawianie nic nie zmieni, a może tylko pogorszyć sytuację. Dziewczyna musi okiełznać swój instynkt macierzyński i zaczekać, aż się facetowi rozwinie Jego instynkt ojcowski. Inaczej to nie ma sensu.

Dziecko wszystko zmienia, całe życie. To nie jest zabawka i jeśli facet ma wątpliwości, to ja Go rozumiem.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 23 cze 2007, 21:05

Chcieć nie chcieć.. Parszywe czasy na rodzenie :) Ale kiedy takie nie były? i paradoksalnie kiedy się polepszyło coraz mniej osób się decyduje na dzieciaka..
Zmuszanie i namawianie jest bez sensu.. a co będzie jeśli dzieciak się dowie? Powie że tatuś mnie nie chciał? Autorka chciałabyś być niechcianym dzieckiem? Rozumiesz co się z tym wiąże?
Generalnie nie rozumiem czemu niektórzy wciągają całą okolice w problemy tego typu..
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 23 cze 2007, 21:45

Mysle, ze kwestia kluczowa jest tu czy on nie chce
- w tej chwili?;
- wcale?,
- z nia? :|

Dla mnie nie jest normalne, ze facet nie mowi konkretnie, a wynajduje jakies wykrety. Jezeli chodzi tylko o to zeby dziecka nie bylo teraz, to dlaczego on nie poda po prostu prawdziwego powodu? Mi sie zapala lampka kontrolna, czy tu nie ma jakiegos przekretu? Nieszczerosci? Zaburzonych relacji? etc.

Kwestia posiadania czy nie posiadania dzieci (ogolnie, kiedykolwiek) to nie wybranie koloru samochodu, ze mozna sie zgodzic albo nie. To jeden z kluczowych aspektow zycia i jesli poglady sie calkowicie rozmijaja to taki zwiazek nie ma szans. Jesli ktores ustapi wbrew swojej woli to prawdopodobienstwo zgrzytow w zwiasku jest monstrualne. Zadne z nich nie bedzie szczesliwe. Wiec w takim wypadku warto myslec poki wczesnie...
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 23 cze 2007, 22:27

złotooka kotka pisze:Mysle, ze kwestia kluczowa jest tu czy on nie chce
- z nia?

To jest najbardziej prawdopodobne jak dla mnie. Zwykle - przewaznie, faceci podchodzacy pod 30-tke mysla juz o dziecku.
A tutaj...


Zreszta, dziwie sie autorce tematu, ze "wpieprza sie" w nie swoje sprawy - no chyba ze glowna zainteresowana ja poprosila o to wpieprzanie sie :]
Ale tez ze 23-latka chce dzieciaka juz, teraz, szybko... Jesli chce tylko usidlic faceta marzen, to szkoda na to dzieciaka - zeby tak marnowac sobie, facetowi i dzieciakowi zycie, bo dzieciak to nie gwarancja udanego zwiazku...
Awatar użytkownika
Rebeca2006
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 392
Rejestracja: 07 kwie 2006, 21:14
Skąd: z tąd :)
Płeć:

Postautor: Rebeca2006 » 24 cze 2007, 14:01

Wydaje mi się że nie ma co mówić że 30 czy 23 lata dla meżczynzy lub kobiety to mało czy dużo. Wszytsko zalezy od tego jacy oni sa i czy czują się na dziecko gotowi. Niektórzy faceci nei chcą dziecka jeszcze teraz bo np wiedzą że nie będą mieli dośc pieniędzy żeby utrzymać nową rodzinę. Mam znajomych, którzy mimo młodego wieku i tego że nia mają ślubu zdecydowali sie na dziecko i się onie starają, dziewczyna ma 20 lat i dopiero zdałą maturę a facet 25 i są razem 3 lata i jest to ich świadoma decyzja, wiec jak widac każdy jest inny :)
"Możesz iść szybciej niż niejeden chciałby biec,
możesz tak, tak po prostu znów zapomnieć się,
nowy dzien zawsze daje nowe życie,
słuchaj, zaufaj sobie jeszcze raz "
Awatar użytkownika
Candy Killer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 431
Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
Skąd: wro
Płeć:

Postautor: Candy Killer » 24 cze 2007, 17:50

nic na sile.ja sobie nie wyobrazam zeby mi ktos ciagle marudzil ze chce dziecko a ja bym nie chciala i zeby to robic na sile:/pozniej jedno zmusza drugie ...to drugie jest nieszczesliwe..zaczynaja sie klotnie i juz koniec milosci pieknej :]przyjdzie na nich czas jeszcze nie ma co sie spieszyc bo to powazna decyzja ktora powinno sie podejmowac wspolnie
Awatar użytkownika
AlicE!
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 263
Rejestracja: 29 maja 2005, 02:14
Skąd: Somewhere
Płeć:

Postautor: AlicE! » 24 cze 2007, 17:52

zapytałabym go dlaczego. 3 lata to wcale nie tak szybko, nie mówiąc juz o dziecku.
Jakaś bez wyobraźni chyba...
Hurra zróbmy sobie dziecko! Będziemy razem szczęśliwi.
Tylko co dalej?
Awatar użytkownika
Candy Killer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 431
Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
Skąd: wro
Płeć:

Postautor: Candy Killer » 24 cze 2007, 17:58

no dalej beda zyli dlugo i szczesliwie hehe facet zmuszony do dziecka na pewno bedzie sie bardzo cieszyl:]
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 25 cze 2007, 00:54

zosiaa1 pisze:Ze soba sa już od 3 lat układa im się różnie tak jak każdemu raz dobrze a raz zle.

3 lata <hmm> za mało to nie jest, za dużo też nie.
Zdaję sobie sprawę, że wyrażenie chęci posiadania "całości z 2 połówek" to COŚ...
... a może chce zapenić bezpieczeństwo finansowe nowemu bytowi? może chce sie odkuć, żeby mógł przeżywać TOTALNIE ojcostwo, a nie mimochodem? A może sie boi? A może to nie ta bajka?
I inne ble, ble, ble... zbyt intymny temat, żeby wróżyć z fusów forum.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Elspeth
Weteran
Weteran
Posty: 1525
Rejestracja: 15 lip 2004, 12:22
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: Elspeth » 25 cze 2007, 08:52

Na siłę nic nie można uzyskać. Jeśli zdecydowałabym się na dziecko, to chciałabym aby z obu stron było ono chciane, a nie żeby jedna strona była przymuszona. Może po prostu to nie jest dla niego jeszcze ten czas? Ktoś wyżej napisał, że facet 30-letni już myśli o rodzinie. G.... prawda !! znam wielu facetów po 30stce, którzy jeszcze nie chcą zakładać rodziny. Po prostu nie czują się jeszcze na siłach podołać zadaniom ojca. Ale mówią o tym szczerze i nie kręcą tak jak facet w podanym tu temacie.
Ja bym radziła porozmawiać dlaczego on nie chce dziecka.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Awatar użytkownika
guli
Maniak
Maniak
Posty: 546
Rejestracja: 10 cze 2005, 14:44
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: guli » 25 cze 2007, 10:45

nadia pisze: On ma 30 lat - powinien już chcieć miec dziecko z kobietą swego życia...
Dlaczego powinien?? Facet moze nie lubi dzieci, albo nie chce ich mieć z innego powodu. Moze nie chce narazie a może w ogóle nie chce. To jest chyba najważniejsza sprawa, podstawa do oceny tego, czy związek ma perspektywy, czy nie ma, dziecko to nie jest coś co można sobie sprawić "na próbę". Jeżeli się nie dogadają to moim zdaniem trzeba będzie się zastanowić, czy kontynuować znajomość.
Grzeczne dziewczynki idą do nieba

Niegrzeczne na ziemi mają swój raj

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 251 gości