lollirot pisze:aha, w filmie to tak, ale myślałam, że rozmawiamy o rzeczywistości.
He, he, no tak ;d To pewnie przez te moje dyskusje o 3kątach z dwoma facetami zinterpretowałaś temat w ten sposób

lollirot pisze:właśnie mi się przypomniało, że w wakacje 3 lata temu weszłam w świetnym momencie do pokoju moich kochanych ptzyjaciół, z którymi mieszkałam - wtedy im tylko pozazdrościłam, bo mój był daleko :-)
Nie zamknęli się? Lubią dreszczyk emocji, chłopaki ;d No to opowiadaj! Opowiadaj!

Żartuję ;d
lollirot pisze:Jeśli to para moich dobrych znajomych, to mi się ciepło na sercu robi, że im fajnie ze sobą :-)
Też tak mam. No chyba, że właśnie cierpię z powodu rozstania, a ktoś amory mi uskutecznia nad uchem ;d Ale tak na codzień, trudno sobie wyobrazić, jak to się dzieje, że coś tak pozytywnego wywołuje w niektórych wstręt i agresję
