mam takie, troche glupkowate pyatnie, ale kiepsko sie z tym czuje i nie wiem co mam sobie o tym myslec - mianowicie gdy caluje sie namietnie z kobieta, jestesmy dosc mocno do siebie przytuleni, moj maly nie wyrabia napiecia i "staje:)", jak jestem przy niej to moze ona to odczuwac i nie wiem co wtedy sobie dziewczyna mysli o mnie, ze ja jakis nie teges albo co
z gory dzieki