sex...
Moderator: modTeam
sex...
Ile najdłużej uprawialiście sex????
No... wiadomo ze zalezy od bardzo wielu czynnikow. W sumie to malo co nie zalezy od b. wielu czynnikow :dTrochę dziwne pytanie, bo to zależy od b. wielu czynników.
Ale pytanie nie brzmi "dlaczego" a "jak dlugo" A rekordy jak sama nazwa wskazuje odbywaja sie przy raczej sprzyjajacych warunkach i powtarzaja sie rzadko wiec nie sa regula.
Hehe, troszkę mnie to forum szokuję a mianowicie śmieszy.
Wzorując sie na przykładzie, czytając np. wypowiedzi osoby "sarah" nie tylko w tym wątku, ale i tez w innych, sobie myślę, osoba dość doświadczona, która przeżyła wiele z dziedziny seksu, gdzie wydawać by się mogło z conajmniej 10 letnim stażem, zaciekawił mnie jej wiek, patrzę..... 17 lat ! i ogarnął mnie jeden wielki ROTFL !
LUDZIE ! .... chyba nie musze dalej komentować .... po prostu brak mi słow, jak 17-latka moze wypowiadać się jakby przeżyła tyle, co 30-latka ... przeciez to jeszcze dziecko (bez obrazy)
pzdr
Wzorując sie na przykładzie, czytając np. wypowiedzi osoby "sarah" nie tylko w tym wątku, ale i tez w innych, sobie myślę, osoba dość doświadczona, która przeżyła wiele z dziedziny seksu, gdzie wydawać by się mogło z conajmniej 10 letnim stażem, zaciekawił mnie jej wiek, patrzę..... 17 lat ! i ogarnął mnie jeden wielki ROTFL !
LUDZIE ! .... chyba nie musze dalej komentować .... po prostu brak mi słow, jak 17-latka moze wypowiadać się jakby przeżyła tyle, co 30-latka ... przeciez to jeszcze dziecko (bez obrazy)
pzdr
Nie bardzo rozumiem co w wypowiedziach Sarah jest śmiesznego:
1. Czy to, że w wieku 17 lat można uprawiać sex?
2. Czy to, że dzieli się z innymi swoim skromnym ( jak gdzieś napisała) doświadczeniem?Czyż naprawdę trzeba mieć 30 lat żeby móc mówić o tym co się robiło?
3. Jak zauważyłem Ona nikogo nie uczy, tylko opowiada jak było u niej, a każdy może wyciągać własne wnioski. A to, że w tym wieku ma się większą ochotę na sex i odkrywa w nim ciągle nowe doznania-to chyba normalne.( wiek 30 lat i 10 lat doświadczeń-to już rutyna).
Myśle, że z wiekiem każdy do tej rutyny dojdzie, a na początku poznaje się coraz to nowe odkrycia, właśnie od innych, a szczególnie rówielśników.
1. Czy to, że w wieku 17 lat można uprawiać sex?
2. Czy to, że dzieli się z innymi swoim skromnym ( jak gdzieś napisała) doświadczeniem?Czyż naprawdę trzeba mieć 30 lat żeby móc mówić o tym co się robiło?
3. Jak zauważyłem Ona nikogo nie uczy, tylko opowiada jak było u niej, a każdy może wyciągać własne wnioski. A to, że w tym wieku ma się większą ochotę na sex i odkrywa w nim ciągle nowe doznania-to chyba normalne.( wiek 30 lat i 10 lat doświadczeń-to już rutyna).
Myśle, że z wiekiem każdy do tej rutyny dojdzie, a na początku poznaje się coraz to nowe odkrycia, właśnie od innych, a szczególnie rówielśników.
Ja tam długodystansowcem nie byłem, pracuje nad tym. A jesli chodzi o maraton to tak z 2,5 h spokojnie. Może nawet dłużej, ale nie chcę mówić tak dosłownie bo nigdy na zegarek nie patrzyliśmy.
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Reasumując ! gdy bede z partnerką w pokoju i nie wychodził z łóżka przez całą dobe albo dwie , coróz odbywając stosunki , to znaczyc to bedzie czytając powyzsze posty iż trwało to 48 godzin ! :549:
Mysle iż sex trwa tak długo jak trzeba , albo jaka jest potrzeba dwóch ludzi uprawiających ten proceder czyli do momentu osiągniecia satysfakcji przez faceta i kobiete , a ze z tym jest róznie , wiec powiem tak :
Do momentu satysfakcji faceta w zaleznosci jak długo moze on panowac nad wytryskiem u siebie , jezeli w tym czasie partnerka moze osiągnąc kilka orgazmów to jest dobrze ,A konczy sie długość stosunku wtedy kiedy facet konczy potem to juz są drugie numerki albo i trzecie , ale dla mnie to dwie rózne sprawy czas trwania stosunku licze do momentu swego wytrysku !!!!
Mysle iż sex trwa tak długo jak trzeba , albo jaka jest potrzeba dwóch ludzi uprawiających ten proceder czyli do momentu osiągniecia satysfakcji przez faceta i kobiete , a ze z tym jest róznie , wiec powiem tak :
Do momentu satysfakcji faceta w zaleznosci jak długo moze on panowac nad wytryskiem u siebie , jezeli w tym czasie partnerka moze osiągnąc kilka orgazmów to jest dobrze ,A konczy sie długość stosunku wtedy kiedy facet konczy potem to juz są drugie numerki albo i trzecie , ale dla mnie to dwie rózne sprawy czas trwania stosunku licze do momentu swego wytrysku !!!!
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Ard, też nie rozumiem co Cię śmieszy. Przyznam się ze też Sarah trakwoałam jako osobę o niebo ode mnie straszą, dawałam jej tak z 30 i też byłam zaskoczona że jest w moim wieku i tyle o seksie wie. No ale co w tym dziwnego? Przecież 17 lat to ok.średnia kraju! CZyli potencjalnie większosć ludzi zaczyna w tym wieku współżycie! A takiego doświadczenia to można już tylko zazdroscić...
Wzorując sie na przykładzie, czytając np. wypowiedzi osoby "sarah" nie tylko w tym wątku, ale i tez w innych, sobie myślę, osoba dość doświadczona, która przeżyła wiele z dziedziny seksu, gdzie wydawać by się mogło z conajmniej 10 letnim stażem, zaciekawił mnie jej wiek, patrzę..... 17 lat ! i ogarnął mnie jeden wielki ROTFL !
dziekuje Ci bardzo za komplement milo wiedziec ze majac 17 jeszcze lat (w tym roku 18) moje wypowiedzi brzmia jak z ust czlowieka doswiadczonego ktory wie o czym pisze. Ty wyjasnij mi skad Twój smiech bo nie bardzo rozumiem
LUDZIE ! .... chyba nie musze dalej komentować .... po prostu brak mi słow, jak 17-latka moze wypowiadać się jakby przeżyła tyle, co 30-latka ... przeciez to jeszcze dziecko (bez obrazy)
no to juz wiesz ze moze. Widzisz Ty tez sie czegos tu nauczyles.
Pisze to co wiem z doswiadczen, rozmow badz z teori i nie bardzo wiem co niepodoba c sie w moim sposobie wypowiadania.
Adze i Jarkowi dziekuje za zrozumienie.
A Ciebie ard prosilabym o nie odbieganie od tematu i w celu wysmiania mojej osoby zalozyc nowy watek badz dolaczyc sie do juz istniejacego watku "obserwatora" o podobnej tematyce.
Pozdrawiam.
A mnie sie wydaje ze zbyt energicznie podeszliscie do jego wypowiedzi ! On wyraził swe zdanie na ten temat i nalezało by go zrozumiec , bo zapewne niechciał nikogo urazic ,jedynie zwrucic uwage , ze 17 latka naprawde wie o sexie troche mało , ale troche to nie znaczy nic , no bo sami powiedzcie ile mogła miec partnerów za to mówi to zapewne co juz wie ! kwestia po prostu podejscia do wypowiedzi takowych !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Moim zdaniem wiek 17 lat i duze doswiadczenie to lekkie zdziwienie - bynajmniej. Wiec mnie tez to smieszy i czasami wrecz dziwi. Jak Sarah pisze, ze trzeba 'odchylac glowe'. Hymm. Albo ja tu jestem dziwny.. albo swiat juz szaleje. Zreszta - co za roznica. Dla mnie mozecie nawet robic sobie Bułgarską Pralkę i nic mnie nie zdziwi na tym polu. Bo mimo ze jestem od Saryyh starszy to jakos czulbym sie zniesmaczony, gdybym wiedzial, ze mam do czynienia z ekspertka w takich dziedzinach w wieku 17 lat.
Doświadczenie w wieku 17 lat to wedug mnie nic złego. Sarah po prostu umie wykorzystać swoje i cudze doświadczenia. Ciesze się, że na tym forum jest taki ekspert, gdyż potrafi doradzić każdemu. Jej wiek nie jest przecież tu istotny, najważniejsze jest to, ze jej rady są trafne i tylko to powinno się liczyć.
Jeśli chciałbyś wiedzieć, to w dzisiejszych czasach większość 17-latek ma już za sobą jakies doświadczenia (złe lub dobre) erotyczne. W tych czasach dziewczyna w wieku 14 lat juz potrafi nie być dziewicą...
LUDZIE ! .... chyba nie musze dalej komentować .... po prostu brak mi słow, jak 17-latka moze wypowiadać się jakby przeżyła tyle, co 30-latka ... przeciez to jeszcze dziecko (bez obrazy)
Jeśli chciałbyś wiedzieć, to w dzisiejszych czasach większość 17-latek ma już za sobą jakies doświadczenia (złe lub dobre) erotyczne. W tych czasach dziewczyna w wieku 14 lat juz potrafi nie być dziewicą...
"Życie jest cieniem ruchomym jedynie, nędznym aktorem, który przez godzinę pyszni i miota się po scenie, aby za chwilę umilknąć na zawsze.
Jest bajką opowiedzianą przez głupca pełnego furii i wrzasków, które nic nie znaczą."
Jest bajką opowiedzianą przez głupca pełnego furii i wrzasków, które nic nie znaczą."
To wszystko wydaje mi się dziwne. Człowiek przeciętnie żyje 80 lat. 17 lat to nie jest nawet 1/4 życia. Nie wydame mi się, aby w wieku 17 lat mieć jakieś ogromne doświatczenie na tle sexualnym. Zgadzam się, że jakieś jest na pewno, ale nie ogromne (bez urazy). A uroki sexu człowiek poznaje przez całe życie, więc teoretycznie im starszy tym większe doświadczenie.
Ps: rozumiem o co chodzi Brokenowi.
pozdrawiam...
Ps: rozumiem o co chodzi Brokenowi.
pozdrawiam...
w ramach wyjasnien:
- nie jestem zadna ekspertka w dziedzinie seksu
- wszelkie moje rady i wypowiedzi sa poparte doswiadczeniem, przeczytana literatura badz rozmowami z chłopakiem.
- nie wiem czy czulbys sie zniesmaczony na miejscu mojego chlopaka czy jak. Ale w ramach wyjasnien, zeby nie bylo watpliwości, to cale moje doswiadczenie iparte jest na zwiazku juz 2 letnim z jednym i tym samym chlopakiem.
I zupelnie nie rozumiem czemu rozchodzi sie tu o ten wiek. Moglam go nie podac w profilu jak wiekszosc ludzi na tym forum albo napisac falszywy. Zreszta skoro piszecie ze mysleliscie ze mam ze 30 lat (co jest dla mnie absurdem) to skad wiecie ze nie kłamie co do wieku? I wcale nie mam tych 17 lat? I skonczmy juz prosze ta dyskusje ktora do niczego nie prowadzi i wrócmy do pobijania rekordow mariusza.
- nie jestem zadna ekspertka w dziedzinie seksu
- wszelkie moje rady i wypowiedzi sa poparte doswiadczeniem, przeczytana literatura badz rozmowami z chłopakiem.
Bo mimo ze jestem od Saryyh starszy to jakos czulbym sie zniesmaczony, gdybym wiedzial, ze mam do czynienia z ekspertka w takich dziedzinach w wieku 17 lat.
- nie wiem czy czulbys sie zniesmaczony na miejscu mojego chlopaka czy jak. Ale w ramach wyjasnien, zeby nie bylo watpliwości, to cale moje doswiadczenie iparte jest na zwiazku juz 2 letnim z jednym i tym samym chlopakiem.
I zupelnie nie rozumiem czemu rozchodzi sie tu o ten wiek. Moglam go nie podac w profilu jak wiekszosc ludzi na tym forum albo napisac falszywy. Zreszta skoro piszecie ze mysleliscie ze mam ze 30 lat (co jest dla mnie absurdem) to skad wiecie ze nie kłamie co do wieku? I wcale nie mam tych 17 lat? I skonczmy juz prosze ta dyskusje ktora do niczego nie prowadzi i wrócmy do pobijania rekordow mariusza.
A ja tu Sarah muszę wziąć w obronę: ciesz się, że masz tyle latek co masz i niech Ci inni zazdroszczą tego. Pamiętaj: co użyjesz i doświadczysz za młodu- to Twoje i nikt Ci tego nie zabierze.
ps. Zauważyłem, że te bzdurne wypowiedzi na Twój temat wynikają z zazdrości. Pochwalam to, że rozmawiasz na te tematy ze swoim chłopakiem-przynajmniej w życiu nie spotka Cię żdane rozczarowanie pod tym względem.
Zepewne zauważyłaś, że na tym forum wypowiadają się dużo starsi od Ciebie, którzy nie wiedzą jeszcze co to sex i to im trzeba współczuć, a Tobie pogratulować takiej wiedzy i znajomości sprawy. To zbaczanie z zasadniczego wątku jest tego najlepszym dowodem.
WYLOOZUJ!!
ps. Zauważyłem, że te bzdurne wypowiedzi na Twój temat wynikają z zazdrości. Pochwalam to, że rozmawiasz na te tematy ze swoim chłopakiem-przynajmniej w życiu nie spotka Cię żdane rozczarowanie pod tym względem.
Zepewne zauważyłaś, że na tym forum wypowiadają się dużo starsi od Ciebie, którzy nie wiedzą jeszcze co to sex i to im trzeba współczuć, a Tobie pogratulować takiej wiedzy i znajomości sprawy. To zbaczanie z zasadniczego wątku jest tego najlepszym dowodem.
WYLOOZUJ!!
Zepewne zauważyłaś, że na tym forum wypowiadają się dużo starsi od Ciebie, którzy nie wiedzą jeszcze co to sex i to im trzeba współczuć
Myślę, że wiedzą, ale nie wiedzą jak smakuje. Poza tym po co współczuć. Doprawdy, gdybym nadal był sam, to bym nie chciał żadnego współczucia z powodu tego, że nie doświadczyłem uroków seksu.
To tak, żeby się przyczepić do słówka :P
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Czy Wy po prostu nie rozumiecie, ze 17 lat to naprawde ... mało? Ja rozumiem, ze Sarah ma swoje doswiadczenia, bardzo dobrze, ale ja bym np. nie była zadowolona gdyby moja corka w wieku 17 lat miala takie doświadczenia. Mimo, iz wczesnie stracilam dziewictwo na pewno nie mialam takich doswiadzcen jak Sarah (chodzi mi o natezenie i stosunek do takowych)...
Wiek zawsze budził kontrowersje i będzie nadal. Przyznac trzeba, ze liczba 17 zalicza się własnie do kontrowersyjnych. Zwlaszcza dla ludzi, co są duzo starsi (jak np. Krzys, ja i jeszcze kilku ludzi z Forum)
CZesto wynika to tez z faktu, iz "nie pamieta wól jak cieleciem był".
Co do maratonu, 3h (kilka stosunków pod rzad, bez przerwy) jakby tak liczyc, albo 48 h kiedy nie opuszczasz sypialni
Wiek zawsze budził kontrowersje i będzie nadal. Przyznac trzeba, ze liczba 17 zalicza się własnie do kontrowersyjnych. Zwlaszcza dla ludzi, co są duzo starsi (jak np. Krzys, ja i jeszcze kilku ludzi z Forum)
CZesto wynika to tez z faktu, iz "nie pamieta wól jak cieleciem był".
Co do maratonu, 3h (kilka stosunków pod rzad, bez przerwy) jakby tak liczyc, albo 48 h kiedy nie opuszczasz sypialni
... you bleed just to know you're alive ...
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 381 gości