Facet , seks , ciaza
: 19 lut 2007, 09:25
Jestem w ciazy. Z czego bardzo sie ciesze i ja i moj narzeczony. Jest tylko jedno ale .. A mianowicie chodzi o seks. Moj partner od jakis 2 miesiecy skrupulatnie go unika z sredniej raz na dwa dni spadlismy raz na tydzien ( przy dobrych wiatrach) Martwie sie tym. Poniewaz moj poped w ciazy absolutnie sie nie zminił a wrecz mozna rzecz ze sie zwiekszył. Natomiast jesli chodzi o niego to ehhh... Tlumaczy mi sie zmeczeniem i brakiem ochoty od tak po prostu. Co mnie przeraza, bo zanim bylam w tak zaawansowanej ciazy i wczesniej to miał wiekszy temperament odemnie. Nie wazne czy pracował 5 godzin czy 15 godzin. A przed ciaza moja pracował o wiele wiecej, wiec wymowka o tym ze jest notorycznie zmeczony jakos do mnie nie trafia. Tym bardziej ze po pracy ma ochote i energie na wiele innych rzeczy typu kino , wyjscie ze mna gdzies , dalsza praca - cokolwiek tylko nie seks. Myslam ze jest zestresowany wiec byly rozluzniajace masazyki , dobra kolacja , fajna rozluzniajaca muzyczka, ale gdy powoli inicjowalam sekse on wymigiwal sie szybko wyskakiwal z ciuchów do wyra i ksiazke. Na poczatku myslalam ze moze boi sie ze mna wspolzyc - wiec jak mi radzil lekarz szczerze z nim porozmawialam i wytlumaczylam ze dzidzi nic sie stac nie moze tym bardziej ze ja i dzidza jestesmy w swietnej formie. Stralam sie wycignac o co tak naprawde chodzi to zaraz znajdował milion innych powodow gdy jego zmeczenie przestanlo byc jakim kolwiek powodem bo przedstawilam mu fakty. A to ze pewnie dlatego ze za czesto sie widzimy, a to dlatego ze sie przezibil i akurat ochoty nie mial a to to a to tamto. Zalamalam sie. Poplakalam sie bo doszlam do wniosku ze tu chyba chodzi o to ze zrobila sie gruba ( choc on temu zaprzecza i uwaza ze nie jestem gruba tylko jestem w ciazy , i tak nadal piekna) bo to jedeyny temat na ktory ze mna rozmawiac nie chcial twierdzac ze kobieta takich rzeczy sie nie mowi bo popadaja w kompleksy i pozniej zwracaja maniakalnie na to uwage. Ja wiem ze sporo przytylam ale stram sie o siebie dbac Martwie sie bo moj facet zanim bylam w ciazy mnie ubustwial teraz tez poza seksem Czuje sie przez to mniej atrakcyjna , brzydka gruba i frustruje sie ze chce koniec tej ciazy Nie wiem juz co mam robic Tylko prosze nie piszcie mi ze jestem jakas napalona czy cos w tym stylu - kazdy normalny czlowiek ma cos takiego jak poped sekualny ktrego ja w ciazy mam a on jest na minusie ... to po prostu strasznie czuc sie nie pozadana przez swojego mezczyzne. Dodam takze ze jak on twierdzi stracil ogolne zainteresowanie seksem. Nie wiem juz co mam robic stram sie z nim na ten temat rozmawiac ale coraz czesciej juz nie wytrzymuje a go tylko irytuje ten temat 
