agnieszka.com.pl • nierówne piersi
Strona 1 z 1

nierówne piersi

: 24 sty 2007, 19:16
autor: piotrek18
mam takie male pytanko do dziewczyn czy to normalne ze piesi moga nierówno rosnac gdy np jedna jest wiece pieszczona od drógiej ?? a czy moze to byc spowodowane tym ze moja dziewczyna wzieła kiedys postinor duo?? bardzo ja kocham a ona zamkneła sie z tym a ja chcial bym jej jakos pomoz. prosze o pomoc

: 24 sty 2007, 19:24
autor: ksiezycowka
piotrek18 pisze:zy to normalne ze piesi moga nierówno rosnac gdy np jedna jest wiece pieszczona od drógiej ??
Tak. Nog tez n ie ma rownych rak ani oczy idealnie takich samych. A po lewej nie musi rosnac dokladnie tyel wlosow co po prawej stronie glowy. Czlowiek nie jest symetryczny i piersi tez maja (u kazdego) rozna welkosc hco czesto ssa to minimalne roznice ze ich pratycznie nie widac.
piotrek18 pisze:bym jej jakos pomoz
Niech pojdzie na biologie i poslucha o tym co normalne i naturalne. <chory>

: 24 sty 2007, 20:37
autor: sophie
piotrek18 pisze:czy moze to byc spowodowane tym ze moja dziewczyna wzieła kiedys postinor duo??
Nie, nie ma na to wpływu. Tak jak i pieszczenie nie ma wpływu (ogólnie, a nie w chwili podniecenia).

Co do reszty, nie chce mi się cytować Moon... :) Zgadzam się z nią

: 25 sty 2007, 10:53
autor: kajot
podczas dojrzewania z reguły dziewczyną piersi nie rosną równo, potem powinno się wyrównać, chociaż ludzi idealnych nie ma, i dużo kobiet tak ma!

jeżeli akceptujesz tą jej "wadę" to wystarczy że jej to okażesz i wytłumaczysz, że to normalne, chociaż dziwi mnie że sama o tym nie wie....
możesz też obrócić jej "nierówność" w żart! :)

: 25 sty 2007, 13:38
autor: piotrek18
nie da sie tego obruci w zart bo to nie jest nic smiesznego nie chce jej urazic mi to nie przeszkadz ze tak jest ale mi chodzi tylko o nia niechce zeby sie zamknela z tym problemem :(

: 25 sty 2007, 13:44
autor: Marissa
Dziewczyny w pewnym wieku mają świra na punkcie piersi. Nic na to nie poradzisz. Po prostu sama musi sobie z tym poradzić. Ty jedynie do znudzenia możesz powtarzać że jesteś z nią nie dla jej piersi, itp.

: 25 sty 2007, 18:16
autor: kajot
moja miała kompleks małych piersi!
wybiłem jej to z głowy!! powiedziałem jej że kocham ją taką jaką jest i jej piersi też, a skoro je pieszczę to mi nie przeszkadzają, też troszkę potrwało, ale poskutkowało.
ja uważam, że można z tego żartować, nie żeby ją urazić, tylko żeby jej pokazać że nie ma to znaczenia!! no chyba, że faktycznie jest taka ckliwa....

: 25 sty 2007, 22:34
autor: Future_Raver
piotrek18 pisze:nie da sie tego obruci w zart bo to nie jest nic smiesznego nie chce jej urazic mi to nie przeszkadz ze tak jest ale mi chodzi tylko o nia niechce zeby sie zamknela z tym problemem
Dla Ciebie na pewno jest ona najpiękniejsza... niech o tym wie :] Pokazuj jej, jak bardzo Ci na niej zależy, że jej ciało jest dla Ciebie atrakcyjne, że kochasz... dziewczyny często mają kompleksy z powodu niewielkich wad, które dla ich mężczyzn są bez większego znaczenia. Są przecież dużo ważniejsze sprawy, niż odrobinę nierówne piersi.

: 27 sty 2007, 14:00
autor: piotrek18
dziekuje wszyskim :)

: 28 sty 2007, 12:02
autor: ammeszka
małe jest piękne powatrzaj jej ze nie liczy sie wielkość, kochasz jej wnętrze a nie piersi iii w ogóle :)

: 28 sty 2007, 12:47
autor: ksiezycowka
ammeszka pisze:kochasz jej wnętrze a nie piersi iii w ogóle
T ak klamac w zyew oczy? <hahaha> Ja bym sie wsciekla jakby mi taki kit ktos probowal wcisnac. ;P

: 28 sty 2007, 17:46
autor: jamaicanflower
piotrek18 pisze:nie da sie tego obruci w zart bo to nie jest nic smiesznego nie chce jej urazic mi to nie przeszkadz ze tak jest ale mi chodzi tylko o nia niechce zeby sie zamknela z tym problemem :(

A mnie się pomysł z obróceniem tego w taktowny żart wydaje najbardziej pomocny. Bo jeśli będziesz się ze swoją dziewczyną "cackał" jak z porcelanową figurką z defektem, to ona w końcu uzna, że skoro i Ty jesteś na tym punkcie uczulony, to faktycznie jej nierówne piersi są poważnym problemem. A przecież nie są. Przekonaj ją raz zdecydowanie, że wszystko jest w normie i potwierdzaj to od czasu do czasu komplementami i na co dzień czynami. :)

: 29 sty 2007, 09:03
autor: ammeszka
T ak klamac w zyew oczy? <hahaha> Ja bym sie wsciekla jakby mi taki kit ktos probowal wcisnac. ;P
_________________


jak kłamać to co on kocha jej wygląd?to też jest ważne ludzie to na co my patrzymy na wnętrze czy na ciało? ;/ nie żaden kit przeciezs to nie jej wina ze natura jej dała tyle a nie wiecej ;/

: 29 sty 2007, 17:43
autor: ksiezycowka
ammeszka pisze:ak kłamać to co on kocha jej wygląd?
Rozbrajasz mnie. Milosc to jedno a pociag fizyczny i to czy kogos czyjesz cialo pociaga i podoba mu sie to drugie.
Kretynskie by bylo prawic tylko o milosciach platonicznych - to nie podsawowka.
ammeszka pisze:to na co my patrzymy na wnętrze czy na ciało?
Na cialo! A wnetrze kochamy.. i cialo tez!
ammeszka pisze:nie żaden kit przeciezs to nie jej wina ze natura jej dała tyle a nie wiecej ;/
Pewnie ze jej co nie znaczy ze jemu sie to jak ja natura obdarzyla nie podoba. nie musi kjlamac mowiac ze jest piekna. A zenujacy bylby text ze kocha jej wnetrze a cialo sie nie liczy - bo to bzdura do kwadratu jakas!I pierwsza mysl po tym - "czyli jednak mu sie nie podobam..."

: 29 sty 2007, 18:00
autor: Marissa
ammeszka pisze:
T ak klamac w zyew oczy? <hahaha> Ja bym sie wsciekla jakby mi taki kit ktos probowal wcisnac. ;P


jak kłamać to co on kocha jej wygląd?to też jest ważne ludzie to na co my patrzymy na wnętrze czy na ciało? ;/ nie żaden kit przeciezs to nie jej wina ze natura jej dała tyle a nie wiecej ;/



Wygląd jest bardzo ważny. Jeśli się kogoś kocha to kocha się i wnętrze i wygląd. Bo tak jakoś dziwnie byłoby gdyby ktoś kochał wnętrze, a wygląd by się nie liczył. To co z sexem? On ma być tylko jako "małżeńska powinność"? Bo jeśli wygląd się nie liczy...
A jak ktoś kocha i to i to, to po prostu czerpie radość z sexu z tą ukochaną osobą :)

: 29 sty 2007, 18:24
autor: Future_Raver
moon pisze:nie musi kjlamac mowiac ze jest piekna
Czy mała niedoskonałość biustu sprawia, że dziewczyna nie jest już piękna? Wg mnie - nie. Na piękno składa się wiele czynników - poza tym piękno dla każdego ma trochę inną definicję. Zakładam, że dla autora tematu jego dziewczyna jest piękna. Najpiękniejsza. I niech o tym wie!

: 30 sty 2007, 00:48
autor: ksiezycowka
Future_Raver pisze:Czy mała niedoskonałość biustu sprawia, że dziewczyna nie jest już piękna? Wg mnie - nie. Na piękno składa się wiele czynników - poza tym piękno dla każdego ma trochę inną definicję. Zakładam, że dla autora tematu jego dziewczyna jest piękna. Najpiękniejsza. I niech o tym wie!
Zgadzam sie. Niech jej to mowi i okazuje a nie wciska ze kocha przeciez jej wnetrze <hahaha>

: 30 sty 2007, 06:56
autor: Pegaz
Znając kobiety to facet pewnie zauważył że piersi nie są równe po tym jak sama mu powiedziała.. a z moich obserwacji wynika że nie ma kobiet z symetrycznym biustem.. co bynajmniej nie sprawiło że się załamałem..wszystkie piersi mają swój urok :D

: 30 sty 2007, 12:28
autor: Olivia
Pegaz pisze:nie kobiet z symetrycznym biustem..

Oczywiście, że nie ma. Człowiek nie jest symetryczny.

A jakie to ma znaczenie, jaka wielkość? I nie chodzi o to, żeby wciskać kit, że liczy się tylko wnętrze. Powiedz Jej, okaż, jak bardzo kręci Cię Jej wygląd. Dla kobiety równie ważne jest podobanie się fizyczne facetowi, jak i z wnętrza duchowego. :]

: 30 sty 2007, 13:53
autor: jamaicanflower
Jak można mówić "skarbie kocham Cię tylko za wnętrze, Twój wygląd nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia"?? Takie wyznanie pasuje mi w sytuacji, kiedy leżę w szpitalu z oszpeconą bliznami twarzą, a nie skierowane do ładnej, młodej dziewczyny, której nic nie brakuje! :) Przecież to nie jest platoniczny zwiazek, w którym największe osiągnięcie w zakresie bliskości fizycznej to złapanie się za ręce ;) I tak jak Olivka pisze - kobieta potrzebuje nie tylko uznania jej nieprzeciętnych walorów umysłowych, ale i czuć się pożądana, chce być dla swego faceta najpiękniejsza pod słońcem :)
Pegaz pisze:Znając kobiety to facet pewnie zauważył że piersi nie są równe po tym jak sama mu powiedziała..

<hahaha> Masz rację, Pegaz. Ale żal mi partnerów takich zakompleksionych dziewczyn, bo często tracą głowę, nie rozumieją problemu (bo nie jest to dla nich żaden problem) i w związku z tym kompletnie nie wiedzą jak się zachować, nie wiedzą co powiedzieć, żeby przypadkiem nie urazić dziewczyny. Idealny przykład autora tematu, ktory wzbrania się przed obróceniem całej sytuacji w lekki żart, bo boi się, że dziewczyna mogłaby go posądzić o to, że nie traktuje jej problemu wystarczająco poważnie. <glaszcze>

Piotrek18 tak jak Ci forumowicze radzą - okazuj swej dziewczynie jak bardzo na Ciebie działa i nie daj sobie wmówić, ze jej piersi to jakiś problem, bo wtedy ona poczuje, że Ty też traktujesz ją jak "kalekę".

: 30 sty 2007, 15:43
autor: lollirot
jamaicanflower pisze:okazuj swej dziewczynie jak bardzo na Ciebie działa

i powstarzaj jej do znudzenia jakie piękne i cudowne ma te piersi, ale sam z siebie, nie tylko wtedy, kiedy ona na nie narzeka.

: 30 sty 2007, 21:39
autor: Pegaz
Moim zdaniem wszystkie kobiece piersi są ładne :) nie chodzi o wielkość ani o kształt ale o sam fakt ich bycia sobie :) To jest fajne :P nikt normalny nie ma wypisane na czole szukam dziewczyny z "D" bo i by to nieprawda była.. bo każdy kobiecy biust ma swój urok :D

: 30 sty 2007, 22:17
autor: ammeszka
Future_Raver pisze:Czy mała niedoskonałość biustu sprawia, że dziewczyna nie jest już piękna? Wg mnie - nie. Na piękno składa się wiele czynników - poza tym piękno dla każdego ma trochę inną definicję.



dokładnie i tak samo jest z miłościa nie ma definicji każdy kocha jesli juz tak rozmawiamy - inaczej na swój sposób i za coś innego....... chociaz jak to mówi jedna z myśli "kocha się za nic"