problem z orgazmem u kobiety
Moderator: modTeam
Andrew pisze:Juz przestancie o tym orgazmie pochwowym i łechtaczkowym , nie ma czegos takiego , jest tylko jeden orgazm ! "Froyd" to przezytek
A ja nie nazywam się Freud!!
Są dwa O!
No chyba, że Endrju myślisz, że jechałeś autem - i nie ma to znaczenia jakim
Andrew pisze:Wy na niego czekacie ....wiec sie nie doczekacie ! .... nie na tym etapie !
<browar>
Jolcia... na razie nie jesteś w stanie zrozumieć tych słów!
Postaraj się - BAW SIĘ, czerp jakąkolwiek korzyść z sexu - nie skupiaj się na orgaźmie, bo im więcej go będziesz chcieć, tym dłużej go nie będziesz mieć!!!
Czy to co napisałem zrozumiałaś????????
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Jasne , zrozumiałam ,mam nadzieje ze naprawde macie racje.. szczeze mowaic to troche sie uspokoiłam ,wezne na luuz.. i zobaczymy jak wyjdzie , tak po paru tygodniach zobaczymy co z tego wyszlo ,a jesli dalej nic nie bedzie ,to wtedy zaczne sie martwic... pozdrawiam wszystkich i dziekuje za odpowiedzi...
Kochanek- to taki udoskonalony mąż
Kochanka- jest to kobieta , która dopiero będzie miała wady
Henryk Horosz
Kochanka- jest to kobieta , która dopiero będzie miała wady
Henryk Horosz
Brak Orgazmu KAtastrofa :(
Witam wiem ze pewnie taki temat juz byl ale blagam was o pomoc!!! mam pewien problem na poczatku moich doswiadczen z peetingiem bo tak to sie zaczelo dochodzilam do orgazmu w bardzo krotkim czasie..! a teraz ... hmm nawet moj chlopak sobie nie radzi sama sobie tez nie potrafie zrobic dobrze!! zadne prysznice kolderki czy cos nie pomagaja.... moze macie jakis pomysl..... moze napiszecie cos co mi pomoze
czekam na odp.
Pozdrawiam


- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Ale chodzi ci o orgazm podczas stosunku ? Czy podczas petingu?
Bo jeżeli chodzi o orgazm podczas stosunku, to na to potrzeba czasu. A jeżeli masz wyrozumiałego partnera to tobie pomoże.
Moją radą na dziś jest:
Niech zacznie pieścić palcami podczas pieszczot bez stosunku. Jeżeli będzie tobie sprawiało równie dobrą satysfakcję jak przy pettingu. To sprubujcie właśnie robić cos takiego jak przedstawiłem wcześniej. Czyli stymulować łechtaczkę podczas stosunku.
Ale jest jeszcze jedna kfestja. Jeżeli wiesz ze orgazm przychodzi bardzo szybko podczas pettingu, to trochę wyluzuj przy stosunku bo to zajmuje trochę więcej czasu. Nie czekaj na niego tylko "CZUJ".
Bo jeżeli chodzi o orgazm podczas stosunku, to na to potrzeba czasu. A jeżeli masz wyrozumiałego partnera to tobie pomoże.
Moją radą na dziś jest:
Niech zacznie pieścić palcami podczas pieszczot bez stosunku. Jeżeli będzie tobie sprawiało równie dobrą satysfakcję jak przy pettingu. To sprubujcie właśnie robić cos takiego jak przedstawiłem wcześniej. Czyli stymulować łechtaczkę podczas stosunku.
Ale jest jeszcze jedna kfestja. Jeżeli wiesz ze orgazm przychodzi bardzo szybko podczas pettingu, to trochę wyluzuj przy stosunku bo to zajmuje trochę więcej czasu. Nie czekaj na niego tylko "CZUJ".
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
to szkoda ze nie wierzycie ale taka prawda!!!!
[ Dodano: 2005-06-21, 10:37 ]
zaraz napisze cos wiecej jak siostry sie wyniosa z domu
[ Dodano: 2005-06-21, 11:15 ]
w sumie to kurcze sama nie wiem co mam wam napisac...
wszystko napisalam wyzej... a wy piszecie ze mi nie wierzycie... taka prawda mam 19lat pierwszy raz przezylam ze swoim jak mialam 17 lat dalej jestesmy razem podczas stosunku nigdy nie przezylam orgazmu
slyszalam ze nie kazda kobieta go ma! i czasem zdarza sie ze nigdy podczas stosunku go moze nie miec..!
a teraz cos o peetingu hm kiedys wystarczyl jeden dotyk i juz orgazm byl a teraz to juz kicha w ogole
meczy sie chlopak zaniedlugo to sie chyba zalamie on bo twierdzi ze on mnie nie podnieca jest wrecz przeciwnie jest mi dobrze ale nie do konca :571: sama sobie tez nie potrafie zrobic dobrze wiec nie potrafie go nakierowac tzn mniej wiecej staram sie ale on jak juz jest prawie to zrobi cos innego i wszystko odchodzi i staje sie moim marzeniem!!!!!!!!!! takie wspaniale uczucie a ja nie moge fo przezyc
:(:( Pomozcie!!!!! CZekam!!!!

[ Dodano: 2005-06-21, 10:37 ]
zaraz napisze cos wiecej jak siostry sie wyniosa z domu
[ Dodano: 2005-06-21, 11:15 ]
w sumie to kurcze sama nie wiem co mam wam napisac...

wszystko napisalam wyzej... a wy piszecie ze mi nie wierzycie... taka prawda mam 19lat pierwszy raz przezylam ze swoim jak mialam 17 lat dalej jestesmy razem podczas stosunku nigdy nie przezylam orgazmu

a teraz cos o peetingu hm kiedys wystarczyl jeden dotyk i juz orgazm byl a teraz to juz kicha w ogole


- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Jeżlei mówisz ze namiętności w w waszym zwiąku nie brakuje.
WIęc powiedz mi czy możesz stymulować łechtaczkę ,lub pozostawic tę kwestję twojemu chłopakowi. żeby to robił...
Widzę że bardzo chcesz orgazmu przez tzw posówanie. Jest jedno ale, ze można być usatysfakcjonowanym z sexu nie tylko przez to
Wiem ze ta myśl o zaspokojaniu sie w inny sposób niź inni jest nie do zaakceptowania ale, sam fakt ze to jest droga do rozkoczy, jest bardzo obiecująca. Więc chciałbym tobie powiedzieć zebyś się nie martwiła i zapamiętała ze na pewno kiedyś przyjdzie ten dzieńkiedy bedziesz czytowac tak blisko niego w jego ramionach. Tylko pleez nie martw się tym bo to bardzo cię od tego oddala
z uszanowaniem Krzyś 
WIęc powiedz mi czy możesz stymulować łechtaczkę ,lub pozostawic tę kwestję twojemu chłopakowi. żeby to robił...
Widzę że bardzo chcesz orgazmu przez tzw posówanie. Jest jedno ale, ze można być usatysfakcjonowanym z sexu nie tylko przez to

H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
No słuchaj
Np kochasz się z nim i np lezysz na pleckach i rączką pocierasz sobie punię. Robisz to oczywiście tak jak lubisz, wiem jednak ze wiele dziewczyn nie garnie sie do tego ale sprubuj jest to jedna z dróg jakie mogą tobie pmóc.
Dróga sprawa, jeżeli osiągałaś bez problemu orgazm gdy on dotykał cie tam możecie też spróbować czegoś takiego:
- Ty jesteś na nim "na jeźcca" a on delikatnie kciukiem lub innym palcem dotyka i masuje twoją łechtaczkę....
Może to pomoże, zobaczymy jak tobie się to podoba ?
Np kochasz się z nim i np lezysz na pleckach i rączką pocierasz sobie punię. Robisz to oczywiście tak jak lubisz, wiem jednak ze wiele dziewczyn nie garnie sie do tego ale sprubuj jest to jedna z dróg jakie mogą tobie pmóc.
Dróga sprawa, jeżeli osiągałaś bez problemu orgazm gdy on dotykał cie tam możecie też spróbować czegoś takiego:
- Ty jesteś na nim "na jeźcca" a on delikatnie kciukiem lub innym palcem dotyka i masuje twoją łechtaczkę....
Może to pomoże, zobaczymy jak tobie się to podoba ?
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Nie miałać orgazmu sama?! Przez jazdę po łechtaczce? Ja przez parę lat miałam tylko taki (od 12 roku zycia do 19) Przy stosunku nigdy nie miałam, ale potem byłam z chłopakiem, który był impotentem. Dochodziliśmy do orgazmu przez "sex przez spodnie"
czyli przez pocieranie.
A orgazm osiągnęłam podczas stosunku gdy w ogóle o tym nie myślałam i całkowicie zatraciłam się w przyjemności. Mi pomaga w osiągnięciu orgazmu rytmiczne zaciskanie mięśni pochwy (polecam "Sztuke kochania" Wisłockiej) [/center]

A orgazm osiągnęłam podczas stosunku gdy w ogóle o tym nie myślałam i całkowicie zatraciłam się w przyjemności. Mi pomaga w osiągnięciu orgazmu rytmiczne zaciskanie mięśni pochwy (polecam "Sztuke kochania" Wisłockiej) [/center]
no i narazie dalej nic
od napisania pierwszej wiadomosci , probowalismy kilkanascie razy ,gier wstepnych mnostwo, wszystko pieknie idealnie.. ale na tym koniec... klapa
cholera kiedy sie to zmieni:( a moze ja nie nadaje sie do przezywania orgazmu?? masakra... co robić??


Kochanek- to taki udoskonalony mąż
Kochanka- jest to kobieta , która dopiero będzie miała wady
Henryk Horosz
Kochanka- jest to kobieta , która dopiero będzie miała wady
Henryk Horosz
Jolcia pisze:on tez do wytrysku nie dochodził..
hm, ja zawsze najwieksza uwage zwracam ku partnerowi, by jemu było najlepiej....i na odwrot: on sie koncenrtuje na mnie....i nie myśle "kurde nie mam jeszcze orgazmu!". Skupiam się na partnerze i to sprawia mi zajefajna przyjemnośc..
zabardzo się przejmujesz....nie od razu Rzym zbudowano jak mówi przysłowie.
"Nie boję się obietnic / Nie lękam się zazdrości /Nie dbam o nagrody / Kpię z przyzwoitości"
[Akurat- "O dziewiątce"]
[Akurat- "O dziewiątce"]
Probowalas na trzezwo czy po alkoholu? Byc moze powinnas przed nastepna proba troszke sie napic-nie mocno, tylko tak, zeby byc na lekkim rauszu, wprawic sie w dobry humorek. Dzieki temu moze bardziej sie wyluzujesz, bo wydaje mi sie, ze nawet podswiadomie za duzo o tym myslisz i dlatego Ci nie wychodzi.
The boy you trained, gone he is... Consumed by Darth Vader
Dośc dawno nie posałam co i jak.. ale niestety , nadal musze stwierdzic ze NIC......
masakra ,chyba przestaniemy marnowac kase na zabezpieczenia ,a zebraną kase wydamy na inne przyjemności ...

Kochanek- to taki udoskonalony mąż
Kochanka- jest to kobieta , która dopiero będzie miała wady
Henryk Horosz
Kochanka- jest to kobieta , która dopiero będzie miała wady
Henryk Horosz
Mysiorek pisze:CZUJ !
Mysiorek pisze:CZUJ !
CZUWAJ!!!

Szczegolnie te pierwsze dwa sloofffka... <browar>
Propos gry wstepnej:
- POLECAM aby partner zrobil ci minetke i w tym czasie piescil twoje piersi - oj to rozpala wiele kobiet nieziemsko
Propos pozycji do kochania:
- z wlasnych obserwacji moge powiedziec ze duzo kobiet wrecz krzyczy z podniecenia i rozkoszy juz po paru pierwszych ruchach bedac w nastepujacej pozycji:
jest to "zmodyfikowane" "na jezdzca" tyle ze partnerka nie jest w pozycji pionowej ale odchyla sie do tylu stymulujac w ten sposob dosc znacznie swoj PKT G [tylko uwaga bo zbyt znaczne "wygiecie" sie przez partnerke moze sprawic bol chlopakowi...radze powoli odchylac sie do tylu...]. W tym samym czasie niech partner piesci twoja lechtaczke i piersi [badz tylko jedno]
Jolcia pisze:no i narazie dalej nicod napisania pierwszej wiadomosci , probowalismy kilkanascie razy ,gier wstepnych mnostwo, wszystko pieknie idealnie.. ale na tym koniec... klapa
cholera kiedy sie to zmieni:( a moze ja nie nadaje sie do przezywania orgazmu?? masakra... co robić??
A jesli ty tylko rozpoczynajac sex myslisz o orgazmie i o tym czy znowu sie nie uda albo czy moze tym razem bedzie to powodzenia w probach przez kolejne ... ja wiem... 10 lat... :OOO
Dziewczyno wez sie odstresuj i nie mysl o tym jak to jest "majac" ... ale mysl o tym jak ci przyjemnie "teraz" ... to ci nie wystarcza

Tu nikt ci nie powie "zrob to...albo tamto i na pewno bedzie..." ty sama musisz poznawac swoje cialo...jak i co cie najbardziej podnieca...po jakich pieszczotach wariujesz...kiedy pojawiaja sie dreszcze itp. itd. ...
A poki co to wyglada jakbys szla do lozka pelna obaw wzgledem samej siebie i tego co zaraz zrobicie bo pewnie "znowu nie bede miala"...
Odrobinke luzu i radosci z tego co jest

Jolcia pisze:no i narazie dalej nicod napisania pierwszej wiadomosci , probowalismy kilkanascie razy ,gier wstepnych mnostwo, wszystko pieknie idealnie.. ale na tym koniec... klapa
cholera kiedy sie to zmieni:( a moze ja nie nadaje sie do przezywania orgazmu?? masakra... co robić??
A może po prostu za bardzo chcecie. Im więcej o tym myślisz i podchodzisz do sexu z nastawieniem "tym razem musi się udać" tym macie mniejsze szanse, niestety. Postarajcoe się nie mysleć w taki sposób. Cieszcie się sobą, bawcie się i rozpieszczajcie. Nie myśl co będzie i jak to się skończy... Jak bedziecie się tym stresować to na pewno się uda. Z nastawieniem "teraz albo nigdy" raczej Wam nie wyjdzie. Cieszcie się chwilą ale nie zamieniajcie sexu na niecierpliwe wyczekiwanie orgazmu. Więcej luzu

-
- Zaglądający
- Posty: 21
- Rejestracja: 09 lut 2005, 18:22
- Płeć:
ja tez mam podobny...a własciwie ten sam problem!!tyle ze juz przestałam sie tym przejmowac....i zapewniam Cie, ze to jest jedyna metoda!!bo ja czuje...ze moje "chwile rozkoszy"(tak to poetycko nazwe:)) ) zblizaja sie wielkimi krokami:)) gorzej z moim partnerem...on ma wciaz jakies obawy dlaczego nie umiem skonczyc...wtedy zachowuje sie dosyc dziwnie bym rzekła(nim tez przestałam sie juz przejmowac...hahhahaa).....ale ja jestem przekonana ze w koncu naucze sie czuc .....
)))
pozdrawiam i 3mam kciuki:)
pozdrawiam i 3mam kciuki:)
niunia nie martw sie na pewno z czasem jak bedziecie doswiadczeni to sobie dacie rade wszystko rpzyjdzie z czasem wszystko powoli
wazne ze sie kochacie i jestescie razem moze po prostu robcie to delikatnie wszystko bedzie ok moze przechodzisz taki okres gdzie moze tego nie czujesz ale poczekasz i sie dowiesz 
moze macie jakis pomysl..... moze napiszecie cos co mi pomozeczekam na odp.
Pozdrawiam
Cwicz, ćwicz i jeszcze raz ćwicz!!!!!! Sama i z chłopakiem, w każdej wolnej chwili kiedy tylko będziesz odprężona i swobodna. Próbuj różnych technik i różnego tempa.
Grzeczne dziewczynki idą do nieba
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
niunia pisze:nawet moj chlopak sobie nie radzi sama sobie tez nie potrafie zrobic dobrze!! zadne prysznice kolderki czy cos nie pomagaja.... moze macie jakis pomysl..... moze napiszecie cos co mi pomozeczekam na odp.
Pozdrawiam
Radzę popuścić wodze fantazji, więcej urozmaicenia, może zmienić miejsce (wyjść z sypialni), eksperymenty z pozycjami. Z resztą co ja będę podpowiadał, troszkę wyobrażni...
Kochać i być kochanym
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 126 gości