a wiec cichy to jest tak piscic ją pieszcze ale ona po prostu tego nie chce! jej słowa sa nastepujące dla niej sex moze byc ale nie musi! z przeglosem na nie MUSI!!co do presij to moze i wywieram i to moze byc problem ,ale nie tak jak ty napisałes ze zdjąc ciuchy i hop.tylko bardziej czule ,ale czy by było tak czy inaczej zawze wychodzi jeno! a do tego czy nie moge dac,hmm z nia jest tak ze jak juz do czegos dojdzie to sobie moge pomazycz o wiecej niz pare wsadów do jej sparki;] wiec na duzsza mete to ona nie wie na co mnie stac i ja nie wiem na co mnie stac z nią!aczy sprawiam jej ból?? no raczej tez nie bo nie ma jak choc jak kiedys sie na mnie wbiła to jeknełe ze ją boli ,nie napisałem ze jest najwzniejszy bo gdyby liczył sie dla mnie tylko sex to nie był bym z nia! kiedys po dlugich rozmowach dosliszmu do sedna sprwy ona stwierdziłe ze sexu tak nie lubi bardzo ale lubi dogadzac chłopakowi (oczywiscie mi
) lubi mu sprawiac przyjemnosc ,no wie doszlismy do tego ze to ona bedzie dogadzac mi a nie tak jak ja chciałem ze ja jej!jes słowa sa taki " dlemnie liczy sie to zebys ty miał dobrze! całkowicie zapomina o swoich uciechach które moge jej dac lub które bede jej próbował dac,u nej nie mam mowy zeby samo sobie przez chwilke popiesciła cipke! normalnie zapomina o sobie i o mnie zresztą tez. nie wiem ja jestem osobą otwarta , zdecyowaną ja potrawie powiedziec tak nie . a partnerka no nie wiem no moze itp.ogólne wychodzi ze to ja jestem złym człowiekiem:) ale ja sie jej pytałem czy jej jest ze mna zle jesli jet to niech powie, ale stwierdziła ze jest ze mną szcześliwa i mnie nie rzuci!
piotrek20 napisał/a:
zapytałem sie jej kochanie ty to sie mnie boisz no nie ? a ona ze tak
Piotrek ja nie rozumiem ? Jak Ciebie sie boi ? Chlopaka sie boi? Lek przed penisem czy jaka cholera ?
wiec wychodziło by ze sie boi mnie ,nie pod wzgledem ze jestm brutalny czy cos, ale w tych sprawach sie mnie boi! lek przed penisem to odpada bo to co ona robi mi z wackiem mówi samo za siebie.
odpowiedz chyba odkryłem sam : u mnie jest problem ze wymagam za wiele jesli chodzi o stosunek(w cipke)
a u niej ze po prostu jest jej wygodnie zrobic mi loda i po kłopocie
wychodzi na to ze oboje idziemy na jakis kompromis i na zasadzie przeciwnoci my sie przyciągamy
pisanie tak na forum nie wyjsnia tego wszytkiego, musieli bycie ją poznac (do chlopaków) i nie wiem powiedzmy ze tak by była wasza dziewczyna to by było inaczej.a rozmowa z nia jna ten temat jest bardzo trudna, bo ona w ogóle o tym nie chce gadac! nic a nic rozmowa polega na tym ze ja jej zadaje pytania rozmawima z nią jak z niemowa nic nie powie nic sie nie odezwie nie powie co lubi itp. t dziewczyna jest trudna ale ją kocham i to sie liczy!