TedBundy pisze:
;DD tak,tak marzeniem każdej ładnej kobiety jest kręcenie gołą dupą przed tłumem popaprańców
Przecież to co napisałeś ma zupełnie inne znaczenie niż to co napisał Pit.
Ty
wiele zamieniłeś na
każdej,
dość śmiałe albo za mało atrakcyjne na
ładnej kobiety.
A ponoć to ja koty ogonami wywracam. Ty tu kota obracasz czy zwyczajnie masz problem ze zrozumieniem tego co przeczytałeś
TedBundy pisze:lepsze sposoby zarabiania pieniędzy.
Co znaczy lepsze sposoby. Pozwalające wyciągnąć więcej kasy, czy co
Akurat Ty nie powinieneś psioczyć na kobiety które ciało pokazują za kasę, no w końcu sam się przed monitorem nie raz śliniłeś ( o innych wychodzących w tym czasie płynach nie wspomnę, bom przyzwoita) sie patrząc na te grające w pornosach kobiety bezwstydne.
TedBundy pisze:to dużo zyskowniejsze, niż kręcenie dupą na rurze/scenie/parkiecie etcetera.
a ile sie w takiej robocie zarabia
Pytanie do Teda
TedBundy pisze:Prędzej te panienki tak drą nosa, jakby nie wiadomo co nosiły w głowie, porfelu, czy pracowały w megakozackich miejscach
Dra nosa bo panu nadzianemu do wyra nie wskoczyły. Ty to je powinieneś wychwalać, ze nie łatwe, że nie chciały szybkiego seksu, ze kasa nie zaimponowała. ale, ze to jakiś znajomy był to te panny wskoczyć mu powinny
runeko pisze:Ale jeżeli od razu świeci firmą i pozycją zawodową to już nie moja sprawa. Ja od takich uciekam
Ja tez bo mi się ciag włączaq, oczywiście ciagmyslowo-skojarzeniowy. Człowiek jak poznaje kogos to chce pokazac się z dobrej strony, nienachalnie najlepsze swe walory pokazać. Skoro taki z firma i kasa wyskakuje, znaczy, to, ze to jego walory popisowe, że innych nie posiada. Po co mi ktoś kto po oddzieleniu od swojego majątku jako człowiek w moich oczach jest nikim, jest nieciekawy. Za cenę kilku drinków mam znosić jego towarzystwo. a nawet gdybym chciała z jego pieniędzy korzystać, to zanim zacznie mnie obsypywać prezentami minie trochę czasu, wszystko to okupione tym, że muszę wytrzymywać z takim człowiekiem. Zwykle ten ciąg kończy się po tych drinkach.
runeko pisze:Jeżeli poznam takiego i najpierw spodoba mi się to, co on sobą reprezentuje to rispekt, nie ma sprawy
O tak, tak, tak. A jak ma jeszcze fajny samochód. Oj ja lubię samochody u facetów. z bardzo prostego powodu. Ja kocham jeździć jako pasażer, nie ciągnie mnie b y stać się kierowcą. Jednak ten samochód nie wlicza sie do czynników decydujących przy wyborze faceta
runeko pisze:A co z samooceną takiej prostytutki? Nawet tej, która zarabia 2000 za noc?
Myślę, że z tym bywa różnie. Zależy od tego czemu to robi, jaki ma stosunek do tej pracy, siebie klientów. W jakiego miejscu pracuje. Oraz stażu pracy