sex a wiek ?
Moderator: modTeam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Jakbys Ty o tym chociaz cos wiedzialtanebo pisze:Całkowicie sie zgadzam z Tedem. Od zimnych kłód trzeba spieprzac od razu bo i tak gówno z tego będzie.

Po prostu bywa tak, bo przypadki rozne ze jest siła zeby to trwało. Wiadomo ze jesli kobieta jest jakas nawiedzona to masz racje z tym wiecej niz pol roku czekac chyba nie warto bo czlek si enie doczeka. Ale sa rozne przypadki i nie powinenes wykluczac ze panienka moze nie jest dziewica i nie jest nawiedzona ale nie chce. Wiele zalezy od relacji z partnerem. Sa ludzie pewnie siebie, lubiacy sex i znajacy sie juz dosyc dobrze. Ale sa i zwiazki z np 2 letnim stazem gdzie nadal zachowanie dwojga ludzi jest dretwe jakby to pierwsze spotkanie bylo. Jesli kobuieta ma jakies obiekcje odnosnie zwiazku czy partnera to moze i po roku chciec sie kochac. I na niektore warto i rok czkeac, a po niekotrych to po miesiacu widac ze nigdy sensownie jakos nie bedzie.TedBundy pisze:może jaśniej, w takim razie?
Pomijam do tego przypadki jakis presji wczesniejszych, molestowan, gwaltow i innych przyczyn wczesniejszych oporow.
Wszystko od ludzi dlatego zalezy.
moon pisze:Sory moze i dostane ostrzezenie ale Ted, Haro pie.rd.olicie takie glupoty ze glowa mala. Max tyle a tyle. A dupa!
Olaboga

moon pisze:I na niektore warto i rok <pół roku>-przyp Ted> czekac, a po niekotrych to po miesiacu widac ze nigdy sensownie jakos nie bedzie.
pod tym się podpisuję

http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Arkady pisze:Ja tyle się naczekałem i natrudziłem w swoim byłym związku, że pojęcia nie macie. Byłem czuły, delikatny, dobry, uczynny, maksymalnie cierpliwy, zapewniałem że ją kocham, nie dawałem jej powodów do tego, żeby mogła pomyśleć że ją zostawię. I co z tego? NIC!
Aaaa... to Tobie o dupę chodziło? ... bo brak dostępu do pochwy = nie warta Ciebie osoba?
To mogłeś na samym początku podpisać kontrakt na stukanie po 3 miechach, albo odszkodowanie

Od dziś zawierajcie umowy przedzwiązkowe

KOCHAJ...i rób co chcesz!
Fenix_ pisze:tanebo czy nie uwazasz piszac w ten sposob, ze traktujesz kobiety troche przedmiotowo ?
A ja się z tanebo zgodzę. To nie jest traktowanie kobiet przedmiotowo, mylisz zupełnie pojęcia. Gdybym ja teraz mógł cofnąc czas, to w taki związek już bym nie wszedł. Szkoda nerwów. I nawet nie o sam seks chodzi, a raczej o jego brak, tylko ogólnie o różne podejście do życia. Ale mój przypadek był naprawdę szczególny, książkę możnaby napisać (np. poradnik "jak zostać dzięki kobiecie frustratem w 2 lata"), bo dziewczyn aż z takimi poglądami jak moja eks dużo po tym świecie nie chodzi.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Bo jestes tak jak i on skrzywiony. Tanebo mowi teoretycznie bo kobiety nie ma inie zna tego z zycia, a Ty jestes spaczony poprzednim zwiazkiemArkady pisze:A ja się z tanebo zgodzę.
Wiec po co 5 minut o tym do cholery wspominasZ?To sa inne przypadki. Czemu wiecznie radzisz na podstaiwe swojego jednego nieudanego zwiazku?Arkady pisze:bo dziewczyn aż z takimi poglądami jak moja eks dużo po tym świecie nie chodzi.
Mysiorek pisze:Aaaa... to Tobie o dupę chodziło? ... bo brak dostępu do pochwy = nie warta Ciebie osoba?
To mogłeś na samym początku podpisać kontrakt na stukanie po 3 miechach, albo odszkodowanie![]()
Od dziś zawierajcie umowy przedzwiązkowe... chyba se założę topic ;P
Jeśli to miał być żart, to nie bardzo Ci wyszedł. Jesteś kolejną z tych osób, które nie mają zielonego pojęcia jak to jest być w takim układzie, a dopisują do tego swoje własne, skrzywione teorie. Przecież oczywiste, że nie o dupę chodziło. Priorytety to ja mam zupełnie inne, seks dopiero w dalszej kolejności. Tyle tylko że w moim związku nie było go wcale. Ale Ty tego i tak nie zrozumiesz, to nie będę się produkował.
Mysiorek pisze:Od dziś zawierajcie umowy przedzwiązkowe
a to niezły pomysł


http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
moon pisze:Wiec po co 5 minut o tym do cholery wspominasZ?To sa inne przypadki. Czemu wiecznie radzisz na podstaiwe swojego jednego nieudanego zwiazku?Arkady pisze:bo dziewczyn aż z takimi poglądami jak moja eks dużo po tym świecie nie chodzi.
A czy ja komuś coś radzę? Akurat tak rozwinęła się dyskusja, to wyrażam tylko swoje zdanie. Przecież nie generalizuję i nie mówię że każda dziewczyna ma takie podejście jak moja była. Zresztą gdybyś uważnie przeczytała mój post na poprzedniej stronie, to byś zauważyła, że Fenixa wcale nie namawiam do tego, żeby dziewczynę z takiego powodu zostawił. A poza tym czemu się obruszasz, skoro Ciebie akurat ten problem nie dotyczy? Solidarność jajników się odzywa czy co?

Mysiorek pisze:jednak zadupczył
Mysiorku, ale Ty wulgarny jesteś


http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
No właśnie, Ty tak to odbierasz. Ale prawda jest taka, że to nie ja sobie poszedłem, tylko ona mnie zostawiła. Ja bym w tym związku trwał, ale co mogłem zrobić w pojedynkę. Ale już naprawdę nie mam ochoty o tym pisać i każdemu z osobna tłumaczyć, tym bardziej że dla mnie tamten związek to już rozdział zamknięty. Jest tu gdzieś na forum mój temat poświęcony tej historii. Jak masz ochotę to poczytaj, może zrozumiesz
Podam linka, co byś szukać nie musiał:
http://www.agnieszka.com.pl/forum_php/v ... 88&start=0
i może jeszcze ten: http://www.agnieszka.com.pl/forum_php/v ... 67&start=0
http://www.agnieszka.com.pl/forum_php/v ... 88&start=0
i może jeszcze ten: http://www.agnieszka.com.pl/forum_php/v ... 67&start=0
Arkademu chodzi chyba o to,że przez cały związek nie był wpełni akceptowany.Sex jest niejako ta ostatnią granica po której przekroczeniu mozna powiedziec,że każda ze stron wpłeni akceptuje druga osobę.W takim wypadku brak sexu równał sie u Arkadego brakiem poczucia akceptacji jego osoby przez partnerke.I to chyba najbardziej frustrowało naszego kolege.NIe to ,że se nie zadupczyła ale to ,ze jego kobieta nie była wstanie wpełni go zaakceptować.
P.S.
NIE czytałem wszytskiego wtym temacie,wiec to co tutaj napisałem moze mijac sie z prawdą
.
P.S.
NIE czytałem wszytskiego wtym temacie,wiec to co tutaj napisałem moze mijac sie z prawdą

Wy jeździcie, My latamy.
AMX wiesz, miałem i takie obawy, co zresztą nie raz jej mówiłem. Ale problem był bardziej złożony, tu chodziło ogólnie o to, że ona nie traktowała nas poważnie. Bo oprócz braku seksu i ogólnie czułości z jej strony były inne problemy i tak naprawdę wcale nie z powodu seksu to się rozleciało, choć oczywiście w dużej mierze również. Ale już mniejsza o to, bo temat zmierza w zupełnie złym kierunku.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
-
- Weteran
- Posty: 1141
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
- Skąd: Lenenja
- Płeć:
Arkady pisze:I jeszcze parę słów do osób, które twierdzą "poczekaj, bądź cierpliwy", albo "seks nie jest najważniejszy, nie traktuj dziewczyny jak obiektu seksualnego".
Ja albo jestem dziwna, albo jestem facetem

Moim stalym wyrzutem do faceta jest "bo Ty mnie nie traktujesz jak obiekt seksualny!!!" (w tym momencie on dostaje bialej goraczki pt. "Jak to #$%^&*(@#$% nie?!", ale to juz inna para kaloszy
Mimo wszystko kobiety chca byc traktowane jak ten obiekt. Tyle, ze nie tylko jak on.
Facet ktory czeka nie wiadomo na co i jak dlugo, traci szacunek w oczach kobiety. Ona dostaje swira, zaczyna sie zastanawic dlaczego on nie naciska ( z czego najczesciej wychodzi wniosek "bo ja go nie pociagam, jestem brzydka, do niczego etc. albo z nim jest cos nie tak (gejem jest?)").
No i sie wszystko sypie.
Owszem czasami istnieja wazne powody dla, ktorych warto jeszcze sie wstrzymac, ale bez przesady. Lepiej niech facet pokaze, ze ma charakter, niz mialby czekac na "okruch z panskiego stolu".
Po doswiadczeniach z mojego zwiazku stwierdzam, ze gdybym mogla to zaczelabym sie seksic o wiele wczesniej. Bo bez tego to dupa potem wychodzi
Choc i tak, mysmy nawet miesiaca nie wytrzymali przed powazniejszymi pieszczotami

off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
- Sylwunia24
- Entuzjasta
- Posty: 135
- Rejestracja: 29 kwie 2006, 21:18
- Skąd: Tarnów
- Płeć:
złotooka kotka pisze:Po doswiadczeniach z mojego zwiazku stwierdzam, ze gdybym mogla to zaczelabym sie seksic o wiele wczesniej. Bo bez tego to dupa potem wychodzi
Ja jednak twierdzę ze lepiej poczekac na tego odpowiedniego.Myslę też ze po pół roku bycia z kims kobieta naprawde może stwierdzic jaki jest jej męzczyzna i wiedziec już czy pójść z nim do łóżka.Bo jakby nie patrzec to jednak seks w związku jest bardzo wazny i potrafi naprawde silnie połączyć dwoje ludzi.
złotooka kotka pisze:Choc i tak, mysmy nawet miesiaca nie wytrzymali przed powazniejszymi pieszczotami
no i bardzo dobrze. Jeżeli obie strony tego chcą, to na co tu czekać?

http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
-
- Weteran
- Posty: 1141
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
- Skąd: Lenenja
- Płeć:
TedBundy pisze:Jeżeli obie strony tego chcą, to na co tu czekać?
Ja wiem czy chca? Samo wyszlo

off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
złotooka kotka pisze: Samo wyszlo
jak zwał, tak zwał

http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
-
- Weteran
- Posty: 1141
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
- Skąd: Lenenja
- Płeć:
Moj pierwszy raz z pieszczotami byl w bardzo extremalnych warunkach, na imprezie. Kac moralny byl potem dluzsza chwile, do tej pory robi mi sie mdlo jak o tym pomysle. Nie polecam nikomu. Kontakt fizyczny bardzo wskazany, ale proponuje wybranie sprzyjajacych warunkow.
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
złotooka kotka pisze:na imprezie
fakt, IMHO rządzi świeże powietrze, szczególnie przy takiej pogodzie. Jakiś park, las, polanka etcetera

http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
TedBundy pisze:fakt, IMHO rządzi świeże powietrze, szczególnie przy takiej pogodzie. Jakiś park, las, polanka etcetera
a juz myslałam, ze jakas klimatyzacje polecasz


złotooka kotka pisze:Facet ktory czeka nie wiadomo na co i jak dlugo, traci szacunek w oczach kobiety. Ona dostaje swira, zaczyna sie zastanawic dlaczego on nie naciska ( z czego najczesciej wychodzi wniosek "bo ja go nie pociagam, jestem brzydka, do niczego etc. albo z nim jest cos nie tak (gejem jest?)").
No i sie wszystko sypie.
tylko, to naciskanie musi byc odpowiednie, taki by kobieta nie czuła sie osaczane i nie miała wrazenia, że nie jest ponizana, nie jest dazona szacunkiem.
Dzindzer pisze:tylko, to naciskanie musi byc odpowiednie, taki by kobieta nie czuła sie osaczane i nie miała wrazenia, że nie jest ponizana, nie jest dazona szacunkiem.
No niestety to jest bardzo delikatna sprawa. Ja w ostatnim momencie związku chyba faktycznie za bardzo nalegałem i teraz trochę tego żałuję. Faktycznie ona mogła poczuć się osaczona.
witam ponownie ! rozmawialem dzisiaj z dziewczyna na ten temat tak jak mowiliscie ale chyba zakonczylo sie fiaskiem wszystko bo gdy zapytalem czy chce byc ze mna nadal odpowiedziala mi ze na razie oczywiscie ale nie moze przewidziec tego co moze sie wydarzyc nawet w najblizszej przyszlosci, ze np moge odejsc do innej i takie tam... ja ja uswiadczylem ze oczywiscie tak nie bedzie bo skoro jestesmy juz ze soba tyle to nie zrobie glupiego bledu z reszta nie mam takich mysli cvhce byc z nia zawsze... tak jej powiedzialem ... az nagle zapytala czemu pytam o to ... bo moze dlatego ze ma to zwiazek z tym o czym wczesniej rozmawialismy (o wspolzyciu) ... i powiedziala to takim tonem ze wolalem nie mowic tego ze po czesci o to chodzi... i odpowiedzial po prostu ze nie i tylko tak pytam
Co o tym myslicie ? jestem juz w kropce .... nie wiem jakims sposobem moge z nia normalnie porozmawiac zeby nie bylo ze znowu mi chodzi o wspolzycie bo mi zapewne powie ze znowu o tym samym ... ehhh
Co o tym myslicie ? jestem juz w kropce .... nie wiem jakims sposobem moge z nia normalnie porozmawiac zeby nie bylo ze znowu mi chodzi o wspolzycie bo mi zapewne powie ze znowu o tym samym ... ehhh
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 165 gości