Postautor: SueEllen » 02 cze 2004, 20:20
I nie ma się czemu dziwić, Madziu. Zrozum też mamę. Ona doskonale wie, że dorastasz, że nie jesteś już dzieckiem, ale odpycha od siebie myśl, że takie rzeczy... Ty, no wiesz... Jeszcze pamięta jak Ci pieluchy zmieniała, jak stawiałaś pierwsze kroczki, a tu już takie sprawy... Rodzice mają problemy z przełamaniem się i porozmawianiem z dzieckiem "o tych sprawach".
Jednocześnie mama chce dla Ciebie jak najlepiej, chce byś nie wpadła w kłopoty. Straszy ciążą, bo tak najłatwiej (najwyraźniej widać potencjalne zagrożenie). Ale ona wie doskonale, że seks poza tym, że jest piękny i przyjemny, niesie ze sobą pewne zagrożenia i pułapki (i to nie tylko ciążę). Są to pułapki emocjonalne, związane z zawodami miłosnymi, porzuceniem, rozstaniem, zranieniem. A młody człowiek łatwo traci głowę, jest często naiwny (bo niedoświadczony - "życie mu jeszcze w dupę nie dało"), chroniony pod kloszem rodziców, nie zdaje sobie sprawy, że ludzie bywaja podli, że oszukują, ze można się baaardzo zawieść. A ciężko odbudować stracone zaufanie.
Jasne, że lepiej się uczyć na własnych błedach, ale rodzice chcą chronić własne dziecko, nie chcą by cierpiało. A musicie wiedzieć, że seks często niesie ze sobą wiele problemów zarówno w sensie fizycznym, jak i emocjonalnym. Młody człowiek jest bardziej wrazliwy, bardziej bierze do siebie pewne rzeczy. Nie jest jeszcze "skażony" życiem. Dlatego też mocniej wszystko przeżywa. Iluż to młodych "cięło się" dla dziewczyny?
Uczucia łatwo zranić, a seks, jako najintymniejsza forma kontaktu, powoduje, że jesteś przed tą drugą osobą bezradna jak niemowlę. Otwierasz wszystkie drzwi do swego ciała i swego wnętrza. To jest w tym najpiekniejsze, ale też niebezpieczne (jesli trafisz na niewłaściwą osobę).
Pominawszy obawy typu choroby i ciąża, te właśnie pułapki emocjonalne, zwłaszcza dla młodej dziewczyny (kobiety rzadko oddzielają miłosc od seksu i stają się przez to bezbronne), najbardziej niepokoją rodziców nastolatków wkraczających w świat seksu. Boją się, że popełnicie bład, źle ocenicie sytuację, zaufacie nieodpowiedniej osobie, zostaniecie skrzywdzeni.
Wielu rodzicom ciężko jest jednak sprecyzować i wyartykułować swe obawy przed dziecmi. Wolą zakazać, przestrzec przed ciążą i przemilczeć sprawę, licząc, że wszystko będzie dobrze.
To nie jest do końca ich wina. Seks to tak intymna dziedzina życia, że mało kto potrafi rozmaiwać o niej na sucho, bez emocji, a zwłaszcza z własnym dzieckiem.