Dzindzer pisze:Może najpierw przeczytaj potem pytaj
Czytałam bardzo dokładnie, raczej Ty powinnaś dokładnie przeczytać moje pytanie:
"A byłeś tylko u urologa czy u seksuologa też? "
Tomtom pisze:Zresztą chciałem iść z tym do seksuologa natomiast odrazu usłyszałem ze jest to bez sensu przychodzić bez partnerki na spotkanie.
A to dziwne, z tego co wiem to osoby nie będące w stałych związkach też leczą się u seksuologów. A gdzie byłeś jeśli mogę spytać? U jakiego seksuologa? Może był mało kompetentny...
Tomtom pisze:Ostatnio to przez myśl mi przeszło, żeby iść do agencji towarzyskiej. Tam to przynajmniej nie będzie aż takiego wstydu. To już naprawdę akt desperacji ale może coś pomoże taka wizyta.
Warto spróbować. Może jak nie będzie Ci tak zależało i nie będziesz się bał porażki to będzie inaczej. A jeśli nie to będzie kolejny dowód, że sprawa jest bardzo poważna.
Pisałeś, że miałeś kiepskie wyniki hormonów, do tego doszedł stres. Sam urolog nie jest w stanie Ci pomóc, ponieważ Twój problem ma też tło psychiczne i potrzebujesz również terapii.
To jest oczywiście moje zdanie, seksuologiem jeszcze nie jestem więc nie stawiam tutaj diagnozy.