Znowu o lodach - dlaczego nie?
Moderator: modTeam
pppp pisze:Np. miesiac temu.
Jak nie było upałów?
Tak więc możliwe że Twój facet się poci mocniej w lecie i mocniej "śmierdzi". Nic na to nie poradzisz. A jak go przekonać? Powiedz że loda nie będziesz mu robiła
A na serio, sama weź sprawy w swoje ręce. Jak masz w domu ten specyfik i on jest u Ciebie to przed pieszczotami kąpcie się i umyj mu "ciągutka" sama, niech zobaczy że płyn ani nie pozbawi go męskości, ani nie zmieni go w babe.
pppp pisze: i czy to cos pomoze?
Na krótką chwile może i pomoże.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
tak muszą. Jest nawet taka maksyma: choćbyś trzepał dwa tygodnie zawsze kropla spadnie w spodnie.
dlatego lepiej wytrzeć i jak jest sie z dziewczyną to i umyć by się przydało
dlatego lepiej wytrzeć i jak jest sie z dziewczyną to i umyć by się przydało
www.fotom.ovh.org Naprawde świetne fotki
Co do higieny to zazwyczaj wycieram po sisiuaniu (no zdaza se zapomniec czasem albo np. w szkole bo niema czym) a jak jestem z dziewczyna to w ogóle nie wycieram tylko z peniskiem pod kran i chociaz przeplukam a i mydelkiem nieraz potraktuje
I jest spoko
W tych rejonach niema sensu uzywac jakis pachnidel czy czegos (no moze ten wyzej wspomniany plyn do higieny imtymnej, nie wiem nie probowalem wsomie ale i bez tego moja nienazeka).
I jest spoko
W tych rejonach niema sensu uzywac jakis pachnidel czy czegos (no moze ten wyzej wspomniany plyn do higieny imtymnej, nie wiem nie probowalem wsomie ale i bez tego moja nienazeka).
Ale pisala chyba ze zaraz po pryszniciu i pozadnym ywmyciu tez jej zapach sie niepodoba a wczesniej nie przeszkadzalo - dziwne.
Nie wiem moze w jakiejs fazie cyklu niektore dziewczyny moga byc bardziej wyczulone na pewne zapachy? Albo z jakiegos innego powodu tak ma? Niemam pomyslow szczerze mowiac.
Nie wiem moze w jakiejs fazie cyklu niektore dziewczyny moga byc bardziej wyczulone na pewne zapachy? Albo z jakiegos innego powodu tak ma? Niemam pomyslow szczerze mowiac.
oj przesadzają wszyscy. Po prostu każdy człowiek ma swój zapach i nawet niewiadomo jakie kompiele tego nie zmienią. po prostu trzeba ten zapach zaakceptować mój facet wcale się myć niemusi i tak mi jego smrodek nic a nic nie przeszkadza, bo go kocham.
a ty pppp po prostu musisz się pogodzić, pozatym nasz nos odczuwa zapach tylko przej ok. 40 sek. a potem się do niego przyzwyczaja i nie czujemy go! wiec jezeli naprawdę zalezy ci na facecie z którym jestes to nawet te 40. nieprzyjemnych sek. wytrzymasz, pozatym mina faceta przeżywającego rozkosz wszystko jest w stanie wynagridzić, najwiesze cierpienia. pod warunkiem że się do niego coś czuje.
a ty pppp po prostu musisz się pogodzić, pozatym nasz nos odczuwa zapach tylko przej ok. 40 sek. a potem się do niego przyzwyczaja i nie czujemy go! wiec jezeli naprawdę zalezy ci na facecie z którym jestes to nawet te 40. nieprzyjemnych sek. wytrzymasz, pozatym mina faceta przeżywającego rozkosz wszystko jest w stanie wynagridzić, najwiesze cierpienia. pod warunkiem że się do niego coś czuje.
O jutro martw się pojutrze
Jarek pisze:callisto napisał/a:
po prostu trzeba ten zapach zaakceptować mój facet wcale się myć niemusi i tak mi jego smrodek nic a nic nie przeszkadza, bo go kocham.
To się nazywa poświęcenie. Tak się zastanawiam, czy trza się tak poświęcać jak by na seksie oralnym świat i seks się kończył.
Też troche przesadzasz. Moim zdaniem to kwestia inwidualna i dziwne mi się wydaje że tak trudno jest zrozumieć fakt że komuś może zapach kochanej osoby najzupełniej w świecie NIE PRZESZKADZAĆ. Swojądrogą to inwidualny zapach każdej osoby miał pierwotnie działać włąsnie w pewnym stopniu przyciagajaco dla płci przeciwnej, ale teraz to już w dobie pachnideł prawie przeszłość... A co do reagowanai na zapachy to jeszcze bym dodał że niektórym zbiera sie na wymioty naprzykłąd na zapach sera, kiedy inni na ten zapach reagują cieknięciem śliny.
moon pisze:Na moim facecie kazdy zapach jest dla mnie przyjemny
That's what I call a womans spirit. <browar>
Jarek pisze:To się nazywa poświęcenie. Tak się zastanawiam, czy trza się tak poświęcać jak by na seksie oralnym świat i seks się kończył.
A dlaczego nie? Kobieta od tego nie umrze. Nikt nikogo nie krzywdzi. Wręcz przeciwnie.
Analogicznie: na śniadaniu do łóżka świat się nie kończy. p***lę, nie będę się poświęcał.
- Staruszek Priam
- Pasjonat
- Posty: 165
- Rejestracja: 21 lip 2005, 19:59
- Skąd: Polska
- Płeć:
Twarz jest kwintesencją człowieczeństwa. To jedyne miejsce na mapie ciała, o którym można mówić, że jest - niezależnie od wieku - prawdziwie piękne. A szczególnie twarz kobiety. Jak więc można sprowadzać ten obszar do funkcji jaka jest przypisana genitaliom. Jak można, bez odczucia profanacji, nabrzmiałego kutasa zbliżać do twarzy i to z zamiarem wydania nasienia? Tylko przy całkowitym pomieszaniu ładu i składu. Chyba, że się kompletnie nie rozumie o czym mowa, a wtedy i kupa na twarz (dla wielu) staje się do przyjęcia.
Staruszek Priam pisze:Twarz jest kwintesencją człowieczeństwa. To jedyne miejsce na mapie ciała, o którym można mówić, że jest - niezależnie od wieku - prawdziwie piękne.
Zależy u kogo. Powiadają, że każdy ma taką twarz, na jaką zasłużył. I trzeba przyznać, że niektórym wyłazi na oblicza cała wredota i plugastwo jakie skrywają w sobie
Staruszek Priam pisze:Jak więc można sprowadzać ten obszar do funkcji jaka jest przypisana genitaliom. Jak można, bez odczucia profanacji, nabrzmiałego kutasa zbliżać do twarzy i to z zamiarem wydania nasienia?
Bo genitalia, a w tym męskie ptaszki, też są piękne i fascynujące, choć w oczywisty sposób różnią się od ludzkich twarzy
Swoją drogą, witaj Staruszku Priamie. Miło Cię znowu widzieć po przerwie
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... (Zbigniew Herbert)
Staruszek Priam pisze:Twarz jest kwintesencją człowieczeństwa. To jedyne miejsce na mapie ciała, o którym można mówić, że jest - niezależnie od wieku - prawdziwie piękne.
Moja twarz (niezależnie od wieku) jest ohydna. Jestem zwierzęciem?
Staruszek Priam pisze:nabrzmiałego kutasa zbliżać do twarzy i to z zamiarem wydania nasienia?
I tym tkwi sęk. Piękne jest to, gdy to twarz zbliża się do nabrzmiałego kutasa, nie na odwrót
Staruszek Priam pisze:Jak więc można sprowadzać ten obszar do funkcji jaka jest przypisana genitaliom. Jak można, bez odczucia profanacji, nabrzmiałego kutasa zbliżać do twarzy i to z zamiarem wydania nasienia? Tylko przy całkowitym pomieszaniu ładu i składu.
jak bardzo nieszczęśliwy musi być człowiek, który swoje genitalia uważa za gorszą część własnego ciała, niegodną miłości i pieszczot
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
- Staruszek Priam
- Pasjonat
- Posty: 165
- Rejestracja: 21 lip 2005, 19:59
- Skąd: Polska
- Płeć:
- Staruszek Priam
- Pasjonat
- Posty: 165
- Rejestracja: 21 lip 2005, 19:59
- Skąd: Polska
- Płeć:
Staruszek Priam pisze:A gdzie to Państwo wyczytali ?
A chociażby tutaj. M.in.:
Staruszek Priam pisze:Jak można, bez odczucia profanacji, nabrzmiałego kutasa zbliżać do twarzy i to z zamiarem wydania nasienia?
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... (Zbigniew Herbert)
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 275 gości