Seks grupowo

Imperator · Postautor: **Imperator** » 17 paź 2005, 20:43

Andrew pisze:Jak delfiny nigdy nie widziałeś pieska jak lize suczke ?

Pfff. Psu to dobrze - sam se może lizać

lollirot · Postautor: **lollirot** » 17 paź 2005, 23:02

Mysiorku, rządzisz <hahaha>

blejd007 · Postautor: **blejd007** » 23 sie 2006, 16:59

Witam Was wszystkich serdecznie.
Przeczytałem większość postów i widzę, że większość z Was nie ma w tym temacie żadnych doświadczeń. U większości są to fantazje, zrozumiałe. ja mam doświadczenia w układach (z czego w żadnym z tych układów nie było partnerki, z którą jestem obecnie od dłuższego czasu) 3m+1K, 2m+1K, 3 pary ale bez żadnych wymian partnerkami. Podczas tych przygód faktycznie podniecenie jest o wiele wyższe niż podczas zwykłego sexu (1m+1k). Z drugiej strony patrząc też zgadzam się z wypowiedziami, że gdyby, w którym kolwiek z tych układów była moja partnerka to zostaje przekroczona granica, której być może nie powinno się przekraczać. Ale jest to wielka próba dla związku. Nikt nie jest święty i mężczyźni myślą o sexie z innymi kobietami i kobiety myślą o sexie z innymi mężczyznami (chociaż Wam tego panowie nie mówią :-). Więc po jakimś czasie partner może zdradzić kobietę z inną, tak i partnerka może zdradzić z innym. Więc może lepiej jest się dogadać w związku jeżeli jest on na tyle mocny i spotkać się z jakąś inną parą na pewno jest to silnie podniecające przeżycie. I nie trzeba się zdradzać za plecami nigdy :-) Widok partnerki z innym facetem może być ciężki (zależy jak się do tego podejdzie – trzeba potraktować sex jako zabawę na bok odłożyć pewne uczucia) ale gdy Was zdradzi i wy tego nie widzicie i się o tym nie dowiecie jest OK? Potrzeba mocnego zaufania w związku, żeby spełnić swoje fantazje erotyczne.
Pozdrawiam (to mój pierwszy post na forum :-)

* Wenus* · Postautor: *** Wenus*** » 23 sie 2006, 20:30

Rozmawiałam o tym ze swoim partnerem i on powiedział mi że nie mógłby patrzeć jak inny mężczyzna mnie dotyka.Ja też nie chciałabym żeby inna kobieta poznała z tak intymnej strony mojego mężczyznę. Pewne rzeczy powinny zostać tylko dla nas, dlatego jesteśmy sobie tacy bliscy.

blejd007 pisze:ale gdy Was zdradzi i wy tego nie widzicie i się o tym nie dowiecie jest OK?

Jak sie o tym nigdy nie dowiem to przecież boleć mnie to nie będzie.Myślę, że są inne urozmaicenia w seksie, które potrafią sprawić że się mną nie znudzi.

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 23 sie 2006, 20:35

* Wenus* pisze:Ja też nie chciałabym żeby inna kobieta poznała z tak intymnej strony mojego mężczyznę. ... dlatego jesteśmy sobie tacy bliscy.

Błąd. Gdyby wszystkie kobiety poznały go z kazdej strony i chciałby zostać (jednak) z Tobą... wtedy byłaby to wartość!
<diabel>

Yasmine · Postautor: **Yasmine** » 23 sie 2006, 21:24

blejd007 pisze:Potrzeba mocnego zaufania w związku, żeby spełnić swoje fantazje erotyczne.

Tylko to nie sa zadne fantazje. Obrzydza mnie mysl o trojkacie i dlaczego wmawiasz mi,ze

blejd007 pisze:kobiety myślą o sexie z innymi mężczyznami

moze nie generalizujmy, co

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 23 sie 2006, 21:26

Yasmine pisze:Obrzydza mnie mysl o trojkacie

mnie również <evilbat>

Żadnych trójkątów, swingers klubów, kwadratów, wymiany partnerów i tym podobnych popieprzonych wynalazków

veto, IMO

Andrew · Postautor: **Andrew** » 23 sie 2006, 21:28

blejd007 pisze:kobiety myślą o sexie z innymi mężczyznami

Yasmine pisze: moze nie generalizujmy, co

Ona nie generalizuje , znaczna wikszosc kobiet tak ma po prostu , albo (z racji tego ze tu same młode ) bedzie miala <aniolek>

i wcale tu nie musi chodzic o to ze np. z dwoma , po prostu ktos inny

Hyhy · Postautor: **Hyhy** » 23 sie 2006, 22:02

tak samo jak facet. Chyba w ogóle kazdy mysli o seksie a duza czesc to nawet robi

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 23 sie 2006, 22:07

Andrew pisze:znaczna wikszosc kobiet tak ma po prostu ... bedzie miala ... po prostu ktos inny

Ciężkie oskarżenia

TedBundy pisze:veto, IMO

Ale Ted znowu się zdziwi, IMO <diabel>

Ludzie, nie mówcie nigdy hop!, zanim nie będziecie musieli skakać

To się dzieje! A to, że tego sobie nie wyobrażacie (teraz i tu) nie oznacza, że nigdy nie będziecie mistrzami swingersów czy innych misz-maszów!
Z pozdrowieniem <diabel>

TFA · Postautor: **TFA** » 23 sie 2006, 22:10

blejd007 pisze:ja mam doświadczenia w układach (z czego w żadnym z tych układów nie było partnerki, z którą jestem obecnie od dłuższego czasu) 3m+1K, 2m+1K, 3 pary ale bez żadnych wymian partnerkami. Podczas tych przygód faktycznie podniecenie jest o wiele wyższe niż podczas zwykłego sexu (1m+1k)

Rozumiem, ze podniecenie jest wieksze, gdy jest wiecej K niz M ale ciebie krecilo to ze obok jesczce rucha dwoch facetow ? ;DD co to za seks grupowy dla faceta jak jest jedna kobieta a reszta faceci ? dla babki to frajda ale dla chlopa ?

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 23 sie 2006, 22:44

TFA pisze:dla babki to frajda ale dla chlopa ?

Zawsze se może popatrzyć za darmo, a nie wywalać kasy na pornola

Poza tym, kobieta ma 3 otwory z wrażeniami (no wiem, że chamsko, ale to nie ja - to przyroda) <diabel>

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 23 sie 2006, 23:04

Mysiorku

(podobno) wszystko się zmienia, ale... PEWNE rzeczy (wartości) się nie zmieniają. Nigdy <aniolek>

Dlatego veto takim zabawnym praktykom.

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 23 sie 2006, 23:23

TedBundy pisze:ale... PEWNE rzeczy (wartości) się nie zmieniają. Nigdy

I analnie też się nie zabawisz... jesli poprosi? I w trójkącie też... jeśli poprosi? <hahaha>

Tedziu... wartość należy mieć w sobie, a klimat (podobno) zawsze zmieniać

... w zależności

lollirot · Postautor: **lollirot** » 23 sie 2006, 23:26

Mysiorek pisze:I w trójkącie też... jeśli poprosi?

nawet jeśli poprosi, na tę chwilę - nie. nie wykluczam w przyszłości. w każdym razie śmiem twierdzić, że to pierwszy facet, przy którym nie mam obaw, że trójkąt narobiłby jakichś kwasów między nami. po prostu nie mam ochoty :-)

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 23 sie 2006, 23:30

Mysiorek pisze:I w trójkącie też... jeśli poprosi?

o to NIE POPROSI <evilbat>

Na bank

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 23 sie 2006, 23:39

TedBundy pisze:Na bank

Banki rabują <diabel>

... co z tym bankiem - NA PEWNO go nie obrobią? <hahaha>

... sorki, ale to ... żaden dowód <aniolek>

lollirot pisze:na tę chwilę - nie. nie wykluczam w przyszłości.

I to rozumiem <browar>
Do tego trzeba dojrzeć, a przede wszystkim chcieć.
Ktoś kiedyś rzekł: "nie spróbujesz - nie dowiesz się". Owszem, po 1 trzeba chcieć, po 2 trzeba znać 2 stronę, juz "po", żeby nie zbzikować. Spoko <faja>

Tedziu... rozwijaj, nie kurcz. Postów <pijak>

lollirot · Postautor: **lollirot** » 23 sie 2006, 23:41

TedBundy pisze:Na bank

kolejny bank. a waluta chwiejna <diabel>

[ Dodano: 2006-08-23, 23:42 ]

Mysiorek pisze:Do tego trzeba dojrzeć, a przede wszystkim chcieć.

i najprawdopodobniej kiedyś to się stanie. ja nie mam oporów, ja zwyczajnie nie mam ochoty :-) teraz.

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 23 sie 2006, 23:45

proszę państwa

Naprawdę, naprawdę nie wszyscy młodzi ludzie/młode małżeństwa etc etc mają takie pomysły. Założyłbym, że znikoma ilość bierze coś takiego pod uwagę <diabel>

Naprawdę nie chce mi się udowadniać, że nie jestem wielbłądem <evilbat>

Ciekawski · Postautor: **Ciekawski** » 23 sie 2006, 23:46

TedBundy pisze:Naprawdę nie chce mi się udowadniać, że nie jestem wielbłądem

Myślę, że analogicznie do tej sentencji z koniem - w tym momencie powinieneś wybierać się na Saharę

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 23 sie 2006, 23:55

nie wybieram się na Saharę <faja>

Po prostu - nienormalności w swój związek nie zamierzam włączać ;/ Mam prawo

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 23 sie 2006, 23:57

TedBundy pisze:Założyłbym, że znikoma ilość bierze coś takiego pod uwagę

No sie wie

Tylko młodzi stają się starszymi (rozumem, bo przenikają się - nie ma tabu) i wyrażają co tam u kogo pod potylicą... Tedziu, nie masz żadnych kosmatych myśli? I vice-versa? Czy nie do końca jeszcze rozkminiacie, wszystko?
A w sumie to retoryczne pytanie <aniolek>

Każdemu to co chce ;P

lollirot · Postautor: **lollirot** » 23 sie 2006, 23:57

TedBundy pisze:Naprawdę, naprawdę nie wszyscy młodzi ludzie/młode małżeństwa etc etc mają takie pomysły.

ej, wiemy! :-) ale my o czym innym!

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 23 sie 2006, 23:58

TedBundy pisze:nienormalności

I kto to mówi <hahaha>

Jak to się zmienia <faja>

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 23 sie 2006, 23:59

Mysiorek pisze:Tedziu, nie masz żadnych kosmatych myśli?

tysiące

Ale takim hardcorom mówię nie. Po prostu głupie to jest

Tylko tyle. Nic nie daje. Nikt obcy do wyrka się nam pakował nie będzie <diabel>

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 24 sie 2006, 00:03

TedBundy pisze:Nic nie daje. Nikt obcy do wyrka się nam pakował nie będzie

Ale widzisz... jeśli ktoś obcy by się wpakował i ONA wygoniłaby go rano, to Twoje ego rośnie niemiłosiernie. Złe to?
Wiem, że to zastępczy klimat, ale najważniejszy. Jeśli nie jesteś przygotowany na wieczór, to rano tego (w/w) nie zaznasz.

Niech Ci będzie.

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 24 sie 2006, 00:11

Mysiorek pisze:jeśli ktoś obcy by się wpakował i ONA wygoniłaby go rano, to Twoje ego rośnie niemiłosiernie. Złe to?

bardzo złe

Primo - kiepski sposób na budowanie ego; secundo - co to ma dawać?; tertio - po łbie bym dostał, coś takiego proponując <diabel>

TFA · Postautor: **TFA** » 24 sie 2006, 00:11

Z jednym sie zgodze "nigdy nie mow nigdy" ale fakt faktem ze malo jest par gustujacych w czyms takim, nie znam ani jednej i mysle ze wiekszosc tego nie doswiadczy jednak

gdyby tak kazdy mia "dojrzec" do tego to kluby swingersow by kwitly jak swieze buleczki, a to nadal podziemie.

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 24 sie 2006, 00:22

TedBundy pisze:Primo

Nie lubię jak ...

Przecież były dane powody, nawet te najważniejsze... ale jak się nie chce czytać ze zrozumieniem, to nie powinno się odpowiadać!

TedBundy pisze:tertio - po łbie bym dostał, coś takiego proponując

Przeważa zdecydowanie "tertio", które jest primo!

To kto rządzi?

A doszliście już do tego wersa, gdy autor pyta, kto zapyta o 3jkąty?

Echhhh... znowu nic nie wnoszące: nie bo nie - jak nie trzeba (bo światopogląd i te rzeczy), to nie wypowiadać się ludziska. Wystarczy wziąść brom, czy co tam, czy nie myśleć o tym NIGDY

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 24 sie 2006, 00:31

ano, grupowe zabawy zdecydowanie stoją w opozycji do mego podejścia zarówno wobec związku, jak i seksu

Nie o to chodzi, kto rządzi, Mysiorku

Chodzi o podobne podejście do problemu - seks = 2 (DWIE) osoby płci przeciwnej. <evilbat>

Seks grupowo

Kto jest online