wstydze sie.....

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 09 gru 2006, 10:11

Przypomniał mi się ktoś, jak tresował swoją konkubinę - kazał jej paradować z łóżka do łazienki zupełnie nago, bez żadnego przykrywania się. I mówił, że jak się wstydzi, to niech schudnie, a będzie chodzić tak i koniec. :D

Prócz tego codziennie rano wchodziła na wagę komisyjnie. Płakała, a wchodziła. On patrzył, ile waży, po czym jej robił czarną kawkę na śniadanie, a sam pił z mleczkiem.

Po 3 miesiącach już się nie wstydziła, a do tego schudła :D

Tylko znajdźcie mi dzisiaj takiego faceta z jajami... Wszyscy chuchają i dmuchają, żeby nie urazić <aniolek> Po co? Czy to ma coś wspólnego z miłością? Tamci do dziś są razem, a ona przeszczęśliwa, bo dzięki niemu atrakcyjnie wygląda. Zresztą już dawno dziecko mają.
Awatar użytkownika
katerina
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 182
Rejestracja: 10 kwie 2005, 17:35
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: katerina » 09 gru 2006, 10:27

Przypomniał mi się ktoś, jak tresował swoją konkubinę - kazał jej paradować z łóżka do łazienki zupełnie nago, bez żadnego przykrywania się. I mówił, że jak się wstydzi, to niech schudnie, a będzie chodzić tak i koniec. :D

To w porzadku, ale to:
mrt pisze:Prócz tego codziennie rano wchodziła na wagę komisyjnie. Płakała, a wchodziła. On patrzył, ile waży, po czym jej robił czarną kawkę na śniadanie, a sam pił z mleczkiem.

juz nie. Terroryzm.
mrt pisze:bo dzięki niemu atrakcyjnie wygląda. Zresztą już dawno dziecko mają.

A to kwestia wyjatkowo subiektywna. Jakis czas temu moje kochanie stwierdzilo, ze w zasadzie jakbym jeszcze pare kilo przytyla, to on by sie nie pogniewal :) A mnie z kolei przeszkadzaloby to bardzo - nie dlatego, ze gruba, czy nie, ale jakos tak malo jak ja.
"Mój panie, na cóż tłumaczyć durniowi, że jest durniem. Przecież jego dureństwo na tym właśnie polega, że nie ma o nim pojęcia."
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 09 gru 2006, 10:27

agacia pisze:) jestem tego pewna ze chce to znim zrobic ale boje sie kiedy dojdzie co do czego to on nie bedzie chcial, kiedy mnie zobaczy gołą. Prosze poradzcie mi co mam zrobic!!!

Jesteś szalona... :]
Nic więcej nie dodam..
Pani szanowna jest ofiarą telewizji i kolorowych pisemek..
Ciesz śie że nie jesteś wieszakiem...
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 09 gru 2006, 10:32

katerina pisze:juz nie. Terroryzm.
Ale jaki skuteczny! :D
Awatar użytkownika
katerina
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 182
Rejestracja: 10 kwie 2005, 17:35
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: katerina » 09 gru 2006, 10:38

mrt pisze:Ale jaki skuteczny! :D

Jak to terroryzm :)
No ale jesli kobicie to nie przeszkadza, to ja nic nie mowie. Acz dla mnie to dziwne, cala ta sytuacja. No bo w sumie: jezeli mi cos przeszkadza w mojej figurze, to nie chodze i jojcze, tylko robie diete, zapisuje sie na intensywne cwiczenia fizyczne (i na nie chodze!!!) lub tez aplikuje je sobie sama w domu - i czekam na efekt, ktory - fakt, ze nie blyskawicznie - ale pojawia sie w koncu. A nie: ojejku, gruba jestem, wstydze sie, co mam zrobic. JAk to co?! Albo zaakceptowac cialo, albo je zmienic. Nie w pelni sie da, ale wymodelowac sylwetke mozna!!!
"Mój panie, na cóż tłumaczyć durniowi, że jest durniem. Przecież jego dureństwo na tym właśnie polega, że nie ma o nim pojęcia."
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 09 gru 2006, 10:47

katerina pisze:No bo w sumie: jezeli mi cos przeszkadza w mojej figurze, to nie chodze i jojcze, tylko robie diete, zapisuje sie na intensywne cwiczenia fizyczne (i na nie chodze!!!) lub tez aplikuje je sobie sama w domu - i czekam na efekt, ktory - fakt, ze nie blyskawicznie - ale pojawia sie w koncu. A nie: ojejku, gruba jestem, wstydze sie, co mam zrobic. JAk to co?! Albo zaakceptowac cialo, albo je zmienic. Nie w pelni sie da, ale wymodelowac sylwetke mozna!!!
Chuda mądrala! <mlotek>

A prawda jest taka, że jak czasem facet za ryj nie wexmie, to się nie schudnie. Ze wstydu szybko można wyleczyć - wprost. Ma przeparadować nago przed jego nosem pięc razy przez całe mieszkanie i po 5 razach mija jak ręką odjął, choć po pierwszym razie zapewne się poryczy.
agacia

Postautor: agacia » 09 gru 2006, 11:35

Zrobilam tak jak nie ktorzy mi doradzali-porozmawaialm ze swoim o tym. Kiedy mu powiedzialam co jest grane on zaczal sie smiac i powiedzial ze jestem nie normalna, jak w ogóle moglam tak pomyslec i ze mnie kocha taka jaka jestem, a jesli nie umie sie przelamac to on mi pomoze i zebym sie nie martwila.
Moze nawet przy nastepnej okazji sie "otworze"bardziej przed nim hehe. Czs pokaze, nawet lepiej sie czuje po tej rozmowie. Pozdro for all !
Awatar użytkownika
Fenix_
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 92
Rejestracja: 06 maja 2006, 12:27
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: Fenix_ » 09 gru 2006, 11:59

a tak w ogole to mrt napisalas, ze jak facet za ryj nie wezmie to sie nie schudnie. czasem tak nie da sie zrobic...ja jak swojej powiem ze mogla by cos zrobic z brzuszkiem ktoremu troche sie przytylo ostatnimi czasy to od razu jest foch i oburzenie, ze jak ja tak moglem w ogole powiedziec...zaraz mowi ze uwazam ze jest gruba i takie tam bzdury prze zcaly dzien slysze... bo w sumie przyznam ze przydaloby sie jej ale jak mowi ze pocwiczy ze sie zapisze gdzie na cw to i tak nic z tego nie ma ...po prostu nic z tym nie robi...no i co teraz zrobic jak kobieta uwaza ze jej to nie przszkadza i jest wszystko ok lecz tobie nie bardzo...
"Od krzywd się nie odłączy nikt, za żadne skarby.
Zbrodnia poczucie winy karmi.
Nieważne elitarny czy zwykły, w każdym strach zmusza do modlitwy.
W obliczu śmierci nie ma sprytnych, nie ma odważnych.
Straszy brak uzyskania drugiej szansy!"

OSTR
Awatar użytkownika
katerina
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 182
Rejestracja: 10 kwie 2005, 17:35
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: katerina » 09 gru 2006, 12:19

mrt pisze:Chuda mądrala! <mlotek>

Ta, chuda to jest moja ciotka :) Albo ma milosci :)
agacia pisze:Zrobilam tak jak nie ktorzy mi doradzali-porozmawaialm ze swoim o tym. Kiedy mu powiedzialam co jest grane on zaczal sie smiac i powiedzial ze jestem nie normalna, jak w ogóle moglam tak pomyslec i ze mnie kocha taka jaka jestem, a jesli nie umie sie przelamac to on mi pomoze i zebym sie nie martwila.

No wlasnie. On Cie kocha, bo jestes soba :) We wlasnym ciele :)
Fenix_ pisze:ja jak swojej powiem ze mogla by cos zrobic z brzuszkiem ktoremu troche sie przytylo ostatnimi czasy to od razu jest foch i oburzenie, ze jak ja tak moglem w ogole powiedziec...zaraz mowi ze uwazam ze jest gruba i takie tam bzdury prze zcaly dzien slysze...

Bo ma kompleksy. A Twoje uwagi nie zapewniaja jej komfortu bycia akceptowana w pelni, co jest dosc wazne w zwiazku.
Fenix_ pisze:no i co teraz zrobic jak kobieta uwaza ze jej to nie przszkadza i jest wszystko ok lecz tobie nie bardzo...

zapisz sie z nia na silownie albo biegajcie razem. Zeby nie bylo, ze to dlatego, ze ona ma chudnac, tylko dlatego, ze to fajne i zdrowe :)
"Mój panie, na cóż tłumaczyć durniowi, że jest durniem. Przecież jego dureństwo na tym właśnie polega, że nie ma o nim pojęcia."
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 09 gru 2006, 12:38

mrt pisze:kazał jej paradować z łóżka do łazienki zupełnie nago, bez żadnego przykrywania się. I mówił, że jak się wstydzi, to niech schudnie, a będzie chodzić tak i koniec. :D

u mnie by nie przeszlo. Nikt nic mi kazac nie może. Jak nie chce to nie zrobie. W zyciu nie pozwoliła bym by facet mi rozkazywał. Jakis taki osobisty wstret mam do nakazów.
Fenix_ pisze:..po prostu nic z tym nie robi...no i co teraz zrobic jak kobieta uwaza ze jej to nie przszkadza i jest wszystko ok lecz tobie nie bardzo...

ale ona ma chudnać wtedy kiedy uwaza, ze sie sobie nie podoba. Nie pozwoliła bym facetowi wywierac na mnie taka presje.
Awatar użytkownika
Fenix_
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 92
Rejestracja: 06 maja 2006, 12:27
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: Fenix_ » 09 gru 2006, 12:46

no wlasnie chodzi o to, ze ona sie sobie podoba lecz dla mnie przez to jest juz mniej atrakcyjna...no ale ja tego nie rozumiem, ze sama nie widzi sie sie jej przytylo i to dosyc sporo ? nie wiem dlaczego jej to nie przeszkadza ...? jak ja bym tak przytyl od razu bym cos z tym zrobil...ehhh
"Od krzywd się nie odłączy nikt, za żadne skarby.

Zbrodnia poczucie winy karmi.

Nieważne elitarny czy zwykły, w każdym strach zmusza do modlitwy.

W obliczu śmierci nie ma sprytnych, nie ma odważnych.

Straszy brak uzyskania drugiej szansy!"



OSTR
Awatar użytkownika
katerina
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 182
Rejestracja: 10 kwie 2005, 17:35
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: katerina » 09 gru 2006, 12:52

Fenix_ pisze:no wlasnie chodzi o to, ze ona sie sobie podoba lecz dla mnie przez to jest juz mniej atrakcyjna...

To jej to powiedz, ale nie wywieraj presji. Przedstaw fakt. W koncu to jej cialo, to ona ma sie czuc w nim dobrze. A poza tym - to dziwne. Musialo jej drastycznie przybyc na tej wadze, ze to az taki problem dla Ciebie. Ja to myslalam, ze jak sie kogos kocha, to sie kocha niezaleznie od tego, jak czlowiek wyglada i ze on jest i tak atrakcyjny - nie bo chudy czy gruby, ale dlatego, ze nie jest nikim innym.
"Mój panie, na cóż tłumaczyć durniowi, że jest durniem. Przecież jego dureństwo na tym właśnie polega, że nie ma o nim pojęcia."
Awatar użytkownika
Fenix_
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 92
Rejestracja: 06 maja 2006, 12:27
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: Fenix_ » 09 gru 2006, 13:02

nie no ale badzmy powazni kobieta powinna o siebie zadbac, przynajmniej mnie sie tak wydaje
"Od krzywd się nie odłączy nikt, za żadne skarby.

Zbrodnia poczucie winy karmi.

Nieważne elitarny czy zwykły, w każdym strach zmusza do modlitwy.

W obliczu śmierci nie ma sprytnych, nie ma odważnych.

Straszy brak uzyskania drugiej szansy!"



OSTR
Awatar użytkownika
katerina
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 182
Rejestracja: 10 kwie 2005, 17:35
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: katerina » 09 gru 2006, 13:06

Fenix_ pisze:nie no ale badzmy powazni kobieta powinna o siebie zadbac,

Jasne, tylko zalezy, co pod tym haslem rozumiesz. Powinna sie myc :)
No i dbac powinna dla siebi glownie. To znaczy tak, zeby sie czula dobrze. Nic na sile!
"Mój panie, na cóż tłumaczyć durniowi, że jest durniem. Przecież jego dureństwo na tym właśnie polega, że nie ma o nim pojęcia."
Awatar użytkownika
Fenix_
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 92
Rejestracja: 06 maja 2006, 12:27
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: Fenix_ » 09 gru 2006, 13:15

katerina wczesniej napisalas ze ma kompleksy prawda ? to skoro jakas osoba ma kompleksy, ktore mozna zniwelonwac to czemu tego nie zrobi ?
"Od krzywd się nie odłączy nikt, za żadne skarby.

Zbrodnia poczucie winy karmi.

Nieważne elitarny czy zwykły, w każdym strach zmusza do modlitwy.

W obliczu śmierci nie ma sprytnych, nie ma odważnych.

Straszy brak uzyskania drugiej szansy!"



OSTR
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 09 gru 2006, 13:34

Fenix_ pisze:ze sama nie widzi sie sie jej przytylo i to dosyc sporo ?

widziec a nie akceptować to dwie różne rzeczy. może jej nie przeszkadza, ze przytyła, może podoba sie sobie w grubszym wydaniu

Skoro ona siebie akceptuje to czemu ma sie na sile katowac dieta bo jasnie pan facet tak chce, smieszne to
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 09 gru 2006, 13:49

Dzindzer pisze:Skoro ona siebie akceptuje to czemu ma sie na sile katowac dieta bo jasnie pan facet tak chce, smieszne to
Sprawa jak dla mnie jest bardziej skomplikowana. Bo jeśli facet bierze dziewczynę przy kości, t ok, ale jeśli bierze szczupła, a potem ona tyje, to dlaczego ma to akceptować? Może się czuć oszukany. Ja rozumiem, że kocha się wnętrze, a nie opakowanie, ale ciało staje się niejako wspólną własnością związku, więc dlaczego ktoś ma sobie tyć, bo tak mu się podoba? Jemu się nie podoba, a zaczynał być z chudą i co?
Awatar użytkownika
katerina
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 182
Rejestracja: 10 kwie 2005, 17:35
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: katerina » 09 gru 2006, 13:58

Fenix_ pisze:katerina wczesniej napisalas ze ma kompleksy prawda ?

No reakcja alergiczna na uwagi odnosnie wygladu moglaby to sugerowac, wiec tak to zdiagnozowalam.
Ale jesli twierdzisz, ze jej to pasuje i dobrze sie z tym czuje, to diagnoza byla bledna. Zdarza sie :) Moze nie miec kompleksow i juz. I wtedy glupota byloby w kompleksy jej wpedzanie, a jest takie ryzyko, gdy bliska osoba mowi, ze cos z wygladem jest nie w porzadku. I w zwiazku z tym:
Dzindzer pisze:Skoro ona siebie akceptuje to czemu ma sie na sile katowac dieta bo jasnie pan facet tak chce, smieszne to

Zgadzam sie jak najabrdziej.
mrt pisze:Może się czuć oszukany.

Oj, bez przesady. Kocha sie nie za brzuszek czy brak brzuszka. Poza tym oszukany moglby sie czuc, gdyby ona mu obiecywala, ze nie przytyje i ze zawsze bedzie tak wygladac. Bo co, jak sie babka zestarzeje, to bedzie sie dziwil, ze ona stara i ze to oszustwo ? <cieszy_sie>
mrt pisze:jeśli bierze szczupła, a potem ona tyje, to dlaczego ma to akceptować

A dlaczego nie?
mrt pisze:Jemu się nie podoba, a zaczynał być z chudą i co?

Niech wymieni <hahaha>
"Mój panie, na cóż tłumaczyć durniowi, że jest durniem. Przecież jego dureństwo na tym właśnie polega, że nie ma o nim pojęcia."
Awatar użytkownika
Fenix_
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 92
Rejestracja: 06 maja 2006, 12:27
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: Fenix_ » 09 gru 2006, 14:11

i wlasnie dokladnie mi chodzilo o to co napisala mrt i moze ona teraz cos pomoze w takiej sprawie :):)


a tak na marginesie jak ustawic cytaty i ten dopisek np mrt napisał/a: ??
"Od krzywd się nie odłączy nikt, za żadne skarby.

Zbrodnia poczucie winy karmi.

Nieważne elitarny czy zwykły, w każdym strach zmusza do modlitwy.

W obliczu śmierci nie ma sprytnych, nie ma odważnych.

Straszy brak uzyskania drugiej szansy!"



OSTR
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 09 gru 2006, 14:28

mrt ale z 2 strony zwiazek to nie kontrakt dla modelki, ze ma utrzymac swój wyglad ( w tym wage). cojesli jej sie tak podoba.
mrt pisze:Jemu się nie podoba, a zaczynał być z chudą i co?

no własnie i co
albo on zaakceptuje ja taka jaka jest
albo ona bedzie siebie dostosowywala pod niego
Fenix_ pisze:a tak na marginesie jak ustawic cytaty i ten dopisek np mrt napisał/a: ??

zaznaczasz co chcesz cytowac, obok tego posta ( po prawej stronie) masz różne ikonki : ignorowanie, cytowanie selektywne ( to naciskasz po zaznaczeniu tego co chcesz cytowac), potem mamsz cytuj czyli odpowiedz z cytatem, to tak jak chcesz zacytowac całosc i sie do niej odnieśc
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 09 gru 2006, 14:29

Ja ważę teraz dychę więcej niż na początku naszego związku i nikt mnie nie goni żebym chudła. Jakby mi facet powiedział że jestem za gruba to pewnie bym się też obruszyła. Jakby mi kazał iść na dietę to ja bym mu kazała przytyć, bo mnie jego kości gniotą - i też moge nagle uznać, że mi to nie pasuje ;].
Dopóki nie ma jakiś ekstremalnych zmian w wyglądzie to na prawdę nie widzę problemu.
Fenix_, ona tak bardzo przytyła, że aż Ci to zaczęło przeszkadzać? 4 rozmiary? 6? Może porblem lezy po prostu gdzie indziej.
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 09 gru 2006, 15:00

sorry kobity, ale dbać o siebe trzeba. Jak kobita ma o 20 kg za dużo w ciągu roku, no dwuch to chyba powinna coś ze sobą zrobić... A co powiedziałbyście gdyby wasz facet przytył o 30 kg ?? Zmiana wyglądu to cos innego niż zapuszczenie się... <cisza>
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
katerina
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 182
Rejestracja: 10 kwie 2005, 17:35
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: katerina » 09 gru 2006, 15:08

Blazej30 pisze:A co powiedziałbyście gdyby wasz facet przytył o 30 kg ??

Ja to bym sie ucieszyla, szczerze mowiac. Dokarmiam, dokarmiam, i nic. Znika jak w studni bezdennej. I takiej bezechowej...
A co do tego dbania, toscie sie czepili kobiet. Primo: kazdy ma wlasne odczucia estetyczne, jeden czlowiek lubi anorektyczki, inny ksztalty takie raczej jak z obrazow Rubensa. Wszystkim naraz nie sposob zrobic dobrze, wiec nalezy chyba postawic na wlasne samopoczucie. Secundo: dbanie o siebie dotyczy w rownym stopniu panow, ktorzy bez krepacji obnosza sie ze swoimi brzuszkami, wlochatymi plecami i inszymi inszosciami. Tertio: 20 kg w ciagu roku czy dwoch swiadczy nie o braku dbalosci, jak slusznie zauwazyl Blazej, a o powazniejszych problemach wszelakiego typu. W takim wypadku nalezaloby osobe wysylac do lekarza albo co, a nie odchudzac na sile. Zas rozmiar wiekszy o jeden, pare kilogramow - doprawdy az tak drastyczna zmiana???
"Mój panie, na cóż tłumaczyć durniowi, że jest durniem. Przecież jego dureństwo na tym właśnie polega, że nie ma o nim pojęcia."
Awatar użytkownika
Snowblind
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 150
Rejestracja: 25 lip 2006, 20:50
Skąd: Z pomiędzy
Płeć:

Postautor: Snowblind » 09 gru 2006, 15:23

"Mam na imie Bartek i mam 24 lata mierze 188 i ważę 72 kilo...jestem taki nieszczęśliwy ! Drogie Bravo co mam zrobić ! "

Wybacz złośliwość ale użyłem do niej własnej osoby.
Wiesz jaka jest definicja głupoty ?
Oczekiwać zmian i...dalej robić to samo.

Twoim problemem nie jest chłopak tyko ty sama.

Chcesz zmian ? To rozmawiaj z ludźmi którzy coś robią w tym kierunku. Porozmawiaj na siłowni czy aerobiku z trenerem czy osobą która już się w to wdrożyła na temat ćwiczeń i odżywiania.
Nie masz się głodzić ! To jest przykład lenistwa a nie chęci zmian !
I powoli krok po kroku ( nie od razu na głęboką wodę ) masz konsekwentnie dążyć do celu jaki sobie wyznaczysz. I wiesz co ? Nim tu nie będzie: chce stracić 5 kilo. Tym celem jest CHCE SIĘ POCZUĆ PEWNĄ SIEBIE i zapewniam cię że ćwiczenia ci tą pewność siebie dadzą.
I wcale nie musisz przy tym schudnąć :D.
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 14 gru 2006, 00:03

I znow dyskusja nie na temat, tylko o tym jak to cudownie byc przy kosci, tylko trzeba to akceptowac i inni tez musza i juz. Skoro nie akceptujesz tego, to czy cos z tym robiszm, czy tylko sie martwisz? Jak dla mnie nie grubosc, tylko cala otoczka siwadczy o charakterze czlowieka. Jesli ktos mowi: jestem gruby, podoba mi sie to, dobrze sie z tym czuje, to ok, moj wybor czy byc z kims takim czy nie. Ale jesli ktos tyje, marudzi na to, nie podoba sie sobie, stwarza problemy, ale nic z tym nie robi, to jest to niewporzadku i swiadczy o slabej woli.
Zreszta ja nadwage traktuje jako objaw funkcjonowania psychiki, wiec mam do tego dosc rygorystyczne podejscie.
I wkurzajace jest gadanie jak to faceto sie grubosc podoba. Moze sie podobac ta konkretna grubosc, jego partnerki, ale tak w ogole, to naprawde rzadko. Jakos nigdy nie widzialam na ulicy faceta ogladajacego sie za grubsza kobieta. A za zgrabna i szczupla caly czas widze.
A poza tym, coz to za zwiazek, w ktorym kobieta nie slyszy, ze ma piekne cialo, ze ma sliczne kraglosci, ze partner uwielbia na nia patrzyc, dotykac jej, calowac, podziwiac? Kobieta musi to wiedziec! Wtedy nie ma takich problemow. Trzeba naouczyc sie wzajemnie uzywac swojego ciala. Przeciez to ono jest glownym narzedziem wywolywania podniecenia. Bo jak inaczej? Facet sie podnieca ot tak, bo juz dawno nie uprawial seksu, a skoro ma stala partnerke obok to do dziela? Bo mi sie zawsze wydawalo, ze patrzy jak sie rusza, jak oblizuje usta, jak zaznaczaj sie jej piersi pod bluzka i to + inne rzeczy wywoluja podniecenie. Inaczej zostaje nam mechaniczne rozladowanie napiecia pod koldra przy zgaszonym swietle.
Tak, kult ciala powinien byc. Cialo jest nierozerwalnie zwiazane z psychika. Nie da sie tego rozdzielic, nie da sie dbac o jedno, a zapomniec o drugim. Wtedy wszystko kuleje. Pewnie, ze nie da sie przeskoczyc wszystkich niedoskonalosci, ale powinnismy miec obowiazek dbania o swoje cialo, tak samo jak o umysl.
A to kolejne rozwodzenie sie dziewczyn z forum na temta przewagi nadmiaru tluszczu jest jak dla mnie zalosnym usprawiedliwieniem dla wlasnej indolencji w tej sprawie i lenistwa. I jest naznaczone mocnym brakiem wiedzy na temat funkcjonowania czlowieka. A przeciez juz starozytnie o tym wiedzieli i mowili. Tak dusza najwazniejsz, tralalala jesli ona jest taka piekna w niezadbanym przez nas ciele 8)
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 14 gru 2006, 05:52

Miltonia pisze:A poza tym, coz to za zwiazek, w ktorym kobieta nie slyszy, ze ma piekne cialo, ze ma sliczne kraglosci, ze partner uwielbia na nia patrzyc, dotykac jej, calowac, podziwiac? Kobieta musi to wiedziec! Wtedy nie ma takich problemow.


zdecydowanie. Jednak rozróżnijmy to,że to słyszy z tym, że sama może mieć problemy z akceptacją faktu,że naprawdę może się podobać, działać na faceta, podniecać etc. Czyli w to, po prostu, uwierzyć. Prawie robi wielką różnicę :]
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 14 gru 2006, 13:01

Pewnie Ted, ale jesli ma klopoty z aakceptowaniem swojego ciala, a do tego partner ten stan poglebia, albo nie pomaga jej z niego wyjsc, to sobie z tym nie poradzi. Panowie maja tu spore pole do popisu.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać

przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
katerina
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 182
Rejestracja: 10 kwie 2005, 17:35
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: katerina » 14 gru 2006, 20:05

Miltonia pisze:Skoro nie akceptujesz tego, to czy cos z tym robiszm, czy tylko sie martwisz? Jak dla mnie nie grubosc, tylko cala otoczka siwadczy o charakterze czlowieka. Jesli ktos mowi: jestem gruby, podoba mi sie to, dobrze sie z tym czuje, to ok, moj wybor czy byc z kims takim czy nie. Ale jesli ktos tyje, marudzi na to, nie podoba sie sobie, stwarza problemy, ale nic z tym nie robi, to jest to niewporzadku i swiadczy o slabej woli.

Zgadzam sie :)
Miltonia pisze:Moze sie podobac ta konkretna grubosc, jego partnerki, ale tak w ogole, to naprawde rzadko. Jakos nigdy nie widzialam na ulicy faceta ogladajacego sie za grubsza kobieta.

A ja widze :) I slucham kolegow, ktorzy opowiadaja o swoich upodobaniach :)
Miltonia pisze:A poza tym, coz to za zwiazek, w ktorym kobieta nie slyszy, ze ma piekne cialo, ze ma sliczne kraglosci, ze partner uwielbia na nia patrzyc, dotykac jej, calowac, podziwiac? Kobieta musi to wiedziec! Wtedy nie ma takich problemow.

Bingo!
Miltonia pisze:Tak, kult ciala powinien byc.

Kult to nie jest dobre slowo, moim zdaniem.
Miltonia pisze:Pewnie, ze nie da sie przeskoczyc wszystkich niedoskonalosci, ale powinnismy miec obowiazek dbania o swoje cialo, tak samo jak o umysl.

No wlasnie, to nie jest kult. Tylko dbalosc.
Miltonia pisze:A to kolejne rozwodzenie sie dziewczyn z forum na temta przewagi nadmiaru tluszczu jest jak dla mnie zalosnym usprawiedliwieniem dla wlasnej indolencji w tej sprawie i lenistwa.

Ja nie wiem, czy mi tu ktos czegos wlasnie nie zaimputowal bez sensu :?
Miltonia pisze:Panowie maja tu spore pole do popisu.

I raz jeszcze - zgoda :)
"Mój panie, na cóż tłumaczyć durniowi, że jest durniem. Przecież jego dureństwo na tym właśnie polega, że nie ma o nim pojęcia."
Awatar użytkownika
broken18
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 264
Rejestracja: 17 wrz 2005, 11:48
Skąd: koniec świata
Płeć:

Postautor: broken18 » 04 sty 2007, 21:50

Moim zdaniem jak ktoś chce być chudy to niech sie odchudza, jak chce być gruby niech zgrubnie, sprawa indywidualna, ja tam sie sobie nie podobałam jak byłam chudsza. Teraz jest ok. Ale wkurza mnie stwierdzenie że jak kobieta ma pare kilo za dużo to o siebie nie dba. A facet jeśli o siebie nie dba, chodzi nie ogolony, stroni od dezodorantu, kąpie się dwa razy na tydzień bo "częste mycie skracia życie", to jest męski tak?? Czy to, że ktoś urodził się dziewczyną, znaczy że całe życie ma uważać co je, katować się itd. a jak się urodził facetem to nic ma nie robić i będzie ok? Ma być równouprawnienie to chłopcy myjcie się, odchudzajcie, postarajcie sie żyć chwile pod taką presją jaką dziewczyny mają z waszej strony.
Ed Kemper
Bywalec
Bywalec
Posty: 35
Rejestracja: 09 cze 2006, 13:40
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Ed Kemper » 05 sty 2007, 09:48

"chłopcy myjcie się, odchudzajcie, postarajcie sie żyć chwile pod taką presją jaką dziewczyny mają z waszej strony"

są chłopcy którzy tak robią a którzy nawet z tym dbaniem przesadzają --> metro
Kiedy mierzy się około dwóch metrów wzrostu, trudno jest sprawiać wrażenie przeciętniaka

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 376 gości