To która gorsza???
Studentka chcąca zdobyć wiedzę i aby się utrzymać - zarabiająca ciałem? czy czyjaś żona, robiąca karierę ciałem?
Zona, bo oszukuje dodatkowo swojego faceta.
Pójdźmy jeszcze dalej... a może pod "osiąganie prywatnych korzyści ciałem" podciągniemy jeszcze dobra niematerialne???...np. dobre samopoczucie, dowartościowanie, dodatkowe chwile uniesień???
Chyba poszlismy za daleko :564:
Tak czy siak prostytucja powinna byc zalegalizowana
Jasne

Dziwi mnie ze ci debile z wiejskiej jeszcze nie wpadli na to, bo przeciez zalegalizowanie = opodatkowanie, a to ostatnie lubia najbardziej

A co do tych wyzwisk o censored i szmatach, to trochę szacunku Panowie!Maverick!Czasami życie zmusza do niektórych sytuacji, ale pewnie dla Was to za słaby argument i niech tak zostanie.Ale smutne jest to, ze na prostytutke powiesz szmata, a ta facet k tóry tam chodzi jest w porządku, nie jest męską censored, a skąąąąd !?
Prostytutka to szmata i nie inaczej. Facet ktory tam idzie to... hmmm, brak okreslenia

Frajer? Chociaz to interesujace, bo bycie u prostytutki moze dac odczucie wladzy. Za marna kase mozna kogos kupic...
A co do tego ze sytuacja zmusza - nie. To jest tylko wymowka. Jezeli ktos chce, to moze zyc bez tego. Poza tym sprzedac godnosc, intymnosc, samego siebie za kilkadizesiat lub kilkaset zl? Nie dzieki.
I wiesz co - powiem Ci rzecz najciekawsza. Ja bym mogl nawet na taka dziwke patrzec jak na czlowieka. Na to ze ma uczucia itd. Moze bym mogl szanowac, bo przeciez nic do nich nie mam, tylko tu uruchamia sie prosta zasada - sama siebie nie szanujesz to nie szanuja cie inni. I skoro one nie szanuja siebie to czemu ja mam szanowac je? I w ten oto sposob zostaja szmatami.
Ofkots nie mowie tu o sytuacjach kiedy jakas dziewczyna jest porwana i wykorzystywana... Takie cos bym tepil jak tylko sie da, byle by to zlikwidowac.
A swoja droga - ciekawe czy faceci chodzacy do burdeli zastanawiaja sie czy czasem to nie jakas porwana dziewczyna...
Otóż sytuacja może to usprawiedliwić, ale żadna nie stanowi przesłanki do tego, żeby to robić. To dość istotny niuans, ale mam nadzieję, że zrozumiały.
Zrozumialy, ale sie z nim nie zgadzam. Wg mnei jest w nim sprzecznosc. Skoro sytuacja nie stanowi przeslanki ku temu by to robic to jak moze usprawiedliwic?
a co do prostytutek nikogo nie chce potepiac bo rozne sa sytuacje zyciowe
I rozne mozliwosci wyjscia z nich.
Hahhahahahaha wiesz w ogole na kogo mowi sie frajer?? Oj Mav czasami wypisujesz straszne glupoty
Na kogo sie mowi frajer? Wiesz, to dosc ROZLEGLE okreslenie. Dla mnie taki facet to frajer bo musi placic zeby sie seksic. Albo inaczej, tu juz nawet o to placenie nie chodzi - jemu takie cos wystarcza. Seks jest czyms obustronnym, a idac do dziwki to ogranicza sie do wsadz - wyjmij - wsadz - wyjmij itd. Bez niepotrzebnych czulosci itd, bo po co to komu. Ot czyste zaspokojenie potrzeby, zeby nie powiedziec zwierzece.
Tak czytajac to, to Wy chyba znacie najwiekszy dol prostytucji!!! Naprawde sa takie prostytutki, ze wiekszosc facetow chcialaby miec z nimi seks choc raz, ale po prostu ich nie stac na to. I nie mowcie mi prosze, ze wszyscy, zawsze kochacie sie z wielkiej milosci i ta druga strona tak samo. A nawet jak, to czasami uczuciem nie nadrobi sie brakow techniki i juz.
Jesli nie ma sie z kim kochac z miloscia, to dobra prostytutka nie jest zla, jesli sie to rozwiazanie akceptuje. A jak widac, skoro sie zastanawia, to moze akceptuje. Na pierwszy raz odradzam, a jak juz to naprawde warto zainwestowac w ten "interes", ale to duuuuzo kosztuje. Do byle jakiej nie ma co isc.
Rozumiem ze masz na mysli te od 1500zl za noc w zwyz. Jak to sie mowi - ekskluzywna. No taka to co innego. Tzn nie zupelnie. Hmm, jakby to ujac. na pewno nie mozna powiedziec zeby sie szanowala bo daje za wiecej. To jak w tym kawale: "to ze jestes dziwka juz ustalilismy, teraz sie tylko licytujemy". Taka moze zapenwe dac wieksza przyjemnosc, no i placi sie za spotkanie a nie za godziny

Czyli w domysle jedna noc.
Tylko ze co ja rozni od innych? Cena jej ciala, moze umiejetnosci, wyzsze mniemanie o sobie (bezpodstawne), inna grupa klientow. Reszta bez zmian. Poza tym nie wiem jakbym sie czul gdybym mial swiadomosc tego, ze ona to robi nie dla mnie a dla pieniedzy. Hmmm, dochodze do wniosku ze taki facet jest jeszcze gorszy od takiej babki. Bo on sie z nia brzydko mowiac pieprzy, majac swiadomosc tego, ze ona ma go w d..., ze chce tylko jego kase. I ona mu sie oddaje za kase, on jej sie oddaje za darmo, jeszcze za to placac. Dziwne

zdziwila mnie reakcja osob na forum na sam temat 'agencje', nie sadzilem ze mlodzi ludzie sa w tym kraju tak konserwatywni Te wyzwiska od k%$#w o czyms jednak swiadcza.
No fakt, jestem w tej materii dosc konserwatywno-liberalny

Czyli zalegalizowac, ale to i tak i tak zwykle dziwki.
"Agencje??? To już relikt.
Teraz takim fachem utrzymuje się część studentek - wynajmują mieszkanie we dwie i aby je opłacić stukają się z 2-3-ma stałymi facetami.
Czy to jest agencja?"
Mafiozii z łańcuchami na szyji odchodzą do lamusa!!!
Otwierając gazetę macie tylko 25% takich ogłoszeń.
Reszta to "normalne" studentki!
Dla mnie dziwka to dziwka. Przykro tylko, ze mlode dziewczyny juz na starcie zycia stwierdzaja ze sie sprzedadza. To zostanie na zawsze.
Jak dla mnie agencje to naprawde fajna sprawa, raz na jakis czas ze znajomymi w ramach relaxu
Tak, zeby sobie poruchac bez zobowiazan. To sie nazywa uprzedmiotowienie seksu.