Noc poślubna
Moderator: modTeam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ja chyba bardziej wyobrażam sobie siebie o wodzie niż siebie zataczająca się.
Jeśli
To zamierzam pic alkohol, ale mniej niż pijam jako gość na weselu.
A noc poślubna będzie. Choćbym miała po paść i nie wstać przez 12 godzin, bo tak sobie wymyśliłam
Jeśli
księżycówka pisze:kiedyś taki dziwny pomysł jak robienie wesela po swoim ślubie wpadnie mi do głowy
To zamierzam pic alkohol, ale mniej niż pijam jako gość na weselu.
A noc poślubna będzie. Choćbym miała po paść i nie wstać przez 12 godzin, bo tak sobie wymyśliłam
noc poslubną to ja mialem trzy razy w trakcie uroczystosci weselnej, dwa razy przed 00 i raz po godzinie 00 wiec, da sie radę i nie widze przeszkód .
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2009, 16:09 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Ty nieokrzesańcu jeden jak tak można gości opuszczać
A pewnie, ze się da.
Na mnie tego typu uroczystości działają pobudzająco. Nie raz balowało się intensywne cała noc a potem szalało w łóżku lub innym ciekawym miejscu.
Jak znam siebie to będę chciała się jak najszybciej dobrać do męża swego, bo to pierwszy seks z mężem
A pewnie, ze się da.
Na mnie tego typu uroczystości działają pobudzająco. Nie raz balowało się intensywne cała noc a potem szalało w łóżku lub innym ciekawym miejscu.
Jak znam siebie to będę chciała się jak najszybciej dobrać do męża swego, bo to pierwszy seks z mężem
tak samo jak goscie moga sie upic , skoro ktos tak sie zachowuje to nie powodu by wlasnym chuciom nie dac upustu - skoro jzu mi wolno calkiem legalnie
moze tu dla Was wielu temat sex jest tematem wstydliwym, ja o sexie rozmawiam jak o pogodzie, bo to temat dla mnie jak kazdy inny. I nie nic nadzwyczajnego kiedy wychodze gdzies z zona, a goscie pytają dokad ? odpowiedziec im , na sex ! bo juz samo zapytanie jest ich nietaktem - tak wiec moja odpowiedz i tak pozostanie w ich niewierze
na weselach sie krzyczy - durne z reszta - gorzko, gorzko i młodzi na zawolanie musza sie całowac (co za kretynstwo) wiec dlaczego ja na sex wyjsc nie mogę ?
moze tu dla Was wielu temat sex jest tematem wstydliwym, ja o sexie rozmawiam jak o pogodzie, bo to temat dla mnie jak kazdy inny. I nie nic nadzwyczajnego kiedy wychodze gdzies z zona, a goscie pytają dokad ? odpowiedziec im , na sex ! bo juz samo zapytanie jest ich nietaktem - tak wiec moja odpowiedz i tak pozostanie w ich niewierze
na weselach sie krzyczy - durne z reszta - gorzko, gorzko i młodzi na zawolanie musza sie całowac (co za kretynstwo) wiec dlaczego ja na sex wyjsc nie mogę ?
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2009, 16:36 przez Andrew, łącznie zmieniany 2 razy.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Maverick pisze:Znajac mnie zjem tyle ze i pol litra by mnie nie ruszylo
Pół litra przez całą noc, podczas której sporo się je, ruszyłoby Teda najwyżej
Będę pić winko na własnym weselu. Białe, bo ja się na pewno obleję, znam się <lol2> Kobiecie zresztą jest łatwiej odmówić setnego toastu. A o pana młodego się nie martwię, bo ma bardzo mocną głowę.
W trakcie wesela, obawiam się, że nie mam na co liczyć, bo mamy taką salę, że żywcem nie ma gdzie. Chociaż moja świadkowa mieszka 100m od sali
Złoty pisze:w białych pończoszkach
Bleeeeee.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
księżycówka pisze:W sumie zależy jeszcze jakiej. Jak ja sobie to wyobrażam tam gdzieś, kiedyś z kimś to ja już widzę jak mi będzie łatwo
Nie, chodzi mi o to, że na kobietę wujkowie nie powinni tak napierać jak na chłopa. Znaczy tak myślę, ale powiem za 3 miesiące
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
lollirot pisze:Nie widziałam młodej pary upitej na własnym weselu <boje_sie>
Ani ja. Zazwyczaj widuje zmęczone.
lollirot pisze:Nie, chodzi mi o to, że na kobietę wujkowie nie powinni tak napierać jak na chłopa.
Na koniete nie powinni napierać w ogóle.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
moj facet na swoim wlasnym weselu sie spil i rzygal -_- nocy poslubnej wiec ni bylo z tego co mowil. no ale slub pod presja, a kilka dni wczesniej tesciowa z textem wyskoczyla ze moze jak nie chca to slub odwolac i zrobic go jak dziecko sie urodzi i pieniazki beda. no ale kto odwoluje slub na tydz przed ceromonia?
mam nadzieje ze jesli dojdziemy do tego etapu bedzie to jakos normalniej wygladalo
mam nadzieje ze jesli dojdziemy do tego etapu bedzie to jakos normalniej wygladalo
Stormy pisze:no ale kto odwoluje slub na tydz przed ceromonia?
No właśnie, kto?
A niektórzy powinni byli odwołać i na dzień przed.
Stormy pisze:mam nadzieje ze jesli dojdziemy do tego etapu bedzie to jakos normalniej wygladalo
Dla mnie noc poślubna nie ma jakiegoś większego znaczenia... no chyba że wcześniej podjęłabym decyzję o nieuprawianiu seksu przed ślubem.
Nie zmienilem. A to odmawiac kolejki trudn tylko na swoim weselu? Jak nie bede chcial to nie i juz. Mam w d... narzekania innych. Zreszta na weselu na ktorym bylem jakos toastow nie zauwazylem.lollirot pisze:Nie wiedziałam, że zmieniłeś stan cywilny
Typowe dla ludzi z malym charakterem. Bez urazy oczywiscie. Moj slub bedzie wtedy kiedy ja tego bede chcial. Nie wczesniej i nie pozniej.Stormy pisze:no ale slub pod presja
no coz, czego sie nie robi dla kobiety.. ona chciala bo b. wierząca niby, do tego ciąza, wieś i ona młoda.chcial jak najlepiejMaverick pisze:Typowe dla ludzi z malym charakterem. Bez urazy oczywiscie. Moj slub bedzie wtedy kiedy ja tego bede chcial. Nie wczesniej i nie pozniej.
albo chocby i w kosciele zrobic scene wręcz hollywodzkąMarissa pisze:A niektórzy powinni byli odwołać i na dzień przed.
dla mnie wielkeigo nie ma, ale jednak to pierwsza noc jako mąż i żona, wiec ma dla mnie cos magicznego, przynajmniej powinna mieć. mało tkaich chwil w życiu jest, innych nocy będzie wieleMarissa pisze:Dla mnie noc poślubna nie ma jakiegoś większego znaczenia... no chyba że wcześniej podjęłabym decyzję o nieuprawianiu seksu przed ślubem.
Taaa. Jaka jest roznica miedzy narzeczenstwem, a malzenstwem? Taka jak miedzy polowaniem, a swiniobiciem. Pierwsza noc w zyciu jako maz i zona warta jest "uczczenia" tego. Przynajmniej 0,5 wyborowej.Stormy pisze:dla mnie wielkeigo nie ma, ale jednak to pierwsza noc jako mąż i żona, wiec ma dla mnie cos magicznego, przynajmniej powinna mieć. mało tkaich chwil w życiu jest, innych nocy będzie wiele
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 318 gości