Pit pisze:
- mieszasz pojęcia Jędrek - przeczytaj może sobie teorię potrzeb Maslova - może cię trochę olśni. Poza tym w małżeństwie nie walczysz o kasę aby utrzymać związek tylko rodzinę , dzieci , zapewnić im utrzymanie i godny start w życiu.
Ja mylę ? czyzby ? Czytac czyjes teorie ? po co mam swoje i to mi wystarcza , Ty mozesz miec swoje , kazdy z nas pisze tu co jednak mysli.Nie walczysz by utrzymac zwiazek - to zarabiaj owe 1000 zł to sie zobaczy co na to Twoja kobieta pwie
Pit pisze: ale jak myślisz że chodzi tylko o pieniądze to jesteś w wielkim błędzie.
Nie wcale tak nie mysle i nie wiem skad Tobie przyszło takie cos do głowy.
Pit pisze: już funduje jej życie jak 50-cio latce. Wcale się nie dziwię że jej podświadomośc zaczyna się bronić. Jeśli tak traktuje ją teraz to co będzie jak będzie miał tyle co ja i nadal będą razem ?
A Ty to skad wiesz ? i co ma jej zafundowac ? i czy go na to stać ? koło sie zamyka . Wszystko jest zwiazane z kasą by dac kobiecie radosci, przyjemnosci o których piszesz trzeba na to kasy , mniej , albo i wiecej ale zawsze ! ile ma jej miec dwudziestoparolatek by Ona w tym wypadku jego dziewczyna byla zadowolona i miala ochote na sex ! Tu mi chodzi o to , by znalazł kobieta która go ma bez tych wszystkich pierdół i ceregieli , a takie kobiety są i to nawet duzo i chocby taka byla z nim zamknieta w celi - to bedzie miala ochote na sex z nim i takich kobiet nalezy szukac , a nie bo jak piszesz funduje jej zycie jak 50 latce to ona traci ochote na sex - tosz pisalem - ja dziekuję . Bo jutro to bedzie za mało , a pojutrze to co dal wiecej też ! bo .... apetyt rosnie w miare jedzenia , i masz Tedowskie szmirastwo
Pit pisze:Kobiety nie muszą myśleć - one czują że coś jest nie tak.
Co ? ...co jest nie tak , on jak twierdzi ja kocha , jak twierdzi - pragnie , on nie wymysla bierze ja taka jaka jest ....wiec ?
Pit pisze:- a pisałeś że na początku było tak pięknie - co się stało
Powiem Ci jedną rzecz pewną jak śmierć - SAMO SIĘ NIE STAŁO
No samo nie , ale nie koniecznie to i jego wina , mogły sie jej piorytety zmienic.On zmieniac sie nie musiał , on moze byc taki sam jak był , jej mógł stac sie niewystarczalny
Pit pisze:- kompletnie nic nie rozumiesz - o kobietę można zabiegać również w domu - uczyć cię nie mam zamiaru -
zrób to ! naucz mnie , a ja ci odpisze wtedy...
A mkto zabiegac bedzie o niego - on ma o nia zabiegać , ona o niego nie ? rozumiem ze tak , ale wlasnie ona tego nie robi ...
Pit pisze:
Whitebird - dodaj trochę barw do jej życia , przestań na chwilę zabiegać o seks u niej (bo będzie słusznie myślała że robisz to dla jej tyłka a nie dla niej), daj jej trochę swobody, pozwól jej cieszyć się młodością , życiem i tobą a zobaczysz że w miesiąc dostrzeżesz różnicę
Nie do konca sie zgodze z tym .Co sie stanie w małzenstwie jak juz teraz musi robic to co mu kazesz nie znajac wcale tego co robi ? W małzenstwie skonczy sie sielanka , zacznie sie walka o przetrwanie , mogą wystapic kłopoty w pracy , z dziecmi , z mieszkaniem , z pieniedzmi to wszystko co spowoduje , jego stres i jej stres i co - sex odejdzie w niebyt ?
Shaman - reszte Ci napisał <browar>