Zdrada nie jest najgorszym co może wyrządzić najbliższa osoba chłopczyku
Wymień jedną gorszą rzecz, która nie jest zdradą. Przypomnę ci jedynie, że pojęcie zdrady nie ogranicza się jedynie do seksu (jak w omawianym przypadku).
Znęcanie się? Jest zdradą zaufania, miłości, pokładanych nadziei
Molestowanie dziecka? Podobnie.
on chce skrzywdzisz osobę która nawet mogła nie wiedzieć o jego istnieniu. to jest kolosalna różnica.
Nie ma żadnej znaczącej różnicy bo zasada jest ta sama, a jedyna różnica jest różnicą płci. Wynika to z biologii - więcej testosteronu, adrenaliny i mięśni to większa agresja. Ale mechanizm jest ten sam. Ja kobiety bym nie uderzył w takim wypadku, ale jej kochanka i owszem.
Andrew pisze:po czym ty poznasz , ze wskazujace rzeczy w domu swiadczą o tym , ze kobieta jest w parze
Single mający duże mieszkania lubią przestrzeń. Mają w związku z tym stosunkowo mało mebli, zero jakiś szpargałów tu i ówdzie. Ci mający małe mieszkanka mają większość utrzymaną w jednym stylu - czy to kolorystycznym, czy tematycznym. Z kolei pary (rodziny) zawsze mają stosunkowo dużą ilość zdjęć (na których przewijają się te same osoby, w przeciwieństwie do singli, gdzie zdjęcia tych samych osób są raczej rzadkością) i mienia w różnym stylu. Że nie wspomnę o różnicach w wystroju i zaopatrzeniu łazienek, gdzie to trzeba być totalnym idiotą, żeby się nie zorientować czy mieszka w danym mieszkaniu jedna czy więcej osób. Już motyw ze zdjęciem pominę, bo to jakieś fantasmagorie.
Naprawdę uprawiałbyś seks z kobietą, która ma na ścianie swoje zdjęcie ślubne?
Andrew pisze:To, ze mieszkanie jest Twoje nie daje Ci prawa kiedy ja w nim jestem gosciem , bo zaprosiła mnie twa kobieta , do stosowania wzgledem mnie przemocy !
To w sumie tragiczne czasy. To totalne zidiocenie i wypranie z naturalnych odruchów mnie zadziwia. Ot pseudo pacyfiści, którzy w sytuacji kiedy są postawieni pod ścianą są z reguły najbardziej niebezpieczni i zajadli. Niestety, tacy jak ty mogą sobie pozwolić na takie puste frazesy jedynie dzięki ludziom, którzy wykazali i wykazują się niewyobrażalnym okrucieństwem i ponadprzeciętnym poziomem agresji - bo to dzięki nim ten świat wygląda tak, jak wygląda.
Miałbym prawo ci przyłożyć i na kopach wyrzucić z domu, bo dla mnie jesteś obcą osobą - napastnikiem wdzierającym się w moją prywatność i naruszającym mir domowy. To czy wszedłeś na zaproszenie, czy też nie nie ma wielkiego znaczenia.
Andrew pisze:a jak dla kogos zdrada partnera jest czyms najgorszym co moze go w zyciu spotkac , to znaczy , ze ta osoba ma problem - ogromny rzekł bym .
Czego nas uczy miłość ? kiedy ona w ogole jest ? Wtedy kiedy liczy sie dla nas ten kochany prawie tak samo jak my sami , albo wiecej . Wiec jezeli wystepuje agresja wzgledem osoby ktora kochamy, a ktora zdradziła nas i sie ona utrzymuje - nie ma mowy, ze miłosc w ogole była .
A to już chyba przebija wszystko. Jesteś emocjonalnie związany z facetem, którego nigdy na oczy nie widziałeś, a który za twoimi plecami posuwał twoją żonę?
A to podobno ja jestem śmieszny....
[ Dodano: 2012-01-18, 21:13 ]księżycówka pisze:Adamiec, a ja takie pytanie małe mam. Zostałeś kiedyś zdradzony?
Nie ma to żadnego znaczenia czy zostałem zdradzony czy też zdradzałem lub byłem kochankiem osoby zdradzającej.
Andrew pisze:ten kto do rozwiazywania sporów i konfliktów uzywa siły jest zwykłym kretynem .
Czy się to tobie podoba czy nie, to agresja i siła rozwiązały więcej problemów niż jesteś to sobie w stanie wyobrazić. Ba - jedynie agresją i siłą jesteś w stanie zaprowadzić porządek, jak wszystko zaczyna się sypać. Ma to zarówno zastosowanie w skali makro (zamieszki, rozróby, anarchia, wojna) jak i w skali mikro (porwania, napady, stosunki międzyludzkie). Oczywiście forma agresji i jej ukierunkowanie to temat na osobną dyskusję, niemniej jednak fakt pozostaje faktem.