Witam
Mama 20 lat oraz pewien problem. Niestety nie mam nikogo bliskiego, kto mógłby mi coś poradzić, więc proszę Was o pomoc. Już przejrzałem forum i na pare pytań znalazłem odpowiedź - widzę, że są tu osoby wystarczająco doświadczone, że pomogą mi poukładać pewne sprawy w głowie.
Późno zacząłem interesować się dziewczynami - około 16 roku życia (tak żeby kogoś mieć i darzyć uczuciem), ale jeżeli chodzi o masturbację i sexualnosć to już od 13. Pierwszy raz poczułem coś na prawdę do dziewczyny z klasy w pierwszej liceum. Okazywała mi większe zainteresowanie niż inne dziewczyny jakie znałem i to na mnie podziałało. Zachowałem się jak gówniarz i wypaliłem ze Wszystkim na raz w liście. Okazało się, że podoba się jej inny. Nadal są parą, a my jesteśmy przyjaciółmi
.
Do rzeczy. Teraz, na studiach poznałem bardzo interesującą dziewczynę, od razu poczułem, że muszę spróbować. Udało nam się i po 4 miesiącach znajomości zostaliśmy parą. Właśnie będą mijały 2 miesiące razem. Jednak jest pewna rzecz, która nie daje mi spokoju
. Tak chodzi o ten Pierwszy raz.
Boję się. Ona miała już 3 chłopaków, z ostatnim była 1,5 roku - rozstali się pod koniec października. Jednak co dla mnie najważniejsze Ona miała już swój pierwszy raz (z tym ostatnim). I tu jest właśnie haczyk, bo chodzi o Mój pierwszy raz. Już nie wspominam nawet, że sama długość ich związku jest dla mnie powalająco długa ... czy ja tyle wytrzymam w szczęściu .. mam nadzieje że i dłużej ...
Nie wiem, czy za bardzo sie tym przejmuję (pewnie tak). Gdy mi o tym powiedziała, że nie jest dziewicą (bardzo się tym przejęła bała się mojej reakcji, ja jednak czułem co się święci i poniekąd byłem na to przygotowany) zareagowałem bardzo spokojnie.
Na prawdę wcześniej nie robiło mi to różnicy, ale gdy już miałem pewność zaczęły mnie nękać różne myśli, niepokój, zazdrość, żal. Postanowiłem jej o tym powiedzieć i pogadać. Zrobiłem to na tyle nieumiejętnie, że myślała, że chcę z nią zerwać ... eh .. ale się wyjaśniło i jest cudownie - napomknę, że gdy powiedziała o rozstaniu, popłakałem się
. Jednak to za mało nadal prześladuje mnie to dziwne uczucie ...
Z drugiej strony strasznie mnie podnieca .. wystarczy że się do niej przytulę, delikatnie pocałuje a już .. się robi ciasno w spodniach
. Ciągle marzę o wspólnej nocy i wiem że długo nie wytrzymam. Jest o tyle dobrze że mam wolną kawalerkę do wynajęcia więc mamy gdzie to zrobić ;]. Jeżeli chodzi o pieszczoty to dość szybko do nich przeszedłem (po 3 tyg. bycia razem) .. ale zatrzymałem się na jej majtkach
.
Ale jakie jest moje pytanie? .. sam nie wiem. Chyba potrzebuje porady, dobrego słowa, otuchy. Ona jest już po, ja jeszcze przed pierwszym razem - czy powinienem się o coś martwić?
Pozdrawiam