Onanizujecie sie?a jesli tak to jak czesto?

Zagadnienia związane ze sferą fizyczną (cielesną), a także z problemami dotyczącymi tematów współżycia i kontaktów cielesnych. Pozycje seksualne - wymiana doświadczeń.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
szopen
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 459
Rejestracja: 17 cze 2004, 00:48
Skąd: Z domku :-)
Płeć:

Postautor: szopen » 20 sty 2005, 00:53

ja byłem solo, ale tez bylo fajnie :) piwko dla Ciebie Kociak za odwage :) :564:
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista :)

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 20 sty 2005, 08:03

No ja bylem w 1 lub 2 klasie podstawowki jak zaczalem :D
Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

Postautor: karmen » 20 sty 2005, 20:54

piwko dla Ciebie Kociak za odwage
tak tak i to podwójne piffko :D :564: :564: :564: :564: :564: :D
Awatar użytkownika
kurek
Maniak
Maniak
Posty: 569
Rejestracja: 06 paź 2004, 13:32
Skąd: z prawa :P
Płeć:

Postautor: kurek » 21 sty 2005, 08:58

nooo...
w pks'ie bylo fajnie... :)
ale najwieksza jazda byla jak jej mama spala pol metra od naszego wyrka.... :564:
wole nie wiedziec czy sie domyslila.... :563:
Zamykam oczy i udaje ze nie widze...
Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...
Zamykam serce i udaje ze nie czuje...
To nie jest yba najlepsza modlitwa...
.:LZY:.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 21 sty 2005, 10:44

moron pisze:ale najwieksza jazda byla jak jej mama spala pol metra od naszego wyrka.... :564:
wole nie wiedziec czy sie domyslila.... :563:


no to juz naprawde ostro :) :564:
Awatar użytkownika
zaqqaz
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 338
Rejestracja: 09 gru 2004, 12:40
Skąd: pomorze
Płeć:

Postautor: zaqqaz » 21 sty 2005, 10:48

Ja odkryłem przyjemnośc z tych zabaw jak miałem 12 lat. Oczywiście nabrały one rozmachu wraz z dojrzewaniem :) A teraz? jest to sporadyczne.
Rennat
Początkujący
Początkujący
Posty: 8
Rejestracja: 07 sty 2005, 22:44
Skąd: Jaworze
Płeć:

Postautor: Rennat » 21 sty 2005, 11:10

ale najwieksza jazda byla jak jej mama spala pol metra od naszego wyrka....
wole nie wiedziec czy sie domyslila


No tego to chyba nikt nie przebije, gratuluje odwagi :564: :564: :564:
Awatar użytkownika
Lady_Jesika
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 464
Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
Skąd: Trójmiasto
Płeć:

Postautor: Lady_Jesika » 21 sty 2005, 13:21

moron pisze:nooo...
w pks'ie bylo fajnie... :)
ale najwieksza jazda byla jak jej mama spala pol metra od naszego wyrka.... :564:
wole nie wiedziec czy sie domyslila.... :563:


oj dla mnie to juz za ostro :P
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 21 sty 2005, 13:45

ale najwieksza jazda byla jak jej mama spala pol metra od naszego wyrka....
wole nie wiedziec czy sie domyslila....
Nie domyśliła się. A jak nawet to co?Przecież i tak z nią o takich rzeczach gadam.
Dzięki, ale przez was się spiję :564:
Awatar użytkownika
kurek
Maniak
Maniak
Posty: 569
Rejestracja: 06 paź 2004, 13:32
Skąd: z prawa :P
Płeć:

Postautor: kurek » 21 sty 2005, 14:03

...zapomnialem dodac jeszcze kuzyna spiacego na podlodze obok... :564:
Zamykam oczy i udaje ze nie widze...

Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...

Zamykam serce i udaje ze nie czuje...

To nie jest yba najlepsza modlitwa...

.:LZY:.
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 21 sty 2005, 20:22

Hmmm to jestem jakaś dziwna ale ja sobie sama nic nigdy nie robiłam, możecie w to nie wierzyć ale to prawda. I nie mam wcale małego popedu, czasem bardzo chce mieć dobrze, ale sęk w tym ze jesli już pragne mieć dobrze to tylko z chłopakiem a nie sama ze sobą dlatego tez jakoś nad tym panuje.


E tam, dziwna. Ja też nie robię se tego sam. Jeśli już to tylko z dziewczyną. :) :564:
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
imba
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 21
Rejestracja: 24 sty 2005, 01:27
Płeć:

Postautor: imba » 24 sty 2005, 02:11

Heh ciekawy temat
Ja zaczołem sie onanizować w wieku 15 lat koledzy opowiadali więc mnie to zainteresowało i kiedyś sam w domu byłem i zaczołem sie tam bawić :P no i po jakimś czasie nagle wybuch, strasznie sie dziwnie poczułem
Coraz częściej to robiłem tak wypadało raz dziennie.... Praktykowałem to może jakieś 3.5 roku potem poznałem moją kobiete i stopniowo zaprzestałem tych praktyk... I tu pojawił się problem... Ostatnio doszło między nami do kontaktu sexualnego jak można to tak nazwać.
Niestety...Mój kolega odnmówił posłuszeństwa najpierw nie chciał sobie stanąć a jak już sie udało to po kilku ruchach sie skończyło :P. Czytałem że u młodych mężczyzn to normalne więc sie nie przejmowałem. Ale ostatnio czytałem że problem przedwczesnego wytrysku może być spowodowany właśnie poprzez wytrenowane odruchy które sie nabywa podczas masturbacji. Wiem że ten pierwszy raz o niczym nie świadczy. Ostatanio przeprowadziłem pewien test chciałem sie sam doprowadzić jak najszybciej potrafie i jakieś 15-20sekund wystarczyło... Też tak potraficie... I w ogóle ile czasu potrzebujecie żeby sie doprowadzić?? :P
Wiem, wiem głupie są moje obawy ale są :P
Awatar użytkownika
Student
Weteran
Weteran
Posty: 828
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:06
Skąd: dolny ślask
Płeć:

Postautor: Student » 24 sty 2005, 02:19

Wiesz ja zauważyłem ,że jednak onanizowanie częste ma związek na dlugość stosunku. Ja rowniez podczas onanizowania moge dojechac bardzo szybko :) Pracuje ciągle nad tym i zauważyłem ,że jak np. nie onanizuje sie z 2 tyg. to moge jechać dłużej jak się kocham z kobietą. Nie wiem czy to tak u każdego ale sprobowac mozna :)
imba
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 21
Rejestracja: 24 sty 2005, 01:27
Płeć:

Postautor: imba » 24 sty 2005, 02:40

No tylko ja sam od 8 miesięcy sie nie onanizuje... Ostatnio zaczołem to robić z kobietą Tylko że wtedy moge długoooo ją zaczyna ręka boleć to wtedy sam jakoś potrafie przyśpieszyć orgazm nie wiem jak to robie ale jakoś potrafie....
Przejmowac się będe jak za którymś tam razem znowu będzie wpadka :567: .... Ale człowiek sie naczytał różnych rzeczy to i sie zaczyna zawczasu shizować :P ;)
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 24 sty 2005, 05:50

Jakbym 2 tygodnie sie nie onanizowal to bym byl tak napalony ze skonczylbym zanim bym zaczal :P
I nie potrafie sie szybko doprowadzic do orgazmu podczas zabawy ze soba. A 20 sekund to dla mnie abstrakcja :) Kiedys... dawno temu (ja zaczalem to robic tak w wieku 8 lat, to umialem tak moze do 14ego roku zycia). Masturbacja to dla mnie za slabe bodzce, ani mnie to nie podnieca ani specjalnie nie rozladowuje, tym bardziej ze mam wspaniala dziewczyne :D I chocbym w ciagu dnia sobie 2 razy dobrze zrobil w tym raz przed spotkaniem z Nia, to i tak zaraz mam ochote na seksik :D

A opadanie spowodowane jest stresem (uzywacie gumek?).
Jezeli chcesz dluzej jechac, niech Cie podczas pettingu do orgazmu doprowadzi, drugi raz zajmuje zwykle wiecej czasu.
Awatar użytkownika
Bender
Weteran
Weteran
Posty: 859
Rejestracja: 06 lis 2004, 17:25
Skąd: ds
Płeć:

Postautor: Bender » 24 sty 2005, 08:36

Maverick pisze:I nie potrafie sie szybko doprowadzic do orgazmu podczas zabawy ze soba. A 20 sekund to dla mnie abstrakcja :)

hmmm 20 sek to i tak duzo
na jakiims funiastym czy cus widzialem filmik jak gosc-rewolwerowiec robi to w 3sek
normalnie lapie sie za stojacego rypryp i strzela sperma na pol metra
ale musi byc niewyzyty :)
Maverick pisze:Masturbacja to dla mnie za slabe bodzce, ani mnie to nie podnieca ani specjalnie nie rozladowuje, tym bardziej ze mam wspaniala dziewczyne :D I chocbym w ciagu dnia sobie 2 razy dobrze zrobil w tym raz przed spotkaniem z Nia, to i tak zaraz mam ochote na seksik :D

normalny zdrowy facet trzepie sie dla rozladowania a nie dla orgazmow :)

Maverick pisze:Jezeli chcesz dluzej jechac, niech Cie podczas pettingu do orgazmu doprowadzi, drugi raz zajmuje zwykle wiecej czasu.

zwykle tez nie ma juz tej twardosci hyhy
Cyniczny zlosnik i przesmiewca (C)
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 24 sty 2005, 14:26

imba pisze: wtedy sam jakoś potrafie przyśpieszyć orgazm nie wiem jak to robie ale jakoś potrafie....


jak to nie wiesz? przeciez to wyjatkowo nieskomplikowane -
wstrzymaj oddech na wdechu - umiarkowane przyspieszenie
wstrzymaj na wydechu - mega turbo :D
Awatar użytkownika
zaqqaz
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 338
Rejestracja: 09 gru 2004, 12:40
Skąd: pomorze
Płeć:

Postautor: zaqqaz » 24 sty 2005, 14:48

ale jak już dojdziesz, to nie zapomnij znów oddychać :)
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 24 sty 2005, 17:28

normalny zdrowy facet trzepie sie dla rozladowania a nie dla orgazmow
Wiec ja to robie dla orgazmow, czasem dla rozladowania :)
Tomcio23
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 15
Rejestracja: 01 lut 2005, 00:25
Skąd: śląsk
Płeć:

Postautor: Tomcio23 » 01 lut 2005, 00:42

Madzia pisze:A mi jest troche przykro a może raczej dziwnie sie czuje bo wiem ze mój chłopak mimo iż sie kochamy to robi sobie sam dobrze...wiem ze są dni kiedy sie nie spotykamy albo nawet jak sie spotkamy to nic nie robimy...ale czuje sie troche niewystarczająca....dziewczyny tez tak macie?
tak jak bym słyszał moją kobietkę też jej jest przykro a teraz to wręcz dostaje szału jak to robie jak jej nie ma przy mnie,ale to przecież nie ma związku z waszym niedowartosciowaniem dziewczyny,to takie pozostałosci po nałogu ;) poza tym to moj pierwszy post i pozdrawiam wszystkich i witam
Awatar użytkownika
jaTOja
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 130
Rejestracja: 02 sty 2005, 00:49
Płeć:

Postautor: jaTOja » 05 lut 2005, 23:55

ja widze ze jestem dosc standardowy, gdy jestem zly i podniecony to przewaznie 1 raz dziennie- czasami 1 na 2-3 dni - jak nie mysle za duzo albo duzo pracuje, albo jak jestem ze swoja kobietą to juz Ona dba o to i nie musze sam sie meczyc. Gdy jestem zły to potrafie do 2- zadko 3 ale czaaaasem ...
Awatar użytkownika
Lady_Jesika
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 464
Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
Skąd: Trójmiasto
Płeć:

Postautor: Lady_Jesika » 06 lut 2005, 11:27

gdy jestes zly?
Awatar użytkownika
jaTOja
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 130
Rejestracja: 02 sty 2005, 00:49
Płeć:

Postautor: jaTOja » 06 lut 2005, 23:14

zły= musze sie wyrzyc,zapomniec o wszystkim : D moja dziewczyna tez to ma tylko jak jest zla to ma ogromna ochote na sex : D
Awatar użytkownika
Lady_Jesika
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 464
Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
Skąd: Trójmiasto
Płeć:

Postautor: Lady_Jesika » 07 lut 2005, 22:07

:) nie zauwazylam tego u sibie ale faktycznie,moze dla niektorych to dobra forma rozladowania :564:
Awatar użytkownika
jaTOja
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 130
Rejestracja: 02 sty 2005, 00:49
Płeć:

Postautor: jaTOja » 07 lut 2005, 22:33

A jak sie wyrzyć najlepiej ? SEX! luc CWICZENIA ! Lub np. TANIEC ... lub no wiesz co =) to moje zdaine : D
Awatar użytkownika
Lady_Jesika
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 464
Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
Skąd: Trójmiasto
Płeć:

Postautor: Lady_Jesika » 07 lut 2005, 23:35

no tak,taniec,sport...ale to nie to samo :P
Awatar użytkownika
macia
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 77
Rejestracja: 13 kwie 2004, 21:54
Skąd: woj. Lubuskie
Płeć:

Postautor: macia » 07 lut 2005, 23:40

Onanizowanie to w sumie ludzka rzecz, ale nie rozumiem po co się onanizować jak się ma partnera :550: Mi tam muj partner na tyle wystarcza i dogadza, ze nbie potrzebuje się "bawić sama sobą"
"Życie jest cieniem ruchomym jedynie, nędznym aktorem, który przez godzinę pyszni i miota się po scenie, aby za chwilę umilknąć na zawsze.
Jest bajką opowiedzianą przez głupca pełnego furii i wrzasków, które nic nie znaczą."
Awatar użytkownika
Lady_Jesika
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 464
Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
Skąd: Trójmiasto
Płeć:

Postautor: Lady_Jesika » 07 lut 2005, 23:41

to zalezy od potrzeb
Awatar użytkownika
macia
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 77
Rejestracja: 13 kwie 2004, 21:54
Skąd: woj. Lubuskie
Płeć:

Postautor: macia » 07 lut 2005, 23:46

Lady_Jesika pisze:to zalezy od potrzeb


Tak, masz racje. Ale skoro ma się wielkie potrzeby, warto poszukać partnera o podobnym libido i... czemu by nie kochać się kilka razy dziennie?!?!
"Życie jest cieniem ruchomym jedynie, nędznym aktorem, który przez godzinę pyszni i miota się po scenie, aby za chwilę umilknąć na zawsze.

Jest bajką opowiedzianą przez głupca pełnego furii i wrzasków, które nic nie znaczą."
Awatar użytkownika
Lady_Jesika
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 464
Rejestracja: 06 sty 2005, 19:13
Skąd: Trójmiasto
Płeć:

Postautor: Lady_Jesika » 08 lut 2005, 00:00

no pewnie ze tak,i bardzo bysmy tak chcieli.Ale nie zawsze jest okazja.Widujemy sie raczej co drugi dzien,nie codziennie.Uwazamy to za zdrwoe dla zwiazku.Mozna sie stesknic i co najwazniejsze poswiecic czas przyjaciolom albo samym sobie :P

no a jak sie kladzie wieczorem do lozeczka,albo rano po przebudzeniu,to ochotka jest :P

Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 242 gości