
Wspaniały seks, ale...
Moderator: modTeam
Wspaniały seks, ale...
No wlasnie, mam ostatnio taki sobie problemik z ktorym nie daje sobie rady, a w skrocie chodzi o to, ze moj chlopak po 'zabawach' przestaje sie prawie zupelnie mna interesowac. Tzn. najlepiej od razu wyszedl by z domu (przewaznie kochamy sie u mnie), po prostu to tak wyglada jakby mialby ochote wrecz ode mnie uciec. Wczesniej oczywiscie jest super, kochamy sie namietnie, dlugo, zaspokajamy sie oboje w 100%, jest fantastycznie i nigdy nie narzekam, ale ten szczegol mnie wlasnie doprowadza do szalu. Probowalam oczywiscie z nim rozmawiac, ale on twierdzi, ze kazdy facet tak ma, ze po seksie on nie ma w ogóle ochoty na zadne przytulanki, czule slowka, mowi ze nawet meczy go wtedy myslenie o ponownym zblizeniu. Dla mnie to dziwne i pomalu nie do zaakceptowania, bo oczekuje ze po wszystkim sie przynajmniej mna zainteresuje, przytuli, pogada itd, a nie od razu sie ubierze i wyjdzie z domu. A szczytem marzen by bylo, gdybysmy np. po pol godzince czy godzince znowu kochali. Niestety nie znim, bo on jak twiedzi wysiada i potrzebuje przynajmniej dnia odpoczynku
. Tak bylo prawie od zawsze, tzn odkad zaczelismy uprawiac ze soba seks, czyli od mniej wiecej roku, tyle tylko ze wtedy jeszcze nie zwracalam na to takiej uwagi. A jak to jest u was panowie? Dziewczyny, wasi faceci reaguja tak samo? Moze to normalne, a moze ja wymagam zbyt duzo. Sama nie wiem, czekam na wasze opinie i rady jak moge rozwiazac ten problem.

Hmm, przykro mi to pisac, ale moim zdaniem jemu chodzi tylko i wylacznie o jedno... :\ Mysle, ze facet, ktory naprawde kocha swoja dziewczyne, chce spedzac z nia CALY swoj czas-nie tylko w lozku... Nie znam nikogo, kto zachowywalby sie w ten sposob i chyba najlepsze, co mozesz zrobic, to skonczyc z nim zanim nie jest za pozno-mniej bedziesz zalowala tego w przyszlosci...
Ale niech sie jeszcze inni wypowiedza.
Edit:
Ja np. uwielbiam przytulic sie do mojego skarbu chwile "po", czuc dotyk naszych cial i slyszec, jak razem ragulujemy przyspieszone oddechy, w koncu zasnac w objeciach... <mysli> Ostatnio widujemy sie dosc rzadko, nieregularnie i robimy to najczesciej w samochodzie-i to, co mnie w takim seksie najbardziej wkurza to to, ze musimy sie za chwile ubierac i jechac dalej, a nie mozemy wlasnie polezec sobie jeszcze razem. Grrr....
Ale niech sie jeszcze inni wypowiedza.
Edit:
Ja np. uwielbiam przytulic sie do mojego skarbu chwile "po", czuc dotyk naszych cial i slyszec, jak razem ragulujemy przyspieszone oddechy, w koncu zasnac w objeciach... <mysli> Ostatnio widujemy sie dosc rzadko, nieregularnie i robimy to najczesciej w samochodzie-i to, co mnie w takim seksie najbardziej wkurza to to, ze musimy sie za chwile ubierac i jechac dalej, a nie mozemy wlasnie polezec sobie jeszcze razem. Grrr....
Ostatnio zmieniony 07 cze 2005, 21:14 przez GNRose, łącznie zmieniany 2 razy.
The boy you trained, gone he is... Consumed by Darth Vader
GNRose, to nie tak jak myslisz! Spedzamy ze soba tyle czasu ile mozemy, wlasciwie kazda wolna chwile przebywamy razem. I naprawde jest super, nie mam na co narzekac. On nie mysli tylko o 'jednym'. To ja nawet czesciej mysle o seksie niz on
Mi chodzi tylko o to co jest bezposrednio po seksie, czyli jego zachowanie. I wlasnie tutaj jest problem. Ale tak na codzien jest naprawde ok 
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Ja pierdoła, facet totalnie nie z tej planety. Ja zawsze się przytulam i to ona już niechce nic robić. Po lubię pogadać po-przytulać się, jest tak intymnie czemu nie ciągnąć tego dłużej.
Niwiem może jest tak jak ma się zbyt dobrego partnera, który wie co i jak robic zeby było ok.
Niwiem może jest tak jak ma się zbyt dobrego partnera, który wie co i jak robic zeby było ok.
Ostatnio zmieniony 07 cze 2005, 21:25 przez Krzych(TenTyp), łącznie zmieniany 1 raz.
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
hmmm więc i ja się wypowiem...ja uwielbiam jak facet po się przytula zreszta zawsze miałam słabość do usypiania w objęciach...i nie wyobrażam sobie że mogłoby być inaczej ...jakby facet po tym wyszedł to poczułabym się jak tzw. panienka...ale u was jest inny układ jesteście ze sobą długo i pogadaj z nim jeszcze raz że dla Ciebie ważne.... powinien to zrozumieć jak Cię kocha ... <aniolek2>
Prawdziwego mężczyznę poznajemy po tym, jak kończy, nie jak zaczyna....
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Czasami mężczyźni sie tak zachowuja i juz.... oczywiscie nie wszyscy. Wierze, ze Cie to irytuje- spróbuj powiedziec mu, jak bardzo tego nie lubisz, co on robi "po". Przeciez moglby sie po prostu troszke przymusic, korona mu z glowy nie spadnie. Zreszta, gdzies przeczytalam, ze dla kobiety seks nie konczy sie na orgazmie, wazne jest dla niej, to co nastepuje rowniez po skonczeniu aktu... powodzenia!!
Kamka pisze:Probowalam oczywiscie z nim rozmawiac, ale on twierdzi, ze kazdy facet tak ma, ze po seksie on nie ma w ogóle ochoty na zadne przytulanki, czule slowka, mowi ze nawet meczy go wtedy myslenie o ponownym zblizeniu.
No to widocznie Twoj facet tak ma a nie kazdy.
Kamka pisze:A szczytem marzen by bylo, gdybysmy np. po pol godzince czy godzince znowu kochali. Niestety nie znim, bo on jak twiedzi wysiada i potrzebuje przynajmniej dnia odpoczynku
Nie wiem czy to slaba kondycja czy co(ale pewnie tak go meczy raz ze pozniej juz mu sie zwyczajnie nie chce a nie ze nie moze) ale ja nie wyobrazam sobie zeby moj chlopak sie odwrocil do mnie plecami po seksie, nie przytulil albo nie pocalowal. To co dla Ciebie jest szczytem marzen dla mnie normalnoscia. Kochamy sie praktycznie zawsze po 2 - 3 razy(bywaja przypadki ze jeszcze wiecej)kazdy z jakas polgodzinna przerwa. Moj chlopak sam mowi, ze dla niego jeden raz to tylko takie pierwsze zaspokojenie, i po prostu musi sie koechac kilka razy, jeszcze jak widzi moje reakcje.
Jak juz tu napisala anitka24, tez czulabym sie jak panienka do zaliczania,gdyby moj facet od razu po seksie wyszedl. I w swumie nie wiem jak sie mozna kochac tylko raz. Przeciez na pewno by mogl gdyby zrobil przerwe!!
Yasmine, nie kazdy facet moze kilka razy pod rzad:) to nie jest norma, ty po prostu masz szczescie... i prawdopodobnie mlodego chlopa:) Im facet starszy, tym zmienia sie jakosc i czestosc stosunków.
Kamka, przyszlo mi do glowy, ze moze potrzeba tu mniej delikatnosci... nie rozmawiaj, po prostu powiedz mu co ma robic, skoro sam sie nie domysla po rozmowach. Powiedz, zostan i poglaszcz mnie troche, poprzytulaj, ja tego teraz potrzebuje. ja czasem mam ten sam problem i po prostu żądam od niego pewnych zachowan. Poki co, nie narzekam;)
Kamka, przyszlo mi do glowy, ze moze potrzeba tu mniej delikatnosci... nie rozmawiaj, po prostu powiedz mu co ma robic, skoro sam sie nie domysla po rozmowach. Powiedz, zostan i poglaszcz mnie troche, poprzytulaj, ja tego teraz potrzebuje. ja czasem mam ten sam problem i po prostu żądam od niego pewnych zachowan. Poki co, nie narzekam;)
-
- Bywalec
- Posty: 55
- Rejestracja: 27 kwie 2005, 13:37
- Skąd: North-West
- Płeć:
Kamka - dziwne jest to, (skoro jest tak super na codzień i jesteście sobie bliscy), że On nigdy tego nie zauważał - nie zauważał Twoich potrzeb i dalej ich nie zauważa. Porozmawiaj z nim szczerze czego potrzebujesz, jeśli tego nie zrozumie i sie nie zmieni, Ty będziesz nieszczęśliwa i sfrustrowana - znajdź sobie partnera z którym będziesz maksymalnie szczęśliwa (bo tu widać brakuje Ci czegoś) i dopasowana w seksie (pod względem psychicznym, choć z tego co piszesz wolałabyś cześciej - czyli temperament nie ten). Życzę wszystkiego dobrego i mam nadzieję, że sprawa jest tak naprawdę mało poważna i już wkrótce On zaspokoi Twoje potrzeby ;-)
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Oj czy takie dziwne?
Paru takich znałam. No moze nie wychodzili od razu ale przytulac się itp. nie chcieli.
Ja sama to mało lubię po sexie. Niekiedy tak, ale sporadycznie. Moje Słonko zaś by się tylko wtedy tuliło.
Ja w ogóle dziwnie po sexie reaguję [mam takie odczucie]. Duszno mi dosyć i nie mogę niekiedy nawet poleżeć. Musze wstac, powietrza zaczerpnąć. A stałą reakcją jest senność. Kiedyś aż tak nie miałam. A teraz niemal momentalnie zasypiam i tez nie ma mowy za bardzo o kolejnym razie. Ale to tak działa u mnie: im silniejszy orgazm tym większa senność.
Co Ty możesz zrobić?Zmienić partnera. Możesz z nim pogadać. A możesz walnąc przez łeb i <bicz2> niejako nakazac mu to
Ja bym wybrała ostatnia opcję.
Paru takich znałam. No moze nie wychodzili od razu ale przytulac się itp. nie chcieli.
Ja sama to mało lubię po sexie. Niekiedy tak, ale sporadycznie. Moje Słonko zaś by się tylko wtedy tuliło.
Ja w ogóle dziwnie po sexie reaguję [mam takie odczucie]. Duszno mi dosyć i nie mogę niekiedy nawet poleżeć. Musze wstac, powietrza zaczerpnąć. A stałą reakcją jest senność. Kiedyś aż tak nie miałam. A teraz niemal momentalnie zasypiam i tez nie ma mowy za bardzo o kolejnym razie. Ale to tak działa u mnie: im silniejszy orgazm tym większa senność.
Co Ty możesz zrobić?Zmienić partnera. Możesz z nim pogadać. A możesz walnąc przez łeb i <bicz2> niejako nakazac mu to

Ja bym wybrała ostatnia opcję.
Dzieki za rady. Chyba rzeczywiscie bede musiala postawic sprawe wprost i powiedziec, ze tak dalej juz byc nie moze. Moze przesadzilam troche z tym, ze on sie od razu ubiera i wychodzi. Oczywiscie doslownie tak nie jest, ale naprawde po jego reakcjach widze ze po stosunku ma ochote sie jakby ode mnie "oddalic", polezec sam, przejsc sie na papierosa czy napisac sms-a do kumpla z pracy. Tak calkowicie zle tez nie jest, bo nastepnego dnia znowu mamy na siebie ochotke
A jesli uda sie rozwiazac ten problem to bedzie juz naprawde super:)
fifi pisze:Yasmine, nie kazdy facet moze kilka razy pod rzad:) to nie jest norma, ty po prostu masz szczescie... i prawdopodobnie mlodego chlopa:) Im facet starszy, tym zmienia sie jakosc i czestosc stosunków.
No tak ale Kamka ma chyba tez mlodego chlopa, a wiekszosc mlodych chlopow moze jednak kilka razy. Ale to tez zalezy, bo my kochamy sie tak krocej ale czesciej, moze Kamka raz a porzadnie
- Krzych(TenTyp)
- Weteran
- Posty: 1848
- Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
- Skąd: Bydgoszcz
- Płeć:
Czasami rowniez moj mlody tak sie zachowuje, konczymy, ubieramy sie... a mlody juz siedzi na kompie, ale mowie mu o tym, ze nie podoba mi sie jego zachowanie i nastepnym razem juz łądnie, pięknie 
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
ciezko powiedzec czy z wiekiem na lepsze cczy na gorsze
ponoc
mlodzi moga co chwile ale krotko
2x starsi moga o wiele dluzej ale wieksze odstepy miedzy kolejnymi razami
Adrew, Mysior ? jak to jest ? nie mowie o fizycznym wyplpuciu tylko o tym jak szybko da sie zreanimowac pisiora do pozycji bojowej ? jak to wygldalo np 20lat temu a jak dzis ? (ja wiem ze wam na gwizdniecie staje ale pytam sie jak dlugo wasze panie musza gwizdac w te wasze gwizdki <lodzik>
ponoc
mlodzi moga co chwile ale krotko
2x starsi moga o wiele dluzej ale wieksze odstepy miedzy kolejnymi razami
Adrew, Mysior ? jak to jest ? nie mowie o fizycznym wyplpuciu tylko o tym jak szybko da sie zreanimowac pisiora do pozycji bojowej ? jak to wygldalo np 20lat temu a jak dzis ? (ja wiem ze wam na gwizdniecie staje ale pytam sie jak dlugo wasze panie musza gwizdac w te wasze gwizdki <lodzik>
Cyniczny zlosnik i przesmiewca (C)
Kamka pisze:Dzieki za rady. "oddalic", polezec sam, przejsc sie na papierosa czy napisac sms-a do kumpla z pracy. Tak calkowicie zle tez nie jest, bo nastepnego dnia znowu mamy na siebie ochotkeA jesli uda sie rozwiazac ten problem to bedzie juz naprawde super:)
Nie mogę tego zrozumieć , dla mnie szok ! mnie to by trzeba było z łózka wywalic ! bowiem przylepiam sie do parterki jak sawwka <aniolek2> o tym iż mam potrzebe głaskania dotykania ..nie wspomne

Wez spróbuj sie z nim spotykać ...ale nie uprawiajcie sexu , coś wymysl ...jestem ciekaw reakcji jego na taką sprawę ! , albo ..... jak bedziesz wiedzieć ze macie duzo czasu na bycie razem , to zainicjuj szybki numerek zaraz na wstepie spotkania

[ Dodano: 2005-06-08, 08:42 ]
Bender pisze:
Adrew, Mysior ? jak to jest ? nie mowie o fizycznym wyplpuciu tylko o tym jak szybko da sie zreanimowac pisiora do pozycji bojowej ? jak to wygldalo np 20lat temu a jak dzis ? (ja wiem ze wam na gwizdniecie staje ale pytam sie jak dlugo wasze panie musza gwizdac w te wasze gwizdki <lodzik>
Bender z tym to jest róznie i zapewnie też róznie u kazdego faceta to bedzie , bo tez kazdy kocha sie mniej lub czesciej , wiec ja mogę tylko na swoim przykładnie powiedzieć a zas ja ...kocham sie codziennie prawie, raz musze mieć przerwe 10 minut , raz 30 raz 60, raz nawet pół dnia, a i sa dni , ze daje rade tylko raz , ale np za trzy dni kocham sie juz dwa albo trzy razy ,,w jakim odstepie
Jak sie ma to do ...20 lat wczesniej
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Sluchajcie, dzisiaj rozmawialam z nim na ten temat, powiedzialam co mi lezy na sercu i naprawde sie tym tak przejal, ze po 'igraszkach' siedzial u mnie jeszcze ze 2 godziny i staral sie to naprawic
Ale rozmawialismy dlugo i problem jest rozwiazany, widocznie niepotrzebnie sie martwilam. On mi wytumaczyl, ze nie mial pojecia ze mi to przeszkadzalo, skoro nie reagowalam. I faktycznie wczesniej nie dawalam mu do zrozumienia, ze jednak przeszkadza. Poza tym z moim chlopakiem to jest tak, ze kochamy sie minimum 2 godziny i to intensywnie, stad pozniej ciezko mu dojsc do siebie
Poza tym on pracuje ciezko po 10 godzin dziennie i tez musze go zrozumiec. A jesli chodzi o wiek, to ma 24, ja 20. Zycze Wam milej nocki!

-
- Bywalec
- Posty: 55
- Rejestracja: 27 kwie 2005, 13:37
- Skąd: North-West
- Płeć:
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 175 gości