Szybki numerek
Moderator: modTeam
Szybki numerek
Co myslicie o takiej sytuacji gdy chlopak uprawia seks z obca,przypadkowa dziewczyna...hmm...przypuscmy 10-20 minut?? i jeszcze jest to jego pierwszy raz... czy mozna miec nadzieje ze taki chlopak sie juz zmienil ? i wiecej nie potraktuje dziewczyny jak rzecz?(bo to co zrobil to dla mnie jest potraktowanie dziewczyny jak rzecz,ktora sluzyla mu tylko i wylacznie po to zeby zrobic sobie dobrze)...
Jakie traktowanie jak rzecz? Ona chciała i on też. Do tanga trzeba dwojga.
A nie ma to nic wspólnego z tym jaki ten czlowiek jest w środku. Jak był sam (nie w związku z nikim) to dlaczego miał tak nie robić?
A nie ma to nic wspólnego z tym jaki ten czlowiek jest w środku. Jak był sam (nie w związku z nikim) to dlaczego miał tak nie robić?
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz,
ale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump

jezeli oboje sie na to godza,nowa znajomosc i zaraz sex, to czemu nie...
roznie ludzie, rozne potrzeby....
roznie ludzie, rozne potrzeby....
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
rownie dobrze mozna powiedziec ze to ona go wykorzystala i potraktowala jak rzeczmaja pisze:to co zrobil to dla mnie jest potraktowanie dziewczyny jak rzecz,ktora sluzyla mu tylko i wylacznie po to zeby zrobic sobie dobrze)...
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista
pozdrawiam
pozdrawiam
maja pisze:Co myslicie o takiej sytuacji gdy chlopak uprawia seks z obca,przypadkowa dziewczyna...hmm...przypuscmy 10-20 minut?? i jeszcze jest to jego pierwszy raz... czy mozna miec nadzieje ze taki chlopak sie juz zmienil ? i wiecej nie potraktuje dziewczyny jak rzecz?(bo to co zrobil to dla mnie jest potraktowanie dziewczyny jak rzecz,ktora sluzyla mu tylko i wylacznie po to zeby zrobic sobie dobrze)...
Szopen juz napisal to co chcialem.
Czyli to ze rownie dobrze ona go potraktowala jak rzecz. Boze drogi do cholery przestancie sie dziewczyny zachowywac jak swiete krowy ktore trzeba obskakiwac niewiadomo jak zeby dopuscila i to tylko po x latach znajomosci itd.
Jak Fish napisal - do tanga trzeba dwojga, a z tym traktowaniem ja krzecz to mnei szlag trafia. Niech se traktuje jak mu i jej tak dobrze.
Faet idac do agencji dziwke tez jak rzecz traktuje.
A w ogóle - co to oznacza traktowac kogos jak rzecz? Ja niektore rzeczy traktuje lepiej niz niektorych ludzi.
No i odpowiedz na drugie pytanie - a co ma sie w nim zmieniac? Chcial numerka i dostal. Byla ochota, ochota zaspokojona. W moim odczucu jest w 100% normalny.
A zmienic moze sie zawsze i w kazda strone.
no czy ja wiem - ja trafilem na taka co w sumie byla fajna ciasna i w ogóle
ale zgrzy to miala jak kon
normalnie sie calowac nie mozna bylo uszy mi zebami nakrywala
no ale ja mam za duze wymagania
lubie sie calowac i to ma byc przyjemne
a jakos tak sie sklada ze do caloania to raczej stala partnerka najlepsza![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
ale zgrzy to miala jak kon


no ale ja mam za duze wymagania
lubie sie calowac i to ma byc przyjemne
a jakos tak sie sklada ze do caloania to raczej stala partnerka najlepsza
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Cyniczny zlosnik i przesmiewca (C)
Hmm przypuszczalnie Maji chodzi o to, ze jest teraz z facetem (albo ma zamiar byc), ktory przespal sie kiedys (ten pierwszy raz) z dziewczyna, bez zaoobowiazan itp i teraz sie boji o to, czy bedzie ja traktowal jako 'rzecz sluzaca tylko do zaspokojenia popedu' czy tez jako kobiete i na to pytanie odpowiedziec nie mozna, kazdy jest inny i kazdy moze sie wreszcie 'zakochac' itp itd
ale jesli nie sprawdzisz, to wiedziec nie bedziesz
powodzenia
maja i dobrze ze jestes wrazliwa na tym punkcie ale nie przesadzaj...
i pamietaj: "Omnia vincit Amor"
jesli go naprawde kochasz to niewazne ile mial przed toba... (i w jaki sposob)
jesli go kochasz bedzie istanialo tylko teraz!
ps.a to ze ci o tym powiedzal swiadczy o tym ze jest z toba szczery :569:
i pamietaj: "Omnia vincit Amor"
jesli go naprawde kochasz to niewazne ile mial przed toba... (i w jaki sposob)
jesli go kochasz bedzie istanialo tylko teraz!
ps.a to ze ci o tym powiedzal swiadczy o tym ze jest z toba szczery :569:
Zamykam oczy i udaje ze nie widze...
Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...
Zamykam serce i udaje ze nie czuje...
To nie jest yba najlepsza modlitwa...
.:LZY:.
Zatykam uszy i udaje ze nie slysze...
Zamykam serce i udaje ze nie czuje...
To nie jest yba najlepsza modlitwa...
.:LZY:.
maja pisze:bo to co zrobil to dla mnie jest potraktowanie dziewczyny jak rzecz,ktora sluzyla mu tylko i wylacznie po to zeby zrobic sobie dobrze)...
Nie widzę nic w tym złego, w dodatku jeśli zrobił dobrze nie tylko sobie, ale i jej.
A kto tu kogo wykorzystał i potraktował jak rzecz musielibyśmy jeszcze wiedzieć kto tę sytuację sprowokował. Nie bądźcie takie święte dziewczyny, że to zawsze chłopak prowokuje.
Kochać i być kochanym
sadze ze jezeli do takiej sytuacji doszlo to zarowno ona jak i on tego chcieli. Moze oboje sie potraktowali przedmiotowo? ale nie mozna zwalac winy (o ile w ogóle o jakiejs winie moze byc mowa) na faceta. Mi takie przygodne "spotkania trzeciego stopnia" sie neie zdarzyly i jakos nie mam ochoty zeby sie zdarzyly, ale co kto lubi, kazdy postepuje tak jak chce i czuje
A co do tego potencjalnego faceta Maju... mysle ze jezeli masz ochote z nim sprobowac to probuj, machnij reka na przeszlosc przeciez to nie wazne. Jest z Toba (albo bedzie) i to sie powinno tylko liczyc. Uwazam ze bedac z kims powinno sie zapomniec z kim ta osoba byla, w jaki sposob itd wazna jest terazniejszosc i przyszlosc ktora sie buduje z ta osoba
A co do tego potencjalnego faceta Maju... mysle ze jezeli masz ochote z nim sprobowac to probuj, machnij reka na przeszlosc przeciez to nie wazne. Jest z Toba (albo bedzie) i to sie powinno tylko liczyc. Uwazam ze bedac z kims powinno sie zapomniec z kim ta osoba byla, w jaki sposob itd wazna jest terazniejszosc i przyszlosc ktora sie buduje z ta osoba
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Wrazliwosc ok
pamietaj ze to jest twoj pierwszy raz.. i ze fajnie by bylo go przezyc z kims kogo NAPRAWDE kochasz... i miej to na uwadze... ale jak kochasz, to sie nie wstrzymuj, wszystko jest dla ludzi... nawet powiem, ze za pierwszym razem ci to takiej fizycznej przyjemnosci nie sprawi, ale jednak bycie z kims, kogo sie kocha, tak blisko i w taki sposob jest swietnym przezyciem
powodzonka zycze

Tak, on tego bardzo zaluje i twierdzi, ze to jest jego najwiekszy blad w zyciu. To ona go sprowokowala i po prostu wepchala mu sie do lozka...chociaz on tego nie chcial. i wlasnie... on mowi, ze tego nie chcial,ale ona zaczela. nawet mu sie nie podobala.no nie wierze, ze nie chcial.. jak zrobil tzn ze tego chcial.nie wiem moze sie myle... To w takim razie...wystarczy, ze dziewczyna zacznie...a facet musi juz skonczyc ?
jak by nie chcial to by tego nie zrobił, niedlugo Ci wmowi że go zgwałciłamaja pisze:To ona go sprowokowala i po prostu wepchala mu sie do lozka...chociaz on tego nie chcial. i wlasnie... on mowi, ze tego nie chcial,ale ona zaczela. nawet mu sie nie podobala
Cuda się zdarzają. Co potwierdzi każdy programista 
pozdrawiam
pozdrawiam
maja pisze:Tak, on tego bardzo zaluje i twierdzi, ze to jest jego najwiekszy blad w zyciu. To ona go sprowokowala i po prostu wepchala mu sie do lozka...chociaz on tego nie chcial. i wlasnie... on mowi, ze tego nie chcial,ale ona zaczela. nawet mu sie nie podobala.no nie wierze, ze nie chcial.. jak zrobil tzn ze tego chcial.nie wiem moze sie myle... To w takim razie...wystarczy, ze dziewczyna zacznie...a facet musi juz skonczyc ?
Głupio mu przed tobą, że tak się zachował. I dlatego się w ten sposób tłumaczy.
Jestem przekonana, że wtedy był zadowolony...
My o tym rozmawiamy bardzo duzo. Pytalam sie go czy bylo fajnie, on powiedzial, ze bylo spoko,ale nie jakos super, bo nic do niej nie czul.I w ogole nie chcial zeby tak wygladal jego pierwszy raz. Chcialby zmienic to co sie stalo...no ale nic sie juz nie da zrobic. OK.. ja juz w sumie to zaakceptowalam,ze to zrobil.. w koncu kazdy popelnia bledy(on sam uwaza to za blad,nie to ze ja cos wymuszam). Tylko wlasnie denerwuje mnie to ze... on mowi ze wcale tego nie chcial.. jest to mozlie? czy mnie oszukuje
?
Tez mu mowilam,ze to w koncu on ja posuwal a nie ona jego
heheh
Tez mu mowilam,ze to w koncu on ja posuwal a nie ona jego
Hmm.. moze zle to ujelam.. no wiadomo, ze jak to robili to chcieli oboje. tylko chodzi o to, ze to bylo takie malo przemyslane. ze chcial..akurat w tej sekundzie bo sie podniecil i nie mogl sie powstrzymac
Miedzy nami sa bariery jezykowe, poniewaz on nie jest Polakiem i nie zawsze umie powiedziec dokladnie to co czuje. Ja nie znam sie za bardzo na psychice mezczyzn... wiec pytam sie was...facetow..czy naprawde tak trudno sie kontrolowac jak dziewczyna zacznie
Jak ja mu mowie cos w tym stylu: przeciez to ty jej cos wkladales,a nie ona tobie, on tylko odpowiada: tak prawda...
Jak ja mu mowie cos w tym stylu: przeciez to ty jej cos wkladales,a nie ona tobie, on tylko odpowiada: tak prawda...
Wróć do „Seks, kontakt fizyczny”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 144 gości